Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pytanie O Prosty Schemat Co I Cwu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Mam jednopoziomowe mieszkanie, gdzie brak jest za bardzo możliwości zrobienia instalacji grawitacyjnej, więc planuję puścić ją na jednym poziomie.

Mam już zamontowany kocioł, bojler i naczynie wzbiorcze (układ mniej więcej jak na rysunku). Oprócz tego nie mam za dużo miejsca, nie jestem też mega fachowcem, ale instalacja też ma być możliwie prosta i nieskomplikowana (posiadam na tyle umiejętności, żeby to połączyć samemu w całość). Potrzebowałbym jednak małej pomocy:

 

mojprojekt.jpg

 

wizja jest taka, że:

1. bojler ma pracować grawitacyjnie

2. pompa ma być zamontowana na powrocie (podobno tak też jest dobrze) oczywiście z filtrem przed... i zasilać tylko grzejniki znajdujące się w mieszkaniu (w sumie 5 potrójnych na jednym poziomie).

moje pytania:

1. czy od razu za wyjściem z kotła (bezpośrednio za) dać nitkę na dół, na powrót do pieca z zaworem 3 drożnym - czy jest to konieczne, czy ma to sens, i czy we właściwym miejscu chcę go ewentualnie zamontować?

2. czy za pompą dać zawór zwrotny - jest on potrzebny?

3. odpowietrznik może znajdować się tam, gdzie go zaplanowałem?? nie będzie sam zasysał powietrza do układu?

4. ostatnie pytanie - dla niektórych być może głupie - chciałbym mieć oczywiście możliwość odcięcia jednego z układów, tj. odcięcia grzejników i ogrzewania samego bojlera albo na odwrót. Powiedzcie mi proszę tylko jedno - gdzie w takim razie na bojlerze zamontować zawór - na wyjściu z pieca gorącej wody na bojler, czy na powrocie??? wiem, że pytanie banalne ale wolę się zapytać niż narobić bałaganu.

 

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc..i wszystkiego najlepszego z okazji świąt i nowego roku, korzystając z okazji ;)

pozdrawiam

Opublikowano

wizja jest taka, że:

1. bojler ma pracować grawitacyjnie

2. pompa ma być zamontowana na powrocie (podobno tak też jest dobrze) oczywiście z filtrem przed... i zasilać tylko grzejniki znajdujące się w mieszkaniu (w sumie 5 potrójnych na jednym poziomie).

Witam,

Jak na moje oko, plan ten w ogólnej ocenie jest zły.

Rozwiązania nie trzymają się kupy albo są na to mocno narażone.

Podejrzewam, że przyczyną jest zła kolejność podejścia do tematu.

 

Zastanawiałeś sie nad tym jak to ma działać?

Trzeba sobie po prostu na początek odpowiedzieć (ale dokładnie) na pytanie:

Jak to będzie sterowane - co konkretnie i kiedy sterownik/układ ma robić.

Przy okazji zdasz sobie sprawę z tego jakie są wymagania.

 

Dopiero potem konkretne rozwiązania.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Jaki kocioł ma to zasilać, jaka powierzchnia do ogrzania, ma być też podłogówka?

 

Na Twoim schemacie są błędy.

np. pompa pchała by wodę do bojlera przez powrót :)

- złe podczepienie zbiornika

- źle poprowadzony powrót z bojlera

- niepotrzebny zawór miedzy filtrem a pompką

 

Oto poprawiony schemat,

post-13983-0-38148400-1324688048_thumb.jpg

 

- też jestem zwolennikiem pompy na powrocie

- grawitacja od dawna nie jest praktykowana, z racji konieczności stosowania grubych rur, zaworów itd które są drogie, obecnie stosuje się rurki o cienkich przekrojach

 

1. czy od razu za wyjściem z kotła (bezpośrednio za) dać nitkę na dół, na powrót do pieca z zaworem 3 drożnym - czy jest to konieczne, czy ma to sens, i czy we właściwym miejscu chcę go ewentualnie zamontować?
miało by to sens w przypadku kotła który wymaga wysokiej temp powrotu - bo tylko wtedy ma to sens , miejsce montażu między powrotem z bojlera a filtrem

Przydatne by były również termometry na każdej odnodze przy zaworze 3d, pomocne w optymalnym ustawieniu zaworu.

