Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam dość populane pytanie jaki mam kupić piec.Jestem przed zmianą pieca i poszukuje jakiegoś rozsądnego typu pieca do mojego domu,wiem że ile bedzie wypowiedzi tyle będzie typów do wyboru ale jednak poprosze o dorade.Dom pietrowy nie ocieplony,okna plastikowe wymieniane w 2010 r,powierzchnia grzewcza 170 m2,obecna ilość grzejników 170 z tym że na jednym poziomie są starego typu żeliwne,na piętrze aluminiowe,ponadto nie chciałbym zmieniaj na razie instalacji ( brak funduszu ) a na około do pionów dochodzi rura 2".Prosze o porady.

Opublikowano

Więc tak, zapotrzebowanie na ciepło w twoim domu to orientacyjnie 120 W/m2 co daje ok 20 kW. Z ilości żeberek natomiast można wyliczyć zapotrzebowanie na ciepło dla instalacji, i tak: przy parametrach pracy 70/55/20* wychodzi moc jednego żeberka 130W co sumując daje 22 kW, natomiast przy parametrach 55/40/20* moc jednego żeberka to 60 W co sumując daje ok 11KW. Tak wiec moc kotła jaką bym proponował to przedział 16-22kW przy czym bardziej orientował bym się na kocioł dolnospalający ponieważ po nagrzaniu pomieszczeń w trybie podtrzymania wystarczyło by 16 kW. To tyle z mojej strony resztę zapewne dopowiedzą koledzy.

Opublikowano

Witaj

 

Napisz coś więcej. Jakie są twoje priorytety? Ustaw może jakąś kolejność wg. tego, co dla Ciebie najważniejsze i daj opisy: cena nowego kotła, wybór paliwa (głównie drewno, węgiel, mieszanka, brykiet, inne?) stałopalność, wygoda obsługi, łatwość czyszczenia? Jaki kocioł miałeś do tej pory? Czym paliłeś? Jaki masz komin (wymiary wkładu, czy dobry ciąg)? Inaczej, jak sam zauważyłeś każdy będzie polecał coś innego.

 

Pozdr.

Opublikowano

Teraz posiadam kocioł co ma 14 lat zrobiony przez prywaciarza, pale teraz węglem i też weglem chce palić ewentualnie miałem.Ciąg kominowy jest dobry bez wkładu ( murowany ) wymiary wlotu chyba 15x15 m no może troche więcej.Cena w jakiej chce się zmieścić to jakieś 3500 zł no może troszke być większa.Dodam jeszcze że do tego kotła chce podłączyć zbiornik 200l na CWU.

Opublikowano

Całokowicie nie chce przejść na miał tylko są takie piece że można przepalać węglem i miałem lub mieszać.

Opublikowano

Teraz posiadam kocioł co ma 14 lat zrobiony przez prywaciarza, pale teraz węglem i też weglem chce palić ewentualnie miałem.Ciąg kominowy jest dobry bez wkładu ( murowany ) wymiary wlotu chyba 15x15 m no może troche więcej.Cena w jakiej chce się zmieścić to jakieś 3500 zł no może troszke być większa.Dodam jeszcze że do tego kotła chce podłączyć zbiornik 200l na CWU.

Stwierdzenie "węglem ,ew. miałem" nie ułatwia sprawy ponieważ węgiel bardzo efektywnie można spalić od dołu a miał niestety już nie. W "dolniaku" da się ładnie spalić mieszankę 80% węgla 20% miału, ale samego miału niet ;) do miału pozostaje tylko górniak. Jeżeli komin murowany to poleciłbym poświęcić troszkę sprawności kotła dla ochrony komina ( kocioł o sprawności 75% i napewno nie większej niż 80%) inaczej będziesz walczył ze smołą w kominie.

 

To ze masz kocioł od prywaciarza też nam niewiele mówi albowiem nie tyle chodziło tu o markę kotła co o typ/rodzaj spalania (dolne/górne) oraz o moc w kW ew. powierzchnię wymiany w m2. Podstawowe pytanie jakie nie padło wcześniej to dlaczego decydujesz się na zmianę obecnego kotła? Jest niewydajny, zbyt dużo spala, cieknie, a może po prostu kaprys że ma być nowy i h** :) Tu przestrzegam że nowe nie zawsze znaczy lepsze, a wszelkie pseudo udogodnienia typu sterowniki, dmuchawy i inne błyskotki często bardzo nas rozczarowują.

