Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

możesz to rozwinąć?

U mnie jak ustawiłem rozsądnie zawór trójdzielny, kocioł trzyma zadaną temperaturę dłuuugo, kaloryfery ciepłe ale nie gorące - ilość ciepła w kaloryferach wystarcza do ogrzania domu do 22C . W fazie podtrzymania mam nastaw co 12 minut podawanie przez 5 s i dmuchawa przez 10

Z mojej teorii w ten sposób 1. dbam o własciwą temperature powrotu 2. ciepło nie ucieka w komin. A tu timoin sugeruje że długi okres podtrzymania nie zawsze jest korzystny. Przyznam że troche jest to sprzeczne z moją teorią wlasciwej dystrybucji ciepła i opału

Ja mam kocioł 25 kW a zapotrzebowanie domu przy temp -20 stC, to ok 8,5 kW. Zdarzało się jednak, że miewałem temperatury na poziomie -35 stC i wtedy zapotrzebowanie na moc wzrastało. Nie przestawiam jednak nic i niczym się też nie przejmuję. Mój kocioł jest nastawiony na jakieś 75, może 85 proc mocy i tak sobie pracuje cały czas, bez żadnych zmian bez względu na pogodę.

 

Co jakiś czas wyskrobuję sadze - co robi każdy - dosypuję węgla i wybieram popiół. Czy lato, czy zima, mój kocioł cały czas ma nastawy 10/50 i nadmuch na 50 proc. Jak nagrzeje zład do zadanych 65, to przechodzi w stan podtrzymania i nic się złego nie dzieje.

 

Czy stan podtrzymania jest dla mojego kotła zły? Nie wiem... :-). Na pewno nie pracuje w tym czasie wiatrak, ani podajnik i nie żre prądu. Węgla schodzą jakieś śladowe ilości i nie widzę potrzeby żeby za wszelką cenę te czasy podtrzymania skracać. Skoro dom tyle potrzebuje mocy, to kocioł mu jej dostarcza. Jak będzie potrzebował więcej, bo się zimniej zrobi, to częściej się załączy i tyle.

 

Nie jestem zwolennikiem mieszania przy ustawieniach, bo nikt mnie nie przekonał konkretnymi wyliczeniami, ile mogę w ten sposób zaoszczędzić. Wiem natomiast, że palnik pracujący przy mocach zbliżonych do nominalnych, pracuje najefektywniej i w zestawieniu z konkretną, pod tę moc, wyliczoną powierzchnią płaszcza wodnego w kotle, jest to najlepsze rozwiązanie. Czyli praca przy mocy maksymalnej, albo zbliżonej, a potem wyłączenie i czekanie na spadek temperatury, by znowu się załączyć, a wszystko w wysokich temperaturach.

 

Jeżeli ktoś mi wyliczy, że modulowanie pracy palnika i obniżanie temp zadanej, się ekonomicznie opłaci - biorąc pod uwagę tak zużycie węgla, jak i prądu - to zacznę rozważać takie ewentualności :-)

 

Jak dotychczas, nikt takiego wyliczenia mi nie przedstawił, mimo wielokrotnych próśb, a jestem na tym forum już od ok 4 lat.

 

Lecę zatem na dużej mocy palnika i trzymam wysoką temp zadaną, a w domu mam ciepło, kocioł sadzą nadmiernie nie zarasta, popiół jest bardzo szary i proszkowy :-), a opału schodzi mi tyle, ile wynika z wyliczeń zapotrzebowania ciepła na moc. Nie przejmuję się długimi przestojami kotła - oszczędza przynajmniej w tym czasie prąd.

Opublikowano

Pale podobnie Robercikus. Choc wyklinano mnie i prawie egzorcystow zwolywano. Ja jade z temp. jeszcze wyzej. 70 do 75 stopni. Na chwile obecna czyli 6 do 8 stopni w dzien i 2 do 4 w nocy, przy wietrznej pogodzie spalam dla swoich 70m² 6kg/dobe . Dom stary. A ostatnio ocieplony tylko strop. Kociol 15kW.