2. czy za pompą dać zawór zwrotny - jest on potrzebny?
zaworu zwrotnego nie można montować przy takim schemacie, - zawór różnicowy równolegle z pompą też nie musi być, ponieważ obecnie pompy nie mają dławienia i nawet bez prądu grawitacja działa
3. odpowietrznik może znajdować się tam, gdzie go zaplanowałem?? nie będzie sam zasysał powietrza do układu?
- odpowietrznik jest zbędny, rura do zbiornika wyrównawczego ma iść bezpośrednio od kotła i nie wolno na niej montować żadnych zaworów. Odpowietrzniki przydały by się przy każdym grzejniku, w niektórych są montowane standardowo.
4. ostatnie pytanie - dla niektórych być może głupie - chciałbym mieć oczywiście możliwość odcięcia jednego z układów, tj. odcięcia grzejników i ogrzewania samego bojlera albo na odwrót. Powiedzcie mi proszę tylko jedno - gdzie w takim razie na bojlerze zamontować zawór - na wyjściu z pieca gorącej wody na bojler, czy na powrocie??? wiem, że pytanie banalne ale wolę się zapytać niż narobić bałaganu.
Pytanie nie jest głupie, jest to jak najbardziej sensowny pomysł. Na schemacie zamieściłem miejsca zaworów. W takim układzie jak narysowałem - pompa wspiera grzejniki i bojler, jednak zawór przy bojlerze musi być przydławiony żeby wymusić lepsze krążenie przez grzejniki. Bo jak wiadomo woda wybiera najkrótszą i najłatwiejszą drogę.

Po zakręceniu zaworu na grzejniki, pompa może pracować tylko dla bojlera.

W przypadku zwykłego kotła - pompa do bojlera jest bardzo przydatna.

Grzejąc samą wodę bez pompy, nagrzanie bojlera grawitacyjnie trwa bardzo długo, a przy tym bardzo łatwo zagotować szybko wodę w instalacji.

Jeśli ma być kocioł nie stało palny, czyli który będzie wygasał w nocy, to niestety woda w bojlerze będzie też szybko stygnąć - jeśli przed wyziębieniem kotła wcześniej nie zamknie się zaworu przy bojlerze.

Są zawory specjalne do tego, ale dość drogie. Można też zamontować drugą pompkę tylko na bojler i za pompką zawór zwrotny, wówczas po nagrzaniu bojlera pompka była by wyłączana i zawór zwrotny zamykał by przepływ przez bojler, czyli nie było by efektu stygnięcia i nie trzeba by samemu tego kontrolować. Jednak dochodzi znów kwestia sterownika do pompy od bojlera.

 

Jeśli coś będzie nie jasne to pytaj.

Opublikowano (edytowane)

Dzięki JONAIK. Bardzo fajna rzeczowa odpowiedź.

Dla jasności sytuacji - cała instalacja jest dla mnie trochę eksperymentem, mam nadzieję, że udanym...a w czym rzecz konkretnie?? Nie mam typowego kotła tylko postawiłem sobie kuchnię kaflową bo zawsze chciałem taką mieć (zainteresowanym mogę podesłać jakieś foto z placu budowy tej kuchni kaflowej, bo zrobiłem kilka fotek, mogę też coś ewentualnie podpowiedzieć w miarę swoich możliwości), kuchnia jest z płaszczem wodnym (niestety nie znam jego mocy w KW). Jest to duży płaszcz, podobny do tego na zdjęciu poniżej (mój płaszcz jest razem z frontem, co widać po piecu):

 

zdjcie0132b.jpg

 

20030954741.jpg

 

2003095474.jpg

 

podłogówki nie mam, chociaż nie ukrywam, że zastanawiam się, czy nie zostawić jednej nitki zakończonej zaworami na podłogówkę w łazience, której remont będę robił za jakieś dwa-trzy lata - jest taka opcja??