 

 

Tak na szybko do rozważań proponuje Żywiec KDO-U

 

 

Opublikowano

No więć tak kocioł jest dolnego spalania,wielkość jego to 2 m i to jak na razie w zupełności wystarcza, tylko czy jak dostawie do tego kotła dodatkowo do ogrzania CWU to wydoli. Ja rozumie że nie ma piecy uniwersalnych co mozna w nich wszystko spalać jak jedno to nie drugie, tylko chodziło mi o pomieszanie z węglem.Pytam się o porade na pszyszłość bo piec nie jest najmłodszy a bardzo mi boki wybrzuszyło i boje się że go szlak trafi - ale niech on mi jeszcze służy jak najdłużej.Ale jakąś wiedze chciałem mieć jakie firmy należy brać pod uwage.

Opublikowano

Jeśli palisz weglem kamiennym a chcesz palić miałem to kociol musi być górnospalajacy troche mocniejszy od zakladanego dolniaka 22KW.

Poczytaj temat

http://forum.murator...9gla-kamiennego

 

Myślę że taki Żywiec KDO-U 17kW by podołał zadaniu.

 

 

Zapomniałem jeszcze wspomnieć że do spalania węgla wystarczy miarkownik ciągu i kocioł działa na podciśnieniu, a do spalania miału potrzeba by było już załączać dmuchawę i kocioł pracuje w nadciśnieniu (musi być szczelny aby nie zaczadzić mieszkańców, koniecznie kotłownia wyposażona w kratkę wentylacyjną przy podłodze [ CO to gaz cięższy od powietrza i ulewa się w najniżej położone miejsca - jest dla nas zabójczy ])

 

 

Opublikowano

No więć tak kocioł jest dolnego spalania,wielkość jego to 2 m i to jak na razie w zupełności wystarcza, tylko czy jak dostawie do tego kotła dodatkowo do ogrzania CWU to wydoli. Ja rozumie że nie ma piecy uniwersalnych co mozna w nich wszystko spalać jak jedno to nie drugie, tylko chodziło mi o pomieszanie z węglem.Pytam się o porade na pszyszłość bo piec nie jest najmłodszy a bardzo mi boki wybrzuszyło i boje się że go szlak trafi - ale niech on mi jeszcze służy jak najdłużej.Ale jakąś wiedze chciałem mieć jakie firmy należy brać pod uwage.

 

2m2 odpowiada to +/- 22kW i przy tej mocy nie musisz się obawiać o to czy cwu obniży jego wydajność (tym bardziej ze to dolniak a więc praca ciągła) dodatkowo taki cwu po nagrzaniu będzie pełnił funkcję zbliżoną do zaworu 3D dla ochrony powrotu kotła, o ile jest on w pobliżu kotła a nie na końcu nitki zasilającej ;)

Opublikowano

Witam

 

Skoro masz domek nieocieplony, to straty ciepła przez chociażby ściany budynku są pewnie dość znaczne. Wygaszenie kotła na np.8 godzin przy mrozach na zew. wiąże się pewnie z dość szybkim spadkiem temp. wewnątrz. Jeżeli nie planujesz przez najbliższe kilka lat ocieplać chałupy, to proponuje zakup kotła z dolnym spalaniem, tak jak radzi kolega przemyslaw2ar. Z wielu zalet kotła o takiej budowie trzeba wymienić dla Ciebie najważniejszą - można palić non stop, np tydzień, albo dłużej dosypując tylko paliwo i rusztując popiół. Wygaszasz taki kocioł praktycznie tylko po to, żeby go wyczyścić z sadzy lub gdy ewentualnie się zrobi za gorąco w domku (bo np. nie masz zaworu 4D). Ale to wszystko już wiesz, skoro masz teraz dolniaka.

