Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Klimosz Ling Duo 25, Ekonomic Premium, zmiana na pellet


sielim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowy.

Od jakiegoś miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem pieca Klimosz Ling Duo 25 kw ze sterownikiem Ekonomic 3000 Premium.

Ręczny czterodrogowy, brak czujników pogodowych i pokojowych.

Dom między 150-200 m, zależy jak liczyć, sporo kaloryferów i podłogówki.

Jestem zielony w temacie, ale żeby sobie nie ułatwiać życia, postanowiłem, że będę palił pelletem a nie, jak poprzedni właściciel domu, ekogroszkiem.

 

Ogólnie, jakby to rzec, widzę światło w tunelu. Czytam sobie fora, znalazłem w necie dokładną instrukcję pieca i osobno sterownika.

Jeśli chodzi o pellet - to różnica organoleptyczna ogromna. Brak smrodu, mogę zasypywać rano ubrany już do pracy, popiołu malutko.

Przy tym nie widzę żadnych problemów ze ślimakiem, nie szukam kamieni itp.

 

Widzę, że bardzo dużo ludzi ma problem z niedogrzaniem, a u mnie problem jest raczej odwrotny, tzn. mam problem taki, że w boilerze ciągle 80s i dostaję alarmy, że przekroczona krytyczna temperatura kotła - też po grzaniu wskakuje na powyzej 80.

Temperatura powrotu oscyluje mi w okolicach 45-55 st. zależnie jakie otwieram odbiorniki ciepła, ale chciałbym je generalnie zamknąć na razie ...

Na podstawie forów doszedłem do wniosku, że to kwestia efektu 'słomianego ognia', za dużej dmuchawy i rzeczywiście, zmniejszenie dmuchawy oraz dodanie płyty szamotowej niżej nad palenisko

poprawiło sytuację. Ale ...

 

Dalej jest źle. Mamy koniec lata i temperatury wysokie, a ja mam kocioł ustawiony w tryb zima i otwarty zawór czterodrożny na CO, dzięki czemu odprowadzam nadmiar ciepła na podłogówkę w łazience, gdzie się zrobiła szybko sauna a podłoga prawie parzy. Zaworem staruję ręcznie. Jak otworzyłem kaloryfery - też z miejsca zrobiły się gorące.

No i za dużo pali - teraz około 20kg pelletu na dobę. Takie coś to chyba zimą, a nie latem.

Próba przestawienia się na tryb letni, czyli tylko grzanie CWU - dramacik. Nie da rady, temperaturka i alarmy.

Kombinowałem z nastawami, wydłużanie czasu przestojów, mniej powietrza, no ale raz przesadziłem i przez niedobór powietrza miałem małe bum w piecyku jak dmuchawa zaskoczyła. Więc ten teges ... Nie ruszałem nic w nastawach serwisowych.

Ale do rzeczy. Dzisiaj w końcu chyba wpadłem na trop o co biega. Otóż jak odpalam menu testowe, to tam czujka temperatury CWU mówi 50 st a nie 80.

Czy to jest normalne, czy po prostu mam uszkodzony/źle zamontowany czujnik temperatury na bojlerze ?

Różnica między analogowym na bojlerze a odczytanym z pieca to aż 30st !

Na początku myślałem, że to to samo, co temp. powrotu i dlatego dopiero teraz na to wpadłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to co ci pokazuje to temperatura zadania CWU. Masz dtr do tego kotła? Instrukcje obsługi sterownika? Tam wszystko będzie. Zadajesz temp zadania na CWU i jak to przekroczy to pompa od CWU stóp i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaną mam 47 stopni. Jak wrócę z pracy do domu, to mogę dać dokładne informacje.

Ale zgodnie z instrukcją, strona 15:

https://www.klimosz.pl/media/site/2015/07/22/RecalArt_ECONOMIC_3000.pdf

to jest to temeperatura z czujnika, nie zadana. Zresztą widzę kabel idący ze sterownika do boilera.

