Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki kocioł z podajnikiem do małej kotłowni?


pms

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chcę wymienić kocioł na ekogroszek z podajnikiem (będzie ogrzewał 150m2), ale z tego co słyszę, to moja kotłownia jest zbyt mała (wymiary 120cm x 152cm, piec zmieściłby się ledwo co, jak na załaczonym rysunku). Podobno będzie ciężko dostać się do podajnika/ślimaka w razie gdyby były z nim jakieś problemy. Co byście poradzili w tej sytuacji? Jakiś specyficzny mały model pieca, piec z podajnikiem szufladowym, czy może lepiej przebudować kotłownię...? Załączam rysunek kotłowni z wymiarami.

Pozdrawiam.

 

Screenshot 2018-07-25 13.39.37.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo Termikę Edilkamina na pellet, idealny do Twojej małej kotłowni i bardzo dobry kocioł za nieduże pieniądze. 

http://www.sanitsystem.pl/id,2085/prod,kociol-edilkamin-termika-15-kw+montaz

Wymiary 54 cm x 71 cm 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry groch masz po 900-1000-zł. Pellet kupisz za 700-800 zł. Pelletu spalisz trochę więcej ale w sumie kosztowo wyjdzie na to samo, z tym,że z obsługą i czystością nie ma co porównywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Jedenasicie sezonow palilem ekogroszkiem. I powiem tylko tyle ze to syf syf i jeszcze raz syf w kotlowni. Pomimo kupowania drogiego wegla w workach. A to slimak do wymiany co cztery sezony. Co dwa, oczywiscie w zimie kondensator podajnika. Z dostawy na dostawe wegiel coraz bardziej spiekajacy. I zwiazana z tym walka z ustawieniami.  Po pieciu sezonach zbiornik przerdzewialy na wylot ( zawartosc wilgoci + siarka= rdza). Po zamianie kotla na pelletowy i rozebraniu podajnikowca okazalo sie ze palnik nadawal sie juz caly do wymiany.  Najdrozszy wegiel workowany do podajnikowca kosztule 1000 PLN, pellet tyle samo. Co prawda jeszcze sezon z pelletem przede mna i nie wiem jeszcze jak z ekonomika ale  w zyciu nie wroce do wegla. Kociol pelletowy gdy nie pracuje jest wygaszony. Mozna na nim ustawic duza histereze. Przy dobrym pellecie niska obslugowosc i znikome ilosci popiolu, ktory mozna sobie wysypac w ogrodku.  i ten przyjemny zapach w kotlowni rodem ze stolarni.

Edit. Zapomnialem dodac dwoch wymian sterownika. Byl zamontowany w korpusie kotla. Zabijala go temperatura. Musialem wywalic go na zewnatrz wraz z calym okablowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość popiołu z jednej tony pelletu do około 5-7kg. Z jednej tony ekogroszku to co najmniej 60kg, a więc różnica  w czasie obsługi jest dość duża.  Co do samego pieca to zmieści się  Ekogreń EG-Pellet micro (on ma 12kW więc napisz jakie masz ocieplenie domu) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peeellet! Peeellet! Peeellet! 

A kolega i tak kupi kocioł na węgiel... Swoją drogą dziwny ten strach przed pelletem i nie wiadomo skąd. Podejrzewam, że opinię psują cudaki co to wymienili ekogroszek na pellet, ale bez wymiany kotła (bo producent obiecał, że jego kocioł pali wszystko). No i wyszło spalanie horrendalne i problemy z wyregulowaniem podtrzymania.

Mogę tylko powtórzyć za kolegami, że pellet będzie lepszym wyborem. Mimo to, decyzja musi być przemyślana. Komin musi być koniecznie ceramiczny, bo kondensat wielce prawdopodobny. Miejsce na opał generalnie porównywalne z węglem objętościowo, ponieważ worki można w wyższe sterty ułożyć. Plusem są 15 kg worki, minusem pewne ryzyko niepożądanych gryzoni między nimi zimą. Pellet zamoczony idzie na straty, węgiel można wysuszyć. Popiołu z drewna prawie nie ma, z węgla jest w różnych postaciach. Kurzu jakieś 10 razy mniej przy pellecie. 

