Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Woda leje się z czopucha.


Gość Cemol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

- w tytule napisałem, że się leje, - w rzeczywistości kapie. Węgiel nie powiem, że mam suchy jak pieprz, ale wzrokowo suchy. Nawet bym tego kapania nie zauważył, ale w miejscu wyjścia rury z muru mam takie magiczne kolano, które daje się ustawiać pod różnymi kątami i w tym kolanie jest w mini-nieszczelność, skąd od czasu do czasu pokapuje. Może powinienem być zadowolony, - lepiej niech kapie stamtąd niż ta woda miała by się wlewać do kotła, ale tej wody nie powinno przecież być wcale. Więcej kapie jak rozpalam kocioł, potem tak sobie, może z pół szklanki na dobę. Komin jest murowany i położony "wewnątrz" budynku, patrzyłem do wyczystki i w zasadzie nie wygląda źle. Nie wiem czy jest suchy, ale wody w nim nie widać. Kocioł w obecnych upałach okropnie się morduje wchodząc często w nadzór (podtrzymanie), więc temperatura spalin jest skrajnie niska - między 70 a 100C, z tym, że większość czasu bliżej 70. Jeśli to niska temperatura spalin przekłada się na tą wodę, to tego  bardzo nie rozumiem, na zewnątrz temperatura dochodzi do 25 stopni, kocioł ma stale powyżej 60, powrót 55 i wyżej, a tu kapie?

Z góry dzięki za wszystkie pomocne sugestie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne prawa fizyki. W tak niskiej temperaturze robi sie kondensacja. Wilgotność węgla + wilgotność  na poziomie około 80% powietrza użytego do spalania , do tego punkt rosy. W kotłach gazowych kondensacyjnych potrafi kondensat lecieć ciurkiem. Gdzieś to musi spłynąć, więc jak masz nieszczelność, to wypływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza przyczyna skraplania się wody ze spalin to złe spalanie lub inaczej- zbyt niska temperatura spalin. Przy wyższej temperaturze o skraplanie znacznie trudniej. 

Skąd niska temperatura? Możliwe, że ze zbyt powolnego spalania (kiszenia zamiast energicznego palenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysyp w kotlowni ze dwa worki wegla aby porzadnie wyschly (pewnie z tydzien albo i lepiej) i sprawdz na naprawde suchym.

Uchyl delikatnie wyczystke na probe i pozostaw tak na czas kiszenia.

Przepal raz i drugi i trzeci porzadnie ale wygas. Wiem ze to kociol z automatem ale trudno.

Komin wewnatrz a temperatura tej sciany komina jaka na oko? Blizej 25 czy np. 15.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, heso napisał:

Pierwsza przyczyna skraplania się wody ze spalin to złe spalanie lub inaczej- zbyt niska temperatura spalin. Przy wyższej temperaturze o skraplanie znacznie trudniej. 

Skąd niska temperatura? Możliwe, że ze zbyt powolnego spalania (kiszenia zamiast energicznego palenia).

Przecież napisałem, że temperatura spalin to góra 100, ale w zasadzie stale utrzymuje się koło 70C. Co znaczy energiczne palenie w trybie podtrzymania? Przecież to jest stan całkowicie normalny, jeden z trybów pracy kotła, - spala się 100g węgla z minimalną ilością powietrza, to skąd ma być wyższa temperatura spalin? Te 100g węgla się nie kisi, powoluteńku się przecież pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, PioBin napisał:

Wysyp w kotlowni ze dwa worki wegla aby porzadnie wyschly (pewnie z tydzien albo i lepiej) i sprawdz na naprawde suchym.

To nie ma sensu, węgiel jest suchy, suszył się cale lato. Żeby jeszcze stracił trochę wilgoci musiałbym go chyba uprażyć.

22 godziny temu, PioBin napisał:

Komin wewnatrz a temperatura tej sciany komina jaka na oko? Blizej 25 czy np. 15. 