 

DTR kotła:

https://kotly.com.pl/produkty_pliki/instrukcja_ling.pdf

 

Wydaje mi się, że sterowanie dmuchawą też nie działa prawidłowo, raz stłumia wg ustawień,  raz na maks. Ale to potem. Na razie wyjaśnijmy kwestię tej różnicy w odczytach CWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

No nie wiem czy takim szczesliwym. Palnik archaiczny jak ten z 2007 roku. Gdy trafisz Kolego na spiekajacy wegiel to zycze wiele wytrwalosci.  Wyrzucilem podobny kociol klimosza w czerwcu na zlom. Palenie pelletem w tym palniku to nieporozumienie.  Choc producent twierdzi cos przeciwnego. Teraz zre 20 kg. Zima wezmie pewnie 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 3.09.2018 o 14:54, sielim napisał:

Próba przestawienia się na tryb letni, czyli tylko grzanie CWU - dramacik. Nie da rady, temperaturka i alarmy. 

Jakie alarmy? Przegrzania podajnika, temp. krytyczna kotła?

W dniu 3.09.2018 o 15:03, sielim napisał:

 Na razie wyjaśnijmy kwestię tej różnicy w odczytach CWU. 

Bimetaliczny termometr charakteryzuje duża bezwładność. Przy odczycie w krótkim okresie po opróżnienia zasobnika c.w.u wskazania będą się rozjeżdżać. Przy stałych warunkach - bez poboru wody w dłuższym okresie powinny wskazywać to samo. 30st.C różnicy to najprawdopodobniej wynik uszkodzenia któregoś z nich chyba, że ktoś przed twoim odczytem spuścił ciepłą wodę ze zbiornika c.w.u.

Przełącz ster na tryb ręczny. Ustaw temp. kotła w przedziale 55-60st.C. Nie wiem jaką możesz ustawić różnicę pomiędzy zadaną kotła a zadaną c.w.u? Zawór 4d zamknij ręcznie, podłogówkę odetnij.

Jakie masz w trakcie pracy:

czas podawania

czas postoju

moc dmuchawy.

Nie podpowiem Ci jak należy ustawić pellet tak aby nie gasł w trybie podtrzymania, bo nie mam doświadczenia.

Do pelletu w tym kotle deflektor ma być nad palnikiem bezpośrednio. Patrz DTR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, wracam po kilku miesiącach walki, przestawiony na palenie pelletem i już znacznie więcej wiedzący.

Piec pracuje w trybie zima, przy temp. -5 st na zewnątrz i silnych wiatrach (a potrafi tu u mnie wiać, Kaszuby, dom na wzgórzu) pali 30kg (2 worki) pelletu dziennie. Nie jest źle. Jak temperatura wychodzi wyraźnie powyżej 0, tak około 10st to schodzi do jednego worka dziennie. Zobaczymy, co będzie przy -20 - ale wtedy nie będzie takiego wiatru. No i jużwidzę kilka miejsc w domu, którymi mi ciepło za bardzo ucieka - wykrzywione drzwi balkonowe w salonie itp.

1. Tak - nie wiedziałem, że to się nazywa deflektor, ale zgodnie z instrukcją przełożyłem tę płytę niżej, nad palenisko.

2. Podstawową przyczyną problemów, jak sądzę, jest uszkodzone sterowanie dmuchawą. Przy niskich obrotach dmuchawa działa bardzo niestabilnie a jak piec jest ciepły to potrafi po prostu wejść na wysokie obroty. Problem rozwiązałem 'fizycznie'. Olałem sterowanie elektroniczne, czyli ustawiłem na wysokie (150 ?), żeby zawsze pracowała tak samo i dorobiłem do ręcznej klapki prostą blokadę ruchu. Stłumiam nadmuch fizycznie. Dopasowywałem to organoleptycznie, patrząc na płomień, produkowany popiół i czy mi się pellet nie 'wpala' w głąb retorty.

