Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Anlen® Aktywator Spalania Węgla


an_mat

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Postanowiłem przyłączyć się do dyskusji ponieważ sam stosuję AnLen od ok 1,5 miesiąca w kotle Camino. Juzef-ie czy próbowałeś zastoswać środek w swoim kotle? (Nie)stety temperatury na zewnątrz są jakie są więc kociołek pracuje na bardzo niskich obrotach ale jakieś wnioski myślę, że można wysunąć.

Od razu zaznaczę, że nie jestem ich przedstawicielem, stronkę znalazłem przez przypadek i kupiłem woreczek, a później drugi :-).

Dotychczas paliłem metodą LastRico z KPW, blokadą rusztu pionowego, RCK i oczywiście "od góry". Wszystko działało całkiem nieźle, bez dymu, temperatura nie świrowała, ale spalanie na pełnym zasypie 25kg - ok20h. Wydaje mi się, że to dość dużo, chciałem zejść poniżej 1kg/h więc szukałem. Zacząłem stosować aktywator paląc od góry i czas palenia na pełnym zasypie wydłużył się o 2h ale za to piec dłużej osiągał temperaturę zadaną, wcześniej było to 45min z anlen prawie 1,5h. Po wymianie informacji z firmą i twórcą wynalazku postanowiłem postąpić ściśle według ich zaleceń. Efekt: 0,8kg/h. Piec miałem czysty ponieważ paląc od góry wszystko się powypalało więc nie mogę potwierdzić czy anlen pomaga oczyścić piec.

Moim zdaniem środek działa, a czy ma negatywny wpływ napiec - nie wiem nie widzę żdnych niepokojących oznak ale jeżeli piec po 10 latach się rozleci to na jakiej podstawie będzie można stwierdzić czy stało się to na skutek działania aktywatora?

Jak na razie temperatury nie pozwalają na rochulanie pieca z moich obserwacji wynika, że to właśnie wtedy środek powinien objawić swoją moc.

Jeżeli chcecie więcej informacji to chętnie odpowiem na pytania jeżeli będę potrafił. Nie jestem chemikiem jestem tylko użytkownikiem ;-).

Pozdrawiam.

Adam

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 00:53, Andrzej_M_ napisał(a):

Jeżeli można przypomnieć o moim pytaniu.

Jestem niedowiarkiem, ponadto zagadnienia przetworzenia węgla w ciepło nie są mi dobrze znane, ale miałbym możliwość wysłania próbki węgla do laboratorium przy jakieś tam okazji badania węgla u mego znajomego, który prowadzi skład opału.

 

Test określania ciepła spalania w bombie kalorymetrycznej, na podstawie którego oblicza się wartość opałową paliwa trwa 5 minut ( 300 sekund ).
Inicjacja AnLen rozpoczyna się po 11 minutach od momentu rozpoczęcia spalania paliwa, osiągając swoje maksimum po 14 minutach. Z tego też powodu w metodzie kalorymetrycznej nie stwierdzi Pan wzrostu wartości opałowej paliwa. Działanie AnLen można potwierdzić tylko i wyłącznie w warunkach realnego spalania określając sprawność kotła na podstawie metody bezpośredniej. Metoda bezpośrednia odbiega od metody pośredniej. Wyjaśniamy to w artykule „System ASSUT, a automatyczny dobór właściwej turbulencji” http://anlen.pl/aktualnosci/system-assut-automatyczny-dobor-wlasciwej-turbulencji/ do którego przeczytania Pana zachęcam.
Jeżeli będzie potrzebne szersze wyjaśnienie, odpiszę później.
Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 10:44, maiones napisał(a):

Witam

Postanowiłem przyłączyć się do dyskusji ponieważ sam stosuję AnLen od ok 1,5 miesiąca w kotle Camino. Juzef-ie czy próbowałeś zastoswać środek w swoim kotle? (Nie)stety temperatury na zewnątrz są jakie są więc kociołek pracuje na bardzo niskich obrotach ale jakieś wnioski myślę, że można wysunąć.

Od razu zaznaczę, że nie jestem ich przedstawicielem, stronkę znalazłem przez przypadek i kupiłem woreczek, a później drugi :-).