Opublikowano

jestem laikiem w temacie. bo przeprowadziłem się z bloku do domu 93m2 i to mój pierwszy sezon grzewczy i przygoda z kotłem na ekogroszek
Po miesiącu zmagań z ustawieniami i walką ze spiekami i kraterem dochodzę do wniosku że nastawy przy okresie podtrzymania (czas podawania + nadmuch) są w przypadku domu o niskim zapotrzebowaniu cieplnym kluczowe w temacie właściwego prowadzenia kotła.
Dzięki własnym obserwacją i lekturze dochodzę do wniosku że pogląd Robercikus jest w 100% zbieżny z moim. Tyle że w chwili obecnej mam na kotle 55C - co w zupełności wystarcza. Przez 28 dni października kocioł w sumie spalił 170kg ekogroszku :rolleyes: (wynik rewelacyjny związany z aurą za oknem).
Ale wyniki choć są kluczowe, to są pochodną wielu czynników.
Temat spieków udało się załatwić: skracając interwały w trybie pracy z 48/8 do 5/30 (przerwa w podawaniu - czas podawania). Choć być może podniesienie temperatury na kotle również załatwił by sprawę tego nie wiem

Temat kraterów udało się załatwić: skracając interwał w podtrzymaniu do 12 minut, podawania 5s i przedmuchu 10s
Jak udało się ogarnąć temat samego kotła (tak mi się wydaje) doszedłem do wniosku, że (zgodnie z moją teorią) oszczędności na prądzie i opale uzyskać mogę dzięki wydłużeniu czasu kiedy to piec jest w okresie podtrzymania. - Tu kluczowy okazał się zawór trójdzielny który w zależności od ustawienia dysponuje produkowanym ciepłem. Przy obecnej jesieni z moich obserwacji pokazuje się że ustawienie 50% dom i cwu 50% powrót w zupełności wystarcza do zaspokojenie zapotrzebowania cieplnego domu oraz maksymalizuje czas w jakim kocioł jest w okresie podtrzymania, dzięki czemu osiągnąłem zamierzony cel.
Jakieś inne spostrzeżenia? B)
 

Opublikowano

Szakal eksperymentowalem podobnie. I kociol zawalalo mi sadza. Praca w podtrzymaniu w celu dostarczania niskich regularnych dawek energii to pomylka. Podajnik to nie kociol gazowy, ktorym mozna sobie pykac co chwila. Jezeli masz podmieszanie to sprobuj podniesc temperature, wydluz podtrzymanie do 30 min( zalezne od jakosci opalu) i ustaw dolna  histereze CO na 3 do 4 stopni. Kociol dzieki wyzszej temp. dluzej postoi w podtrzymaniu a dzieki wyzszej histerezie po spadku temp sobie troche popracuje zeby sie przedmuchal , odczadzil i wygrzal. Duzo zdrowiej dla kotla, komina i efekcie koncowym dla portfela.

Opublikowano

Pale podobnie Robercikus. Choc wyklinano mnie i prawie egzorcystow zwolywano. Ja jade z temp. jeszcze wyzej. 70 do 75 stopni. Na chwile obecna czyli 6 do 8 stopni w dzien i 2 do 4 w nocy, przy wietrznej pogodzie spalam dla swoich 70m² 6kg/dobe . Dom stary. A ostatnio ocieplony tylko strop. Kociol 15kW.

Nieźle hajcujesz :)  uważaj żeby Ci kocioł nie poleciał do odległej galaktyki :)

Opublikowano

Nieźle hajcujesz :)  uważaj żeby Ci kocioł nie poleciał do odległej galaktyki :)

Nic nie wniosles do tematu kolego sympatyczny.

