Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobry hydraulik - prawdziwy fachowiec


Fozgas

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, krisgie napisał:

Mając trochę wiedzy chyba łatwiej będzie odsiać hydraulików z przypadku.

Nie rozumiem tej mentalności niektórych osób.

Po to biorę fachowca i płacę mu dobre pieniądze by wykonał swoją pracę należycie bez sprawdzania czy zrobił to należycie.

Mając trochę wiedzy będę jedynie przemądrzałym klientem,który wie lepiej...

Rozumiem,że wszyscy polacy są mechanikami,elektrykami,hydraulikami itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jamjestcichy napisał:

Po to biorę fachowca i płacę mu dobre pieniądze by wykonał swoją pracę należycie bez sprawdzania czy zrobił to należycie.

...co pokazuje sporo wątków na tym forum nie tylko dotyczących hydrauliki.. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Jamjestcichy napisał:

Po to biorę fachowca i płacę mu dobre pieniądze by wykonał swoją pracę należycie bez sprawdzania czy zrobił to należycie.

Widzisz kolego to nie takie proste.  Większość jest na dorobku i chcą zarobić swoje niskim kosztem. Jak się nie znasz to musisz zaakceptować to co ci taki fachman zrobi. 

Czy będzie dobrze to tez nie będziesz w stanie zweryfikować bo przecież jak piszesz nie chcesz sprawdzać czy zrobił to należycie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dormario napisał:

Czy będzie dobrze to tez nie będziesz w stanie zweryfikować bo przecież jak piszesz nie chcesz sprawdzać czy zrobił to należycie. 

Nie tyle nie chcę co nie mam tyle wiedzy by znać się na hydraulice,elektryce itd. i to ocenić.

Oczywiście wiem sporo na te tematy,ale nigdy bym nie napisał,że się znam.

Z drugiej strony już widzę jak wielu z Was sprawdza czy mechanik wymienił np pompowtryski czy tylko je zregenerował-auto jedzie to i koszt usługi nieważny :)

Masz rację,nie jest to takie proste przez ludzi,którzy jak sam pisałeś próbują się dorobić kosztem klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Visitor1230 napisał:

Dobry fachowiec nie ma czego sie obawiac. To raz . Dwa, ze cos tam chce. Wiem wiecej albo mniej. Przyjezdza do mnie Pan. Ocenia sytuacje. Rozmawiamy o tym co proponuje zainstalowac. Jak to bedzie dzialalo. Proponuje swoje rozwiazania, bo np moje sa bledne. Przysyla caly kosztorys na maila i umawiamy sie na wykonanie. Sambor… bez takiego podejscia nie dostalbys u mnie zlecenia.

Ta

Ja bym się najeździł narobił przy wycenie a ty byś dał tą wycenę innemu i powiedział - jak urwiesz 100 to masz robotę

 

Dziękuję bardzo za takie coś

PS

W tamtym tygodniu dla jednej osoby z forum robiłem grzecznościowo wycenę materiałów na kotłownię

 

Podstawą był schemat firmowy

Następnego dnia inwestor do mnie pisze że lokalny wykonawca zakwestionował jako zbędny zbiornik przeponowy do CW

Argument prosty - jest hydrofor i drugiego nie potrzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierze się to stąd, że od wykonawcy oczekuje się projektu za darmo a przecież wykonanie projektu i wyceny kosztuje. Gotowy projekt przekazany innemu wykonawcy jest dla niego bonusem i bez trudu może obniżyć cenę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

!!! ZLECĘ PRYWATNIE MODYFIKACJE INSTALACJI WOD-KAN, CO, CWU POD PRZEBUDOWĘ POMIESZCZEŃ - !!!

1. Dwa miesiące temu byłem umówiony z firmą instalacyjną na wykonanie przebudowy kotłowni oraz wykonanie instalacji wod-kan. Podjeżdżam tydzień temu w celu potwierdzenia i zapytania kiedy będą gdyż prace remontowe w toku a tu niespodzianka - zawaleni robotą i muszą mi odmówić!!??, ...ale mogą mi kogoś innego polecić... Fachowcy?

2. Biorę od nich telefon dzwonie do Ryśka a on z uśmiechem, że to nie pierwszy raz taki numer i że niestety, ale ściemniał nie będzie nie ma czasu.

