Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Mierzycie Wilgotność Powietrza W Pokojach?


arthi

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio pochyliłem się trochę nad kominami wentylacyjnymi w domu, zakupiłem również do łazienki wentylator z higrometrem i przy okazji naszło mnie, żeby zmierzyć wilgotność powietrza w kilku pokojach. Trochę się zaniepokoiłem wynikami: kuchnia, która jest połączona z jadalnią 65%, rano sypialnia 70%, inny pokój, gdzie czasami, zwłaszcza zimną, wisi jakieś pranie podczas takiego suszenia 80%, normalnie 70%, czyli w zasadzie bardzo źle, żeby nie napisać sauna. Do reszty wolę nie zaglądać, tylko myślę o jakiś małych, sprytnych higrometrach, według wskazań których, mieszkańcy domu będą po prostu wietrzyć (strać się to robić jak się przypomni) w pokojach. Budynek niestety jest stary, ale zmodernizowany, jednak wentylację potraktowano po macoszemu i jest tylko tam gdzie trzeba, tj. łazienki, kotłownia i pralnia w piwnicy oraz w kuchni.

 

Pomijając kwestie ewentualnych problemów ze zbyt dużą wiglotnością, postatnowiłem się trochę doszkolić w temacie i zgodnie z tym co przeczytałem wilgotność nie ma wpływu na koszty ogrzewania, a jedynie na odczuwanie temperatury, im wyższa tym szybciej odczuwamy chłód przy niższych temperaturach. Odsyłam do pkt.1 http://www.cieplodla...experts/view/2/

 

Oczywiście przeszukałem również forum pod tym kątem i taki automatyk chwali się wilgotność poniżej 40%, czyli według wszelkich przyjętych standardów pustynia, a jak to wygląda u was, jak sobie radzicie z wilgocią, czy sprawdzacie, musicie zwiększać czy zmniejszać jak to robicie, wentylacja grawitacyjna wystarcza? Pamiętam kiedyś zwiększało się wilgotność, wieszając zimą na grzejnikach pojemniki z wodą, wygląda na to, że teraz powinienm w każdym pokoju zainstalować pochłaniacz wilgoci...

 

Trochę przewrotnie dodam swoje trzy grosze do tematu. W celu uniknięcia wilgoci w domu najlepiej budować tradycyjnie dom drewniany z bala. Nie ma wtedy nadmiaru wilgoci nigdzie. A i ogrzewanie tanio wychodzi. Technologia budowy nie jest aż tak dużo droższa od domu murowanego.

 

W domach budowanych z cegły kiedys ocieplano sciany chyba trzciną? Kiedyś tego typu ocieplenie widziałem w starym domu z cegły dziurawki. Nie było tam wilgoci. Teraz ociepla się styropianem. To chyba też wpływa na "trzymanie wilgoci" przez domy bodowane np. z suporeksu? Nie jestem w tym zakresie ekspertem, co prawda. Opinię wyrobiłem sobie na podstawie obserwacji wszelkiego typu zawilgoceń w dopmach u znajomych, gdzie ocieplano ściany styropianema dom był z suporeksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasada jest prosta jak masz wentylację mechaniczną to możesz zaizolować sobie dom styropianem ,jeśli nie masz wentylacji mechanicznej to izolujesz wełną i tynk akrylowy a nie silikat czy inne zmywalne paskudztwo ,a jeśli już masz ten styropian to grzać ,grzać i jeszcze raz grzać i prędzej czy później wilgoć się ustabilizuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a możesz wyjaśnić 90% robót wykonywanych na termomodernizacjach ??? ja tez nie mogę a wszystko tynkują silikatami i innymi zmywalnymi żywicznymi rzeczami zamiast akrylowymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
  • 1 rok później...

hehehe dobre ! 

 

Już piszę, to są pomieszczenia, a w pomieszczeniach termometry (2 na zewnątrz) 👍 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😁 

 

Teraz modne są przestrzenie "open space" 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.