3. Jest problem ze ślimakiem. Na szczęście tylko przy zimnym piecu. Ale uruchomienie tego ustrojstwa na pellecie po całkowitym wygaszeniu i wyziębieniu to kilku godzinna walka. Jakbym miał standardowe zawleczki to pewnie wszystkie bym zrywał jedna po drugiej i bym odpuścił. Ale poprzedni właściciel chyba zamontował coś mocniejszego, bo nic się nie zrywa, tylko po prostu silnik porzęzi i się zatrzymuje. Pomaga silne wspomaganie kluczem francuskim. Razem dajemy radę ... Nie wiem, co jest grane, ale wszystko działa do pewnego momentu dobrze, aż pellet nie wypełni całkowicie retorty. wtedy zaczyna stawiać bardzo silny opór. Mam tezę, że ten opór wynika z popiołu zgromadzonego gdzieś w retorcie po całkowitym wygaszeniu. W każdym bądź razie jak się to to przepali trochę pelletu na wspomaganiu i się rozgrzeje dot ych 60 st. to problemy stopniowo znikają i teraz chodzi już miesiąc bez żadnych problemów (silnik chodzi swobodnie, żadnego rzężenia). Od miesiąca, czyli od kiedy zdecydowałem, że jednak kupuję 3t pelletu i nie dopuszczam do wygaszenia. Wcześniej przećwiczyłem rozpalanie ze 3-4 razy, za każdym razem to samo.

4. Piec był zalany. Odkryłem, że piwnica była zalana do wysokości około 20 cm, poprz. włąściciel potwierdził - awaria kanalizacji, zawór zwrotny nie przytrzymał ścieków od sąsiadów ... Wyglada na to, że piec niestety dostał po nogach, retorta, ślimak, dmuchawa - nie wiem, czy dmuchawa była wymieniana, czy nic sięnie stało, ale przypuszczam, że retorta i śłimak (są tam jakieś łożyska ?) zardzewiały. Moze to jest przyczyna oporów na zimno, nie wiem, nie wnikam już.

5. Ogarnięcie zaworu czterodrogowego, termometrów i bezwładności reakcji całego systemu. Czyli sterowanie temperaturą powrotu to poza dmuchawą drugi ważny czynnik, który ogarnąłem. Termometry chodzą prawidłowo, tylko prawdopodobnie, tak jak mówisz, jak woda z bojlera jest wybrana, to co innego pokaże bojler, a co innego piec, bo choćby dlatego, że w innym miejscu mierzą i mają inną bezwładność. Bojler bardziej pokazuje "jest jeszcze ciepła woda do użycia", a piec dostaje "jest już dużo zimnej wody do podgrzania". Woda w bojlerze ma chyba duże różnice temp. na górze i na dole. Jakoś tak.

Przy rozpalaniu skręcam zawór i potem stopniowo go otwieram. I w ten sposób da się to wszystko ogarnąć.

6. Co będzie latem ? Nie wiem ... Wydaje mi się, że moc tego pieca jest za duża do grzania samego bojlera i będzie problem. Ale to się okaże. Po tym, jak skumałem nieprawidłowości pracy dmuchawy i przeszedłem na ręczne sterowanie nadmuchem, to stała się jasna zależność między przerwami w czasie podawania a mocą pieca i łatwo można to kontrolować. Więc jak będzie się grzał za bardzo, to skręcam powietrze i zwiększam czas podawania, ew. grzebnę w samym czasie podawania. Prosta sprawa. Czy to wystarczy, żeby piec się nie przegrzewał latem - nie mam pojęcia. Zobaczymy. Prawdopodobnie wcześniej miał cały czas za dużo powietrza, ale wszystko szło w komin, więc instalacja kominowa i góra pieca się przegrzewały a jednocześnie pobierał dużo paliwa. Jak za bardzo skręcałem dmuchawę, to w zależności od humoru kompletnie przysiadało spalanie i się nie dopalało, albo paliwa było za dużo i się paliło jeszcze długo po wyłączeniu podawania (przegrzanie). jak jest fizycznie ograniczony dostęp powietrza, to nie powinno się już tak dziać.

 

Podsumowując: wygląda na to, że chodzi jak trzeba, teraz jeszcze trochę cyzeluję parametry - czy może da się go ustawić na mniejszą moc i też da radę a mniej spali. Zamiast przerwy w podawaniu 20s ustawiłem kilka dni temu ostro 30s i sprawdzę dzisiaj, ile zeszło.

 

Pozdrowienia !