Dotychczas paliłem metodą LastRico z KPW, blokadą rusztu pionowego, RCK i oczywiście "od góry". Wszystko działało całkiem nieźle, bez dymu, temperatura nie świrowała, ale spalanie na pełnym zasypie 25kg - ok20h. Wydaje mi się, że to dość dużo, chciałem zejść poniżej 1kg/h więc szukałem. Zacząłem stosować aktywator paląc od góry i czas palenia na pełnym zasypie wydłużył się o 2h ale za to piec dłużej osiągał temperaturę zadaną, wcześniej było to 45min z anlen prawie 1,5h. Po wymianie informacji z firmą i twórcą wynalazku postanowiłem postąpić ściśle według ich zaleceń. Efekt: 0,8kg/h. Piec miałem czysty ponieważ paląc od góry wszystko się powypalało więc nie mogę potwierdzić czy anlen pomaga oczyścić piec.

Moim zdaniem środek działa, a czy ma negatywny wpływ napiec - nie wiem nie widzę żdnych niepokojących oznak ale jeżeli piec po 10 latach się rozleci to na jakiej podstawie będzie można stwierdzić czy stało się to na skutek działania aktywatora?

Jak na razie temperatury nie pozwalają na rochulanie pieca z moich obserwacji wynika, że to właśnie wtedy środek powinien objawić swoją moc.

Jeżeli chcecie więcej informacji to chętnie odpowiem na pytania jeżeli będę potrafił. Nie jestem chemikiem jestem tylko użytkownikiem ;-).

Pozdrawiam.

Adam

Z całym szacunkiem ale zarejestrowałeś się tylko po to aby dać pozytywną opinię o produkcie którego sprzedawca unika przekazania kilku próbek do testów osobom  które są na tym forum od kilku lat, to wygląda podejrzanie :(

Opublikowano
  Cytat

http://anlen.pl/aktualnosci/pisza-o-nas-na-stronie-czysteogrzewanie-pl/

 

Nasz komentarz:

 

Zastanawiający jest fakt, że ktoś, kto włożył tyle pracy w propagowanie czystości spalania węgla nie chce sam zainwestować 60 zł w aktywator AnLen, by osobiście sprawdzić go i rzetelnie wydać o nim opinie.

Well played, sir.

 

  W dniu 30.12.2013 o 10:44, maiones napisał(a):

Juzef-ie czy próbowałeś zastoswać środek w swoim kotle? (Nie)stety temperatury na zewnątrz są jakie są więc kociołek pracuje na bardzo niskich obrotach ale jakieś wnioski myślę, że można wysunąć.

Trzeci raz piszę, że gdybym chciał subiektywne odczucia sobie połechtać, to bym to zrobił dawno. Opinii na oko jest dość na stronie producenta. Przydałyby się liczby.
Opublikowano

Dobra zakupiłem dziś ten cud do spalania drewna, a nóż okaże się zbawienny, w te czy we wte jakieś wnioski się wyciągnie i dla reszty ferajny na forum się przedstawi. Mały problem będzie bo to teść będzie palił w kotle nie ja ale coś się zawsze dowiemy. Pozdro

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 18:53, sambor napisał(a):

Zobaczymy , może to środek teścioodporny - a jak będzie to dawał - wprost na drewno czy na ogień?

HEH postaram się mu wytłumaczyć że na drewno, aż tak totalnie lewy nie jest w tym wszystkim palił kilkanaście lat w kotle ale nie DS z różnymi drogami podawania powietrza, ten jego to był totalny śmieciuch i do dziś mi powtarza że jak się pali to dym musi być, stare podejście do tematu.Zobaczymy co z tego będzie. Ja sam jak tylko będę mógł postaram się opanować ten mój kocioł co by smoły nie było w komorze załadowczej i dymu z komina, pewnie jakaś rura wezyra lub rozwiązanie z blachą o którym Przemo pisał w innym wątku ale na razie nie mam takiej możliwości więc pomyślałem że zakupie magiczny puder, najwyżej 8 dyszek będzie w plecy.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 10:44, maiones napisał(a):

Witam

Postanowiłem przyłączyć się do dyskusji ponieważ sam stosuję AnLen od ok 1,5 miesiąca w kotle Camino. Juzef-ie czy próbowałeś zastoswać środek w swoim kotle? (Nie)stety temperatury na zewnątrz są jakie są więc kociołek pracuje na bardzo niskich obrotach ale jakieś wnioski myślę, że można wysunąć.

