Pieklorz Opublikowano 13 Stycznia 2018 #26 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Do danego rodzaju paliwa sa dane optymalne konstrukcje wraz ze sposobami sterowania To chyba oczywiste.....
heso Opublikowano 13 Stycznia 2018 #27 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Po zejściu żaru na poziom rusztu góra węgla- zasypu już odgazowana w kolorze szarym pełni już w pełnym tego słowa znaczeniu funkcje filtra Teraz ta porcja żaru na dole zaczyna stopniowo wypalać odgazowane paliwo z góry, które warstwowo i stopniowo obniża się do poziomu rusztu Wypadałoby chociaż napomknąć, że warstwa żaru nie może być zbyt gruba (lub inaczej- dopasowana do nadmuchu powietrza) inaczej nici z wydajności energetycznej. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11219-teorii-nigdy-za-wiele/?do=findComment&comment=97490
Sadownik12 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #28 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Komora zasypowa w kotle dolnego spalanie nie jest komorą spalania!!! Pieklorz a jaka była emisja CO gdy,żar był na samym dole?
Norman1212 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #29 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Dlatego właśnie ja jestem pod wrażeniem jak dobrze pali się na płycie w przeróbce GS bo energia jest odbierana zarówno ze spalin jak i z koksu a czystość spalin bardzo dobra (mierzone analizatorem spalin). Grubość żaru duża dlatego dopalenie dokładne a podane PW dopala resztę. Po spaleniu trudnego kalorycznego węgla mam wymiennik jak po paleniu drewnem.
Pieklorz Opublikowano 13 Stycznia 2018 #30 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Teraz mamy inny czas, ja uważam,że to wszystko czyli DS, GS powinno zniknąć. Jakbym miał zdecydować co z zasypu ręcznego ewentualnie ma zostać, to stawiałbym na HG z buforem Jakbym miał wykonać kocioł na węgiel dzisiaj, to raz, że też bez bufora by sie raczej nie obeszło a dwa ani nie GS ani nie DS Dla zachowania gabarytów w normalnej postaci musiałaby być komora zasypowa z jakąś ceramiką, dysze spalania, przełącznik manualny dla rozpalenia a po złapaniu temperatur i emisji ponowne przełączenie kierunku spalania, to daje możliwość doprowadzenia pw w konkretne miejsce tuż za dyszą i jak sądzę można by było pare razy dosypać, sposób przełączania między rozpałem a paleniem głównym determinuje oczywiście kanały pionowe, zatem dobór mocy do domu mega ważny. To teoria i zarys koncepcyjny, ale jakos sie go tego nie garnę
Norman1212 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #31 Opublikowano 13 Stycznia 2018 A ja uważam, że poza typowymi GS i DS to wszystkie podajniki powinny zniknąć bo pomijając już to, że zużywają prąd i są awaryjne oraz koszty serwisu, części i zakupu niewspółmierne to jeszcze wymagają drogiego i ledwo dostępnego paliwa a spalają też tak sobie. A do tego świadomego użytkownika. Przy zachowaniu pewnych założeń, które obserwuje u siebie (analiza spalin) można by zrobić fajny kocioł zasypowy, który nie koniecznie musi mieć bufor chyba, że ustalą 6 klasę na mocy minimalnej :). Niestety takie kotły trudno było by sprzedać bo ludzie wolą choinki, które mrugają i pikają na smartfoniku, poza tym jak wszyscy wiemy paliwa stałe to jednak pewien kompromis.
heso Opublikowano 13 Stycznia 2018 #32 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Jakbym miał wykonać kocioł na węgiel dzisiaj, to raz, że też bez bufora by sie raczej nie obeszło a dwa ani nie GS ani nie DS Czyli co?
