przemho Opublikowano 16 Stycznia 2019 #1 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Witam wszystkich użytkowników. Może zacznę od początku. Piec który posiadam uzytkuje od 10 lat jak do tej pory palilem w nim miałem metoda od góry i nie było z tym problemów. Z racji ogolnokrajowego dbania o środowisko coraz trudniej dostać ww surowiec i dlatego musiałem przerzucić się na węgiel. Palenie wygląda w moim przypadku tak że wrzucam węgiel rozpala od góry nadmuch ustawiony na 1 biegu dmuchawa załącza się co 5 min (próbowałem też co 2-3 min) temperatura na 45stopni. Przy paleniu miałem z takimi ustawieniami nie było problemu grzalo przez cały dzień bez niespodzianek tak przy weglu po 3-5 godz temperatura systematycznie wzrasta do 80 stopni. Żeby to zahamować wyłączam nawiew i czekam aż wygasnie tylko że wtedy w domu kaloryfery rozgrzane na Maxa. Bardzo proszę o rady bo przecież pięć jest zaprojektowany do palenia węglem chyba że ja popełniamy jakieś błędy. Pozdrawiam
PunkRock1986 Opublikowano 16 Stycznia 2019 #2 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Jakiej mocy masz kocioł ? Może trzeba ciut zmniejszyć komorę zasypową? No i czy konieczne jest używanie dmuchawy ? Ten kocioł może pracować z miarkownikiem ciągu. Może dmuchawa zbytnio rozgrzewa zasyp ? Jestem mało doświadczony w tych kwestiach. Ale jak zobaczyłem na zdjęciu budowę kotła to zaraz skojarzyłem go konstrukcyjnie ze swoim. Brakuje tylko klapy powietrza wtórnego.
user2018 Opublikowano 16 Stycznia 2019 #3 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Jakiej mocy to kocioł? Wyłącz dmuchawę i próbuj na naturalnym ciągu, jednak jeżeli wcześniej paliłeś w nim miałem i z mocą było ok to bardzo możliwe, że jest on za duży gdy palisz węglem.
bossi11 Opublikowano 16 Stycznia 2019 #4 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Z mojego doświadczenia to palenie od góry tylko miarkownik sprawdza się doskonale Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka
mikkei Opublikowano 16 Stycznia 2019 #5 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Kolego przeczytaj sobie akapit "Wyjątek dla kotłów miałowych" http://czysteogrzewanie.pl/kociol/co-za-duzo-to-niezdrowo-dobor-mocy-kotla-weglowego/#Wyjatek_dla_kotlow_mialowych i podaj nam jaką ten piec ma moc na tabliczce znamionowej
przemho Opublikowano 16 Stycznia 2019 Autor #6 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Piec jest przystosowany do palenia węglem kamiennym tak pisze na obudowie więc pałac takim paliwem wszystko powinno być ok. Chcąc zamontować miarkownik będę musiał wyciąć dziurę w dolnych drzwiczkach ? Czy da się takie drzwiczki dokupić ?
mikkei Opublikowano 16 Stycznia 2019 #8 Opublikowano 16 Stycznia 2019 Na miale chodził na półgwizdka tj. jakies 6- 8 kw , a na weglu jest pełna moc - czyli te 15 czy 18kw. na dom 100m2 to masakryczne przewymiarowanie
stachu80 Opublikowano 16 Stycznia 2019 #10 Opublikowano 16 Stycznia 2019 załóż dławik na dmuchawę. masz dobry ciąg w kominie. przez miał powietrze miało opory a przez węgiel ma łatwiej. sprawdź szczelność pieca bo może też brać lewe powietrze. lub miarownik na komin.
Gość witek1234 Opublikowano 17 Stycznia 2019 #11 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Ja bym zmniejszył powierzchnię rusztu szamotem ułożonym w tyle komory zasypowej i jeśli to pomoże to tyle, jeżeli nie, potrzeba dokupić miarkownik i dorobić klapki PP i PW. Ewentualnie jako opcja elektroniczny Unister lub Kepas ale muszą być klapki dolotu powietrza.
user2018 Opublikowano 17 Stycznia 2019 #12 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Panie w takim razie ten kocioł masz z 2x za duży, kup cegły szamotowe i zmniejsz powierzchnie rusztu gdzieś o połowę i wtedy próbuj.
daromega Opublikowano 17 Stycznia 2019 #13 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Miałowcem palę od wielu lat węglem. Zasada jest prosta. Nie ma powietrza kocioł stoi. Jest powietrze kocioł pracuje. Prawdopodobnie masz dmuchawę bez klapki. Dlatego kocioł się rozbiega i nie masz nad nim kontroli. Jeśli masz klapkę to masz inną nieszczelność którą musisz wyeliminować. Jeśli nie masz klapki w dmuchawie musisz albo kupić klapkę i dołożyć, albo kupić dmuchawę z klapką. I to wszystko co tam potrzeba. Kładłem do swojego do pełna groszek czy węgiel i pełna kontrola od początku do końca. Musi być tylko szczelny kocioł na uszczelkach i na dmuchawie z klapka, aby regulować spalanie dopływem powietrza.