Opublikowano

post-59906-0-68400000-1414512236_thumb.jpgpost-59906-0-68878300-1414512247_thumb.jpgPanowie bo ja już zupełnie nie wiem,co mam robić zeszły tydzień spędziłam w kotłowni!!! Sugestie od moich znajomych, którzy mają piece na ekogroszek nic nie wnoszą do tematu. Zmniejszyłam nadmuch z 60% do 50% ,skrócilam przerwę podawania do 30 sek. To dziadostwo w popielniku mnie wkurza. Praca 7/30 sek. Podtrzymanie 13sek/30min. Wentylator 60 sek/7min. Pełen popielnik od 1 tyg. I wydaje mi się,że za duże zużycie jak na takie temp. Zawór 4 drożny na 3. 10 kombinacji i dalej nie wiem co robić i im dłużej zgłębiam temat tym jestem głupsza.

Opublikowano

Moim skromnym zdaniem to moze byc tez wina opalu kiepskiej jakosci. Tez mialem kiedys podobne rewelacje w popielniku. Odkad trafilem na rzetelnego dostawce taki popiol u mnie nie wystepuje

Opublikowano

Przepraszam za nieścisłości te nowe ustawienia o których pisałam wdrożyłam ok 16.30 w akcie desperacji!!!!

Opublikowano

To miał być Juliusz ale teraz wiem,że nie jest mam tego ok 3 tony i muszę to jakoś rozsądnie spalić, bo nie wyrzucę i potrzebuję rady jak to zrobić??? Musi mi to wystarczyć na całą zimę.

Opublikowano

attachicon.gifKJYH.jpgattachicon.gifEW.jpgPanowie bo ja już zupełnie nie wiem,co mam robić zeszły tydzień spędziłam w kotłowni!!! Sugestie od moich znajomych, którzy mają piece na ekogroszek nic nie wnoszą do tematu. Zmniejszyłam nadmuch z 60% do 50% ,skrócilam przerwę podawania do 30 sek. To dziadostwo w popielniku mnie wkurza. Praca 7/30 sek. Podtrzymanie 13sek/30min. Wentylator 60 sek/7min. Pełen popielnik od 1 tyg. I wydaje mi się,że za duże zużycie jak na takie temp. Zawór 4 drożny na 3. 10 kombinacji i dalej nie wiem co robić i im dłużej zgłębiam temat tym jestem głupsza.

 

Moim skromnym zdaniem nastawy są zimowe i na zdjęciu widać dużo niedopalonego węgla chyba,że się mylę trochę słabo widać.

Jeśli to są spieki to proszę mnie poprawić.

Proponuje zmienić w nast. sposób:

czas podawania 5s

przerwa w pod.30s

nadmuch 50%

podtrzymanie 5s podawanie co 20min.

Dmuchawa 30s co 8 min.

 

Wybrać z tego popiołu ile się da niespalonych węgli i wrzucić do zasobnika.

Oczyść palnik ze starego popiołu,opróżnij do czysta popielnik i po jakimś czasie zrób fotki popiołu i zobaczymy na ile się poprawiło.

Wtedy zdecydujemy co dalej.

Zrób to jeszcze wieczorem,a rano będziesz mogła wstępnie ocenić,czy jest lepiej

Opublikowano

Pale podobnie Robercikus. Choc wyklinano mnie i prawie egzorcystow zwolywano. Ja jade z temp. jeszcze wyzej. 70 do 75 stopni. Na chwile obecna czyli 6 do 8 stopni w dzien i 2 do 4 w nocy, przy wietrznej pogodzie spalam dla swoich 70m² 6kg/dobe . Dom stary. A ostatnio ocieplony tylko strop. Kociol 15kW.

 

Kolego,  natchnąłeś mnie i potestuje troche na temp. 65-70*C.  w sumie jest automatyka to ciepło wróci do pieca.

W sumie kiedy testować jak nie teraz  jak jest ciepło.