3. Dzwonie do kumpla aby zapodał jakiegoś znajomego hydraulika. Mam numer dzwonie ale Kazik już na emeryturze od dwóch lat i zdrowie mu nie pozwala.

4. Podjechałem do hurtowni instalacyjnej. Zagadałem czy nie mają jakiś numerów do instalatorów. Dostałem dwa. Dzwonie do Józka - nie odbiera. Dzwonie do Franka - umówiliśmy się na wycenę na jutro po robocie jak będzie wracał to podjedzie.

5. Podjechał Franek, mnie nie było żona mu "wytłumaczyła" co jest do zrobienia. Pooglądał - wycenę da mi w czwartek. Dzisiaj jest niedziela a Franka i wyceny jak nie było tak nie ma... Fachowiec?

6. W między czasie oddzwonił Rysiek (ten od hurtowni) umówiliśmy się na wycenę w sobotę. Dzisiaj jest niedziela a Ryska jak nie było tak nie ma. Fachowiec?

7. Dostałem kolejny numer do znajomego hydraulika Staśka. Miał być dzisiaj ale zaspał bo z ryb zszedł... Będzie jutro.

!!! ZLECĘ PRYWATNIE MODYFIKACJE INSTALACJI WOD-KAN, CO, CWU POD PRZEBUDOWĘ POMIESZCZEŃ - !!!

PS. Imiona zostały zmienione.

PS2. Po czym poznać dobrego instalatora???

PS3. Właśnie zacząłem oglądać ile kosztuje zaciskarka do PEX'a i jak się miedź lutuje...

Pozdrawiam wszystkich inwestorów.

PS4. Z tym poszukiwaniem fachowców ja naprawdę serio, jeżeli ktoś mógłby coś pomóc... to bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, PioBin napisał:

Właśnie zacząłem oglądać ile kosztuje zaciskarka do PEX'a i jak się miedź lutuje

Rób sam jak nie masz tego wiele,ja za pomocą kolegów z forum zrobiłem c.o,c.w.u

Zaciskarkę za grosze pożyczysz a palnik kosztuje niewiele.Samo lutowanie to przyjemność.

30 minut temu, PioBin napisał:

tym poszukiwaniem fachowców ja napraw serio

Znam ten ból

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kożuszki Kolonia / koło Sochaczewa (numer posesji, szczegóły i telefon w korespondencji prywatnej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PioBin - mało który monter ma ochotę na grzebanie w starych domach - przeważajaca wiekszośc woli robić instalacje w nowych domach bo nie ma potem narzekania. Ponadto radze ci poszukać kogoś młodego i umawiać się osobiscie a nie przez telefon. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, mikkei napisał:

PioBin - mało który monter ma ochotę na grzebanie w starych domach - przeważajaca wiekszośc woli robić instalacje w nowych domach bo nie ma potem narzekania.

Ten dom ma aż trzy lata! Przeróbki wynikają z powiększenia rodziny. A na co ja mam narzekać? Jestem osobą techniczną, można ustalić wszystkie kwestie przed robotą - zrozumiem, wytłumaczę i przyjmę do wiadomości jak mało kto - akurat te cechy mogą być tutaj przeszkodą dla pewnej grupy instalatorów - być może da się to odczuć przez telefon, nie mam problemów z płatnością. Co więcej?

1 godzinę temu, Jamjestcichy napisał:

Rób sam jak nie masz tego wiele,ja za pomocą kolegów z forum zrobiłem c.o,c.w.u

Zaciskarkę za grosze pożyczysz a palnik kosztuje niewiele.Samo lutowanie to przyjemność.

Znam ten ból

Panie ja "elektryk" jestem (powiedzmy).

50 minut temu, mikkei napisał:

 ...Ponadto radze ci poszukać kogoś młodego...

 

To może być (pod)odpowiedź na pytanie autora tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie idzie o sily i strach przed lutowaniem ale o czas (i pieniadze). Jak ja mam kilka dniowek zarwac i nie zarobic to lepiej to zlecic. On zrobi to w jeden dzien a ja bede dziesiec razy do hurtowni jezdzil i zlaczki  wymienial bo gwint bo kolanko bo srednica nie taka.

