Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Miarkownikiem Ciągu Honeywell


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Pierwszy post więc wypada się przywitać - więc witam jeszcze raz :)

 

Czy u Was też tak działa miarkownik ciągu: na piecu temp. 70 stop.C. szczelina między klapką a piecem 1 cm, na piecu 80 stop. C szczelina 0,5 cm, 90 stop. C. klapka się zmyka po czym temperatura pieca spada i gdy wynosi 70 stop. C klapka jest uchylona tylko na jakieś 2 milimetry - czy nie powinno być tak że przy 70 stop.C. powinna być otwarta na 1 cm tak jak przed zamknięciem? Wydaje mi się że mam za ciężką klapkę - piec Defro optima + miarkownik honeywell czy może też tak działa miarkownik u Was? Jeśli jednak za ciężka klapka to czy elektroniczny miarkownik(Unister) da radę?

Opublikowano

Witam,Unister nie posiada tzw. płynnej regulacji, dwie pozycje tylko otwarty/zamknięty, szczerze mówiąc to nieźle się wq.....em bo słowa nie ma w instrukcji o tym fakcie i musiałem zmienić koncepcje montażu i wykorzystania :)

Opublikowano

A już prawie kupowałem ten elektroniczny a tu piszesz, że albo otwiera albo zamyka, faktycznie lipa! Chyba celowo nie ma tego w opisie.

 

Faktycznie temperatura na piecu spada szybko. Długiej reakcji miarkownika nie brałem pod uwagę bo klapkę piec ma sporą, dlatego uważałem, że jej ciężar jest winowajcą.

Opublikowano

Witam

Żadnej elektroniki i miarkowników. Doszedłem do tego po dwóch latach zmagania się z kilkoma kotłami. A-W użyj miarkownika jako "dopalacza" a nie głównego dostawcę tlenu ( będziesz zadowolony) Mam tak u siebie i zdaje egzamin super. Kocioł trzyma w zakresie +- 6 C. Pozdrawiam

Opublikowano

witam, chciałem zaznaczyć,że to nowy kocioł ceramik i bez poważnych ingerencji w konstrukcję ciężko coś zrobić, poza tym jego praca na minimum w okresie przejściowym w zupełności mnie zadawala i nie chcę tego popsuć, z chęcią bym regulował powietrze dopalające,ale nie bardzo jest jak, w dodatku płomień niewidoczny ( konieczne wspawanie wziernika) chyba że kolega już ma inne rozwiązanie :)

Opublikowano
A-W użyj miarkownika jako "dopalacza" a nie głównego dostawcę tlenu ( będziesz zadowolony) Mam tak u siebie i zdaje egzamin super. Kocioł trzyma w zakresie +- 6 C. Pozdrawiam

 

Mogę prosić o jakieś dodatkowe informacje bo nie wiem o co chodzi z tym dopalaczem :)

Opublikowano
Mogę prosić o jakieś dodatkowe informacje bo nie wiem o co chodzi z tym dopalaczem :)

 

Witam.

Jeżeli można to też chciałbym "podłączyć" się do prośby "bartekm".Tomek krakerss jeżeli masz opanowane sterowanie temperaturą kotła przy współudziale miarkownika to podziel się swoimi dokonaniami ,może mniej dymu niespalonych gazów/ będzie uchodziło do komina.Mam zamiar kupić taki miarkownik ale niektóre sklepy internetowe w opisie produktu podają same ogólniki .W internecie znalazłem to urządzenie różniące się przedstawianym zdjęciem produktu oraz parametrami nastaw tzw.przedmuchów-pewnie to dwie wersje /starsza i nowsza/W starszej ,tak mniemam ,czas przedmuchu/podniesienie klapki/ od o-90 sek/chyba istnieje możliwość wyboru czasu pośredniego / w wersji nowszej wartość ta jest sztywno określona na 30 sek.To samo dotyczy przerwy w "przedmuchach" w jednym modelu to 1-60 min a w drugim sztywno 20 min.I być tu mądry którą wersję wybrać ?.