 

 

Jak oceniacie ten popiół ?

To jest popielnik po spaleniu ok  100kg węgla w 7 dni. po pierwszym rozpaleniu w tym roku.

0044c1c961328f8dgen.jpg

Opublikowano

Kolego,  natchnąłeś mnie i potestuje troche na temp. 65-70*C.  w sumie jest automatyka to ciepło wróci do pieca.

W sumie kiedy testować jak nie teraz  jak jest ciepło.

 

 

Jak oceniacie ten popiół ?

To jest popielnik po spaleniu ok  100kg węgla w 7 dni. po pierwszym rozpaleniu w tym roku.

0044c1c961328f8dgen.jpg

Podstawa przy takim trybie to podmieszanie. Tak ogolnie mowie zeby sie ktos nie zasugerowal przypadkiem i pomyslal ze mam wrzatek w kaloryferach

Opublikowano

Witam,

w tym roku zakupiłem piec na ekogroszek. Proszę o pomoc w konfiguacji sterownika, ponieważ prawdopodobnie mam złe ustawienia i piec zużywa zbyt dużo opału. Dodatkowo załączyłem zdjęcia z moimi ustawieniami.

 

Piec - 25 kW

Sterownik - MultiSTER PLUS
Dom - 180 m2, ocieplony, okna i drzwi plastikowe

Grzejniki płytowe

 

Bardzo proszę o pomoc w skonfigurowaniu sterownika.

post-60114-0-67528100-1414612382_thumb.jpg

post-60114-0-42630700-1414612384_thumb.jpg

post-60114-0-23678300-1414612386_thumb.jpg

post-60114-0-02600300-1414612388_thumb.jpg

Opublikowano

attachicon.gifKJYH.jpgattachicon.gifEW.jpgPanowie bo ja już zupełnie nie wiem,co mam robić zeszły tydzień spędziłam w kotłowni!!! Sugestie od moich znajomych, którzy mają piece na ekogroszek nic nie wnoszą do tematu. Zmniejszyłam nadmuch z 60% do 50% ,skrócilam przerwę podawania do 30 sek. To dziadostwo w popielniku mnie wkurza. Praca 7/30 sek. Podtrzymanie 13sek/30min. Wentylator 60 sek/7min. Pełen popielnik od 1 tyg. I wydaje mi się,że za duże zużycie jak na takie temp. Zawór 4 drożny na 3. 10 kombinacji i dalej nie wiem co robić i im dłużej zgłębiam temat tym jestem głupsza

Arazja,

 

Cały zeszły sezon walczyłam z piecem. Przyjeżdżali fachowcy, ustawiali, zmieniali. A to wegiel nie ten, a to sterownik zły, a to piec za słaby. Ustawiali i twierdzili, że będzie dobrze, po godzinie wszystko wracało do normy. Szukałam przyczyn, wymieniłam dwa sterowniki. W końcu zadzwoniłam do producenta pieca i mówiąc, że skończę życie z tym piecem, że pewnie jest felerny, zapytano mnie o czyszczenie pieca.

Okazało się, że czyszczony był, owszem ale nie wszędzie. A piszę o tym, bo do pieca wzywałam wielokrotnie płacąc niemało. Nikomu nie przyszło do głowy żeby zacząć od tego. Pewnie dlatego, że żadnemu z panów nie przyszło do głowy, ze można o tym nie wiedzieć. Ja nie wiedziałam. Stąd ta sugestia.