 

A, na stronie polishpellet wyczytałem, że standardowe spalanie pelletu w domu jednorodzinnym na sezon to około 5-8 ton na sezon grzewczy - to by się właściwie już prawie zgadzało z tym, co mi się tu pali - chociaż pellet bioręod najbliższego lokalnego małego producenta, który ma linię produkcyjną w stodole. Niektórzy tu na forum sugerują, że ten piec się do pelletu nie nadaje. Ze wzgl. na zalanie  i inne problemy rozważam czy nie będzie trzeba zainwestować w nowoczesny piec na pellet, ale czy na samym pellecie takze istotnie oszczędzę ? Nie wygląda mi na to, piec chodzi i pali typowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2018 o 14:54, sielim napisał:

Witam, jestem tu nowy.

Od jakiegoś miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem pieca Klimosz Ling Duo 25 kw ze sterownikiem Ekonomic 3000 Premium...................

.........................

 

1 godzinę temu, sielim napisał:

Witam, wracam po kilku miesiącach walki, przestawiony na palenie pelletem i już znacznie więcej wiedzący............................

..............

Nie wygląda mi na to, piec chodzi i pali typowo.

Witam kolegę.

Na czym polega to szczęście???....... Mam pytanie czy będzie jeszcze dalszy ciąg????

Pozdrawiam.YARO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście to było lekko sarkastycznie dwa miesiące temu ;) A teraz jest jak jest. Lubi się co się ma.
Czy będzie ciąg dalszy ? A ma być ? Doszedłem do punktu, w którym mój piec pali tyle samo, co piece dedykowane do pelletu (polecam wątek https://forum.muratordom.pl/showthread.php?128935-ile-pellet-pelletów-zużyliście-w-tym-i-w-zeszłym-sezonie) czyli na razie spalił mi maks 30kg na dobę. Zobaczymy, co dalej. Problemów z nim nie mam, po prostu elektroniczne sterowanie dmuchawy jest uszkodzone i znalazłem rozwiązanie ręczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Kolega słusznie zauważył troszkę żartu w moim poście :))

Czy nie warto pomyśleć o naprawie uszkodzenia, lub wymianie? Wtedy może byłoby pełniejsze sterowanie ze strony elektroniki i osiągi być może lepsze, chyba nawet takie założenie jest całej tej elektroniki. Odnośnie ślimaka to czy opór jest bardzo mocny? Czy tylko może walnięty jest kondensator rozruchowy w silniku podajnika i nie ma siły wystartować lub w razie oporów brakuje mu siły. Pellet w zwykłym ślimaku stawia dość duży opór, nawet na YouTube jest kilka filmów z testów i im również zrywało zawleczki podczas gdy groszek tylko chrupał i nic się nie działo.

Pozdrawiam.YARO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie fizyczne, doraźne na razie musi wystarczyć. Po wprowadzce do nowego domu mam tyle kosztów i różnych podobnych tematów, że akurat to ręczne sterowanie dmuchawą które załatwiłem to ma szanse zostać już na wieki. Prozaiczna przyczyna: otwieram piec, kucam i patrząc prosto w palenisko z odległości <1 m jednocześnie sięgam regulacji. Jest to dużo wygodniejsze, niż manipulowanie sterownikiem, który jest dużo wyżej.

Zastanawiałem się nad tym kondensatorem, ale nie. W najgorszym momencie moich zmagań doszło do tego, że ślimak po kilkunastu sekundach rzężenia sam stanął na skutek oporu. Silnik wyraźnie się męczy. Ale jak mówiłem - po rozgrzaniu pieca i przepchnięciu 'czopa' wszystkie problemy znikają jak ręką odjął i silnik chodzi bez wysiłku dopóki piec nie zgaśnie i się nie schłodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, sielim napisał:

2. Podstawową przyczyną problemów, jak sądzę, jest uszkodzone sterowanie dmuchawą.Przy niskich obrotach dmuchawa działa bardzo niestabilnie a jak piec jest ciepły to potrafi po prostu wejść na wysokie obroty. Problem rozwiązałem 'fizycznie'.

Producentem wentylatorów do tych kotłów do 2013 był Metrix AB. Z tego co wiem mieli w ofercie model z potencjometrem i ręczną regulacją prędkości obrotowej. Dmuchawa DM 44 KPP - taka jest w Lingach ma fabrycznie przesłonę. Handluje tym DOMER obecnie.