Od razu zaznaczę, że nie jestem ich przedstawicielem, stronkę znalazłem przez przypadek i kupiłem woreczek, a później drugi :-).

Dotychczas paliłem metodą LastRico z KPW, blokadą rusztu pionowego, RCK i oczywiście "od góry". Wszystko działało całkiem nieźle, bez dymu, temperatura nie świrowała, ale spalanie na pełnym zasypie 25kg - ok20h. Wydaje mi się, że to dość dużo, chciałem zejść poniżej 1kg/h więc szukałem. Zacząłem stosować aktywator paląc od góry i czas palenia na pełnym zasypie wydłużył się o 2h ale za to piec dłużej osiągał temperaturę zadaną, wcześniej było to 45min z anlen prawie 1,5h. Po wymianie informacji z firmą i twórcą wynalazku postanowiłem postąpić ściśle według ich zaleceń. Efekt: 0,8kg/h. Piec miałem czysty ponieważ paląc od góry wszystko się powypalało więc nie mogę potwierdzić czy anlen pomaga oczyścić piec.

Moim zdaniem środek działa, a czy ma negatywny wpływ napiec - nie wiem nie widzę żdnych niepokojących oznak ale jeżeli piec po 10 latach się rozleci to na jakiej podstawie będzie można stwierdzić czy stało się to na skutek działania aktywatora?

Jak na razie temperatury nie pozwalają na rochulanie pieca z moich obserwacji wynika, że to właśnie wtedy środek powinien objawić swoją moc.

Jeżeli chcecie więcej informacji to chętnie odpowiem na pytania jeżeli będę potrafił. Nie jestem chemikiem jestem tylko użytkownikiem ;-).

Pozdrawiam.

Adam

Czy możesz zdradzić jakie to informacje otrzymałeś od twórcy wynalazku,że zszedłeś do poziomu 0,8 kg/h.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 11:09, RomanAnLen napisał(a):

Test określania ciepła spalania w bombie kalorymetrycznej, na podstawie którego oblicza się wartość opałową paliwa trwa 5 minut ( 300 sekund ).

Inicjacja AnLen rozpoczyna się po 11 minutach od momentu rozpoczęcia spalania paliwa, osiągając swoje maksimum po 14 minutach. Z tego też powodu w metodzie kalorymetrycznej nie stwierdzi Pan wzrostu wartości opałowej paliwa. ,,,,

Dziękuje za wyjaśnienie.

 

 

 

  W dniu 30.12.2013 o 11:09, RomanAnLen napisał(a):

,,,, Działanie AnLen można potwierdzić tylko i wyłącznie w warunkach realnego spalania określając sprawność kotła na podstawie metody bezpośredniej. Metoda bezpośrednia odbiega od metody pośredniej. ,,,,

Rozumiem, że oddziaływanie Anlen-u na poprawę procesu spalania paliwa węglowego mogę określić w domowych warunkach za pomocą ciepłomierza.

Niestety takie warunki pomiaru nigdy nie będą dokładne, ale w folderze reklamowym dotyczącym aktywatora przy spalaniu ekogroszku deklarujecie uzyskanie do 35 % dodatkowej ilości energii cieplnej.

 

Więc robiąc pomiar za pomocą wagi i ciepłomierza, uwzględniając jakieś moje błędy przy pomiarze tych doświadczeń, zapewne zauważę tak ogromny przyrost ciepła.

 

 

 

  W dniu 30.12.2013 o 11:09, RomanAnLen napisał(a):

,,,, Wyjaśniamy to w artykule „System ASSUT, a automatyczny dobór właściwej turbulencji” http://anlen.pl/aktualnosci/system-assut-automatyczny-dobor-wlasciwej-turbulencji/ do którego przeczytania Pana zachęcam.