Kocioł pelletowy wygasza się gdy nie ma potrzeby grzać, grochy muszą żar podtrzymywać, co się kończy produkcją sadzy. Jak zgaśnie groch, to ręczne odpalanie tylko "po roboczemu", bo wszędzie sadza, o okresowym czyszczeniu nie wspominając. Pelleciak to też większy "rygor" prawidłowo wykonanej instalacji, bo nie może on pracować na 45 st. (raczej 70). 

Plusów i minusów pewnie więcej, ale na koniec powiem coś z własnego doświadczenia. Po wymianie kotła z ekogrochu na pelleciaka nie trafił mi się nikt, kto po sezonie tęsknił do węgla i żałował. Ten sam efekt byłby przy przejście na gaz, olej czy pompę, ale to już inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, kiminero napisał:

Plusem są 15 kg worki, minusem pewne ryzyko niepożądanych gryzoni między nimi zimą. Pellet zamoczony idzie na straty, węgiel można wysuszyć. Popiołu z drewna prawie nie ma, z węgla jest w różnych postaciach. Kurzu jakieś 10 razy mniej przy pellecie. 

Niekoniecznie z tymi workami - są producenci np Barlinek, którzy dają worki 20kg - ale to wyjątek, 

Jak jest pellet czysto drzewny to mysz go nie ruszy, natomiast przy dodatkach ( lepiszczach )  ze zbóż to myszy taki pellet  wprost niszczą.

Jest to jedna z moich metod  na jakość pelletu - jak mysz go nie rusza to pellet jest OK i np nie skleja się na palniku.

Sam miałem taki pellet - ponoć czysta sosna, który został wprost pożarty przez myszy  - więcej tego producenta nie odwiedziłem.

Co do odporności pelletu na wilgoć to jest ona bardzo słaba np przy dużej wilgotności na dworze to pellet zasypany do zasobnika ( mam otwarty) ciągnie wodę jak gąbka, natomiast przechowywany w stodole obok siana jest OK, ale np wiata na samochód na ten cel zdecydowanie odpada.

Teraz idzie 8-my sezon mojej przygody z pelletem , w kotłowni mam dodatkowo pralnię i suszarnie - nigdy nie było skarg na kurz czy np brudne sznurki do bielizny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.07.2018 o 13:47, pms napisał:

Witam,

Chcę wymienić kocioł na ekogroszek z podajnikiem (będzie ogrzewał 150m2), ale z tego co słyszę, to moja kotłownia jest zbyt mała (wymiary 120cm x 152cm, piec zmieściłby się ledwo co, jak na załaczonym rysunku). Podobno będzie ciężko dostać się do podajnika/ślimaka w razie gdyby były z nim jakieś problemy. Co byście poradzili w tej sytuacji? Jakiś specyficzny mały model pieca, piec z podajnikiem szufladowym, czy może lepiej przebudować kotłownię...? Załączam rysunek kotłowni z wymiarami.

Pozdrawiam.

Kocioł Sztoker na ekogroszek lub RBR-B na pellety tu będzie pasował idealnie.

Pellety po 1000 zł / 1 tonę mają do 19 MJ/kg [tańsze zapychają podajnik/palnik], Ekogroszek w tej cenie 28 MJ/kg, sprawności kotłów podobne więc sam oblicz koszty, pellety zajmują objętościowo około 50% więcej miejsca [dlatego są pakowane zwykle po 15 kg], przechowywanie i składowanie tylko w odpowiednim miejscu, sam kocioł droższy to z minusów, plusy to automatyczne rozpalanie, znikoma ilość popiołu, czystość i zapach.

Kocioł z podajnikiem szufladowym odpuść sobie bo to kompletna pomyłka do domu, albo pelletowy albo Sztoker - weź pod uwagę, że w Sztokerze można w sezonie grzewczym palić pelletami gdy jest stały odbiór ciepła, ale do zasobnika wejdzie niewiele w porównaniu do typowego pelleciaka.

