Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy To Nie Za Mało Pw


palacz66

Rekomendowane odpowiedzi

Do paliw stałych nie stosuje się kominów z metalu czy wkładów metalowych. To są kominy spalinowe(gaz, olej). Do paliw stałych(drewno, węgiel) stosuje się kominy dymowe na przykład ceramiczne.  Kotły zgazowujące drewno powinny służyć tylko do ładowania bufora na pełnej mocy. Nawet to widać po filmikach na yt, ludzie w zgazowujących drewno wędzą go nawet nie zdając z tego sprawy co robią. Nic dziwnego, że kominy i sam kocioł zalany smołą/kondensatem. Kocioł za 5-6 lat zgnije. W sumie to samo tyczy się DS. 

U mnie nie było wyjścia tylko to mogło uratować sytuację. Ale jakoś nie narzekam na ten wkład i nie widzę przeciwskazań na stosowanie takiego. 

 

Palacz66 ja kupowałem w spółdzielni kominiarskiej razem z montażem wyszło mi coś koło 3tysiaki. Firma kominiarska wystawiła mi gwarancję na żywotność blachy 10lat oraz dostałem odbiór kominiarski na stosowanie i używanie komina z kotłem CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rumunn9r

 

Piękna dębina. Ja kupowałem pniaki, takie ze 40 cm długości. Ciukałem to co najmniej na raz, od zimy leżało pod chmurką ułożone a po lecie do suszarni a potem w kocioł. Równie często kupowałem buczynę, zdarzała się domieszka brzozy (ach ten zapach).

 

post-63681-0-92570800-1449392730_thumb.jpgpost-63681-0-68218400-1449392755_thumb.jpg

 

 

Niestety mój Vigas głównie wędził drewno, zwłaszcza po zmianie sterownika (stary się przepalił, chyba pomogli mu panowie z zakładu energetycznego, którzy szukali przebicia w kablach na mojej działce - bezpieczniki w sterowniku po prostu wybuchły).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do SebekKry - jaką szczotką czyszczony jest komin. Jak ja zabroniłem mojemu kominiarzowi czyścić metalową tylko z tworzywa sztucznego to się wymądrzał że można i żebym go nie uczył fachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam szczotkę z kwasiaka ale mam też plastikową czyszczę jednak plastikową bo uważam że plastik nie niszczy blachy. A jak raz na trzy miesiące przyjdzie kominiarz to też czyści tą moją plastikową i nie ma żadnych zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ipos ale drewnem tez da sie spalac czysto ;p i to nawet na pol mokrym ;)

oczywiście ze da się palić czysto ale co 30min trzeba chodzić podkladac male ilości drewna zeby piec trzymał zadana temperaturę ze stałym dopływem dużej ilości powietrza, podłożenie większej losci skutkuje natychmiastowym podniesieniem temperatury kotla. Dla niektórych osób spadzanie całych dni w kotłowni nie bardzo się podoba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ja wiem ... ziolek sam wiesz jak jest i ile sie pali dziennie rozpalanie okolice 17 pali sie do 20, 2 zasypy wystarczaja i w domu ciepelko ;p

ipos zdjecie debiny to takie pogladowe moja jest dluzsza okolo 5x5x 10-30cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 30 min dokładanie drewna to przesada. Ja zmniejszyłem pow rusztu tak że naraz układam 4 kawałki buka tak 30cm dł i ok 10-15 cm śr jeden na drugim i pali się ok 2-2,5 godz . Na kotle 60-70 a w czopuchu 160-200. Dwa takie załadunki rano i dwa wieczorem. Wyliczyłem że spalam ok 3kg drwna na godz czyli z mocą ok 7-8 kw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 30 min dokładanie drewna to przesada. Ja zmniejszyłem pow rusztu tak że naraz układam 4 kawałki buka tak 30cm dł i ok 10-15 cm śr jeden na drugim i pali się ok 2-2,5 godz . Na kotle 60-70 a w czopuchu 160-200. Dwa takie załadunki rano i dwa wieczorem. Wyliczyłem że spalam ok 3kg drwna na godz czyli z mocą ok 7-8 kw.

