Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pojemność naczynia przeponowego


kadamcz

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, emigrant napisał:

Aramtura odcinająca posiadające w środku "kierownicę". Taki pierdolnik plastikowy w środku, który chyba się obraca... 

Ten pierdolnik to jest zawór odcinający wypływ wody z instalacji podczas demontażu naczynia

 

2 minuty temu, emigrant napisał:

Przepływa, ale nie w takim sensie jakim myślisz... 

Ja nie myślę, ja wiem że woda wchodzi i wychodzi z naczynia zależnie od ciśnienia w instalacji, ale to nie powoduje oporów hydraulicznych.

Opory może powodować trójnik do którego jest przyłączone naczynie przeponowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sambor napisał:

Ja nie myślę, ja wiem że woda wchodzi i wychodzi z naczynia zależnie od ciśnienia w instalacji, ale to nie powoduje oporów hydraulicznych.

Tak jest w naczyniach nieprzepływowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, sambor napisał:

Wiesz- 10 letnie naczynie to już samo z siebie powinno paść, nic nie jest wieczne( oprócz diamentów)

Reduktor jest opcją dodatkową, też trochę kosztuje a przy słabych ciśnieniach na zasilaniu często więcej szkodzi niż pomaga.

Pojemność naczynia to ci koledzy policzą.

I tu się mylisz;) Jest jeszcze kilka rzeczy wiecznych np: pióro,życie,"pogoda wietrzna,ospa wietrzna";) te dwa ostatnie przykłady tylko fonetycznie pasują)

Edytowane przez zaworek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, sambor napisał:

Ten pierdolnik to jest zawór odcinający wypływ wody z instalacji podczas demontażu naczynia

Hmm, to śmigiełko wchodzi aż na sam dół trójnika, gdzie jest bezpośredni przepływ wody - przelotowy. Woda płynąc napędza to śmigiełko i nadaje przepływ wody przez naczynie - jest gdzieś animacja jak działa naczynie przepływowe. W każdym razie "to coś" pełni funkcję tzw. kierownicy. Nie jestem pewien, czy to "to coś" się kręci, czy to jakoś inaczej działa. Nie mogę znaleźć animacji. 

To białe co wystaje dość mocno. Ono jest bezpośrednio w przepływie wody przez trójnik przelotowo. 

reflexflowjet5252bdaab4cd9.thumb.jpg.d2e8ca4a6616f4dd1221633163652412.jpg

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FlowJet jest opcją - nie jest wymagane do poprawnej pracy naczynia przepływowego. Z tego co pamiętam, że trzeba liczyć się z tym, że naczynie może stwarzać większe opory hydrauliczne  bez FlowJet - cokolwiek to by znaczyło i jak to wygląda...

 

 

7105075535742da25cf0d7_original.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, emigrant napisał:

To białe co wystaje dość mocno. Ono jest bezpośrednio w przepływie wody przez trójnik przelotowo. 

I co jak wsadzisz kawałek plastiku do trójnika w którym przepływa woda to on zmniejsza opory hydrauliczne przepływu wody przez ten trójnik?

Oj szykuje się Anty Nobel!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, radik81 napisał:

Niestety nie mam zamontowanego reduktora nie ma też manometru także nie mam pojęcia jakie jest ciśnienie.

To kup manometr 10 barowy, wkręć i obserwuj - kupisz za 15-20 złotych z tych tanich. Nawet wkręcić na trochę do kranu ogrodowego, czy gdziekolwiek z łatwym dostępem. Będziesz widział co się dzieje z ciśnieniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie kiedy jest sens montażu reduktora (przy jakich wartościach ciśnienia)? 

Jakie powinno być prawidłowe ciśnienie w instalacji?

Edytowane przez radik81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkładki plastikowe na wejściu naczynia - takie krzyżaczki z białego plastiku - są we wszystkich naczyniach.

Moim zdaniem większość tego co pisze w swoich publikacjach producent to marketingowy bełkot, a nikt z was nie podał faktu że w naczyniach pseudo przepływowych przyłącza są wykonane ze stali nierdzewnej - to zabezpieczenie jakby któremuś pseudo mądrali przyszło do głowy montować naczynie na wyjściu CW z bojlera.

Zdarzały się takie przypadki - np przy długich rurach od bojlera do odbiorów, wtedy w celu stabilizacji montowane jest naczynie wyrównawcze podniesienia ciśnienia

w takim przypadku jest faktycznie strach o legionellę.

Przy montażu na zasilaniu ZW legionella nie ma szans powstać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sambor napisał:

I co jak wsadzisz kawałek plastiku do trójnika w którym przepływa woda to on zmniejsza opory hydrauliczne przepływu wody przez ten trójnik?

