Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Okresowe Podgrzewanie Wody W Bojlerze - Piec Z Podajnikiem


robertokot25

Rekomendowane odpowiedzi

Drogo 100L, /4,5zł /doba.

4,5:100= 0,45 gr/24h za litr 

ja mam 300l zasobnik czyli gdybym grzał  grzałką ten baniak  to 13,50 zł doba ,na prądzie w miesiąc wyszło by ~ 400zł to nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz będę testował na ekogroszku ale raczej wyjdzie drożej... cóż poradzić żeby płacić mniej trzeba zainwestować :), mam prąd w taryfie G11, a taryfa nocna u mnie nie ma sensu bo stale/przez całą dobę jest ktoś w domu i korzysta z urządzeń elektrycznych np. komp stacjonarny chodzi od rana do wieczora, 2 lodówki i 1 zamrażarka (mieszkają 2 rodziny).. jak stary baniak się rozsypie to się pomyśli nad pompą powietrze-woda, u Nas ogólnie w domu jest spore zużycie prąd.. teraz z bojlerem około 20kW dziennie, a bez bojlera około 12/13kW na dobe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogo 100L, /4,5zł /doba.

4,5:100= 0,45 gr/24h za litr 

ja mam 300l zasobnik czyli gdybym grzał  grzałką ten baniak  to 13,50 zł doba ,na prądzie w miesiąc wyszło by ~ 400zł to nie dla mnie.

Ciekawy wynik wg mnie za duży.

Np ja mając ciepłomierz , legalizowany , zamontowany prawidłowo mam ilość ciepła potrzebną do jednorazowego ogrzania 300l CWU 29,7/ 8,25kWh - to średnia za ostatnie 22 dni.

Grzeję raz dziennie do temp 49 - 53C a startuję od 32-36C. Zasobnik ma 2 wężownice w szereg, czyli grzeję praktycznie cały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na tych wyliczeniach, ale coś mi się tu u was nie zgadza bo ja mając bojler w poprzednim mieszkaniu (jeszcze sprawdze dokładnie wielkość ale chyba 80 do 100L)

płaciłem za prąc 120zł/miesięcznie.  W tym oczywiście lodówka, pralka, bojler,  2x TV,  laptop,  dekodery sat   itp.

 

Na taryfie G11 płaci się 57gr.

A na G12e  płaci się 67gr.   ale  od 13-tej do 15-tej,   i   między 21-7   jest 0,27gr.

 

Także jak ktoś ma ok. 40% zużycia w nocy to już się opłaca.

 

Bojler i pralkę można włączyć w tańszych godzinach.  A jak ktoś jest w domu i gotuje obiad na płycie elekt. to też korzysta z tańszej taryfy od 13-tej do 15-tej.

 

Mamy różne wielkości bojlerów i pewnie też różne zużycie wody więc cieżko to wszystko oszacować i porównać. 

Trzeba testować, porównywać, zapisać spostrzeżenia i dopiero się pochawalić na forum bo tak to każdy piszę o czym innym i dalej nic z tego nie wynika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wynik wg mnie za duży.

Np ja mając ciepłomierz , legalizowany , zamontowany prawidłowo mam ilość ciepła potrzebną do jednorazowego ogrzania 300l CWU 29,7/ 8,25kWh - to średnia za ostatnie 22 dni.

Grzeję raz dziennie do temp 49 - 53C a startuję od 32-36C. Zasobnik ma 2 wężownice w szereg, czyli grzeję praktycznie cały.

Oparty na danych "robertokot25"

,ale nawet jakby wyszło 200 zł za m-c  to i tak  to nie dla mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na tych wyliczeniach, ale coś mi się tu u was nie zgadza bo ja mając bojler w poprzednim mieszkaniu (jeszcze sprawdze dokładnie wielkość ale chyba 80 do 100L)

płaciłem za prąc 120zł/miesięcznie.  W tym oczywiście lodówka, pralka, bojler,  2x TV,  laptop,  dekodery sat   itp.

 

Na taryfie G11 płaci się 57gr.

A na G12e  płaci się 67gr.   ale  od 13-tej do 15-tej,   i   między 21-7   jest 0,27gr.

Bez bojlera grzanego prądem rachunki za prąd mam 4 osoby 180 zł /m-c

Lodówka,laptop 2 szt ,pralka,zmywarka,mikrofala,czajnik,dekoder,telewizor 2 szt.kuchenka gaz/elek,.światło itd...

Kotłownia -(podajnik ,went,sterownik,pompa 1szt.) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

podłącze sie pod temat żeby nie zakładać nowego.