Jeśli masz gdzie przechowywać chociaż 1m3 opału w workach, akceptujesz o 40-50% wyższe koszty opału oraz zakupu kotła polecam pelleciaka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SUSPENSER napisał:

Pellety po 1000 zł / 1 tonę mają do 19 MJ/kg [tańsze zapychają podajnik/palnik],

Kolego Suspenser, nie mieszaj ludziom w głowach. Palimy z kilkoma znajomymi pelletem w przedziale cenowym 600-700 zł i żadnego palnika/podajnika nigdy nikomu nie zapchało. A kocioł na ekogroszek dorównuje sprawnością pelletowemu chyba tylko w warunkach labolatoryjnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziękuję Wszystkim za podpowiedzi!

Rzeczywiście ten Sztoker by się jako tako zmieścił, bo ma rurę spalinową na górze, a nie z tyłu jak większość kotłów. Gdyby stał pod prawą ścianą, to ta rura ze spalinami wychodziłaby około 60cm od komina no i podajnik byłby z tyłu, więc dostęp do podajnika jako taki, rura by biegła do komina ponad nim, ale może dałoby radę. Czy istnieją jakieś inne modele kotłów na ekogroszek z rurą wydechową wychodzącą od góry pieca, i być może podajnikiem po prawej stronie? Takie rozwiązanie by pasowało najbardziej, ale nie widziałem takich kotłów.

Inne modele kotłów na ekogroszek z rurą spalinową wychodzącą z tyłu też się mieszczą, ale ledwo co i jednak się obawiam co to będzie w razie problemów z podajnikiem itp.

Kotły na pelet są dużo mniejsze i zgrabniejsze, więc problemów z umieszczeniem by nie było (podoba mi się zwłaszcza Termika). Zastanawiam się tylko czy nie byłoby trzeba do nich częściej ładować paliwa --- wszak są mniejsze, a pellet zajmuje około 50% więcej objętości, i jest mniej kaloryczny niż ekogroszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.07.2018 o 01:19, Benton661 napisał:

Kolego Suspenser, nie mieszaj ludziom w głowach. Palimy z kilkoma znajomymi pelletem w przedziale cenowym 600-700 zł i żadnego palnika/podajnika nigdy nikomu nie zapchało. A kocioł na ekogroszek dorównuje sprawnością pelletowemu chyba tylko w warunkach labolatoryjnych...

Czy możesz podać link gdzie tak tanio kupujecie dobry pellet workowany ?

Słyszałem, że są lokalni producenci i mają po około 750 zł / tonę, ale w mojej okolicy takich nie spotkałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2018 o 18:17, pms napisał:

 Czy istnieją jakieś inne modele kotłów na ekogroszek z rurą wydechową wychodzącą od góry pieca, i być może podajnikiem po prawej stronie? Takie rozwiązanie by pasowało najbardziej, ale nie widziałem takich kotłów.

Zobacz RBR-K

W dniu 19.08.2018 o 18:17, pms napisał:

Kotły na pelet są dużo mniejsze i zgrabniejsze, więc problemów z umieszczeniem by nie było (podoba mi się zwłaszcza Termika). Zastanawiam się tylko czy nie byłoby trzeba do nich częściej ładować paliwa --- wszak są mniejsze, a pellet zajmuje około 50% więcej objętości, i jest mniej kaloryczny niż ekogroszek.

RBR-B pelletowe mają zasobnik na pellety 400 litrowy więc ładować paliwo trzeba rzadziej niż w wersji RBR-K na ekogroszek do której wchodzi około 120 kg węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, SUSPENSER napisał:

Czy możesz podać link gdzie tak tanio kupujecie dobry pellet workowany ?

Słyszałem, że są lokalni producenci i mają po około 750 zł / tonę, ale w mojej okolicy takich nie spotkałem.

 

Producentów sprzedających w cenie netto, lub jak kto woli - "bez kwita", z oczywistych względów nie będę podawał. Ogólnie przepis jest prosty:

1. Kupować w maju/czerwcu, zaraz po sezonie, gdy nie ma zbytu i producenci są skorzy do większych negocjacji. 

2. Platformy OLX, gielda-paliw.com, czy ogłoszenia lokalne, tylko trzeba się wysilić, poszukać, pojeździć, sprawdzić parę worków i wejść w dobre relacje z producentem :).

