Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sypka Sadza W Piecu


Paw3ld

Rekomendowane odpowiedzi

Co do węgla z piasta jeszcze, to uważajcie panowie bo pod nazwę piast składy często lubią podciągać ruski węgiel sam tego doświadczyłem, ten "niby", piast, który kupiłem nie chciał się palić za nic w świecie, całe szczęscie, że był tego tylko jeden worek na próbe, później pojechałem na inny zaufany skład z polecenia dobrego znajomego i kupiłem węgiel piast, który prawdopodobnie był prawdziwy, paliło się to lepiej niż ten poprzedni bubel, nawet moge powiedzieć, że całkiem znośnie, ale, że lubie kombinować i próbować różnych opcji, i jestem też perfekcjonistą, postanowiłem spróbować węgiel z wieczorka z tego samego poleconego składu, jak spróbowałem od razu zamówiłem większą ilość, węgiel naprawde klasa, droższy ale moim zdaniem wart swoich pieniędzy:), następny sezon paliłem węglem z wesołej, również z tego samego składu, węgiel również klasowy, wart swojej ceny, ale do gustu chyba troche bardziej przypadł mi wieczorek co nie zmienia faktu, że obydwa są znakomite.Obecnie po przeróbkach pieca palę miałem, ale gdybym miał kupować węgiel grubszych sortów to wybierałbym między KWK Wieczorek, a KWK Wesoła, dwa przetestowane węgle, do których moim zdaniem warto dopłacić, na Piasta nawet tego prawdziwego :) już bym się raczej nie skusił.

Pozdrawiam

Rafał

Edytowane przez Rafal71642
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy1I

nie wiem co jest ale ten moj piast to sie po prostu palic nie chce; siedze wlasnie w kotlowni; prawie godzine skrobalem jakby kamienie niedopalone: jakies 1/3 wiadra z jednego palenia; po 2 godzinach od rozpalki przy starcie od 30 st. Mam na instalacji dopiero 41 st. Jakas makabryczna pomylka z tym weglem.

 

To niemożliwe, żeby to był Piast. Parę dni temu spaliłem na próbę 60 kg Ziemowita, a to praktycznie to samo co Piast.

Żadnych kamieni, spala się do końca, jedynie zauważalnie jest trochę więcej popiołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem nową osobą na forum przeczytałem sporo tematów i postanowiłem założyć nowy.

Posiadam piec ogniwo biecz http://www.ogniwobie...otly/s6wcclasic s6wc classic.

Mam problem ze zbierającą się sadzą na ścianach oraz "przelotach". Palę węglem rozpalając od góry kawałkami drzewa, temperatura ustawiona na piecu to 45 stopni histereza od 44 do 49. Zasypuję piec do pełna (ok 30 kg węgla) i pali się około 10-12 godzin co wydaje mi się krótkim czasem w porównaniu do tego co piszą inne osoby. Obecnie palę węglem orzech Wesoła. Jutro mam dostawę węgla kostka z Piasta 1 tonę na próbę. Kostką jeszcze nie paliłem chcę sprawdzić czy temperatura będzie się utrzymywać na piecu dłużej. Czy ktoś z Was posiada może ten sam piec i miał podobne problemy? Podnosiłem temperaturę na 55-60 stopni ale na niewiele się to zdało. Powierzchnia domu to 190m2. Piec posiada dmuchawę, próbowałem palić bez ale węgiel orzech jest zbyt drobny aby przepuszczać powietrze. Spróbuję z kostką może się uda. Po sezonie grzewczym planuję założyć zawór 4d, ponieważ wyczytałem że pomaga. Co o tym sądzicie ?

Jak już pisałem jestem nowym użytkownikiem więc z góry przepraszam za ewentualne "gafy" ;)

 

Jest to kocioł na węgiel o2,więc zmiana granulacji raczej zaszkodzi niż pomoże.

 

Zawór 4d powiększy tylko straty kominowe.

 

Ruszt wodny powoduje obniżenie temp. w palenisku,a więc kopcenie i osadzanie sadzy.

 

Podczas palenia płomienie wchodzą między "zimne" ścianki wymiennika-znowu sadze i straty.

 

Zamontowanie miarkownika ciągu znacznie poprawi osiągi.