Cytat

3. Jest problem ze ślimakiem. Na szczęście tylko przy zimnym piecu. Ale uruchomienie tego ustrojstwa na pellecie po całkowitym wygaszeniu i wyziębieniu to kilku godzinna walka. Jakbym miał standardowe zawleczki to pewnie wszystkie bym zrywał jedna po drugiej i bym odpuścił.

Klimosz zaleca śrubę średnicy chyba 5 lub 6mm twardości 5.8. Ja wkładam do węgla 2 zawleczki, bo też potrafi zerwać. Można próbować wypoziomować rurę podajnika a następnie założyć zasobnik od nowa. To jest zabawa, jako, że rura podajnika i zasobnik są klejone na silikon. Części do tego kotła kupisz w Tekla, https://www.teklakotly.pl/pl/kontakt. Producentem jest Tekla. Tak na przyszłość.

Cytat

4. Piec był zalany. Odkryłem, że piwnica była zalana do wysokości około 20 cm, poprz. włąściciel potwierdził - awaria kanalizacji, zawór zwrotny nie przytrzymał ścieków od sąsiadów ... Wyglada na to, że piec niestety dostał po nogach, retorta, ślimak, dmuchawa - nie wiem, czy dmuchawa była wymieniana, czy nic sięnie stało, ale przypuszczam, że retorta i śłimak (są tam jakieś łożyska ?) zardzewiały. Moze to jest przyczyna oporów na zimno, nie wiem, nie wnikam już.

Jeżeli dmuchawa była w ściekach, to można sprawdzić. Wystarczy zdjąć jej obudowę. Wkręty obudowy są z łbami na HEX lub PZ1 lub PZ2. W środku będą ślady po zalaniu. Jeżeli po zdjęciu zawleczki możesz swobodnie obracać ręcznie ślimakiem kluczem, to jest dobrze.Odkręć motoreduktor i zakonserwuj zabierak motoreduktora i końcówkę ślimaka jakimś smarem. Warto wymienić blaszkę z filcem od strony zasobnika. Jeżeli ślimak skoroduje, to jest bardzo dużo problemów ze zdjęciem z motoreduktora. Warto konserwować. Możesz wymienić olej w motoreduktorze.

Z którego roku ten kocioł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. Więc posprawdzałem. Kocioł jest z 2007, a na dmuchawie jest data prod. 12.16 czyli była wymieniona (model RV12ARc). Poprz. właściciel wspominał, że sterownik też był wymieniany.

Dobra, ale dobre wieści są takie, że problem z rozruchem chyba rozwiązałem. Przegapiłem że pellet się skończył, piec wczoraj (rano ?) wygasł, zorientowałem się dopiero, jak w domu się zimno zrobiło :)

Zanim odpaliłem:

1. Wyczyściłem dokładnie kolanko retorty u ujścia ślimaka - sporo bardzo twardego, porowatego żużlu tam siedziało, pewnie duża część jeszcze z czasów palenia ekogroszkiem.

(przy okazji wiem w końcu jak wygląda końcówka ślimaka w retorcie, o łożyskach nie ma mowy, po prostu w ogóle nie jest z tej strony zamocowany i gut)

2. Rozbiłem i usunąłem kawał zwęglonego i wyślizganego czegoś z ujścia retorty.

3. Podniosłem całą pokrywę palnika i też tam przeczyściłem okolice napowietrzania, ale nie dało się tego dokładnie zrobić.
Tu pewna zagadka, bo podnosząc pokrywę wylazło mi sporo jakiejś twardej masy przypominającej ceramikę, i się zastanawiam, czy to było jakieś specjalne uszczelnienie, czy po prostu jakieś kolejne spieki tylko w barwie czerwonej gliny. Było w każdym bądż razie całe pokruszone i wywaliłem.

Efekt:

Ten żużel + ten przyklejony kawał spieka (?) powodowały powstawanie czopa, o którym mówiłem wcześniej. Teraz piec odpalił bez żadnych problemów, silnik nawet się zająknął. Jest lepszy dopływ powietrza i musiałem jeszcze trochę ograniczyć nadmuch.
Wydaje mi się, że piec mniej spalił w nocy, niż bym się spodziewał, ale to za krótko, żeby ocenić.