user2018 Opublikowano 17 Stycznia 2019 #14 Opublikowano 17 Stycznia 2019 @daromega Autor kotłem o mocy 15 kW(a pewnie i więcej) chce ogrzewać domek 100m2, ocieplony, więc dławienie mu nic nie da, bo będzie miał fontannę dymu z komina i zaraz wszystko zarośnięte, ten kocioł jest za duży i praktycznie cały czas musiałby być zdławiony praktycznie całkowicie.
przemho Opublikowano 17 Stycznia 2019 Autor #15 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Autor kocioł o mocy 15kW a może i więcej kupił ponad 10 lat temu i tak zostało mu doradzone budynek był wtedy nie ocieplony i nie wiadomo było w jakim czasie będzie ocieplony (finanse). Jeśli chodzi o dmuchawe posiada ona klapkę co do uszczelek myślę że najwyższa pora je wymienić. Chyba najlepszym wyjściem będzie zmniejszenie powierzchni rusztu.
daromega Opublikowano 17 Stycznia 2019 #16 Opublikowano 17 Stycznia 2019 @user2018 Dławienie kotła, a kontrolowane dozowanie powietrza to dwa różne pojęcia. To tak samo jak byś miał uszkodzony miarkownik który jest otwarty i chciał żeby było 50 stopni na zasypanym do pełna kotle. Nie da się. Powietrze reguluje cykl palenia od góry. Nic innego. Zmniejszanie cegłami kotła to zupełnie inna opowieść i inne wady / zalety. Żeby panować nad kotłem zasypowym , zasypanym do pełna węglem i odpalonym od góry, musi być sprawny i szczelny "dozownik powietrza" i uszczelnienia kotła - wszystkie bez wyjątku. Reszta to dodatki i kosmetyka. Ja mam 25 kw miałowy kocioł i grzeję 160 metrów. W/g ciepło właściwe powinienem mieć 11 kw. I nic się jakoś nie działo z kotłem zasypanym do pełna prawie 50 kg węgla kiedy jeszcze tak paliłem. A trwało to wiele lat. Spalał powoli z przeciąganiem o 2-3 stopnie od zadanej, od góry do dołu, a w kotle czysto i biało. @przemho Szczelny kocioł to podstawa. Cegły owszem, ale nie są lekiem na obecny problem. Z cegłami zmniejszysz kocioł i to co leci obecnie w komin w jakiejś części pójdzie na grzejniki. Ale to problemu przeciągania nie rozwiązuje.
Gość Opublikowano 17 Stycznia 2019 #17 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Dziwne. 25kW a potrzeba 11kW-jak inaczej niż nie dusząc kocioł da się zejść tak nisko z mocą? Ja miałem o około 30% przewymiarowany kocioł i już był krzyk na forum bym coś z tym zrobił :)
daromega Opublikowano 17 Stycznia 2019 #18 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Dlaczego dusząc ?. Nic się nie dusi. Po prostu paliwo powoli ulatuje w kosmos bo CO tego nie odbiera. Powoli i sukcesywnie , aż do końca nie wypali. Po to się właśnie cegły stosuje do przemiarowanych kotłów, żeby opału w kosmos nie wysyłać. Ale to nie jest problem przeciągania.
Gość witek1234 Opublikowano 17 Stycznia 2019 #19 Opublikowano 17 Stycznia 2019 Do miału są inne przeliczniki co do wielkości kotła a do węgla inne. Ja używam Camino 18 kW na 100m2 ale nieocielonego domu, zmniejszony ruszt o 1/3 i jest ok bo chodziło mi o wydłużenie wymiennika. Paląc miałem używałem kotła 23 kW i był za mały tzn. niską stałopalność , taki na 30 kW by wytrzymał 24 godziny u mnie a ten 23 kW palił góra 16godzin. Edit - nie chcę wchodzić w spory ale moim zdaniem miał ma dużą gęstość i pali się wyłącznie po wierzchu zasypu no i ma słabą kaloryczność, węgiel o większym uziarnieniu łatwiej przepuszcza powietrze , ma większą kaloryczność więc rozpala się cały zasyp . Jeśli kocioł przewymiarowany i może trochę nieszczelny to się rozbiega. Ładuj cegły na ruszt. A i jest jeszcze kwestia długości przedmuchu, myślę że dobrze by było na początek ustawić co 2 minuty czas przedmuchu powiedzmy 10 sekund. Jesli okaże się to za mało , stopniowo zwiększać.
user2018 Opublikowano 17 Stycznia 2019 #20 Opublikowano 17 Stycznia 2019 20 minut temu, daromega napisał: Dlaczego dusząc ?. Nic się nie dusi. Po prostu paliwo powoli ulatuje w kosmos bo CO tego nie odbiera. Powoli i sukcesywnie , aż do końca nie wypali. Po to się właśnie cegły stosuje do przemiarowanych kotłów, żeby opału w kosmos nie wysyłać. Ale to nie jest problem przeciągania. i właśnie dlatego dzięki takim działaniom niedługo całkowicie zakażą spalania węgla bo nic się nie dzieje, a to, że truje się sąsiadów i rodzinę to można mieć gdzieś. Tylko proszę bez bajek, że na kilku % mocy twój kocioł jest wstanie dopalić cały syf z węgla.