 

Ja bym do takiego metrażu kupił większy kocioł (powyżej 20kW), przede wszystkim ze względu na większą pojemność komory załadowczej, czyli dłuższą stałopalność. Potem zawsze możesz ew. zmniejszyć moc poprzez zastosowanie płytek szamotowych. Sporo takich przeróbek i udoskonaleń jest opisanych na forum.

 

Kilka kotłów dolnego spalania, którymi warto się zainteresować (kolejność bez znaczenia):

 

-Żywiec KDO-U

-Zębiec KWKD

-Junkers SupraClass (aka Dakon Dor)

-HEF

-Warmet 200 Ceramik (ale cenowo raczej zabija i chyba przeglądy, jak dla nowego auta w ASO <_< )

-inne?

 

Pozdr.

Opublikowano

Dzięki za porade i jeśli ktoś jeszcze ma jakięś pomysły to prosze pisać.

Opublikowano

Witam.

 

Kolego Sati w kotłach górnospalających spalisz wszystko, w dolniakach niestety nie.

 

Jeżeli wspomniałeś o miale to tym bardziej.

 

Jestem za górniakiem ale z rozbudowanym wymiennikiem: cztery półki lub cztery przegrody pionowe z dobrym dostępem w przypadku czyszczenia.

 

Ruszt żeliwny.

 

Komorę zasypową mam o wymiarach 30x30 i wys.55cm.Sprawdza się.

 

Mój kocioł to samoróba.Poniważ paliłem w nim na rózne sposoby wiec mam trochę doświadczenia.

 

Powiem krótko zdecydowanie lepsze spalanie czyli efektywniejsz bynajmniej w moim kotle jest górne.

 

Pozdr.

 

Bodzio12.

Opublikowano

Witam,

 

W dolniaku też można spalić wszystko.

 

Ja paliłem:

 

- węglem brunatnym ( moje główne paliwo )

- węglem kamiennym ( rózne sorty )

- drewnem

- zrębkami

- trocinami

- pyłem drzewnym

- pelletem

- brykietem

i oczywiście miałem weglowym i brunatnym i kamiennym.

 

Z tym że przy paleniu miałem, na spód daje sę grubsze sorty węgla ( kamiennego lub brunatnego) np 1 wiadro węgla , na to 1 wiadro miału i na to z pół wiadra popiołu ( popiół to taki katalizator ) powoduje uszczelnienie zasypu i ponadto zmniejsza smolenie komory zasypowej no i po tym wszystkim "robi" się go mniej.

 

A "testowałem" to wszystko na "dolniaku" Zębca KWKD 15 KW.

Dom 160m2 nieocieplony CWU 140l i jeszcze spory zapas mocy.

 

 

pozdrawiam

Jameess

Opublikowano (edytowane)

@bodzio12 jeśli uważasz że w kotle górnym efektywniej się spala to chyba nie miałeś do czynienia z "dolniakiem". Poza tym nie ma kotłów które spalają efektywnie wszystko.

 

Górniaki mają tą przewagę nad dolniakami że można spalić w nich miał bez obawy że się zapcha palnik (bo go niema :lol:), jeśli zaś chodzi o komore zasypową to mogę zrobić taką na 100dm3 a moc kotła będzie nadal stabilna np:16kW czego nie uświadczysz w górniaku ;)

Ps. Kocioł przedstawiony prze zemnie wyżej czyli Żywiec KDO-U to taki niby dolniak w którym można też pokusić się o palenie od góry ale ze stratą sprawności

Edytowane przez przemyslaw2ar
Opublikowano

Witam.

 

Przemysław2ar posiadam samoróbę,tzw.dolno-górną,więc łatwo można z niej zrobić dolniaka jak i górniaka.

Nawet kiedyś zamieściłem niezdarny malunek jak wygląda.Wierz mi,że pliłem w niej na różne sposoby.

Gdy paliłem w niej jak w dolniaku to zrobiłem nawet dopalacz z płytek szamotowych przeciętych na pół ale z grubośći

w formie graniastosłupa.Rzeczywiście paliło się bardzo dobrze a szczególnie drewno.które polecam w ten sposób

spalać.

W dolnym kotłach dolniakach są jednak pewne minusy.

Po pierwsze palisz na wyższych temperaturach więc zrozumiałe,że więcej ucieka w komin.