Opublikowano

Witam

Mam mieszkanie około 230 metrów ( grzeje na dziś jakieś 140) przy pomocy sterowania miarkownikiem ciągu. Przepraszam za sformułowanie „dopalacz” bo mało trafnie go użyłem. Rzecz dotyczy moich doświadczeń w kotłowni ( nie tylko swojej) przekonywałem się do tego z uporem lecz dotarło to do mnie że nic nie zastąpi naturalnego ciągu kominowego. Dlatego STOP wszelkim sterownikom przy kotłach ( 4d jak najbardziej i automatyka ale precz ze sterowanie przy kotłach na tradycyjne paliwa). Moja instalacja jest przejściowa ( wymieniam kocioł) więc wyciągam ile mogę z tego co mam. Całe CO jest na pex dlatego też muszę mieć cokolwiek co pozwoli na zabezpieczenie przed przegrzaniem. Stąd pomysł na miarkownik. Kocioł ręcznie jest wysterowany na tem około 70 stopni ( powietrzem od góry i dołu paleniska) a miarkownik dodaje przez taki okres czasu aby „podbić” tem do tem zadanej 75. Niczego nie dopala a jedynie pracuje w cyklu uzupełniania powietrza. Słaby pomysł ale muszę się jeszcze trochę przemęczyć z tym kotłem i tym sposobem palenia. Oby do kolejnego kotła. Pozdrawiam i służę radą ( dobry pomysł to pokojówka dla tego rozwiązania – nie trzeba biegać do kotłowni).

 

Tomasz

Opublikowano

Witam

 

"powietrzem od góry i dołu paleniska"-]tomek krakerss

 

Wnioskuję z tego ,że masz kocioł z dolnym spalaniem ,dopływ powietrza nad i pod palenisko ustaliłeś metodą prób czy jak kto woli metodą kolejnych przybliżeń tak aby osiągnać w miarę stabilną zadaną temperaturę kotła.Te ustawienia oczywiście zmieniasz w zależności od ciągu w kominie /wiatr,mróz/.Miarkownik podnosząc klapkę lub klapki dolotu powietra podnosi temperaturę do wartości wprowadzonej do pamięci miarkownika.po jej osiągnięciu klapka/i opada i temperatura na kotle idzie w dół ale tylko do poziomu który ustaliłeś ręcznym wstępnym ustawieniem. To tak dla uporządkowania wiadomości.

W jaki sposób /którędy/miarkownik dopuszcza powietrze do pieca:

czy klapką pod palenisko?

czy klapką nad palenisko?

czy obydwoma klapkami?

czy obydwoma równocześnie ,ale każda w różnym stopniu się otwiera.

 

Pozdrawiam

Jerzy

Opublikowano

Witam

Dokładnie jak piszesz. Stała dawka paliwa pod ruszt i stała dawka od góry ( w większej części) a dodatkowa porcja powietrza dodawana przez miarkownik jest pod ruszt. ( do mniejszej części stałej). Idea palenia w kotle dolnego spalania polega w założeniu że podajemy powietrze od góry przez warstwę paliwa aż do paleniska. Powietrze pod ruszt w dawce zapewniającej utrzymanie żaru. Pozdrawiam. Tomasz

Opublikowano

Witam

Wręcz odwrotnie. Podając powietrze od góry nie powodujesz przenoszenia się strefy żaru ku górze i nie zdymiasz opału. Palenie w kotle dolnym powinno odbywać się na podawaniu powietrza na linii: nad opałem przez opał przez warstwę żaru do strefy płomienia dopalenie wtórnym i część wymmienikowa kotła. Na całe nieszczęście 99,9% kotłów jest tak zbudowana że z nigdy w świeci nie osiągnie się założenia teoretycznego. Producenci o tym wiedzą dlatego też z uporem maniaka montują drzwiczki popielnikowe wielkości „bramy garażowej” Bzdura.

 

PS: Pierwsze co zrobiłem przy swoim kotle to wymiana drzwiczek popielnikowych i przeróbka zasypowych. Jest zdecydowanie lepiej. Pozdrawiam Tomasz.

Opublikowano

Ja jednak ze swojego doświadczenia wiem że mając nieszczelne drzwiczka zasypowe, a więc powietrze było podawane od góry i dołu cały zasyp węgla się rozpalał. Po ich uszczelnieniu pali i się tylko warstwa na dole. Czy w piecu górnego spalania po załadowaniu całej komory i rozpaleniu od góry żar póujdzie do spodu, oczywiście że tak. To samo będzie i tu tylko odwrócone.

Opublikowano

witam, owszem ale tu jeszcze ma dużo do powiedzenia sposób palenia, jeżeli będzie sztucznie wytwarzane nadciśnienie przez wentylator ( co się dzieje prawie we wszystkich fabrycznych przypadkach)

zupełnie inaczej to wygląda kiedy piec naturalnym ciągiem wytwarza podciśnienie, łatwo zaobserwować ten moment podczas załadunku pieca kiedy nadmuch wyłączony,

porównywanie tu górniaka czy miałowca nie ma sensu bo to diametralnie inne konstrukcje

Opublikowano

Po dłuższej nieobecności na forum postanowiłem się znowu uaktywnić.

Sądzę,że okres przedświąteczny dobrze służy pewnemu uspokojeniu i wybaczeniu wzajemnych krzywd. Czasami emocje biorą górę i dochodzi niepotrzebnych spięć. I choć jestem człowiekiem w miarę statecznym czasami udziela mi się ......syndrom walki, za co przepraszam.

