Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy To Nie Za Mało Pw


palacz66

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie ciągnie nawet 16 x 3 cm. Chodzi mi o odległość ścianki zrobionej od tylnej. Najlepiej żeby było tam ciasno i w szamocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś przegrodę zrobił z szamotu i na tylną ścianę teź szamot to byłoby git. Teraz zmniejsz gardziel .Blacha pracuje i mogą być niszczelności po bokach i górą. Wystarczy mała szczelina = dym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gardziel mam z szamotu przecież 19,5x 9,5 cm. A blacha ewentualnie mogę zmniejszyć wysokość palnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrodę masz z szamotu? a tylna ściana wyłoźona jest na minimum 1 szamotkę czli 23 cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sciana jest z szamotu. Nie mam na wymienniku żadnej szamotki, Koledzy stwierdzili ze będzie wąsko i gazy nie będą miały się gdzie rozprezac!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ja mam kanał dopalania 16cm x 6cm i dlugości 38cm ze zwężeniem w początkowym odcinku 10x6cm,10x4cm, 12x3cm, różne modyfikacje, i spala się drewno bez dymu.Oczywiście szamot musi się dobrze rozgrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doświadczeń ciąg dalszy i w końcu chyba się udało spalić sosnę bez dymu:). Tylko niech ktoś mi wytłumaczy czemu. Palnik zmniejszony do 19x3,5cm klapka w drzwiczkach popielnikowych otworzono 18cm2 i do tego żeby było bez dymu musi być otworzono Wyczystka na gorze kotla od czyszczenia wymienników. Niech ktoś wytłumaczy czemu tak jest ? I czy to bezpieczne szpara uchylona w wyczystke na ok 1,5cm dymu zero normalnie nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dopalasz gazy w kominie ?. Pw mam na 10cmetrze od wlotu do palnika , tak ok. 2 x 2cm2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co chodzi szczerze mówiąc ale raczej nie w kominie tylko w wymienniku chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche dymu nie zaszkodzi, szczególnie tego białego bo to może para wdna. Najważniejsze żeby spalić ekonomicznie, w miarę czysto i żeby ciepło było - powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam.

Czy można włożyć wkład ceramiczny w komin wymurowany co już stoi bez kucia od góry? ? Otwór 27x25 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki SAMBOR za odzew. Wiem, że to ciężar i trzeba kleic ale w tych czasach może ktoś już coś wymyślił i opatentowal w tym temacie bo by się to bardzo przydalo. Jakiejś zaro rury to nie chce poprostu a będę musiał coś włożyć tylko pytanie co jak nie zaro ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@palacz66

 

Kolego, ja mam kwasówkę w kominie - paliłem do poprzedniego sezonu drewnem (kocioł zgazowujący) i musiałem wstawić, bo mi kondensat zaczął wyłazić na ściany. W tym sezonie mam kocioł DS na węgiel (Daokn Dor) ale wkład kominowy pozostał. Trudno jeszcze na wnioski, bo w zasadzie od połowy listopada zacząłem palić regularnie.

 

Z tego co zaobserwowałem, to na wyjściu z komina kondensuje para wodna ale końcówka komina musi się wychładzać, cudów nie ma. Zbiornik na kondensat z drugiej strony, pod wyczystką w kotłowni jest pusty, a przy paleniu drewnem zapełniał się czasami (pojemnik 5 litrów po samochodowym płynie do spryskiwaczy) kwaśnym brunatnym kondensatem. Wygląda na to, że przy paleniu węglem ewentualnie kondensat ścieka w dół wkładu ale ponownie odparowuje, a poza tym węgiel suchy nie jest ale na pewno suchszy niże nie jeden sort drewna, którym paliłem.

 

Dodam jeszcze, że w łazience, na wysokości jakichś 2/3 wysokości komina fragment ściany jest delikatnie ale zauważalnie cieplejszy od reszty, czyli komin murowany trochę ciepła łapie jednak, choć tu muszę zrobić zastrzeżenie, że pali się już 8-my dzień z rzędu bez wygaszania.

 

Powtórzę jeszcze na koniec, że to są tylko pierwsze spostrzeżenia po rozpoczęciu pierwszego sezonu na nowym kotle i paliwie. Jeśli nie wydarzy się nic dramatycznego, to będę wkład eksploatował dopóki się nie rozpadnie a potem pomyślę, czy go wymienić, czy zostać przy kominie ceglanym.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wstawiony wkład ze stali kwasożaroodpornej o symbolu 1.4404 i grubości 1mm o średnicy fi 180 i teraz zaczyna  się czwarty sezon i zużycia ani innych objawów korozji nie widać czyszczę go plastikową szczotka i jest naprawdę OK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ipos takie kwiatki dzieja sie z 2 powodow 