Jeżeli będzie potrzebne szersze wyjaśnienie, odpiszę później.

 

Zapewne nie raz będę pytał.

 

 

Natomiast teraz bardzo frapuje mnie odpowiedź na poprzednie moje pytanie.

 

Czy artykuł na Waszej stronie internetowej na temat "Wpływ jakości ekogroszku na spalanie retortowe w kotłach z podajnikami ślimakowymi, a Technologia AnLen"  jest Waszym autorstwem ?.

Opublikowano
  W dniu 29.12.2013 o 21:14, RomanAnLen napisał(a):

Witam Szanowni Panowie,

 

Chciałbym ustosunkować się po kolei do pojawiających się na forum pytań i wątpliwości.

 

Do Yareka: Prace nad technologią AnLen z przeznaczeniem do zastosowań w domowych isntalacjach grzewczych zostały zakończone w 2012 roku. Od stycznia'2013 do sierpnia'2013 trwały testy na 9 kotłach w 6 różnych firmach. Testy prowadzone były wspólnie z zewnętrznymi firmami audytowymi. Zakończenie fazy testów pozwoliło wprowadzić technologię na rynek. Detaliczną sprzedaż AnLen prowadzimy od listopada'2013. W tej sytuacji informacje o technologii AnLen nie były dostępne przed 3 laty.

Na rynku od 2008 roku obecna jest technologia AnVer przeznaczona dla przemysłu ciężkiego (odlewnie, huty, produkcja wełny mineralnej itp.) i stosowana jest obecnie na całym świecie, w Polsce od 3 lat używa technologii AnVer odlewnia żeliwa ZETKAMA SA- największa we Wschodniej Europie odlewnia produkująca korpusy zaworów (najbardziej odpowiedzialne cieńkościenne odlewy). Być może właśnie o  technologii AnVer Pan czytał.

Prace nad obiema technologiami trwały ponad 18 lat. W tym czasie nie stwirdziliśmy żadnych negatywnych oddziaływań na urządzenia grzewcze, a wręcz przeciwnie zaobserwowaliśmy wydłużenie żywotności urządzeń.

 

Do Sambor: Po wymieszaniu węgla z AnLen po czasie około 5 sekund nie ma możliwości oderwania się środka od paliwa. Wynika to z faktu przeciwnego naładowania elektrostatycznego środka i węgla. Nie występuje więc zjawisko osypywania środka z paliwa.

 

Do Andrzej_M: W artykule o ekogroszku po prostu stwierdzone są fakty. Nie odnoszę się do tego pytania ponieważ nie dotyczy działania AnLen z ekogroszkiem. Tym artykułem chciałem zwrócić uwagę na różnice między rzeczywistymi parametrami paliwa, a tymi deklarowanymi przez sprzedawców. Proszę zwróć uwagę na komentarz http://anlen.pl/opinie-uzytkownikow/opinie-anlen-wegiel/norbert-z-jemielnicy/ gdzie opisane jest spalanie "niepalnego" paliwa. AnLen daje bardzo duże mozliwości, trzeba tylko umieć z nich skorzystać.

 

Do Dalex: Z doświadczenia wiemy, że spalanie węgla z AnLen zasadniczo różni się od spalania węgla bez AnLen. Węgiel "czysty" nie pali się w warunkach, w których zachodzi normalne spalanie dla węgla z AnLen. W Pana sytuacji proponujemy ograniczyć jeszcze ilość powietrza. Prawidłowa turbulencja (ilość i ciśnienie powietrza) jest dobrana wtedy gdy temperatura na kotle nie zmienia się przez dłuższy czas. Zbyt dużo powietrza = rozbieganie urządzenia, zbyt mało powietrza = spadek temperatury.

 

Do Oman7: Patrz na odpowiedź dla Yarek (powyżej). Warto zwrócić uwagę na ilość aktywatora 1,5 grama na 1 kilogram paliwa. To nie jest nawet zanieczyszczenie, a taka ilość nie ma wpływu na zniszczenie kotła. Dodatkowo aktywato nie pali się, a jego pozostałości przechodzą do popiołu.

