Pomoc Przy Wymianie Kotła Z Olejowego Na Węglowy

[Natalia2]

Proszę o pomoc w wyborze pieca. W tej chwili posiadam piec na olej opałowy i ze względu na obecną cenę paliwa jestem zmuszona go wymienić na piec

zwykły zasypowy. Moje roczne zużycie oleju opałowego wynosi min. 2500 litrów przy temperaturze w domu 19 - 20 stopni. Niestety dom posiada bardzo małą kotłownię 175 x 135, komin jak się dowiedziałam Fi 180 ceramiczny.

Dom parterowy 120 m2 z porothermu 44 nie ocieplony w tym ogrzewanie podłogowe 40 m2, bojler 80 litrów.

Proszę o pomoc w doborze wielkości pieca, musiałby wytrzymać 12 godzin bez dozoru bo tyle jestem w pracy.

[mac65]

Przyzwyczaiłaś się do pewnego komfortu i trudno go będzie zastąpić kotłem zasypowym i jakby nie patrzeć dodatkową obsługą . Jaki typ kotła w tej chwili posiadasz bo może tylko wymiana palnika z olejowego na np pelety . No i podstawowe pytanie czy masz gdzie składować ewentualny opał i co byś widziała w swoim przypadku jako żródło ciepła węgiel kamienny , pellety czy drewno .

Tu masz przykład takiego rozwiązania

[sambor]

Pellet to jest to - przy tym zużyciu 2500l to koszt wynosi ponad 10 tys przy pellecie nie będzie przekraczał 5tys., sam grzeję dom 260m2 pow grzejnej i pelletu wychodzić będzie ok 3,5-4 ton,

Piszę wychodzić będzie , gdyż dom jest jeszcze nie zamieszkały ale temp w nim 19C, dodając te 1000kg na CWU mamy ok 5 ton = 4500zł ,

Najważniejsze jaki tam model kotła stoi?

 

Pozdr.

[Natalia2]

Dzięki za szybką odpowiedż!

 

Piec, który w tej chwili mam to Buderus Logano G 125. Z tego co widzę na filmiku to palnik do peletu też jest wmontowany do Buderusa. Rozważałam możliwość wymiany palnika na pelet koszt ok. 5 000,00, ale mieszkam na Śląsku i cena węgla dobrej jakości to ok. 400 - 600 zł. za tonę, a miał i flot dobrej jakości jeszcze taniej. Piec na węgiel ok. 3 000,00 - 3 500,00. Pellet wychodzi drożej i jestem uzależniona tylko od jednego paliwa. Gdybym potrzebowała na sezon

ok. 5 ton opału to maksymalnie wyszłoby 3 000,00.Ze Składowaniem opału akurat nie mam problemu, duża działka i garaż.

[lukas87]

jak węglem to dobry górniak, zasypujesz rano palisz od góry i wytrzyma ponad twoje oczekiwania

[sambor]

Ale jest jedno małe ale: obecnie instalacja pracuje raczej w układzie zamkniętym i kupno górniaka do układu zamkniętego za 3000 to będzie ciężko, lub kupno za 3000 kotła i przeróbka za 1000.

Ew w grę wchodzą kotły żeliwne lub Dakony.

 

Pozdr.

[robert45]

Z tradycyjnych stalowych jest jeszcze Defro DS, nadaje się do układu zamkniętego. Niestety najmniejszy to 20kW. Może jakiś mały kocioł z podajnikiem, duża wygoda, ale ze względu na rozmiar kotłowni raczej się nie zmieści.

[sambor]

Kocioł Ds do miału i flotu się nie nadaje!

Musi być typowy "truciciel" GS

 

Pozdr.

[emus]

Moc kotła w zakresie 12-16 kW. Komin jest dobry dla tych mocy kotła i węgla.

Kocioł dolnego spalania, czyli szukaj na forum opisy kotłów : HEF, Dakon, Junkers, Sokół, KSGW, Viadrus U24 itp.

 

Gdzie będziesz trzymała węgiel, bo dom masz chyba niepodpiwniczony.

Jak masz instalację w układzie zamkniętym to trzeba przerobić instalację na układ otwarty.

[Natalia2]

Pomocy w doborze wielkości kotła, obecnie mam 24 KW i nie wiem, czy na paliwo stałe potrzebuję mniejszy, czy większy, bo instalatorzy co jeden to inne zdanie.

Kotły najtańsze znalazłam w Pleszewie i podobno w miarę dobre. Cena paliwa nie odgrywa aż takiej roli, bo w porównaniu z olejem każde inne to taniocha.