1. Zle spalanie

2. za niska temp spalin

jedno i drugie moze byc powiazane

 

zaczal bym od pomiaru temp spalin w czopuchu kotla jak i u wyjscia z komina 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do paliw stałych nie stosuje się kominów z metalu czy wkładów metalowych. To są kominy spalinowe(gaz, olej). Do paliw stałych(drewno, węgiel) stosuje się kominy dymowe na przykład ceramiczne.  Kotły zgazowujące drewno powinny służyć tylko do ładowania bufora na pełnej mocy. Nawet to widać po filmikach na yt, ludzie w zgazowujących drewno wędzą go nawet nie zdając z tego sprawy co robią. Nic dziwnego, że kominy i sam kocioł zalany smołą/kondensatem. Kocioł za 5-6 lat zgnije. W sumie to samo tyczy się DS. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wstawiony wkład ze stali kwasożaroodpornej o symbolu 1.4404 i grubości 1mm o średnicy fi 180 i teraz zaczyna  się czwarty sezon i zużycia ani innych objawów korozji nie widać czyszczę go plastikową szczotka i jest naprawdę OK.

A gdzie kupiłeś jak można wiedzieć swój komin?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wkład żaro 1mm ,palę drewnem w kotle ds przerobionym z gs. W kotle jest sucho, w kominie sucho a kominiarz wymiata tylko pył. Stary komin był popękany i wkład taki to jest jedyne wyjście. Przy paleniu czystym nic się nie dzieje a i ciąg jest super. U mnie rozwiercali trochę i wstawili fi 200 dlugości 11m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, uzupełnię tylko informację - nie mam już kotła zgazowującego i nie mam już problemów z nim związanych:

- smoły,

-dymu,

- kondensatu.

 

Kondensat zaczął wyłazić bardzo szybko, stąd decyzja o instalacji wkładu. Po jego zainstalowaniu nowe plamy na ścianach nie pojawiły się (ale stare nie zniknęły :) ). Za to od tego momentu wkład zaczął zarastać smołą. Dlaczego?

- za mokre drewno,

- duszenie (dmuchawa sterowana beznadziejnym sterownikiem),

- przewymiarowany kocioł.

 

Kocioł rozciekł się po 8 latach i wcale go nie żałuję. Nigdy więcej nie wrócę do palenia drewnem, bo nie mam do tego warunków czyli dostępu do sezonowanego drewna i bufora. Nigdy więcej nie kupię kotła obwieszonego dmuchawami i sterownikami.

 

Obecnie palę węglem w kotle DS. Nie mam problemów z kondensatem. W czopuchu sadza i lotny popiół. Trochę sadzy szklistej w ostatniej komorze kotła ale dopiero uczę się w nim palić.

 

Sory za wątek autobiograficzny ale niektórzy koledzy zaczęli mi już doradzać jak palić drewnem :) Nie palę drewnem i skutecznie się z tego wyleczyłem. Nie chcę już nawet kozy do salonu :)

 

A wkład z kwasówki pozostał w kominie bo szkoda mi go było wywalać a jest jeszcze sprawny no i nie byłem pewien, czy nie będzie kondensatu. Na razie za wcześnie na wnioski, bo jeszcze nie czyściłem komina ale zaglądałem do wyczystki i sucho.

 

 

A, jeszcze jedna rzecz - popiół po drewnie - tego jedynie będzie mi brakować :) Ten węglowy jest przy nim jak radioaktywny odpad :)

 

No może jeszcze zapachu palonej brzozy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rumunn9r

Zgłoszę się do Ciebie, jak mi węgiel da w d.... :)

 

Mam kilka drzew owocowych i gałązek używam na rozpałkę. Wczoraj rzuciłem na warstwę żaru węglowego kilka grubszych kawałków półrocznego drewna i ładnie spokojnie się spalało w komorze zasypowej, spokojnym, żółtoniebieskimi płomykami, które były zasysane do palnika. Efekt był taki, że na kominie ledwo było widać coś a la para.

 

Ale pozostanę przy węglu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz da sie ;p;p;?? ja pale dębina http://img24.staticclassifieds.com/images_tablicapl/290512167_1_1000x700_suche-drewno-debowedrzewokostkaopal-krasnystaw.jpg ktorakupuje na wiosne cale lato lezy pod chmurka w okolicy wrzesnia opal trafia do drewnianej szopy i tym pale 

Pale w GS przerobionym na DS (wiecej w stopce) nad procesem spalania czuwa arduino , na dobe w obecnych temp spalam taki koszhttp://www.wiklinowy.net/images/kosze_na_bielizne/thumbnails/kosz-gospodarczy-wiklina.jpg.thumb_150x112.jpg

drewna nagrzewam cwu do 55 dom do 25 podloga do 30

 

zapraszam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.