 

Do An_mat: Proszę zwróć uwagę na odpowiedź do Sambor. AnLen ma przeciwny ładunek elektryczny w stosunku do węgla, dzięki czemu "przykleja" się do paliwa. Nasypanie większej ilości AnLen w jedno miejsce powoduje odpadnięcie warstwy nie znajdującej się bezpośrednio przy węglu, jednak w czasie mieszania ta nadmiarowa ilość natychmiast przykleja się do innych "wolnych" węgli.

 

Do Bladyy78: Chciałbym stanowczo odciąć się od jakichkolwiek insynuacji, że AnLen jest podobny do jakiegokolwiek dostępnego na rynku "suplementu diety dla kotłów" w postaci SadPalu itp. Jego działanie oparte jest na diametralnie innych zasadach dlatego nie powoduje żadnej korozji. Jest całkowicie obojętny chemicznie w stosunku do materiałów, z których wykonana są urządzenia grzewcze.

 

Do Andrzej_M: AnLen blokuje endotermiczną reakcję  Boudouarda, która zachodzi w przedziale temeratur od 400 do 800 stopni Celsjusza. Jest to reakcja bardzo niepożądana ze wzgledu "wysysanie" ciepła i węgla z płonącego stosu paliwa. Obecnie wszyscy uważają, że w spalanym stosie paliwa stałego zachodzi tylko reakcja C+O2=CO2+Q (ciepło), tymczasem mamy tam również bardzo niekorzystną reakcję C+CO2+Q (ciepło)=2CO. AnLen tłumi tą reakcję dzięki czemu temperatura stosu podnosi się o około 200 stopni Celsjusza i dysponujemy większą ilością węgla dla potrzeb reakcji korzystnej z naszego punktu widzenia reakcji: C+O2=CO2+Q (ciepło).

 

Do Juzef: Za subiektywne odczucia i nieumiejętne sformułowania klientów nie ponosimy odpowiedzialności, patrz "Pali się, ale nie spala". Fakty są takie, ze pali się i spala bardzo, bardzo wolno dzięki dostępowi większej ilości węgla po przez przytłumienie reakcji Boudourda. Nie cenzurujemy wypowiedzi naszych klientów.

Juzef wskaż kotły na których możemy pokazać jak działa AnLen. Wskaż ich jak najwięcej i różnorodnych. Przyjedziemy w dowolne miejsce w kraju i zaprezentujemy skuteczność i efektywność technologii AnLen. Stawiamy jednak warunek: kup 10 worków AnLen dla potwierdzenia poważnego traktowania nas przez Ciebie. My traktujemy każdego klienta poważnie.

Na tych samych zasadach przyjedziemy do każdej innej zainteresowanej osoby.

 

Do Andrzej_M: Dysponujemy dwiema technologiami AnVer i AnLen. Technologia AnVer przeznaczona jest dla przemysłu. Na bazie doświadczeń z AnVer storzona zastała technologia AnLen przeznaczona dla niskotemperaturowych kotłów grzewczych. Obecnie największa ilość opinii w naturalny sposób jest z terenu województwa opolskiego. Tu mieszkamy, tu najszybciej zdobywamy klientów, jednak mamy też coraz szersze grono klientów poza opolszczyzną.

 

Do Lysy1l: Dla Twojego szerokiego asortymentu węgli mamy stosowne aplikacje AnLen, patrz strona www.anlen.pl

 

Do Amber36: Twoja opinia również może znaleźć się na stronie www.anlen.pl jeżeli rozpoczniesz "przygodę z AnLen". Szanujemy wszystkie opinie.

 

Bardzo dziękuję za wszystkie zapytania. Zawsze chętnie odpowiem na wszystkie Wasze wątpliwości i pytania bezpośrednio związane z technologią AnLen.