SONY23 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #33 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Teraz mamy inny czas, ja uważam,że to wszystko czyli DS, GS powinno zniknąć. Jakbym miał zdecydować co z zasypu ręcznego ewentualnie ma zostać, to stawiałbym na HG z buforem Jakbym miał wykonać kocioł na węgiel dzisiaj, to raz, że też bez bufora by sie raczej nie obeszło a dwa ani nie GS ani nie DS Dla zachowania gabarytów w normalnej postaci musiałaby być komora zasypowa z jakąś ceramiką, dysze spalania, przełącznik manualny dla rozpalenia a po złapaniu temperatur i emisji ponowne przełączenie kierunku spalania, to daje możliwość doprowadzenia pw w konkretne miejsce tuż za dyszą i jak sądzę można by było pare razy dosypać, sposób przełączania między rozpałem a paleniem głównym determinuje oczywiście kanały pionowe, zatem dobór mocy do domu mega ważny. To teoria i zarys koncepcyjny, ale jakos sie go tego nie garnę O kurcze blade... Przecież ja taki mam... Tylko bez ceramiki w komorze zasypowej,no może trochę szamotu gdzie jest ta"dysza"... A tak w ogóle, to większość z nas właśnie takie kotły nazywa prawdziwymi DS-ami i w porównaniu do większości sklepowych niby DS-ów, to całkiem inna bajka...
Panstan Opublikowano 13 Stycznia 2018 #34 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Ja mam podobnie ;) tyle,że i kanały poziome sie tam znalazły (KUS I) ;) Kolega Pieklorz chyba nie wyważa otwartych drzwi?
Sadownik12 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #35 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Kolege Pieklorza omamiły kotły podajnikowe,które jakby nie patrzeć są kotłami górnego splania.
Pieklorz Opublikowano 13 Stycznia 2018 #36 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Sony patrząc na avatar, to Ty masz DS a ja o czym innym zacząłem Może kiedyś przyjdzie czas i mi sie odwidzi, to sie podejmę wykonania i zbadania i być może opatentowania, ale póki co w śmieciucha zasypowego bawić sie nie chce a Sadownik... daj spokój, bo nawet nie wiesz o czym mówisz a co Ci się tylko wydaje :-)
Sadownik12 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #37 Opublikowano 13 Stycznia 2018 To jaki system spalania ma kocioł podajnikowy? Wylot spalin u góry komory spalania (płomień wylatuje do góry z palnika) to kocioł górnego splania. To będzie kocioł HG na węgiel?
SONY23 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #38 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Zbyt łatwo oceniasz innych... I oderwałeś się przy okazji od "zasypowej rzeczywistości". To co Ty dopiero kiedyś zamierzasz wymyślić inni zrobili już dawno temu i nie myślę tu o sobie... Ale skoro człowiek z branży mógł coś przegapić, to co się dziwić, że urzędasy w samorządach czy ministerstwach o tym nie słyszały...
RedEd Opublikowano 13 Stycznia 2018 #39 Opublikowano 13 Stycznia 2018 @Sadownik12 kolega Pieklorz jest "budowniczym" zapaleńcem i do tego stać go było na parę badań w odpowiednich instytucjach za równowartość dobrego samochodu więc ...
dorecho Opublikowano 13 Stycznia 2018 Autor #40 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Dzisiaj robię ponowne badanie GS. Nie było smoły w zasypie więc duużo mniej dymku było na początku rozpalania 10 może 15 minut było widać ,że coś się dzieje w kominie. Dalej to czyściutko, żadnego śladu po dymie. Jakie są zalety DS : można dosypać opału kiedy sie chce; wady : duużo smoły osadzonej w zasypie; Zalety GS : trochę większa sprawność niż DS, łatwiejsze sterowanie powietrzem głównym; wady : nie dosypujemy opału, czekamy na wypalenie. Jeśli są szamoty w komorze, nawet kilkadziesiąt minut braku spalanie nie wpłynie na komfort ogrzewania. Czyli w zasadzie DS spala ekologiczniej ? a GS bardziej brudno..cóż ja nie mam możliwości tego sprawdzić. Jednak jako pospolity użytkownik kotła na paliwa stałe nie widzę tych lepszych możliwości DS. Czy rzeczywiste "osiągi" DS są naprawdę lepsze ? pomijajmy palaczy rozpalających na ruszcie. Pozdro P.s. cieszę się że moje doświadczenia wywołały troszkę dyskusji.