Powracając do meritum - czyli podawania powietrza do kotła i miarkowników ciągu chcę przekazać swoje doświadczenia w tym względzie. W moim przypadku miarkownik ciągu Regulus steruje kotłem przy spalaniu węgla i utrzymuje zadaną temperaturę z bardzo dużą dokładnością( 1-2 stopnie). Posiadam kocioł 25 Kw, trochę za duży do mojej powierzchni 140 m2. Nadwyżka mocy powoduje jednak to że kocioł pracuje na mniejszej mocy i miarkownik uchyla dolne drzwiczki maksymalnie do 3mm. Podejrzewam, że zbyt mały kocioł będzie miał kłopot z miarkownikiem, gdyż występują duże wachania temperatury spalin, a tym samym miarkownik ma kłopot w prawidłowej pracy. Dlatego na przykład nie stosuję miarkownika do spalania drewna, gdyż miarkownik nie może opanować gwałtownego spalania tego paliwa.

Co do podawania powietrza, to nie mam z tym problemów, gdyż drewno rozpalam od góry, przy ustawieniu przepustnicy w dolnych drzwiczkach na stałe, około 3mm. Nie dokonuję żadnych regulacji. Ładuję drewno rozpalam i na tym się kończy moja rola. Kocioł sam pobiera powietrze, wchodzi maksymalnie na 70 stopni, a po wypaleniu paliwa gaśnie. Nie mam również problemów z dokładaniem opału w trakcie pracy kotła. Temperatura spalin do 230 stopni.Nie mieszam paliw.

Rozważam zakup kotła dolospalającego, lecz obawiam się bym nie zamienił ....siekierki na kijek.

Pytanie do a-w , czy jest zadowolony z Kostrzewy.

Pozdrawiam

Opublikowano
witam, zastanawia mnie tylko dlaczego producenci się tak upierają nie robiąc wlotu powietrza od góry?

 

Witam

Nie wszyscy producenci ,jest grupa producentów która wprowadza korzystne zmiany w konstrukcji .Ja mam kocioł produkcji rzemieślniczej ,12 letni a więc z okresu w którym konstrukcje typu skrzynka kończyły swoją "karierę".Kocioł był produkowany na licencji ,jak na tamte czasy dość nowoczesny.Jest w nim właśnie możliwość doprowadzenia powietrza od góry komory zasypowej a czerpanie powietrza jest nad klapką doprowadzającą powietrze pod ruszt.Jest to prawie identyczna klapka jak ta od rusztu.Daje to możliwość na podnoszenie klapek razem lub osobno miarkownikiem ciągu.

Jerzy

Opublikowano
Witam,Unister nie posiada tzw. płynnej regulacji, dwie pozycje tylko otwarty/zamknięty, szczerze mówiąc to nieźle się wq.....em bo słowa nie ma w instrukcji o tym fakcie i musiałem zmienić koncepcje montażu i wykorzystania :)

 

Witam

Proszę o info:

- jaka jest szczelina w pozycji otwartej, czy można ją regulować,

- czy siłownik podnoszący klapkę to elektromagnes.

Pozdrawiam

Opublikowano

Witam

Siłownik podnoszący klapkę to nie elektromagnes lecz silnik elektryczny usytuowany poziomo .Do jego osi przymocowano ramię a do końca tego ramienia zamocowano cięgno podciągające łańcuszek.Silnik robi pół obrotu w lewo lub w prawo ,podciągając lub opuszczając łańcuszek.

Łańcuszek podciągany jest 3 cm do góry .Jaką chcesz mieć szczelinę po całkowitym otwarciu zależy od tego w jakiej odległości od osi obrotu klapki zamocujesz koniec łańcuszka.

Pozdrawiam

Opublikowano
Witam

Siłownik podnoszący klapkę to nie elektromagnes lecz silnik elektryczny usytuowany poziomo .Do jego osi przymocowano ramię a do końca tego ramienia zamocowano cięgno podciągające łańcuszek.Silnik robi pół obrotu w lewo lub w prawo ,podciągając lub opuszczając łańcuszek.

Łańcuszek podciągany jest 3 cm do góry .Jaką chcesz mieć szczelinę po całkowitym otwarciu zależy od tego w jakiej odległości od osi obrotu klapki zamocujesz koniec łańcuszka.

Pozdrawiam

 

Witam

Dziękuję za przekazane informację ale jeżeli można to proszę o jeszcze kilka wyjaśnień:

- czy napęd z silnika na ramię jest przenoszony przez przekładnię

- jak rozwiązano zamykanie klapki przy zaniku napięcia.

I to by było na tyle.

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.