 

za uwagi i schemat dzięki śliczne bo rzeczywiście popełniłem dziecinne błędy ;) ....zwłaszcza z tym powrotem z bojlera za pompą hehe...aż wstyd się przyznać

 

Ad. 1 z uwagi, że jest to prosty płaszcz wodny nie jestem za bardzo w stanie określić jego mocy ani tego, jaką musi mieć temperaturę na powrocie. Montować czy nie ten zawór trójdrożny, co sądzisz?? w sumie tanie to nie jest, ale majątek też nie kosztuje...a jeśli może pomóc... co myślisz??

 

Ad. 3 tak, jak narysowałeś naczynie wzbiorcze połączone z wejściem ciepłej wody do bojlera to aktualnie teraz mam tak podłączone, po prostu zostawię tak, jak jest. Odpowietrzniki na każdym grzejniku oczywiście zamontuję.

 

Ad. 4 bojler mam w otulinie i jak woda się nagrzeje to ze 2 dni spokojnie temperaturę trzyma. Pomysł z jedną pompą na 2 obiegi w zaproponowanym przez Ciebie układzie jest rzeczywiście dobry i praktyczniejszy niż tylko na grzejniki, a bojler grawitacja. Do pompy chciałbym kupić też sterownik - oszczędność prądu i wygodniejsza obsługa całości.

 

Ciężko jest mi określić ile wody będę miał w układzie, ale znajomy, który ma jakieś tam doświadczenie w ogrzewaniach kiedyś sugerował mi pompę 25-40, mówił, że powinna być akuratna. Będę miał około 60-70 metrów rury w prostym układzie - puszczone dookoła mieszkania, do tego podłączonych 5 grzejników. myślę nad pompą GRUNDFOS UPS 25-40 (z trzema biegami: 30-45-60)

Edytowane przez peyo
Opublikowano

No to tu sytuacja się nieco komplikuje jeśli źródłem ciepła ma być kuchnia a nie kocioł.

Nie podajesz ile m2 powierzchni masz do ogrzania, jakiej wielkości by były grzejniki, oraz czy dom ocielony, szczelne okna itd., a to jest zasadnicza sprawa.

Dopiero w oparciu o te dane, po przeliczeniu wybiera się wymiennik który podoła zadaniu.

Dam ci przykład z czym mi się to kojarzy:

Masz przyczepę do samochodu, ale nie wiesz ile ona waży, jakie ma wymiary, i jakiej mocy auto jest potrzebne żeby dało radę pociągnąć zarówno pustą przyczepkę z górki, jak i załadowaną pod górkę.

Kupujesz malucha z hakiem i mówisz może da rade :)

Niestety jest to zbyt ryzykowne.

 

Oglądając wymiennik widzę że ma ruszt wodny, jest to + , niestety rurki tam są zbyt cienkie i są tylko 3, za to pręty z żebrówki są zbyt grube, jednym słowem ruszt mógł by być lepszy.

Wymienniczek bardzo mały się wydaje, czyli ma małą powierzchnie grzejną, bo tu generalnie ciepło ma ogrzewać kafle.

Nigdy nie miałem do czynienia z kuchniami kaflowymi, wiec trudno mi coś mówić o wydajności i możliwej mocy i czy to wystarczy na 5 grzejników i do tego bojler.

Z całą pewnością pompa jak najmniejsza 25-40 na 1 biegu, ja mam Grundfosa i dwie Omnigeny zielone, poniżej 100zł kupisz na allegro, tanie, ciche dobre pompy, i mało prądu pobierają.

Grundfos zdecydowanie jest głośniejsza i więcej prądu bierze, a do tego jest duuużo droższa.

Zawór 3d w takim przypadku absolutnie bym odpuścił, ponieważ obawiam się że na grzejniki będzie szło i tak za mało ciepła, a zawór 3d dodatkowo by zawracał część ciepła na wymiennik.