Ja zarobie na swoim zeby hydraulikowi zaplacic i jedzcze mi na dobre piwo zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PioBin napisał:

 On zrobi to w jeden dzien a ja bede dziesiec razy do hurtowni jezdzil i zlaczki  wymienial bo gwint bo kolanko bo srednica nie taka.

Ja zarobie na swoim zeby hydraulikowi zaplacic i jedzcze mi na dobre piwo zostanie.

To nie czasy kiedy robiło się z byle czego, teraz klient wymaga aby materiał był nowy, błyszczący, prosto ze sklepu.

Więc policzmy w prosty sposób: praktycznie 1 dzień na oględziny - sam albo z pomocnikiem, drugi dzień na kompletowanie materiałów trzeci na robotę, ew czwarty na poprawki i rozliczenie.

W sumie to min 3 dniówki dla hydraulika z pomocnikiem, gdyż nawet jak  jest zajęty sam hydraulik to i tak pomocnikowi trzeba zapłacić

i bez problemu wychodzi 1000-1200 za samą robociznę + materiały i min 3 dni.

Oczywiście do w/w sum należy doliczyć koszty dojazdu i zakupu materiałów

To ja w 3 dni za trochę większą sumę zrobię kotłownię  bez bajerów, albo 200m2 podłogi rozłożę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli jemu (im) zajmie to 3dni to mnie optymistycznie 5.

1000-1200 jestem w stanie zaplacic tyle ze rozmawiamy caly czas wirtualnie.

Materialy po mojej stronie (w sensie kosztow).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Złapać” fachowca to jedna trzecia problemu. Można powiedzieć, że wyżej zamieszczony opis (dodany przez PioBin), to pewnego rodzaju „wzorzec” :)

Kolejny próg to obecna „maniera”, która staje się niemal normą. Przychodzą majstry, rozkopują chałupę i tracą się na kilka dni, bo w międzyczasie obskakują jeszcze kilka budów. Klient wtedy chodzi po ścianach (dał przecież zaliczkę) … zna już na pamięć numer telefonu, którego i tak nikt nie odbiera.

Kiedyś „z polecenia” sam namówiłem fachowca pewnym starzykom, które szykowały się do remontu. Sprawa wydawała się pewna. Chłopak grzeczny, nie „fluchci” przy robocie, jakość super; a jaki pobożny…

Dodzwoniłem się w końcu do niego (dwa dni przed umówionym terminem), a on jakby nigdy nic odpowiada, że wziął inne zlecenie.

Trzeba by więc chyba rozgraniczyć „maniery” fachowców i jakość usług (wykonania zlecenia).

Nie wiem czy miernikiem jakości są sople cyny wiszące na połączeniach rur miedzianych, ale pamiętam, że na przykład elektroników uczono na warsztatach, iż lutowanie też musi jakoś wyglądać…

Gdyby oprócz wpisu do ewidencji dz. gosp. należało też zarejestrować się w jakimś katalogu, gdzie inwestorzy (choćby tylko instytucjonalni) mogli zamieszczać ocenę (terminowość, jakość itp.) usługodawcom i odwrotnie, to może i klienci indywidualni mieliby lepsze rozeznanie, kto w danej miejscowości jest polecany.  Fachowcy zaś mogliby omijać niepewnych zleceniodawców.

No ale to było takie nasze gadanie… :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PioBin napisał:

Ja zarobie na swoim zeby hydraulikowi zaplacic i jedzcze mi na dobre piwo zostanie

Tutaj masz rację.

 

3 godziny temu, sambor napisał:

Więc policzmy w prosty sposób: praktycznie 1 dzień na oględziny - sam albo z pomocnikiem, drugi dzień na kompletowanie materiałów trzeci na robotę, ew czwarty na poprawki i rozliczenie.

Ty tak serio?

No cóż,teraz już wiem dlaczego fachowcy tak się cenią.

Wszystko też zależy o jak dużym zleceniu mowa,ale sądząc po 1-dniu roboczym nie jest to duże zlecenie,więc ten 1dzień na oględziny i 1 na kompletowanie materiałów to przesada.

Sambor,nie traktuj tego jako atak personalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jamjestcichy napisał:

Sambor,nie traktuj tego jako atak personalny.