 

Pozdrawiam wszystkich

Roman

Kocioł pracował i pracuje cały czas stabilnie na miarkowniku mechanicznym z temp.70 C.Po odgazowaniu nie ma żadnych wahnięć temperatury.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 11:09, RomanAnLen napisał(a):

 

Test określania ciepła spalania w bombie kalorymetrycznej, na podstawie którego oblicza się wartość opałową paliwa trwa 5 minut ( 300 sekund ).
Inicjacja AnLen rozpoczyna się po 11 minutach od momentu rozpoczęcia spalania paliwa, osiągając swoje maksimum po 14 minutach. Z tego też powodu w metodzie kalorymetrycznej nie stwierdzi Pan wzrostu wartości opałowej paliwa. Działanie AnLen można potwierdzić tylko i wyłącznie w warunkach realnego spalania określając sprawność kotła na podstawie metody bezpośredniej. Metoda bezpośrednia odbiega od metody pośredniej. Wyjaśniamy to w artykule „System ASSUT, a automatyczny dobór właściwej turbulencji” http://anlen.pl/aktualnosci/system-assut-automatyczny-dobor-wlasciwej-turbulencji/ do którego przeczytania Pana zachęcam.
Jeżeli będzie potrzebne szersze wyjaśnienie, odpiszę później.

 

Chyba jestem nie bardzo przekonany bo nie znalazłem publikacji na ten temat zresztą wydaje mi się to na pewno nie Roman który nie potrafił wcześniej palić najbardziej optymalny sposób(według niektórych najbardziej prymitywny) do posiadanego kotła udziela odpowiedzi innym pytającym(nagle po zażyciu tego środka posiada większą więdzę) a poza tym ta metoda sprzedaży kojarzy mi się z typową sprzedażą bezpośrednią np. Amway jego pochodne lub piramidki itp.  ;) Więc niech się ujawni i przedstawi jego promotor który za niego udziela odpowiedzi i zapewne jest też promotorem tego środka ;)

 

Dla mnie metoda bezpośrednia testowania to wsypać ten środek, zobaczyć jaki jest wynik na ciepłomierzu w każdej z możliwych metod palenia(niech promotor określi jak ale myślę że w normalnym górniaku chyba nie ma 26 tych metod ?) i potem porównać wyniki a że posiadam ciepłomierz to jak promotor przedstawi swoje wyniki to może zaufam i kupie ten puder do testów.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 17:33, amber36 napisał(a):

Z całym szacunkiem ale zarejestrowałeś się tylko po to aby dać pozytywną opinię o produkcie którego sprzedawca unika przekazania kilku próbek do testów osobom  które są na tym forum od kilku lat, to wygląda podejrzanie :(

Fakt tak to wygląda i nie mam nic na swoją obronę. Dotychczas byłem biernym użytkownikiem forum, a ponieważ zauważyłem na stronie anlen że pojawił się tutaj wątek postanowiłem dołączyć do dyskusji. Poza tym nie bardzo wierzę w te wszystkie opinie zamieszczone na stronie więc chciałem wymienić się wrażeniami z użytkowania na jakims "neutralnym gruncie". To tyle - dalej nie będę się tłumaczył.

  W dniu 30.12.2013 o 19:46, dalex napisał(a):

Czy możesz zdradzić jakie to informacje otrzymałeś od twórcy wynalazku,że zszedłeś do poziomu 0,8 kg/h.

Oczywiście, że mogę:

Jak wcześniej wspomniałem paliłem w kotle "od góry" z ciągiem ustawionym na wartość znamionową pieca czyli ~14Pa. Początki używania aktywatora nie dawały żadnych fajerwerków poza wydłużeniem stałopalności o ~2h. Pisałem więc maile do firmy, że ogólnie kicha, i nie widzę takich efektów jak inni użytkownicy, którzy tak rozpisywali się na ich stronie. Przez kilka tygodni paliłem od góry eksperymentując z ustawieniami ciągu, otwarciem klapki KPW itd i wymieniałem informację z twórcą aktywatora. Informacje od niego były jednak wciąż podobne, rozpalić od dołu i po 15 minutach przymknąć piec tak jak się da, zostawić dosłownie mikro-szczelinę w drzwiczkach popielnika, a jeżeli mam możliwość regulacji ciągu do ustawić na minimum jeżeli temp. jest osiągana. W końcu się przemogłem i tak zrobiłem po pierwszym dniu-kicha czas taki sam, ale później zrobiłem jeszcze tak jak kazał czyli dosypałem węgla na żarzące się jeszcze palenisko. Po tym właśnie okazało się, że piec wytrzymał o wiele dłużej niż się spodziewałem. Od tego dnia czyli gdzieś od dwóch tygodni udało mi się zejść do 0,8kg/h. Przerusztowuję, wsypuję ~10kg wymieszane z 3 łyżeczkami proszku i to wystarcza na ~12h. Niestety zaraz po dosypaniu węgla kocioł dymi, mniej niż przy tradycyjnym paleniu od dołu, dym jest jaśniejszy ale ilość dymu i tak jest duża. Ustaje po ok. 30 minutach. To jest na pewno minus tej metody. Nie zauważyłem też żeb ciepło było "jakieś głębsze" czy bardziej "ciepłe". Temperatura 50st jest odczuwalna jak 50st i tyle, może na wyższych obrotach kotła to się w jakiś sposób ujawni ale do tego potrzebne będzie trochę mrozu.