Wniosek oczywisty: czyścić retortę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2018 o 13:09, sielim napisał:

Ok, dzięki. Więc posprawdzałem. Kocioł jest z 2007, a na dmuchawie jest data prod. 12.16 czyli była wymieniona (model RV12ARc). Poprz. właściciel wspominał, że sterownik też był wymieniany.

Pierwotnie było Geco G402, potem Estyma Control M oraz Economic 3000, następnie Economic Premium. Teraz Klimosz montuje Tatarek RT16.

Cytat

2. Rozbiłem i usunąłem kawał zwęglonego i wyślizganego czegoś z ujścia retorty.

Nagar

Cytat

3. Podniosłem całą pokrywę palnika i też tam przeczyściłem okolice napowietrzania, ale nie dało się tego dokładnie zrobić.

Wyczystka mieszacza powietrza jest poniżej.

Cytat

Tu pewna zagadka, bo podnosząc pokrywę wylazło mi sporo jakiejś twardej masy przypominającej ceramikę, i się zastanawiam, czy to było jakieś specjalne uszczelnienie, czy po prostu jakieś kolejne spieki tylko w barwie czerwonej gliny. Było w każdym bądż razie całe pokruszone i wywaliłem.

Silikon 1200st.C. Musisz uszczelnić od nowa. Tubka wystarcza na ok. 2 uszczelnienia.Strona 36:

http://www.luskar.pl/uploads/catalogerfiles/ling-15---75-kw-2/ling-instrukcja-obslugi-kotla.pdf

Strona 28:

https://kotly.com.pl/produkty_pliki/instrukcja_ling.pdf

Poniżej jest najstarsza instrukcja jaką znalazłem z 2008r. Na zdjęciu jeszcze ze starym typem zasobnika zintegrowanego z rurą podajnika.

http://www.luskar.pl/uploads/catalogerfiles/ling-duo-15---75-kw/ling-duo-instrukcja-obslugi.pdf

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki, u mnie jest economic 3000, instrukcję mam i stosuję. Wyczystkę widziałem, ale śruby zapieczone i zardzewiałe, zostawiłem sobie to na następną sesję.

Dzięki za info o silikonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam ponownie po sezonie zimowym.

Ciekawostka ze stycznia: wyłączenie podłogówki w łazience na górze z miejsca zmniejszyło mi spalanie peletu o 25% (z równo dwóch worków na dzień do 1,5 worka). Wygląda na to, że podłogówka (która nawiasem mówiąc jest spieprzona, bo nie ma przed nią zaworu mieszającego, tylko idzie bezpośrednio z CO, reguluję to zaworem puszczając minimalną ilość wody) robi mi silny ciąg grawitacyjny i wysysa ciepłe powietrze z domu.

 

No dobra, ale wracając do tematu pieca. Obrazek z dzisiaj rana godz. 9.55:

alarm.jpg.606188d7558da7cea747aa1b6b68587c.jpg

Mówiąc krótko: przegrzanie. Wyrzuca wrzątek na bojler.

Moc pieca zmniejszona do minimum:

- przerwa w podawaniu 60s

- maksymalnie przytłumiony dopływ powietrza.

- czas pracy na podtrzymaniu do 90 min.

- włączony tryb lato (CO wyłączona)

Więc mamy tak:

godz 9.55: 85/62 (ALARM, wyrzuca wrzątek do boilera)

godz 10.42: 77/60

godz 11.17 72/58

I UWAGA, wychodzi z podtrzymania.

I teraz NON STOP przez 5 min podaje paliwo !!! (jak usłyszałem że się włączył pobiegłem do kotłowni i ze spóźnieniem włączyłem stoper: zdążył nabić 4min 20sek)

godz 11.41 75/62

Problem zaczął się pojawiać w ciepłe dni kiedy termostaty w kaloryferach się przymknęły i CO przestało odbierać ciepło. Teraz przestawiłem piec w tryb letni i walczę już przy wyłączonej CO, sytuacja wygląda mniej więcej tak samo.