Opublikowano

Mateusz

po czym wnosisz że są złe?

opał się nie spala?

są spieki?

a może za dużo idzie opału?

czy zimno w domu?

podaj konkrety i nastawy oraz wrzuć zdjęcie popiołu i tego co na palniku

zbyt dużo to pojęcie względne

Opublikowano

Witam ja tez walcze z ustawieniami od lipca  jestem posiadaczem pieca hef eko  plus 20  sterownik st 37 do tego zawór czterodrogowy z siłownikiem i pogodówka st 431 n ,mam domek nieocieplony stary klocek z lat 60 ,ogólnie jestem z niego zadowolony jak było ciepło to raz w tygodniu musiałem z retorty zgarniac szlake teraz jak grzeja grzejniki to raz dziennie musze ja zgarniac ,bo inaczej bedzie rosła pod sam deflektor.ustawienia mam podawanie 14 s przerwa 46 s bo instalator mówił ze najlepiej zeby ustawienia zawsze miesciły sie w minucie , czas pracy w podtrzymaniu 12 s  przerwa 52 minuty . popiól wygląda super oczywiscie nie patrzac na spieki żadnych niedopałków  kopczyk 2 cm .węgiel oryginalnie pakowany w foliowych workach z juliusza oczywiscie suchy na początku był lekko mokrawy ale teraz otwieram po kilkanascie woreczków i jest ok .

Opublikowano

ustawianie na cykl minutowy nie ma sensu. przy węglach spiekających jak najkrótsze podawanie żeby często wzruszać złoże i zmniejszyć spiekanie

poza tym 14/46 to bardzo duża moc i trzeba sporego nadmuchu a to się wiąże z wysoką temperaturą złoża i spiekami. jak nie dasz wiatru to będzie koks w popiele. lepiej zatem dać niską moc czyli dłuższa przerwa i mniejszy nadmuch. opał będzie dłużej na palniku w nieco niższej temperaturze i powinien się lepiej dopalić.

Opublikowano

Kalamacja ja naprawdę zgłębiłam ten temat, myślałam,że nie muszę ale sytuacja jest taka ,,,,,,,,,,że zostałam z paleniem zimowym sama. Przeczesałam wszystkie fora, konsultowałam się z wszystkimi ekspertami od opalu do producentów piecy, sterowników i wszystko to nic.......Trzeba przebrnąć samemu i słuchać dobrych rad, wdrażać, próbować, zmieniać i tak do końca nie jest to na 100%. Ale dzięki chłopakom z forum myślę,że ten ideał osiągnę!!!!!

Opublikowano

Arazja,

 

Cały zeszły sezon walczyłam z piecem. Przyjeżdżali fachowcy, ustawiali, zmieniali. A to wegiel nie ten, a to sterownik zły, a to piec za słaby. Ustawiali i twierdzili, że będzie dobrze, po godzinie wszystko wracało do normy. Szukałam przyczyn, wymieniłam dwa sterowniki. W końcu zadzwoniłam do producenta pieca i mówiąc, że skończę życie z tym piecem, że pewnie jest felerny, zapytano mnie o czyszczenie pieca.

Okazało się, że czyszczony był, owszem ale nie wszędzie. A piszę o tym, bo do pieca wzywałam wielokrotnie płacąc niemało. Nikomu nie przyszło do głowy żeby zacząć od tego. Pewnie dlatego, że żadnemu z panów nie przyszło do głowy, ze można o tym nie wiedzieć. Ja nie wiedziałam. Stąd ta sugestia.

 

Współczuję, że tacy "fachofcy" przyjeżdżali - może sami nie wiedzieli gdzie go wyczyścić ...

 

Kiedyś trafiłem na kocioł nie czyszczony nigdy od ... 6 lat bo część wymiennika poza tym, że była za płytą przykręconą śrubami to jeszcze na tej płycie była pomalowana blacha w kolorze obudowy i nikt nie wpadł na to, że trzeba ją zdjąć.

Na szczęście wylot do komina był do tyłu i nadmiar popiołu wpadał wprost do komina, który faktycznie się co jakiś czas zapychał i wtedy czyszczono jego wyczystkę.