No jak wewnątrz, to ma minimum temperaturę pomieszczeń. Zmierzyłem pirometrem, ma 41 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cemol napisał:

Przecież napisałem, że temperatura spalin to góra 100, ale w zasadzie stale utrzymuje się koło 70C. Co znaczy energiczne palenie w trybie podtrzymania? przecie to jest stan całkowicie normalny, spala się 100g węgla z minimalną ilością powietrza, to skąd ma być wyższa temperatura spalin? te 100g węgla się nie kisi, powoluteńku się przecież pali.

Poprzednik jasno napisal o tym energicznym paleniu. Zajedziesz sobie komin tym kotlem bez dwoch zdan. jezeli masz mieszacz w instalacji ustaw temp na kotle powyzej 70 stopni i obserwuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Cemol napisał:

To nie ma sensu, węgiel jest suchy, suszył się cale lato. Żeby jeszcze stracił trochę wilgoci musiałbym go chyba uprażyć.

No jak wewnątrz, to ma minimum temperaturę pomieszczeń. Zmierzyłem pirometrem, ma 41 stopni.

Nie jest najgorzej ale skoro sie wykrapla to jeszcze brakuje. Wygas, odczekaj i przepal porzadnie aby sie zagrzal do wyzszej temperatury. Ile? Nie wiem. Skoro kociol ma 60 i sie nie wykrapla  a komin 40 i kondensuje to gdzies posrodku.

Ja mam u siebie RCK ktore chcac nie chcac wentyluje komin (ale jednoczesnie go wychladza). Woda pojawia sie ale w gornej jego czesci okolo 1m przed wylotem. Nie jest jej tyle aby splywala lecz komin w srodku jest wilgotny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Cemol spróbuj jeszcze uszczelnić to kolano nastawne i wyczystkę komina. Teoria mówi, że gdy spaliny są blisko punktu rosy to wpuszczenie do nich zimnego powietrza powoduje kondensację. Przykład co znalazłem na allegro, ale rozwiązań jest wiele,  https://allegro.pl/wysokotemperaturowa-tasma-naprawcza-technicqll-i5318721569.html 

Ja od lat mam problemy z wodą w kominie ale zawsze ma to miejsce na jego końcówce, chyba że u Ciebie spływa woda z końca komina do kolana. Aby to sprawdzić trzeba wyjść na dach i włożyć rękę do komina, woda na rękawicy to będzie jakaś odpowiedź. Wtedy musisz podnieść temperaturę spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jacek61 napisał:

Aby to sprawdzić trzeba wyjść na dach i włożyć rękę do komina, woda na rękawicy to będzie jakaś odpowiedź. Wtedy musisz podnieść temperaturę spalin.

Chętnie bym ją podniósł, ale nie mam na to sposobu. Nie wiem jak to będzie, kiedy zacznie się normalne, tzn. zimowe palenie. Teraz ta ilość paliwa, która się spala mi tej temperatury nie podniesie. Jeśli chodzi o uszczelnienie tego mojego kolano - saksofonu, to to zrobię, mam nawet stosowną wysokotemperaturową taśmę. Mam jeszcze jeden pomysł, może ocieplić ten czopuch, choćby wełną mineralną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie czopucha to dobry pomysł, ja mam ocieploną całą rurę na dojściu do komina wełna mineralną grubości 5cm. Zimowe palenie podniesie temperaturę spalin, oby problem znikł.

Podniesieni temperatury spalin można zrobić przez wyjęcie zawirowywaczy jeżeli takowe posiadasz a jeżeli nie to ogranicz w okresie przejściowym czyszczenie wymiennika, więcej popiołu i sadzy na jego ściankach to też wyższa temperatura spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czopuch tez mam owiniety welna. 3cm na to spiro i tasma alu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem wełnę owinieta siatką do styropianu "szytą" drutem do wiązania zbrojenia i na to gips, bardzo ciepłe rozwiązanie, polecam.

Pozdrawiam RedEd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.