 

W takim układzie podłógówke bym też sobie odpuścił, ponieważ podłoga musi sie wygrzać, do tego potrzebny jest kocioł stałopalny, na podłogówke idzie dużo niższa temp niż na grzejniki, lecz wygrzanie podłogi trwa kilkanaście godzin albo i dłużej. W cyklu przerywanym, nim by się ociepliła już by wygasło i tak w koło macieju.

 

Co do sterownika pompy to najlepiej jak by się dało ustawić że np przy 40st już się wyłączała, żeby nie studzić bojlera, a np niech załącza się jak jest powyżej 40st

A na marginesie jaki bojler ? pojemność i czy płaszczowy czy wężownika, a jeśli wężownica to czy zwykła U czy podwójna.

Opublikowano

ja wiem o co chodzi z obliczaniem mocy kotła do powierzchni, mocą grzejników itd.... może powiem to dość brutalnie ale na teraz i tak nie stać mnie na przebudowę całości, a instalację wykonam tak czy inaczej. Jeśli kuchnia z tym płaszczem mi nie wydoli to wtedy ewentualnie wygospodaruję jeszcze trochę miejsca na piec zwykły i podłącze go pod niego, ale też będzie to wtedy raczej zwykły piec bez podajnika...

 

mój płaszcz jest trochę większy niż ten, ma ruszt dolny i górny, który można sobie przestawić (w razie gdybym chciał latem zagrzać sobie tylko wodę w bojlerze, uruchamiam tylko już górny ruszt i odcinam grzejniki). U mnie grzeje się cały płaszcz, wewnątrz którego jest woda-na całej jego powierzchni, a w środku znajduje się samo palenisko. Ten powyższy zapożyczony jest z internetu jako przykładowy, żeby nie pomylić go ze zwykłą podkową rurową w piecu.

Odnośnie kuchni to ona sama w sobie nie ma z założenia pełnić funkcji grzejnika, głównie ma ogrzać wodę do CO i CWU, chociaż jak go przepaliłem papierem, żeby sprawdzić cug, to po ok. 5 minutach płyty były już tak gorące, że ręką nie mogłem dotknąć, jest to natomiast już tylko efekt uboczny - ciepło z samego pieca, aczkolwiek jak najbardziej pozytywny.

 

Bojler mam 140l, z podwójną wężownicą + zamontowana jest jeszcze grzałka elektryczna dodatkowo.

 

odnośnie pomp to szczerze mówiąc na tego grundfosa byłem nastawiony - za około 100zł używana pompa z roczną gwarancją, bo wyczytałem gdzieś, że te Omnigeny to "chiny", w które nie opłaca się inwestować.

Z tego co widziałem to Omnigenę można już mieć za ok. 100zł z przesyłką za nową!! 25-40 z 3 letnią gwarancją, także za tą "100" niech nawet tylko te 3 lata pochodzi to i tak już jest dobrze. a mówisz, że zadowolony z niej jesteś, długo już u Ciebie pracuje?? a jakiś sterownik polecisz do tej pompy?? jakiś cyfrowy czy najzwyklejszy na świecie z pokrętłem??? może jakaś firma...

Opublikowano

Pompy Diamond to Chiny i są faktycznie badziewne bo są takie u znajomego, z tego co wiem Omnigeny są w Polsce robione.

Ja bardzo sobie chwale, już ponad rok u mnie to działa i jestem zadowolony, co ciekawe na dom 150m2 pompa 25-40 chodzi na 1 biegu i daje rade bez problemu.

Na bojler mam osobną Grundfosa i najchętniej bym ja usunoł bo jest głośna i prądożerna, przełącznik do zmiany biegów już dawno się rozsypał, musiałem sam przerobić żeby jakoś to jeszcze działało.

Ale Twój wybór, wybierzesz według własnego uznania.

Serownika do pompy Ci nie polecę bo nie miałem z tym styczności i nie wiem jakie są na rynku dostępne.

U mnie sterowniki przy kotłąch sterowały wszystkim.