 

DLACZEGO on przez 5 min podaje paliwo po wyjściu z podtrzymania ? Nie widzę żadnych parametrów, które by to tak mogły wysterować. Wystarczyłoby kilkanaście sekund podawania i powietrza i byłoby cacy ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, sielim napisał:

DLACZEGO on przez 5 min podaje paliwo po wyjściu z podtrzymania ? Nie widzę żadnych parametrów, które by to tak mogły wysterować. Wystarczyłoby kilkanaście sekund podawania i powietrza i byłoby cacy ....

Mam tu roboczo taką tezę, że to funkcja wykrywania wygaszenia pieca tak miesza. Podaje paliwo tak długo, aż nie wykryje wzrostu temp. U mnie akurat jest tak, że zazwyczaj zaraz po włączeniu nadmuchu temp odrobinę spada. Np. teraz z 72 spadła do 71 taka się urzymywała przez cały czas jak podawał paliwo. Może można tu coś parametrami serwisowymi poprawić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysiedziałem przy piecu i mi wychodzi, że ten sterownik (Economic 3000) ma na sztywno zakodowany własny wzór wyliczania ubytku paliwa w czasie podtrzymania. Jak ustawiłem czas podtrzymania na 10min to zmierzyłem i stoper pokazuje 6s wybiegu (sam wentylator) a potem 35s paliwo. Jak zwiększyłem do 15min, to daje 6s + 52s paliwo. Czyli ogólnie 6s wybiegu + czas przestoju x 3,5sek. Jak miałem przestój 90min to było 90x3,5 = 315s = 5min 25s. I to by się zgadzało ... Znalazłem stary wątek https://forum.muratordom.pl/archive/index.php/t-93279.html i widzę, że nie tylko ja mam podobny problem, zdaje się, że ten sterownik w tej wersji nie daje możliwości zmiany. Idę poszukać w ustawieniach serwisowych, może coś przeoczyłem ...

 

Ok, znalazłem tu chyba coś ciekawego :)

https://www.klimosz.pl/media/site/2015/07/22/RecalArt_ECONOMIC_3000.pdf

Parametr serwisowy P7 - Praca podajnika w podtrzymaniu. Wartość nie jest to oczywista, bo domyślnie mam ustawione 0. Zmniejszałem testowo i siedziałem ze stoperem ... Takie wyniki:

dla 0: 3,5s

dla -2: 3,1s

dla -5: 1,6s

Mniej niż -5 się nie da ustawić, ale uzupełnianie paliwa zmniejszone ponad dwukrotnie, więc jestem w domu. Zobaczymy rano po nocy jak nikt nie używa CWU jak się mają temperatury i jak wygląda palenisko. Pozdrawiam wszystkich zanudzonych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano: JEST DOBRZE. Temp na kotle 69, powrót 55. Nie ma alarmu. Kopczyk stabilny - paliwo nie wpala się w głąb.

Piec pracował w podtrzymaniu tak:

Tryb: biomasa

Serwisowy P7: -5

Przerwa: 15min

Wybieg dmuchawy: 6s

Czas podawania w podtrzymaniu: 23s (tak pokazuje stoper dla P7=-5 i 15min przerwy)

Wyliczyłem, że przy takich ustawieniach pali na samym podtrzymaniu ok. 9,3 kg pelletu na dobę (muszę jeszcze fizycznie potwierdzić wydajność pracującego podajnika, na razie wyliczyłem z tabel, że 15,3 kg/h).

Wygląda na to, że moc na samo CWU wciąż jest trochę za duża, więc kombinuję dalej. 
W związku z tym, że skala dla parametru P7 przy biomasie mi się skończyła na -5, przełączyłem piec w tryb palenia ekogroszkiem, gdzie ma inaczej tabelę ustawioną, teraz parametr jest na +7.

Teraz piec pracuje w podtrzymaniu tak:

Tryb: węgiel (UWAGA: zmniejszył się czas podawania w czasie grzania z 7s do 5s, ale to inny temat)

Serwisowy P7: +7

Przerwa: 15min

Wybieg dmuchawy: 7s

Czas podawania w podtrzymaniu: 19s (tak pokazuje stoper dla P7=7 i 15min przerwy)

Zobaczymy co z kopczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ok, pelet nie wpala się dla P7=+7. Temp. na kotle rano 59, powrót 49.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.