daromega Opublikowano 17 Stycznia 2019 #21 Opublikowano 17 Stycznia 2019 @user2018 Jeśli chcesz ze mną dyskutować to albo zmieniasz ton wypowiedzi albo Cię ignoruję. Szybciej piszesz niż myślisz, a z tym ja polemizował nie będę. Za "duży chłopiec" jestem na to. Jeśli chodzi o spalanie to się doucz i dyskutuj dopiero bo narazie to pojęcia nie masz co napisałeś. Węgiel a miał to jest różnica o 180 stopni. Nie ma co tego porównywać nawet. Przeciąganie to złe dozowanie powietrza i koniec kropka. Dmuchawa z klapką ma szczelinę na klapce około 1-2 mm i to wystarczy aby wegiel się powoli odgazowywałał i spalał. Jak dobry opał to po rozgrzaniu kotła dmuchawa może się załączać na chwilę raz na kilka godzin zaledwie. Pali się powoli spokojnie i do końca bez udziału dmuchawy. Tyle powietrza co z nieszczelności klapki wystarcza i jednocześnie nie przeciąga. Natomiast po przejściu z miału na węgiel w miałowcu, kocioł trzeba dopasować tak, aż osiągnie się jakiś optymalny wynik. A jak padnie to kupić właściwej wielkości pod węgiel czy groszek, bo miału już praktycznie nie ma. EOT.
Panstan Opublikowano 17 Stycznia 2019 #22 Opublikowano 17 Stycznia 2019 tutaj masz I część z kilku nt Defro Optima 20 kw. Autor opisuje swoje doświadczenia z tym kotłem,który był za duży,więc go zmniejszył. Podstawa to oczywiście szczelny kocioł,jak koledzy zauważyli i da się palić. Sam kiedyś miałem wątpliwą przyjemność palić w starym kotle koksowym SKI 17 kw, po uszczelnieniu,dorobieniu KPW i zmniejszeniu tyłu rusztu śmigał na węglu od góry dość przyzwoicie,na stałej szczelinie.
mikkei Opublikowano 17 Stycznia 2019 #23 Opublikowano 17 Stycznia 2019 tem filmik to nie jest zbyt dobry przykład - czemu ? Bo gościu wyłożył z 4 stron komore spalania szamotem i mysli ze góry wymiennik przyjmnie mu dobrze temperaturę z żaru węgla .... i pali bez termometra spalin - i pewnie temperatury na czopuchu ma zajefajne... po 300 stopni non stop, ale on o tym nie wie i sobie dalej tak pali...
spidoman Opublikowano 17 Stycznia 2019 #24 Opublikowano 17 Stycznia 2019 8 godzin temu, witek1234 napisał: Do miału są inne przeliczniki co do wielkości kotła a do węgla inne. Ja używam Camino 18 kW na 100m2 ale nieocielonego domu, zmniejszony ruszt o 1/3 i jest ok bo chodziło mi o wydłużenie wymiennika. Paląc miałem używałem kotła 23 kW i był za mały tzn. niską stałopalność , taki na 30 kW by wytrzymał 24 godziny u mnie a ten 23 kW palił góra 16godzin. Edit - nie chcę wchodzić w spory ale moim zdaniem miał ma dużą gęstość i pali się wyłącznie po wierzchu zasypu no i ma słabą kaloryczność, węgiel o większym uziarnieniu łatwiej przepuszcza powietrze , ma większą kaloryczność więc rozpala się cały zasyp . Jeśli kocioł przewymiarowany i może trochę nieszczelny to się rozbiega. Ładuj cegły na ruszt. A i jest jeszcze kwestia długości przedmuchu, myślę że dobrze by było na początek ustawić co 2 minuty czas przedmuchu powiedzmy 10 sekund. Jesli okaże się to za mało , stopniowo zwiększać. Przeciąga temperaturę a Ty mu każesz ustawić co 2 m na węglu, ja mam przedmuch co 10 min, przysłonę na dmuchawe niech założy i zostawi 1/5 otwarcie.
Panstan Opublikowano 17 Stycznia 2019 #25 Opublikowano 17 Stycznia 2019 2 godziny temu, mikkei napisał: tem filmik to nie jest zbyt dobry przykład - czemu ? Bo gościu wyłożył z 4 stron komore spalania szamotem i mysli ze góry wymiennik przyjmnie mu dobrze temperaturę z żaru węgla .... i pali bez termometra spalin - i pewnie temperatury na czopuchu ma zajefajne... po 300 stopni non stop, ale on o tym nie wie i sobie dalej tak pali... Chodziło o wizualizację ogólną,kocioł ten sam.. Autor już chyba nie ma szamotu na 3 sciankach,nic nie stoi na przeszkodzie,aby wypróbować 1 czy 2. Termometr spalin to rzeczywiście niezbędny .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.