Odnośnie kuchni to ona sama w sobie nie ma z założenia pełnić funkcji grzejnika, głównie ma ogrzać wodę do CO i CWU, chociaż jak go przepaliłem papierem, żeby sprawdzić cug, to po ok. 5 minutach płyty były już tak gorące, że ręką nie mogłem dotknąć, jest to natomiast już tylko efekt uboczny - ciepło z samego pieca, aczkolwiek jak najbardziej pozytywny.

Według mnie jest inaczej niż mówisz tzn zupełnie odwrotnie. Kuchnia ma sama z siebie emitować ciepło, przez płytę na górze oraz kafle. Na wsiach w starych domach to jest jedyne źródło ogrzewania całego domu.

U Ciebie to jest pieco-kuchnia, czy tam pieco-kocioł :) bo oprócz oddawania ciepła na kafle i płytę, dodatkowo jest ogrzewana woda w wymienniku.

W pomieszczeniu gdzie jest ten piec nie ma nawet sensu montować grzejnika.

Opublikowano

tu masz w pełni rację z przeznaczeniem tego pieca ale ja piszę odnośnie mojej koncepcji, w której w pierwszej kolejności będzie ogrzewał mi wodę a w drugiej dopiero mieszkanie. myślę, że po kilku godzinach palenia będzie też ciepły i też będzie mi kuchnię grzał i to jest bardzo fajne, ale i tak w drugiej części chcę zamontować jeden grzejnik bo pomieszczenie gdzie jest ten piec to w sumie kuchnia z jadalnią i ma ponad 20m2 więc wolę żeby był jeden po przekątnej pomieszczenie, w stosunku do pieca, chociaż miałbym go używać tylko w części.

dzięki za radę odnośnie tej pompy. w sumie jak mam kupować za 100 używkę z roczną gwarancją to może rzeczywiście zdecyduje się na OMI też za 100zł, z 3 letnią gwarancją ;)

Opublikowano (edytowane)

Jak zrobisz grzejnik w kuchni to najwyżej będzie po prostu zakręcony. Przewiduje że w tym pomieszczeniu przy buzowaniu to będziesz miał ze 30 st albo więcej :)

Proponuje porobić zawory na grzejnikach, oraz termometr gdzieś w instalacje wpiąć, żebyś miał wgląd ile masz stopni.

 

Jeszcze możesz powiedzieć jakie rurki chcesz dawać i jakie średnice, i jakie grzejniki masz. Mam nadzieje że nie stare żeliwne :)

Edytowane przez JONAIK
Opublikowano

Jeszcze możesz powiedzieć jakie rurki chcesz dawać i jakie średnice, i jakie grzejniki masz. Mam nadzieje że nie stare żeliwne :)

Stare żeliwne grzejniki w tym układzie będą właśnie najlepsze. To co planuje zastosować peyo to rodzaj pieco-kuchni dość często jeszcze stosowanej na wsi jako źródło ciepła do c.o. i podgrzewania c.w.u. Najczęściej są to osobne urządzenia ale spotykałem też i takie rozwiązanie. Planowane przez peyo obudowanie stalowego paleniska -wymiennika kaflami wydłuży nieco czas potrzebny do nagrzania wody w układzie c.o. ale o ile zostanie dobrze zrobione, ma też taką zaletę, że po wygaśnięciu ognia w palenisku ciepło zakumulowane w masie ceramicznej obudowy (glina , cegły szamotowe i kafle) utrzyma jeszcze przez jakiś czas temperaturę w układzie c.o.. W tego typu instalacji o dużej bezwładności cieplnej zastosowanie żeliwnych grzejników żeberkowych a więc i dużej ilości wody w instalacji wydłuża czas ogrzewania na jednym załadunku paliwa.

peyo pomyśl jeszcze o zamontowaniu w tej ściance z kafli gdzie pewnie poprowadzone są kanały dymowe jakiegoś układu do odzyskiwania ciepła ze spalin

Opublikowano

ja mam grzejniki zwykłe konwektorowe ale nie dwu-płytowe tylko takie większe 3-płytowe, także wchodzi do nich więcej wody. niestety na teraz nie wiem ile dokładnie ani jaką dysponują mocą....