Jeżeli jeszcze macie pytania to czekam - walcie śmiało :-)

Pzdr

Opublikowano

Ja pale niewydajnie bo zasypuje na ok. 24 h i tez mi spadało od dwóch tygodni spalanie ale myślę że się chyba troszkę ociepliło od tamtej pory ;) Jakieś wyniki konkretniejsze np. zasypałem 20 kg i mam 500 MJ a poprzednio miałem przy 20kg 400 MJ ;)  Wiadomo jak kocioł pracuje na nominalnej czyli jak jest zimniej(bardzo zimno) ma lepsza sprawność ale jak ma lepszą jak jest cieplej to sukces ;)

Opublikowano

Teraz krótko, zbliża się Nowy Rok, więc korzystając z okazji chciałbym życzyć Wam wszystkiego dobrego w Nowym 2014 roku. Jak również byśmy razem szli w kierunku czystości spalania i oszczędności, a nie naprzeciwko siebie, w obliczu zagrożenia zabrania nam możliwości spalania węglem. Oby przyszłe lata Polska dalej węglem stała!

 

Dzisiaj już odpuszczę odpowiedzi, wrócę tu w czwartek! 

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 20:47, yareka napisał(a):

Ja pale niewydajnie bo zasypuje na ok. 24 h i tez mi spadało od dwóch tygodni spalanie ale myślę że się chyba troszkę ociepliło od tamtej pory ;) Jakieś wyniki konkretniejsze np. zasypałem 20 kg i mam 500 MJ a poprzednio miałem przy 20kg 400 MJ ;)  Wiadomo jak kocioł pracuje na nominalnej czyli jak jest zimniej(bardzo zimno) ma lepsza sprawność ale jak ma lepszą jak jest cieplej to sukces ;)

Sam chętnie bym się tego dowiedział. Fakt było cieplej ale przez ostatnie kilka dni, u mnie od wczoraj temperatury -2/4 więc takie jak na początku testowania anlen a stałopalność generalnie bez zmian. ~10kg/12h.

 

  W dniu 30.12.2013 o 20:30, amber36 napisał(a):

To co będzie się działo jak położysz na silniku spalnowym , masakra na jednym litrze do Hiszpanii i przez Sycylię do domu :D

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Ktoś chce coś zrobić, pomóc innym, ulepszyć, naprawić - i na starcie jest wyśmiewany. Nie zrozum mnie źle, ja nie bronie wynalazcy tego środka ale z drugiej strony 60zł to nie majątek. Kup sobie wytestuj i napisz co myślisz. Ja tak zrobiłem i teraz mogę powiedzieć, że część z tych rzeczy o których pisze wynalazca się sprawdze, stałopalność się wydłużyła, piec pomimo minimalnej mocy nie zarasta smołą, nie gormadzi się sadza pomimo palenia "od dołu". Nie wiem ile MJ mam więcej ale widzę, że "coś jest na rzeczy". Nie próbowałeś to przynajmniej nie opluwaj na starcie.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 20:56, sambor napisał(a):

Jak pisze kolega maiones zalecenia Romana to typowe sypanie opału na żar w kotle GS czyli masakra. ;)