Mam piec Karo Protech Duo, bliźniak Taurus Gaur. Kupiłem ten model dlatego że posiam las i chciałem w lecie palić drewnem do podgrzewania wody. Ten model ma dodatkowy ruszt wodny. Trochę zaczyna mnie to denerwować, bo steruje piecem ręcznie, tzn. zapalam w piecu, jak temperatura wzrośnie do 50-60 stopni to w trybie ręcznym włączam pompkę, potem muszę pilnować żeby pompkę wyłączyć jak spadnie temperatura na piecu, jak widzicie, jest trochę chodzenia do tego pieca. Chciałbym to jakoś udoskonalić żeby tyle nie chodzić.

Moje pytanie, czy sterownik pieca St-40 można jakoś zmusić żeby działał mi jak sterownik w zwykłym piecu zasypowym? W takim zwykłym sterowniku jak ustawimy temp. 6- stopni to wentylator sam się włącza i wyłącza żeby trzymać zadaną temperaturę, sam włącza wyłącza pompę.

Obecnie przy tym sterowaniu ręcznym nie używam wentylatora tylko przy drzwiczkach reguluje dopływ powietrza taką małą klapką.

Może są jakieś inne pomysły? Narazie wymyśliłem termostat przylgowy który włączał by mi i wyłączał pompę CWU.

Z góry dziękuję za odpowiedz, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz oszukać sterownik wypinając wtyczkę od podajnika, resztę zostawiasz i pracuje niby automatycznie ale nie podaje węgla a jedynie dmucha.

pompa będzie pracowała a jak osiągnie zadaną dla CWU to pompę CWU sam wyłączy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie wiem jak u ciebie to jest bo nie widziałem tego pieca, ale napisze jak pale u siebie drewnem.

 

W menu instalatora mam coś takiego jak temp. załączania pomp.   Tam sobie ustawiłem na 50*C.

Wyłączony mam podajnik żeby palić drewnem.  A nawiew to jak chce,  zależności czy mam czas posiedzieć troche przy piecu i rozpalić.  Jak nie mam czasu to włączam na automatyczny nawiew i włączam funkcję PID.  Wtedy sam sobie dmucha w zależności od temperatury spalin i  temp. na piecu.

Nawrzucam troche drewna jak juz sie tektura wrzucona wcześniej rozpali  i zaglądam za pół godziny żeby dorzucić trochę grubszego drewna.   Póżniej już nie zaglądam.  Drewno się wypala i piec sie zatrzymuje,   a wcześniej wyłącza pompkę jak spadnie poniżej 50*C.

Jak za dużo nałoże drewna  i za bardzo sie piec rozchula to mam ustawiony alarm i skutecznie mnie informuje o przekroczonej temperatury. Nawet ustawiłem sobie na mniejsza temp. alarmu żeby wył już przy 80 czy 85*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to mam :

Piec SAS Multi 23kW ST-450 zPID

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mógłbym tak zrobić, tylko jak wtedy będzie zachowywał się wentylator? Chyba bedzie tak, że będzie działał w takich odstępach czasowych jak przy automacie. To mi niewiele daje.

wentylator będzie pracował według zadanych parametrów.

ST-40 jest klasycznym dwustanem więc jak ustawisz moc nadmuchu np na 50% to będzie tak dmuchać aż CWU osiągnie zadaną i przejdzie w podtrzymanie.

generalnie praca kotła będzie wyglądać podobnie jak z podajnikiem z tą różnicą że zamiast opał podawać ślimak do palnika to Ty wrzucasz drewno na ruszt, rospalasz a potem jest tylko nadmuch i praca pompy CWU.

wiesz z jaką siłą musisz dmuchać w trybie ręcznym aby się dobrze paliło na ruszcie więc taką samą moc ustawiasz w parametrach pracy i nie powinno być problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

podłącze sie pod temat żeby nie zakładać nowego.

Mam piec Karo Protech Duo, bliźniak Taurus Gaur. Kupiłem ten model dlatego że posiam las i chciałem w lecie palić drewnem do podgrzewania wody. Ten model ma dodatkowy ruszt wodny. Trochę zaczyna mnie to denerwować, bo steruje piecem ręcznie, tzn. zapalam w piecu, jak temperatura wzrośnie do 50-60 stopni to w trybie ręcznym włączam pompkę, potem muszę pilnować żeby pompkę wyłączyć jak spadnie temperatura na piecu, jak widzicie, jest trochę chodzenia do tego pieca. Chciałbym to jakoś udoskonalić żeby tyle nie chodzić.