Zapytaj konstruktorów, projektantów naczynia i tego Flowjet. Ja tylko napisałem co przeczytałem. Jak to jest nieprawda i bełkot producenta to nic na to nie poradzę. Sam plastik w trójniku jest przeszkodą to oczywiste i logiczne. Brak Flowjet w naczyniu przepływowym niby stwarza jeszcze większy opór hydrauliczny... - brak logiki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, radik81 napisał:

W takim razie kiedy jest sens montażu reduktora (przy jakich wartościach ciśnienia)? 

Jakie powinno być prawidłowe ciśnienie w instalacji?

Tak jak napisał  @sambor redukor się zakłada od 5 barów ciśnienia spoczynkowego. Tylko jak masz duży rozstrzał ciśnienia wodociągowego, to wtedy naczynie wychodzi o dużej pojemności i szybko się zużyje membrana. Jakbyś chciał naczynie dobrać zgodnie z obliczeniami. Jak chcesz bez obliczeń to po prostu kupujesz np. 18 litrowe, zostawiasz fabryczne ciśnienie wstępne 4 bary i niech się dzieje co chce. Tak jest u większości ludzi - naczynie dobrane "na pałę". W sensie to 5-7-10% pojemności zbiornika CWU. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, sambor napisał:

a nikt z was nie podał faktu że w naczyniach pseudo przepływowych przyłącza są wykonane ze stali nierdzewnej - to zabezpieczenie jakby któremuś pseudo mądrali przyszło do głowy montować naczynie na wyjściu CW z bojlera.

Przypadkiem przyłącze z nierdzewki nie jest do tego, aby spełnić normę dla wody użytkowej - pitnej, spożywczej? Czy damy naczynie na zasilaniu, czy na wyjściu to tylko zależy do jakiej temperatury jest odporna membrana? - przynajmniej tak mi się wydaje. Tak, wiem, wiem - nieprzepływowe z przyłączem stalowym ocynkowanym(niklowanym?) też mają atesty PZH. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to mnie też kiedyś zastanawiało, dlaczego tylko Flamco i Reflex mają naczynia przepływowe a inni nie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, emigrant napisał:

To kup manometr 10 barowy, wkręć i obserwuj - kupisz za 15-20 złotych z tych tanich. Nawet wkręcić na trochę do kranu ogrodowego, czy gdziekolwiek z łatwym dostępem. Będziesz widział co się dzieje z ciśnieniem. 

Myślę, że kupowałbym manometr który później wykorzystałbym do montażu w instalacji. Jakiej firmy moglibyście polecić? Np. Afriso? Może konkretny model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kupił WIKA(KFM). Unikał innych marek... To tylko moje zdanie. Ja swoje marki X wymieniam na WIKA 213.53.063T https://www.meraserw5.pl/sklep/manometry/glicerynowe-wstrzasoodporne/glicerynowe-63-tylne/m63tg-10bar  Niestety z klasą doładności 1,6 nie ma bez wypełnienia glicerynowego. Manometry o klasie dokładności 2,5 mnie nie interesują. 

Jaki nie kupisz będzie dobry, kwestia ile podziała. 

Jak masz fundusze to możesz też dać termomanometr na wylocie gorącej wodu z CWU. Mam taki zamontowany i wydaje mi się, że fajna sprawa - widać ciśnienie gorącej wody i temperaturę. Temperaturę CWU też widzę w sterowniku kotła, bo wpięta jest czujka w bojlerze. Zawsze fajnie na szybko zerknąć co się dzieje na analogowym termo-manometrze. Termo-manometr WIKA 80 mm z przyłączem 1/2 cala, 10 bar/120 stopni C.

Mam go tylko dlatego zamontowany, bo kapało mi z ZB dość często jak jeszcze nie miałem naczynia przeponowego dla potrzeb bojlera a zostało zrobione nowe przyłącze ze studzienki licznikowej. ZZ w studzience miał ponad 30 lat, przepuszczał, więc ciśnienie się cofało do sieci. Został wstawiony nowy ZZ i zrobił się problem...  Zamontowaliśmy termo-manometr a tu prawie 9 barów wskazywało podczas grzania wody w bojlerze. Reduktora ciśnienia też nie było a z wodociągu często jest 5 - 5,5 bar mimo, że sieć wodociągowa działa w systemie 4 barów. Skąd ten extra 1 bar? Od hydroforni do mnie(~800 metrów) jest spadek w moją stronę, ciśnienie samo się nabija o ten 1 extra bar. 