Duck Opublikowano 13 Stycznia 2018 #41 Opublikowano 13 Stycznia 2018 SONY23, taki drobiazg :), @dorecho napisał - "na czopuchu......", więc spokojnie można dołożyć do pomiaru temp. spalin 60 - 80C, chyba, że pomiar jest jednak wewnątrz.
heso Opublikowano 13 Stycznia 2018 #42 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Jakie są zalety DS : można dosypać opału kiedy sie chce; wady : duużo smoły osadzonej w zasypie; Jednak jako pospolity użytkownik kotła na paliwa stałe nie widzę tych lepszych możliwości DS. Czy rzeczywiste "osiągi" DS są naprawdę lepsze ? Jest prosty sposób na smołę w zasypie- trzeba po prostu przez zasyp dostarczać powietrze. Mój przypadek jest raczej nietypowy, ale po latach użytkowania bardzo różnych kotłów, w większości konstrukcji własnych- mam konkretne porównanie- kiedyś w zimowych miesiącach zużywałem blisko tony węgla, dziś średnio 350kg. Czystość spalania wiąże się w zasadzie bezpośrednio ze sprawnością, jeżeli rozumiemy ją jako kompletne dopalanie spalin. No i dochodzi do tego wymiana ciepła w kotle- równie ważna. edit: Pewnie jest tak, że przerobić DS na GS jest łatwo W drugą stronę to nie działa, dolniak wymaga starannej konstrukcji.
dorecho Opublikowano 13 Stycznia 2018 Autor #43 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Duck. Pomiar spalin jest ok.10 cm za obudową kociołka ,wpuszczona mufa termometru do wnętrza ok.4-5 cm. Jasne,że moje pomiary nie są laboratoryjne, ale w jakiś sposób coś mi obrazują. Kocioł ten sam czy DS ,czy GS, instalacja dokładnie ta sama. Dziś "na czopuchu" max widziałem 160, później 120 i 90 stopni, jak juz spala się koks. Wymiennik GS jest tylko 2-ciągowy, nie 4 jak kwietniowe badania. Heso. Nie wiem czemu, ale w moim kociołku wylatywał mi dym jak puszczałem powietrze tylko przez zasyp; fakt,że spalało sie też bardzo dobrze, ale musiałem pilnować ,aby nie zadymić pomieszczeń. Przerobić mojego DS jest bardzo łatwo - stawiam pionową ściankę z 3 cm szamotu zakrywającą fabryczny otwór palnika DS i po robocie... Sony. Już powiększyłem końcówkę palnika na ok.50 cm2; myślę,że wystarczy, bo mam kociołek o nazwie 10kW/ Twój jest 14/. Wydaje się ,że walka ze smogiem i tymi cudami z kotłami x klasy mogłaby zakończyć się nauką ludzi aby spalali opał metodą cykliczną. Brak dymu z komina daje brak smogu w powietrzu. Nie wiem jednak co z resztą pyłów i innych śmieci.
Sadownik12 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #44 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Można też naładować szamotu w komore zasypową i smoła ulegnie radykalnemu zmniejszeniu.