Ale mimo to wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2014 

Tak potwierdzam. Dymi się i to sporo zwłaszcza zaraz po zarzuceniu. Ale z drugiej strony tak sobie myślę czy to może nie jest "mniejsze zło". Ja na początku palenia od góry bez KPW i blokady rusztu też dymiłem. Uważam, że bezdymne spalanie bez spędzenia godzin w kotłowni aby odpowiednio przerobić piec i go ustawić jest niemożliwe. Tutaj dostajemy środek, który na starcie ogranicza dymienie, a po 30minutach właściwie je niweluje, dowodem na to może być brak sadzy i smoły w piecu i kominie. Chyba łatwiej coś takiego zaproponować ludziom niż uczyć ich chemii spalania węgla i zmuszać do przeróbek pieca.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 21:01, maiones napisał(a):

Sam chętnie bym się tego dowiedział. Fakt było cieplej ale przez ostatnie kilka dni, u mnie od wczoraj temperatury -2/4 więc takie jak na początku testowania anlen a stałopalność generalnie bez zmian. ~10kg/12h.

 

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Ktoś chce coś zrobić, pomóc innym, ulepszyć, naprawić - i na starcie jest wyśmiewany. Nie zrozum mnie źle, ja nie bronie wynalazcy tego środka ale z drugiej strony 60zł to nie majątek. Kup sobie wytestuj i napisz co myślisz. Ja tak zrobiłem i teraz mogę powiedzieć, że część z tych rzeczy o których pisze wynalazca się sprawdze, stałopalność się wydłużyła, piec pomimo minimalnej mocy nie zarasta smołą, nie gormadzi się sadza pomimo palenia "od dołu". Nie wiem ile MJ mam więcej ale widzę, że "coś jest na rzeczy". Nie próbowałeś to przynajmniej nie opluwaj na starcie.

Trochę luzu i uśmiechu za długo pracuję w handlu abym ulegał takiej formie reklamy , a wszystkim wszyskiego najlepszego w Nowym Roku

Opublikowano

No właśnie amber, ta metoda: "kup kota w worku" i dopiero potem się wypowiadaj a jak nie to milcz, zdecydowanie odstrasza i każe trzymać się na baczności.

Jak dla mnie to jest niemoralne i wpisuje się w permanentne ogłupianie całego narodu zauważalne obecnie na niespotykaną po komuniźmie skalę.

Ale też: Do Siego Roku!, szczególnie dla tych co czujności nie stracili ;)

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 19:48, Andrzej_M_ napisał(a):

 

Rozumiem, że oddziaływanie Anlen-u na poprawę procesu spalania paliwa węglowego mogę określić w domowych warunkach za pomocą ciepłomierza.

Niestety takie warunki pomiaru nigdy nie będą dokładne, ale w folderze reklamowym dotyczącym aktywatora przy spalaniu ekogroszku deklarujecie uzyskanie do 35 % dodatkowej ilości energii cieplnej.

 

Więc robiąc pomiar za pomocą wagi i ciepłomierza, uwzględniając jakieś moje błędy przy pomiarze tych doświadczeń, zapewne zauważę tak ogromny przyrost ciepła.

 

 

 

Trochę o tych 35% otrzymanych przy spalaniu w warstwie napisałem w poście #59 w sąsiednim  temacie  https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/page-3

to tylko teoria , tak zwana granica niemożliwości, ale nawet 25% mniej zadowoliłaby każdego z nas.

Opublikowano
  W dniu 30.12.2013 o 23:29, sambor napisał(a):

Trochę o tych 35% otrzymanych przy spalaniu w warstwie napisałem w poście #59 w sąsiednim  temacie  https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/page-3

to tylko teoria , tak zwana granica niemożliwości, ale nawet 25% mniej zadowoliłaby każdego z nas.

 

Bardzo dziękujemy za wskazanie ciekawego materiału. Nasze wieloletnie badania i obserwacje znalazły swoje potwierdzenie w rozważaniach teoretycznych.

Okazuje się, że teoria nie mija się z praktyką, chociaż czasami w naukach praktycznych trudno dorobić teorię do zaobserwowanych zjawisk.

http://anlen.pl/aktualnosci/teoretyczne-rozwazania-znalazly-swoje-potwierdzenie-w-praktyce/

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.