Po drugie są nieco bardzie skomplikowane jeśli chodzi o podawnie powietrza.

Po trzecie komora zasypowa nie jest wymiennikiem w całym czasie spalania opału.

Po czwarte dolniaki powinny mieć zrobiony jakiś palnik i jakiś dopalacz.

 

W góniaku palnikiem jest wierzchnia warstwa spalająca a powietrze możesz podawać tylko przez

drzwiczki popielnikowe i też będzie nieżle.

Oczywiście,że niedogodnością jest ciągłe rozpalanie górniaka ale mały palnik na propan-butan rozwiązuje

tę uciążliwość jednoznacznie .

 

Przemysław2ar wierzę,że zrobisz dolniaka o którym piszesz. Przedstawisz .Będziesz sprzedawał.

Klienci będą zadowoleni.Ty będziesz spełniony czego Ci życzę.

 

Pozdr.

 

Bodzio12.

Opublikowano

@Bodzio12 nie chce tu przepychanki słownej i do tego nie dążę ale...

 

Nie mogę się z tobą zgodzić z przedstawionymi przez Ciebie argumentami

 

Ad 1. Dlaczego uważasz ze w dolniaku trzeba palić wyższymi temperaturami i dlaczego to ciepło ma uciekać w komin? Wiadomą rzeczą jest że do czystszego spalania jest potrzebny katalizator i w dolniakach tę funkcje pełni palnik szamotowy ma on tę zaletę że dostarcza ciągłej energii w zadanych parametrach więc istnieją idealne warunki dopalania (nie istnieją przerwy w spalaniu przez co eliminuje się niedopalanie gazów. A takie gazy ulatniające się kominem to strata cennej energii) Ciepło poprzez rozbudowany wymiennik o ustalonych parametrach odbiorczych względem mocy palnika jest skuteczniej odbierane i oddawane do instalacji.

 

Ad 2. Nie ma tam nic skomplikowanego. W bardziej "dojrzałych" konstrukcjach (ale też i droższych) powietrze pierwotne i dopalające są sterowalne automatycznie i często realizowane jest to przez jedno doprowadzenie powietrza (system rozdziału następuje we wnętrzu kotła) i w niczym nie ustępuje to "dojrzałym" górnakom (kotły z podajnikiem) W konstrukcjach prostych często jest realizowane to tak jak w kotłach górnego spalania czyli przez ruszt ale to nie moja baśń ;)

 

Ad 3 Część komory nie jest wymiennikiem w czasie normalnej pracy to fakt ale jest to przewidziane przez producenta i do wyliczeń mocy kotła brana jest tylko część biorąca udział w wymianie. Stanowi to niewątpliwie zaletę ponieważ kocioł może już od początku pracuje z mocą nominalną czego nie mozna powiedzieć o kotłach górnych. Poza tym w kotle górnym w pierwszej fazie palenia komora zasypowa również nie bierze udziału w wymianie a moc kotła jest niestabilna i rośnie wraz z zwiększaniem warstwy żaru co przy braku automatyki może prowadzić do przegrzewania.

 

Ad 4. Tu się muszę zgodzić, ale jednocześnie chciałbym zauważyć że i górniaki powinny posiadać choćby namiastkę takiego palnika np. w formie szamotowego deflektora nad płomieniami (rozwiązanie jest już spotykane w kotłach z podajnikiem)

 

W górniakach również niezbędne jest PW wystarczy przyjrzeć się staremu poczciwemu Camino z Dozamet-u, fakt że niema często tej klapki świadczy tylko o tym że kocioł jest dostosowany do nadmuchu i producent martwi się o życie mniej inteligentnych którzy mogli by załączyć dmuchawę przy uchylonym PW. ;)

 

 

 

 

Ps. Jak zacznę produkcję to i dla zmodyfikowanych górniaków znajdę miejsce, obecnie jestem na etapie zastrzeżenia projektów z czego jeden nosi znamiona innowacyjności/wynalazku i być może uda się uzyskać patent (ale jest to droga usłana kamieniami :mellow:) Wiadomo Polska! Już zaczynam żałować że zgłosiłem to w PL a nie w UE

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.