Opublikowano

Kalamacja ja naprawdę zgłębiłam ten temat, myślałam,że nie muszę ale sytuacja jest taka ,,,,,,,,,,że zostałam z paleniem zimowym sama. Przeczesałam wszystkie fora, konsultowałam się z wszystkimi ekspertami od opalu do producentów piecy, sterowników i wszystko to nic.......Trzeba przebrnąć samemu i słuchać dobrych rad, wdrażać, próbować, zmieniać i tak do końca nie jest to na 100%. Ale dzięki chłopakom z forum myślę,że ten ideał osiągnę!!!!!

 

Miałem kiedyś podobnie z ustawianiem parametrów wtrysku w samochodzie - czasem niestety do fachowca jest daleko i trzeba samemu się wdrożyć w temat słuchając rad innych, których niestety nie ma obok i nie mogą "rzucić okiem" a to czasem podstawa bo okazuje się, że problem tkwi gdzie indziej niż się wydaje - patrz przykład podany przez Kalamację.

 

Takich przykładów w praktyce mam masę - ktoś zleca mi regulację kotła a na miejscu okazuje się, że palnik  nieszczelny, kanał powietrzny zapchany itp. a wcześniej już 3 "fachofców" było i jedyne co robili to kombinowanie parametrami w sterowniku zamiast zacząć od podstaw.

 

Najpierw musi prawidłowo działać sprzęt żeby był sens brać się za regulację i tak to działa wszędzie.

Opublikowano

TIMON .dziekuje ze odpowiedziałes a jaki proponujesz mi czas pracy i przerwy na poczatek ,wentylator mam ustawiony na 20% a przepustnice  około 1,5 cm natomiast taką klapke która powinna sie otwierac w momencie załaczenia wentylatora mam otwarte na maksa bo instalator mówił ze w hefie nigdy nie moze jej wyregolowac  tymi nakretkami ma troche racji bo probowałem to ustawic i masakra przy 60% jako tako sie otwierała i jak chcialem tak zostawic zasłaniałem przysłone i wszystko szlak trafiał ani drgneła ,ale przyniosło to taki efekt ze w piecu odrazu mniej sadzy tylko taki białawy proszek ,.

Opublikowano

ustaw na począte podawanie 5sek przerwa 45sek przy tym nadmuchu

potem jedynie korekta jednym parametrem albo nadmuchem albo przerwą w zależności od tego co zastaniesz na palniku.

jak spieki to skracasz przerwę lub obniżasz nadmuch

jak niedopał to wydłużasz przerwę albo podnosisz nadmuch

to tyle.

pod warunkiem że cała reszta listy odhaczona czyli czyszczenie i uszczelnienie

Opublikowano

Jeśli się nie mylę,widać trochę nie dopalonych czarnych koksików.

Krótsze przerwy i mniejsze dawki opału pozwolą na lepsze dotlenienie złoża i jego ruch.

Nadmuch na 40% pozwoli lepiej dopalić opał.

Wyrzuć z szuflady stary popiół i za jakiś czas zobaczymy ten na zmienionych nastawach.

Witaj,

po trzech dniach palenia na nowych ustawach popiół wygląda jak na fotach. Zastanawiają mnie te kawałki takie jasno szarawe. Dosyć duże -zrobiłam też zdjęcie. Poza tym piec długo trzyma ciepło ( jest na podtrzymaniu) częściej niż na poprzednich ustawieniach. Acha, czas podawania nie mogłam zmniejszyć do 4 sekund. Ustawiłam 5 sekund, mniej nie mogłam, bo sterownik nie pozwolił :). 

 

I jak to widzisz?

 

post-59961-0-16660100-1414773556_thumb.jpgpost-59961-0-62870600-1414773564_thumb.jpg

Opublikowano

- ->Kalamcja

 

Na 1 zdjęciu to kamienie,chyba łupki.

W popiele widoczne nie dopalone węgielki,ponieważ nie możesz zejść niżej z czasem podawania,wydłuż przerwę w podawaniu o 5s i będzie dobrze.

Resztę nastaw bez zmian. :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.