Niby takie proste i oczywiste, ale większość oczekuje podania gotowego linka z dobrym, tanim i sprawdzonym towarem

Mogę podać jeden przykład odnośnie pkt 1:

http://www.535pellet.pl/pellet/pellet-6-mm-din/. Trudno znaleźć pellet lepszej jakości. Obecnie cena nie jest zbyt zachęcająca, ale w maju , w czasie promocji wiosennych, gdy nie ma zbytu,można było kupić go w cenie 740 zł, dowóz 80 km i rozładunek w gratisie. Warunek: zakup minimum 5 ton

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2018 o 23:20, SUSPENSER napisał:

Pellety po 1000 zł / 1 tonę mają do 19 MJ/kg [tańsze zapychają podajnik/palnik], Ekogroszek w tej cenie 28 MJ/kg, sprawności kotłów podobne więc sam oblicz koszty, pellety zajmują objętościowo około 50% więcej miejsca [dlatego są pakowane zwykle po 15 kg], przechowywanie i składowanie tylko w odpowiednim miejscu, sam kocioł droższy to z minusów, plusy to automatyczne rozpalanie, znikoma ilość popiołu, czystość i zapach.

Jeśli masz gdzie przechowywać chociaż 1m3 opału w workach, akceptujesz o 40-50% wyższe koszty opału oraz zakupu kotła polecam pelleciaka.

 

No i teraz macie odpowiedź na pytanie dlaczego ludzie boją się pelletu. Przez takich ekogroszkowych naganiaczy. 50% więcej miejsca i 50% wyższe koszty opału, no brawo chłopie, popisałeś się. Wystarczy wejść w temat OPAŁ i tam znajdziesz ciekawe informacje na temat cen peletu w "ludzkiej" cenie. Jak to ktoś kiedyś obliczał, certyfikowany od lokalnego wychodził mu 6% bardziej kaloryczny i 30% droższy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50% więcej miejsca - proponuję w markecie wziąć 3 worki pelletów [45 kg] i porównać z 25 kg workiem ekogroszku - to porównywalna wartość opałowa.

50% wyższe koszty przy porównaniu Olimp za 1050 zł / tonę do Bobrek za 1100 zł / tonę  - pellety i ekogroszek można kupić taniej np. pellety od lokalnego "bez kwitu"5 ton  jak forumowicz pisze po 600-700 zł - pewnie z 18 MJ/kg mają, a węgiel można sobie z czeskiej kopalni sprowadzić 24 tony i z dostawą wyjdzie z 420 zł / tonę [kaloryczność około 19 MJ/kg] także tu liczyć można różnie i każdy musi sam u siebie tą sprawę rozpoznać i przemyśleć.

 

Mi w sumie obojętne bo zarówno peleciaki jak i ekogroszkowce u mnie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam zgadzam się z tobą @SUSPENSERw kotle SEKO MAXX LE czystość lepsza niż w pelecie, worek JARET PLUS dwa worki peletu lokalnego. Żona w kotłowni zrobiła suszarnie pranie bo duża ilość wymian.

Ale jak ktoś musi wydawać pieniądze cóż - kto bogate u zabroni?

Nie ja. 

Pozdrawiam Krzysiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

No teraz to pojechales z ta czystoscia przy weglu. Lepsza niz przy pellecie.  Palilem ekogrochem jedenascie sezonow. To wiem o czym pisze. Wegiel mialem workowany. Jedno okreslenie na wegiel  to syf. Mozna co prawda go ograniczyc wsypujac mokry wegiel. Wtedy bedzie zdecydowanie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek z "wsypywaniem" poradziłem sobie sposobem i robię to w "białej koszuli" - w zasadzie to przyjemność, ale popioł toż to KARA! Ciekawe jak te automaty do odpopielania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam @Visitor1230do mnie do kotłowni. Nie wiem skąd jesteś ale jak będziesz jechał na narty pokaże ci jak wygląda kotłownia na groszek z kotłem SEKO MAXX LE. Piwo masz gratis.

Pozdrawiam Krzysiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @PioBinzero pyłu, kompresja 1:5 1:10, worki wielokrotnego użytku. Pozdrawiam Krzysiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.