Nie traktuje, ale to naprawdę tak wychodzi, a samochód a narzędzia a takie niby pierdułki jak odzież ochronna czy nawet głupia woda do picia - wszystko kosztuje a dlaczego  mam do tego dopłacać?

Ja do kolegi mam przykładowo 40 km w jedną stronę, podobnie do normalnej hurtowni gdzie mam rabaty i wiem że chińszczyzny mi nie wcisną..

Przykład  z niedawnej roboty - przeniesienie 2 grzejników na PEX-ax ponoć 16 - na pewno 16, mąż kupował, na pewno 16.

Nie miałem suwmiarki - przyjeżdżamy z pex16 , złączki, praska a tu kicha!

Stary Pex to 17  i co dalej - ani tak , ani tak.

Po 2 dniach kolega mnie poratował stosownym odcinkiem PEX17, złączkami do prasowania i eurokonusami na 17.

Miał być 1 dzień, wyszły 4 dni - to dlatego wszystkie Rysie, Tomki, Janki tak uciekają od przeróbek.

Przeróbki to najlepiej niech robi ten co robił poprzednio - on wie co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, sambor napisał:

wszystko kosztuje a dlaczego  mam do tego dopłacać?

To rozumiem bo przecież Tobie nikt darmo nie da na oc,naprawy auta służbowego itd a to przecież jest również narzędzie pracy.

54 minuty temu, sambor napisał:

podobnie do normalnej hurtowni gdzie mam rabaty i wiem że chińszczyzny mi nie wcisną.

Tego już nie rozumiem dlaczego klient ma płacic za to,że Ty masz tak daleko do hurtowni i tracisz tyle czasu.

U Nas hydraulicy mają sklep w samochodach :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako inwestora nie interesuje mnie Wasza woda do picia, ubranie robocze, samochody i jak daleko do hurtowni (za materialy ja place wiec po co mi Wasze rabaty? )

Zachowujecie sie jak pokolenie 20 latkow po szkole. Daj mi to daj mi tamto a dalej mi cos nie pasuje bo np. trzeba dojechac 40km. 

Padla cena 1000-1200 zgoda a tu nagle za daleko...

Ja teraz robie w Tychach a w nastepnym tygodniu  moze w Lublinie albo Poznaniu. Jakbym tak plakal ze daleko i hurtowni nie ma to gowno bym zarobil.

Dla przypomnienia rozmawiamy caly czas wirtualnie i nie personalnie wiec nie brac uwag do siebie!

PS. Byl ten Zenek co z ryb wrocil (wyspal sie), na piatek ma wycenic i jesli ok to w sobote bedzie robil... Pozyjemy, zobaczymy.

PS2. Z elektrykami to chyba jednak latwiej cos zalatwic...???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, PioBin napisał:

Jako inwestora nie interesuje mnie Wasza woda do picia, ubranie robocze, samochody

To rozumiem i chyba każdy wlicza w cenę usługi powyższe bo nikt nie jeździ na wodę oraz nie ma darmowych narzędzi-to wszystko w skali roku nie kosztuje mało i zapewne jest wliczone już w roboczogodzinę lub w cenę usługi.

20 minut temu, PioBin napisał:

Z elektrykami to chyba jednak latwiej cos zalatwic...???

 

Przypomina mi się jak przyjechali elektrycy do moich rodziców usuwać usterkę-ze znanej firmy energetycznej.Nie zapomnę jak darmową usługę chcieli zamienić na płatną a,że była to sobota to rodzice już chwytali za portfel.

Niestety elektrycy mieli pecha,że znalazł się ktoś kto wiedział,że ta naprawa usterki leży po stronie dostawcy prądu i musieli wziąć się do roboty-ile wtedy było dyskusji...

W każdym bądź razie tak,masz rację.Dla mnie załatwienie sprawy z elektrykiem nie stanowi problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo we lektyce nie motylu niuansów conw hydraulice. Ty na budowę jedziesz z kablami , puszkami etc. Klient łatwo oszacuje co poszło do realizacji instalacji elekt. a przy hydraulice to nie ma takiej możliwości. Hurtownia o hydraulika będzie zawsze zabiegać ..... nie będę kończył bo to niepotrzebne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.