u mnie tak jest ze co 30 minut bo ja pale odpadami dębowymi nie polanami i male kawałki drewna intensywnie się spalają i szybko. Kawałki te są wielkości paczki papierosow, nie wiem jak by było palić polanami dębowymi bo takich nie posiadam. A gdzie można takie dane wyszukać ile kg drewna wytwarza jaką energię to może tez zaczne ważyć opał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objętość niedobra bo np 100cm3 osiki to nie 100cm3 buka. Waga jest miarodajna. Możesz przyjąć w uproszczeniu że 1kg drewna =4kw x sprawność (60%) a węgla to c 7kw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyliczyłem że spalam ok 3kg drwna na godz czyli z mocą ok 7-8 kw.

u mnie wyszło 5kg dębiny na godzinę ale palę raz dziennie od 17 do 22-23 piec mam 10kW to wychodzi ze mam bardzo mała sprawność. Ale ten czas palenia to jest ze stała 270 na czopuchu żeby dawało rade nagrzac 60m2 podlogowki CWU 140 i 6 grzejników. Jak wszystko by juz było nagrzane wtedy o wiele mniej idzie opału. Ale żeby nie kisic drzewa to tak właśnie palę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam. Ja dziś włożyłem na palnik wycinek komina ceramicznego i powiem szczerze, że lepiej się pali. Ale do rzeczy mam kawałek rury jakieś 50cm przedluzenia komina ale nie jest ocieplona ta część i tu pytanko jak to wykonać? Zrobiło się chłodniej i boję się żeby nie skraplalo się jakieś go. ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Co oznacza biały dym nie jest to para chyba gdyż wychodzi od razu z komina. Pale węglem i drewnem efekt cały czas taki sam biały dym? Kociol przerobiony na DS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem proces spalania przy szpitalnej spalarni. Parę wodną widać było dopiero w odległości 2-3 metrów od komina.  U mnie komin jest ceramiczny do samej góry jest ocieplony, przy wylocie też. Jak jest perfekcyjnie spalanie a czasami takie mam ;) to z komina na wysokość jakieś 30-40cm jest przezroczyste powietrze i dopiero od niego tworzy się chmurka pary wodnej.  Jak spalanie jest złe to od razu z komina leci dym, głównie biały w słoneczny dzień, wygląda jak para wodna, ale raczej nią nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie czy mroz czy cieplo to leci bialy. W takim razie u mnie nie para a co? I jak można się pozbyć tego dymu? Co jest nie tak? Spaliny za szybko się wychladzaja czy może coś innego? Ma ktoś jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w te mrozy też coś białego się wydobywa, myślē że to para wodna bo komin 1m od końca jest bez ocieplenia wkład żaro.. a wymiennik jest czysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoły nie ma nawet grama ale klebuszki sadzy i popiolu na wymienniku są ale suchutkie. Czyli nie ma co dążyć do jeszcze lepszego spalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też radzę bo inaczej możemy zwariować!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze coś pokombinuje z palnikiem ale chyba nic więcej nie da rady zrobić z tym moim paleniem. Ale znając mnie jeszcze dede coś próbował kombinować ale z moim kominem 27x25 wysokości 7.5 m pewnie nic więcej nie da rady zrobic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tlenek i dwutlenek węgla są bezbarwne - przeźroczyste. Więc tak naprawdę nie wiemy, czy mamy dobre spalanie, nawet gdy nad kominem jest tylko drgające "powietrze". Jeśli wypuszczamy kominem tlenek węgla, to marnujemy energię, bo można to dopalić. Z drugiej strony - spaliny z suchego jak pieprz drewna zawsze będą zawierać parę wodną, wszak spalanie to odwrócenie fotosyntezy. Także faktycznie nie ma się co za mocno wczuwać, jak komin nie przypomina parowozu albo rury wydechowej VW, to już jest dobrze, ponad średnią krajową powiedziałbym :-) Warto jedynie utrzymywać punkt kondensacji pary wodnej poza wylotem komina, a to już zależy głównie od temperatury powietrza. Także podczas obecnych mrozów trzeba dać mocniej w palnik, czego sobie i pozostałym forumowiczom życzę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.