Moje pytanie, czy sterownik pieca St-40 można jakoś zmusić żeby działał mi jak sterownik w zwykłym piecu zasypowym? W takim zwykłym sterowniku jak ustawimy temp. 6- stopni to wentylator sam się włącza i wyłącza żeby trzymać zadaną temperaturę, sam włącza wyłącza pompę.

Obecnie przy tym sterowaniu ręcznym nie używam wentylatora tylko przy drzwiczkach reguluje dopływ powietrza taką małą klapką.

Może są jakieś inne pomysły? Narazie wymyśliłem termostat przylgowy który włączał by mi i wyłączał pompę CWU.

Z góry dziękuję za odpowiedz, pozdrawiam.

Spalanie drewna z wentylatorem to chore rozwiązanie,sterownik powinien sterować tylko pompą  wł/wył.Do kotła wkłada się porcję drewna do całkowitego wypalenia żeby podgrzać wodę CWU w zasobniku ,a nie zagotować.Do odmierzania można użyć wiader itd..   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animus

a doprowadzenie powietrza w Twojej propozycji ma się odbywać jak? poprzez otwarte/uchylone drzwiczki?

 

moim zdaniem bezpieczniej będzie sterować z nadmuchem. po osiągnięciu celu czyli zagrzaniu CWU nadmuch się wyłącza, dopływ powietrza jest odcięty i na ruszcie wygaśnie. jeśli jak piszesz porcja drewna będzie właściwie odmierzona to niewiele go na ruszcie zostanie i nic się nie zagotuje.

bardziej bym się obawiał uchylonych drzwiczek i nagłej konieczności opuszczenia kotłowni i pozostawienia bez nadzoru. wtedy to się może zagotować prędzej moim zdaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,tradycyjnie poprzez uchylone drzwiczki popielnika,więcej się z drzewa wyciśnie ciepła i wymiennik będzie czysty i zupełne spalenie .

A czego się u obawiać jeżeli ten sam cykl będziemy powtarzać co dziennie ,co 2 dni lub jeszcze rzadziej.

Raz lub dwa razy zrobić to pod nadzorem  a potem wkładasz, zapalasz, wychodzisz. 

Najważniejsza jest odpowiednia ilość opału ,przecież po calkowitym spaleniu drewna - paliwa grzanie ustanie samoczynnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby niczego... Iskierka wypadnie, może coś zapali a może nie... Nie wszyscy mają zgodny z Polską Normą porządek w kotlowni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawidłowo zapalone drewno od góry i dostarczone od dołu powietrze przez wentylator nie powinny obniżyć sprawności za bardzo a do tego bezpieczeństwo zachowane

popieram kolegę MIQ- nie każdy dba o bezpieczeństwo.

dodatkowo nie zawsze uda sie dokładnie odmierzyć ilość opału, zużycie wody nie jest identyczne i nie jest powtarzalna ilość ciepła z danej ilości drewna.

sterownik odetnie dopływ powietrza gdy woda w zasobniku się zagrzeje, nawet jeśli się wsad nie wypali do końca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby niczego... Iskierka wypadnie, może coś zapali a może nie... Nie wszyscy mają zgodny z Polską Normą porządek w kotlowni...

Weź nie osłabiaj przy uchylonych drzwiczkach ale argument ,idzie mniej prądu bo dmuchawa nie ciągnie tylko pompa,a jak masz grawitacyjne ładowanie  to wcale nie potrzeba prądu.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawidłowo zapalone drewno od góry i dostarczone od dołu powietrze przez wentylator nie powinny obniżyć sprawności za bardzo a do tego bezpieczeństwo zachowane

popieram kolegę MIQ- nie każdy dba o bezpieczeństwo.

dodatkowo nie zawsze uda sie dokładnie odmierzyć ilość opału, zużycie wody nie jest identyczne i nie jest powtarzalna ilość ciepła z danej ilości drewna.

sterownik odetnie dopływ powietrza gdy woda w zasobniku się zagrzeje, nawet jeśli się wsad nie wypali do końca

Grzejesz wodę w zasobniku tylko do 50-60 *C i tyle paliwa wkładasz do komory ,nawet jak dokładnie nie utrafisz z paliwem to do zagotowania jeszcze daleka droga :rolleyes:  

Najgorsze jest jak sterownik odetnie dopływ powietrza a paliwo niespalone pozostało w komorze ,wtedy wymiennik zarasta sadzą  ;)  i trzeba codziennie go czyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animus, jak sądzisz, jaka jest moc, która tylko po grawitacji przekazywana będzie do zasobnika cwu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.