 

Sypiesz 30 kg węgla ,utrzymujesz na kotle 45 st i pali Ci się tylko 10-12h??? Bez problemu uzyskasz lepszy wynik kopcąc tradycyjnie od dołu dosypując na "żar" 10-12kg węgla.Chyba,że masz kocioł niedowymiarowany.

 

Według mnie spalasz w zbyt grubej warstwie i na za niskiej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem problemów z sadzą jest brak powietrza wtórnego i zbyt niska temperatura spalania bardzo solidnego węgla jakim jest Wesoła. Ruszt wodny przy paleniu od góry nie ma żadnego znaczenia i na pewno nie on w tym wypadku wpływa na kopcenie.

Przy Piaście jako węglu płomiennym na pewno to zjawisko będzie mniej widoczne. Zmiana granulacji na pewno nie zaszkodzi, a nawet w tym wypadku może pomóc. Sam palę kostką z Sośnicy i wypala się znakomicie. Grubą, płomienną kostkę z Piasta możesz też z powodzeniem spalać od dołu. Zlikwiduj dmuchawę i pal z tym miarkownikiem, który kupiłeś, przynajmniej 10 stopni wyżej.

Dziwię się, że orzech nazywasz zbyt drobnym. Nawet, gdyby to był orzech II, to nie powinien zakłócać przepływu powietrza.

Zainteresuj się stanem komina i jego ciągiem, bo przy takim paleniu może być w katastrofalnym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

dokładnie jest tak jak kolega lysy1 piszę

Ja w swoim GS używam kwk wesoła orzech II i mieszam aktualnie z czeskim ekogroszkiem ledvice (fakt od wczoraj z tym ekogroszkiem) ponieważ mam go za dobrą kasę i jak mi sie sprawdzi aby móc sterować mieszaniną tzn.procentową w zalezności od temp. zew. to będe bardzo zadowolony bo to mi pozwoli jeszcze zejść z kosztów i nie męczyć się w okresach przejściowych. jesli chodzi o odgazowanie w/w mieszaniny to jestem pod wrażeniem 70%wesoła 30%ledvice odgazowywało mi sie dokładnie 8,5godz z czego na samym PW ponad 4godz (a płomień odbijający z KPW ma kolor bardzo jasny słoneczny) ponieważ SPR11 nie widział potrzeby aby MCI otwierał klapkę. ale to jest odgazowanie ,a teraz toczy sie test zgazowania co jest istotną sprawą ponieważ słabe węgle tę fazę przegrywają z węglami typ32 czy 33 ale mi bardziej chodzi oto czy będzie taka sama stało-palność jak z mieszaniem go z polskim ekogroszkiem typu 31 gdzie cana czeskiego wali na kolana polskiego już znam raport z palenia w/w mieszanki 70%kwk wesoła 30%ekogroszek ledvice odgazowanie 8,5godz zgazowanie 13,5godz co do popiołu byłem w szoku było tak mało że bezsensu było cokolwiek wyjmować. z komina widać tylko parę (coś bardzo lekko unoszące sie 1m od komina) raport palenia 70%kwk wesoła 30%ekogroszek polski typ31 8-10% popiołu odgazowanie 8,5godz zgazowanie 15,5godz tutaj popiołu trochę było ale w normie. także wynik przesądza że zdecydowanie ekonomiczniej będzie mieszać i uzyskać dobry wynik spalania i większej sterowności w czasie przejściowym. kwk wesoła z ekogroszek ledvice.

 

co do pyłu i sadzy to przy 5dobie czyszczę bo sadza jest juz zauważalna

 

RCK mam ustawione na 15Pa

 

także średnie spalanie 30kg w/w mieszaniny to 24h

w domu 22staC dom 170m2 nie ocieplony

na zew dzień +2 noc -2

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ZUG. W przyszłym sezonie grzewczym też będę mieszał typ 33 z płomiennym. Zostanie mi ponad 3 tony węgla typu 33 Sośnica razem z Marcelem, a tegoroczny deputat 2.5 tony z Sośnicy zamieniam na Piasta. Dodatkowo w poniedziałek przywożą 2 tony grubego węgla płomiennego. Na 99% jest to tzw.Gruby I z Sobieskiego lub Janiny. Jego wykorzystam na okresy przejściowe jesień-wiosna, przepalając tradycyjnie od dołu. Sośnica i Marcel zmieszane z orzechem z Piasta pół na pół, dadzą mi idealną mieszankę do spalania od góry o kaloryczności w granicach 27 Mj/kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z parametrów podawanych przez kopalnię: http://www.kwkkazimierzjuliusz.pl/index.php?page=sprzedaz wygląda bardzo dobrze. Kaloryczność trochę wyższa od Piasta/Ziemowita, natomiast popiół przynajmniej o połowę mniejszy. Z opinii które czytałem i słyszałem węgle z Kazimierza-Juliusza i ZG Piekary-Julian to najszlachetniejsze, ale i najdroższe węgle płomienne.