 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mógłby ktoś zatem przedstawić mi jak prawidłowo powinno być podłączone naczynie i grupa bezpieczeństwa do mojego bojlera stojącego, który zamierzam zakupic ( galmet tower biwal 2 wężownice). czy mógłby ktoś podać konkretne modele naczynia, grupy bezpieczeństwa i wszystkich niezbędnych elementów do spięcia bojlera z naczyniem, i grupą bezpieczeństwa.

Dodam także, że zakupiłem bojler z dwiema wężownicami, ale póki co nie będę podłączał innego źródła więc czy połączyć wężownice, czy korzystać tylko z jednej? A jęśli z jednej to z górnej czy dolnej?

A może ktoś może zapodać fotki prawidłowo zbudowanej instalacji

Edytowane przez kadamcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już moc samej dolnej pewnie przekracza moc kotła. Na pewno podłączysz dolną. Górna wężownica  i tak nie zagrzeje wody znajdującej sie pod nią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kadamcz napisał:

czy mógłby ktoś zatem przedstawić mi jak prawidłowo powinno być podłączone naczynie i grupa bezpieczeństwa

Kto to wymyślił te głupkowate grupy bezpieczeństwa dla potrzeb CWU? To jest niepotrzebne. Jeszcze zawór bezpieczeństwa jest montowany w tej całej grupie bezpieczeństwa oddalony od bojlera. W dokumentacji ZB SYR jest napisane, że jest rekomendowane zamontowanie ZB jak najbliżej bojlera a maksymalna odległość to chyba 90 cm i maksymalnie 1 czy 2 kolanka po drodze, nie więcej. Do tego zbiornk CWU powinien posiadać naczynie przepływowe, więc tym bardziej nie ma mowy tu o jakieś grupie bezpieczeństwa. 

Do tego jest od cholery grup bezpieczeństwa dla CWU zrobionych ze stalowej rury pomalowanej farbą, która nie spełnia żadnych norm dla wody użytkowej - ale biznes się kręci i cebulandia kupuje takie grupy. Od środka zacznie rdzewieć. Od zmęczenia materiałowego puści spaw w miejscu gdzie jest ta rura przyspawana do tego płaskownika(mocownaia do ściany) i przy szczęściu nocnym, nad ranem będzie można pływać w kotłowni... 

15 godzin temu, kadamcz napisał:

czy mógłby ktoś podać konkretne modele naczynia,

Przecież zostało już wszystko napisane a nawet obliczone... 

15 godzin temu, kadamcz napisał:

Dodam także, że zakupiłem bojler z dwiema wężownicami,

O co chodzi z tymi dwiema wężownicami? Po co Ci to, w jakim celu? Po co w tak małej popierdółce 200 litrowej 2 wężownice? Nie skomplikowałeś sobie życia?

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, radik81 napisał:

Nie szkoda pieniędzy? Dokładasz drugie tyle i masz 200 litrową nierdzewkę od Termica. Poszukaj sobie co się dzieje ze stalowymi bojlerami po kilku latach produkowanymi aktualnie. Na każdym kroku oszczędności. Wszystko obliczone z jakiej jakości ma być zrobione, żeby taki bojler był konkurencyjny cenowo na rynku. Może kiedyś, 20 lat temu bojlery były solidne, dobre jakościowo - teraz tak nie jest. Nie będę pisał marek, ale niektórzy zaglądali po 2 latach kamerą endoskopową( na alle... można kupić za 80-100 złotych podłączaną do smartphone'a) do środka bojlera i było dużo niespodzianek w postaci ognisk rdzy, itd. Sam stoję przed kupnem nowego bojlera i trochę się poczytało co w tym temacie się dzieje ciekawego... Oczywiście do niczego nie namawiam, kupisz co zechcesz, Twoja sprawa. 

Teraz każdy kupuje oczami. Wszystkie z zewnątrz ładnie opakowane, super fotki porobione. Jakieś pokrowce skórzane czy tam skajowe. Wszystko pięknie, ładnie taki bojler się prezentuje wizualnie. Ludzie na to się łapią. Tylko co z tego jak taki bojler może produkować za chwilę rdzę. Ja nie mówię, że bojer nie ma się prezentować ładnie z zewnątrz, ale od środka też ma być jakość, której już pewnie od dawna nie ma. 

Jakie problemy mogą być w nierdzewce? Wydaje mi się, że jedynym problemem mogą być tylko spieprzone spawy. Ze zmęczenia materiałowego może jakiś puścić. Oczywiście tu zakładam, że tak może się stać, ale nie musi i bojler będzie działać nieprzerwanie przez kilkadziesiąt lat. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.