Podobają mi się też piece PROTECH z Gierałtowic. Może ktoś takowe cudo posiada?

Pozdrawiam

[emus]

O kotłach z Pleszewa zapomnij.

 

Z Protechu to STK/M lub STK/MS ale na forum chyba nie ma użytkowników tych kotłów.

 

O mocy i kotłach napisałem w wiadomości #9.

 

 

Napisz jeszcze czy jesteś zwolenniczką sterownika i dmuchawy, czy też markownika.

[Natalia2]

Dlaczego polecasz kotły takie małe 12-16 KW jak mój miał 24KW. Czy to wystarczy?

 

Co złego jest w kotłach z Pleszewa?

Wolałabym kocioł z wentylatorem i sterownikiem bo mam do podłączenia cztery pompy i jakiś siłownik, ale za bardzo

nie wiem do czego on służy.

[mac65]

No i się zaczęło a miało być tanio . A jest :

Piec do wymiany

Kotłownia do przerobienia

Skład na opał i z popiołem coś trzeba będzie zrobić .

A jeszcze nie wiadomo czy wkład kominowy nadaje się do kotła węglowego i czy nie popęka na węglu .

Czasami co tanio to drogo

Kocioł mały bo węgiel to nie gaz , olej czy pelety że jak nagrzeje to się wyłączy . Węgiel jak rozpalisz to już się będzie palił i trzeba to ciepło odpowiednio dozować żeby nie ugotować się w domu a instalacje pewnie masz obliczoną na 55 C więc na węglu to i grzejniki będą z większą mocą pracowały bo inna ( wyższa ) temperatura zasilania .Kocioł węglowy nie wybacza błędów tak jak gazowy czy o podobnej specyfice pracy raz rozpalony jara się cały czas aż mu papu zabraknie ..

Mam wrażenie że chyba nie zdajesz sobie sprawy w co się pakujesz z XXI wieku chcesz na własne życzenie cofnąć się do średniowiecza i to jeszcze do pseudo paliwa flotu i miału .

Domu na dłużej nie zostawisz bo wszystko w diabły zamarznie już widziałem co mróz może zrobić z domem chyba że zatrudnisz uczciwego palacza .

I to wszystko na własne życzenie .

Pozdrawiam

[Natalia2]

Z kotłownią do przerobienia nie jest tak prosto, bo jak już pisałam jest mała i wejście do niej z łazienki bo miało być czysto i ekologicznie, ale niestety jest zbyt drogo.

pisaliście o możliwości przerobienia pieca na pellet ale jak go tam zamontuję i zbiornik na opał to już nikt do środka nie wejdzie,żeby wyczyścić piec.

Pozostaje mi na zimę iglo a latem ziemianka.

Pozdrawiam

[mac65]

Węgiel , popiół i jeszcze z tym wszystkim przez łazienkę przecież to jest chore jak Ty sobie to wyobrażasz bo ja pale w kotle i wiem z czym się to wiąże chociaż nie wiem jak bym uważał to zawsze się "ubrudze". No chyba że zdecydujesz się na coś takiego ale to nadal daleko od węgla ale przynajmniej w miarę czysto .

http://www.kostrzewa.com.pl/#75

Bo chyba tylko coś takiego tam wejdzie . Naprawdę ciężko w takiej sytuacji zastąpić to co masz w tej chwili bo kotły zasypowe to albo gabaryty i względny komfort albo coś małego ale wtedy kicha z kopmfortem . Nic innego o podobnych gabarytach i zbliżonym komforcie do głowy mi nie przychodzi . Chyba że koledzy wpadną na jakiś cudowny pomysł .

A co do ekologii to polityka fiskalna idzie w innym kierunku żeby Ci tej opałówki nie przyszło do głowy lać do traktora to lepiej niech będzie nieekologicznie na weglu niz na oleju opałowym a było tak pięknie na początku po 18 groszy za litr . <_< .

Pozdrawiam

[Natalia2]

Podoba mi się Twoja propozycja kocioł faktycznie mały a i tak dla mnie wystarczający. Mimo jego ceny to po pierwszym sezonie się zamortyzuje.

Dzięki!

Pozdrawiam

[sambor]

Kostrzewa też jest niezly , ale pogadaj z http://terman.pl/biopaliwa/pelet/palniki-na-pelet

Oni montują takie palniki, są z Kluczborka - to prawie Sląsk - doradzą i może kocioł i instalację zostawisz - tylko wymiana palnika i zasobnik na pellet

 

Pozdr.