Norman1212 Opublikowano 13 Stycznia 2018 #45 Opublikowano 13 Stycznia 2018 U mnie też tylko przy rozpalaniu jest mgiełka dymu (przerobiony GS) ale już po 20-30 minutach zanika i zostają tylko przeźroczyste spaliny przez cały czas bez względu czy dosypuje paliwa czy ograniczam moc. Ale żeby do tego dojść to spędziłem trochę godzin w kotłowni a analizator chyba przez tydzień był w użytku :) Rzeczywiście sprawność wzrasta diametralnie praktycznie od początku palenia jak tylko kocioł wstaje utrzymuje ciągle moc. Na tej samej dawce opału zyskałem kilka ładnych godzin palenia z mocą na w miarę równym poziomie podczas gdy przy paleniu od góry na podobnej dawce paliwa kocioł rozpędzał instalację sporo dłużej potem była moc szczytowa i wygaszanie. Szkoda, ze nie mam drukarki do analizatora bo zamieścił bym kilka ciekawych pomiarów :)
RedEd Opublikowano 13 Stycznia 2018 #46 Opublikowano 13 Stycznia 2018 Możesz fotki zrobić telefonem, powinno być wystarczająco czytelnie.
heso Opublikowano 14 Stycznia 2018 #47 Opublikowano 14 Stycznia 2018 Heso. Nie wiem czemu, ale w moim kociołku wylatywał mi dym jak puszczałem powietrze tylko przez zasyp; fakt,że spalało sie też bardzo dobrze, ale musiałem pilnować ,aby nie zadymić pomieszczeń. Dokładnie to ja nie puszczam tylko przez zasyp, część powietrza dostarczam od dołu dla dopalania koksu. Mogę klapę załadunku otworzyć całkowicie i nic nie dymi. Właściwie wszystko zależy od tego, jak urządzone jest palenisko. Usunąłem ruszt i od tej pory skończyły się kłopoty nie tylko z dymieniem, zyskałem na lepszym dostarczaniu powietrza, wygodniejsze jest też usuwanie popiołu.
Gość berthold61 Opublikowano 14 Stycznia 2018 #48 Opublikowano 14 Stycznia 2018 Dzisiaj robię ponowne badanie GS. Nie było smoły w zasypie więc duużo mniej dymku było na początku rozpalania 10 może 15 minut było widać ,że coś się dzieje w kominie. Dalej to czyściutko, żadnego śladu po dymie. Jakie są zalety DS : można dosypać opału kiedy sie chce; wady : duużo smoły osadzonej w zasypie; Zalety GS : trochę większa sprawność niż DS, łatwiejsze sterowanie powietrzem głównym; wady : nie dosypujemy opału, czekamy na wypalenie. Jeśli są szamoty w komorze, nawet kilkadziesiąt minut braku spalanie nie wpłynie na komfort ogrzewania. Czyli w zasadzie DS spala ekologiczniej ? a GS bardziej brudno..cóż ja nie mam możliwości tego sprawdzić. Jednak jako pospolity użytkownik kotła na paliwa stałe nie widzę tych lepszych możliwości DS. Czy rzeczywiste "osiągi" DS są naprawdę lepsze ? pomijajmy palaczy rozpalających na ruszcie. Pozdro P.s. cieszę się że moje doświadczenia wywołały troszkę dyskusji. Mam podobne spostrzeżenia , pewnie dlatego że ja mam górniaka przerobionego na dolniaka , typowy porządny dolniak to myślę że chyba lepiej się sprawuje zwłaszcza lekko niedowymiarowany (ale kto tak dobiera) pomijam już kwestię zasmrodzonej piwnicy , no cóż puki się jeszcze da to być może się skusze na kupno MPM 8-10 bo z przerobionym GS na DS 20 kw ciężko palić jak potrzeba niespełna połowę tej mocy :)
Sadownik12 Opublikowano 14 Stycznia 2018 #49 Opublikowano 14 Stycznia 2018 Nie zmarzliście? U mnie rano -10.
drewniak Opublikowano 14 Stycznia 2018 #50 Opublikowano 14 Stycznia 2018 @derecho, pomiar spalin w mufie 4-5cm zaniża temper. ok 30-50* w porównaniu do środka czopucha.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.