Może faktycznie ktoś, kto nimi palił to potwierdzi? Osobiście przymierzałem się też do kostki z Piekar po 700zł/tonę, ale trafił mi się całkiem przypadkiem o stówę taniej gruby z Jaworzna, więc może za rok.... ;)

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszę się na kwk wesoła ale orzech II

Nie jestem coś przekonany do granulacji orzech II. Na pewno jest dobra przy węglach płomiennych i słabszych 32.1.

Przy mocniejszych węglach typu 33 i 32.2 Orzech II i groszek zbyt gwałtownie odgazowują, a przynajmniej jest tak u mnie.

Wczoraj zasypałem kocioł orzechem II z Marcela i mieszanką groszku Marcel/Wesoła. Po rozpaleniu, a rozpalałem spokojnie na pełnym PW i małym uchyle PG nie mogłem opanować spalania - dym, kopcenie, smolenie.

Zasypując kostkę i orzech z Sośnicy z niewielką ilość drobniejszej frakcji wygląda to diametralnie inaczej, spokojniej.

Myślę, że posiadając kocioł z normalnej wielkości komorą zasypową lepiej jednak do spalania mocnych węgli od góry używać orzecha lub kostki i orzecha. Przy węglach płomiennych i spokojnych gazowo-płomiennych nie ma to już aż takiego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie spokojnie odgazowuję wesoła z tym ledvice a z komina co wylatuję to wygląda jak para przy odgazowaniu węglowodorów.

przy temp. plusowych daje 50/50 a przy ujemnych 70/50

fakt przy mieszance 70/50 kociołek przez 4godz odgazowuję się na samym PW i jak już odgazuje sie pewna warstwa to po tych +/- 4godz zaczyna posiłkować się PG i tak 8-9godz odgazowuję. A koks z tej wesołej to juz moc.

 

masz rację że węgle trzeba dobrze dopasować do mieszania aby odgazowanie odbywało się synchronicznie czyli warstwa po warstwie aby za szybko sie to nie działo bo w przeciwnym razie 50% ucieknie kominem.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale Wesoła to porządne 32.1 i może dlatego u Ciebie jest na orzechu II OK. Poza tym masz lepiej doprowadzone PW, a to ma ogromne znaczenie. Przed Chwilą skończyłem ładować do piwnicy 2 tony grubego płomiennego z Jaworzna. Właśnie spokojnie płonie kilka kęsów, ale od razu widać, że kaloryczność nie ta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie te napowietrzanie wtórne pasuję mojemu kociołkowi.

po sezonie górna część komory aż po wymiennik wyścielam szamotem (tzw. czapka)

jestem ciekawy czy będe widział różnice.

 

powiem ci szczerzę że jestem w szoku odnośnie mieszania wesoła z ledvice po tym ledvice nie zostaje zupełnie nic troche popiołu po wesołej.

 

teraz też palę ruskiem i już widzę że nie to ale cholera mam go jeszcze ponad dwie tony a wesołą mi szkoda jak są takie temp.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jutra będę już palił typem 33 pół na pół z płomiennym plus trochę flotu, a w miarę ocieplania sam płomienny z flotem.

Te kęsy węgla typu 31 są o tyle fajne, że możesz je palić całe, a jak potrzebujesz orzecha, to wkładasz je do wora, klupniesz dwa razy i masz orzech. Bardzo kruchy węgiel. Żeby rozbić kostkę z Sośnicy trzeba naprawdę dobrze dupnąć, a ten możesz nawet przełamać w rękach. Orzecha II z Marcela zmiękczę trochę Piastem, który przyjdzie w przyszłym miesiącu i będzie ameryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.