[Natalia2]

Dzięki ale Kostrzewa jest chyba tańszy. Pellet jest ok, ale będę znowu uzależniona od jednego paliwa.

Pozdr.

[henryk1953]

Podoba mi się Twoja propozycja kocioł faktycznie mały a i tak dla mnie wystarczający. Mimo jego ceny to po pierwszym sezonie się zamortyzuje.

Dzięki!

Pozdrawiam

WITAJ!!!

Parę opini na temat tego kociołka;

 

http://systemyogrzew...zewa-68482.html

 

http://forum.murator...p/t-171793.html

 

pozdrawiam. henryk1953

[mac65]

Dzięki ale Kostrzewa jest chyba tańszy. Pellet jest ok, ale będę znowu uzależniona od jednego paliwa.

Pozdr.

Może uda Ci się zaoszczędzić pare groszy gdyby udało się zasobnik zamontować nad kotłem który w tej chwili posiadasz miała być zbliżone rozwiązanie za mniejsze pieniądze . Co do uzależnienia akurat od peletu bym się za nadto nie martwił coraz więcej producentów to i konkurencja cenowa, no chyba że się "zmówią" ale to niebezpieczny proceder . W zasadzie kocioł już masz , kwestia palnik i zasobnik a ten nie musi być duży , zawsze można dosypać przed kąpielą :)

Powodzenia w modernizacji bo nie bedzie łatwa . Jak się uda to nie wstydż się pochwalić co z tego wyszło .

[Natalia2]

Dzięki serdeczne poinformuję co mi wyszło z tej modernizacji.

Pozdrawiam

[Natalia2]

Rozmawiałam dzisiaj z jednym znajomym i rzucił mi jeszcze temat do przemyślenia PIEC na KOKS.

W tym temacie to ja już nic nie wiem. Ratunku! Czy pali ktoś w ogóle koksem?

[Natalia2]

O kotłach z Pleszewa zapomnij.

 

Z Protechu to STK/M lub STK/MS ale na forum chyba nie ma użytkowników tych kotłów.

 

O mocy i kotłach napisałem w wiadomości #9.

Moc kotła w zakresie 12-16 kW. Komin jest dobry dla tych mocy kotła i węgla.

Kocioł dolnego spalania, czyli szukaj na forum opisy kotłów : HEF, Dakon, Junkers, Sokół, KSGW, Viadrus U24 itp.

 

Gdzie będziesz trzymała węgiel, bo dom masz chyba niepodpiwniczony.

Jak masz instalację w układzie zamkniętym to trzeba przerobić instalację na układ otwarty.

 

 

Napisz jeszcze czy jesteś zwolenniczką sterownika i dmuchawy, czy też markownika.

Zainteresował mnie ten kocioł SOKÓŁ bo jest małych gabarytów.

[RedEd]

Witam

proszę zostać przy tym pelecie, węgiel a tym bardziej koks odpuścić za długo będzie trwała nauka palenia (bez obrazy ja też się uczę najczęściej jak kupuję węgiel trzeba zmienić sposób palenia) i może być "kosztowna" (pożar zaczadzenie czy remont komina) przy tak długiej nieobecności w domu, natomiast co do kostrzewy to ja osobiście brałbym wersję luxury

 

pozdrawiam palacz prawie od urodzenia

 

RedEd

[przemyslaw2ar]

Pellet to bardzo fajne paliwko do odpowiednich kotłów (a raczej palników choć kocioł też ma olbrzymie znaczenie) Tutaj bym uważał z zastosowaniem palnika bio do obecnego kotła albowiem olej opałowy i pelet czy inne paliwo stałe to zupełnie inna bajka inna temp. spalania, inna kaloryczność, inna zawartość części lotnych, inny skład spalin itd. Co prawda dobry palnik spali paliwo ale wymiennik może być mniej sprawny i cała para w gwizdek, wówczas okazać się może że koszty porównywalne pomimo poniesionych inwestycji.

 

Pellet ok wydaje się sensownym rozwiązaniem ale z odpowiednim kotłem do tego wyliczony

Kocioł węglowy z podajnikiem przy takiej konfiguracji mieszkania to trochę nieciekawa sprawa, albowiem tu potrzeba indywidualnego podejścia do tematu. Priorytetem jest koszt ogrzewania ale drugim następnym jest czystość obsługi, i nie chodzi mi tu o rękawy ale o pylenie aby się nie okazało ze po dwóch wybuchach łazienka do malowania