 

z pieca oczywiście planuję wyjść w miedzi (28) i tam podłaczyłbym cały osprzęt taki jak pompa, filtr wody, wyjście na bojler... później planuję zrobić redukcję z miedzi 28 na alupexa 20 (nie wiem czy taka redukcja nie byłaby zbyt duża), w ten sposób dojść do pierwszych 3 grzejników i od przedostatniego na ostatni czwarty w sypialni - jeden ale większy pójść alupexem 16. jak na poniższym rysunku:

 

comoje.jpg

 

zastanawiam się też czy nie zrobić jednego takiego mniejszego grzejnika, który umieściłbym w przedpokoju a podłączyłbym już go miedzią 15. byłby to mały już 2 płytowy grzejniczek

 

comojegrzejnikprzedpokj.jpg

 

do instalacji włączyłbym go w taki sposób:

 

mojprojektx.jpg

 

nie ma w tym żadnego błędu????

Opublikowano

Na Twoim schemacie są błędy.

np. pompa pchała by wodę do bojlera przez powrót :)

- złe podczepienie zbiornika

- źle poprowadzony powrót z bojlera

To nie jest tak do końca. Ja tam błędu w tym sensie nie widzę.

Jeśli czytałeś tego (pierwszego) posta, to jest podkreślone, że bojler ma działać grawitacyjnie.

Jeśli podpięcie będzie tak jak napisałeś, to zepsujesz koledze koncepcję (chyba się do tej pory nie połapał, że założenia biorą w łeb).

Da się grawitacyjnie grzać bojler tak jak było na pierwszym rysunku.

 

Jeśli chodzi o podłogówke, to nie widzę, żadnego problemu z uzywaniem jej w takim układzie (może być zmiksowana z grzejnikiem nawet). Tak, że wyjscia bym zostawił na przyszłość.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

kolego VERNAL rzeczywiście nie połapałem się i nie wiem w którym momencie założenia biorą w łeb. w zaproponowanym schemacie:

 

mojprojekt.jpg

 

już dużo zdjęć zamieściłem jeśli chodzi o rozmieszczenie grzejników, schemat mojego mieszkania etc. Podpowiedz mi proszę w takim razie jak Ty rozwiązałbyś kwestię schematu podłączenia mojej instalacji, przy czym jeśli jest to możliwe to chciałbym uwzględnić grawitacyjne grzanie bojlera. Poproszę jakieś argumenty za i przeciw

 

z góry dziękuję

Edytowane przez peyo
Opublikowano
ja mam grzejniki zwykłe konwektorowe ale nie dwu-płytowe tylko takie większe 3-płytowe, także wchodzi do nich więcej wody.
To są bardzo dobre grzejniki z dużą mocą i powierzchnią grzewczą, minusem jest tylko że odstają od ściany, ale za to nawet przy niskiej temp czynnika grzewczego potrafią ogrzać dużą powierzchnie. Co do grzejników żeliwnych, to mam zupełnie inne zdanie niż było wcześniej wspominane i ciesze się że masz takie grzejniki, a nie inne. Ale cóż, każdy może mieć swoje zdanie, oby tylko było poparte jakimś doświadczeniem, a nie bazujące na mitach.

 

Grzejnik w przedpokoju to bardzo dobry pomysł.

W zasadzie najlepiej w takich pomieszczeniach jak przedpokój, łazienka sprawdza się podłogówka, ale przy takim źródle ciepła jak pieco-kuchnia jakoś nie widzę tam tej podłogówki.

 

Średnica rurki fi20 jest według mnie za mała jak na 4 grzejniki, które pewnie nie są malutkie, a do tego długość tych rur jest dość spora.

Do dwóch grzejników ok można puścić fi20.

W takim układzie jak narysowałeś z bardzo dużą pewnością można powiedzieć, że ostatni grzejnik będzie bardzo słabiutko i wolno się ogrzewał o ile wogóle. Najlepiej by było podczepić ten ostatni grzejnik bezpośrednio puszczając rurki przez przedpokój.

Powiem Ci szczerze, (że jeśli w gre wchodzi tylko takie puszczenie rur jak narysowałeś) ja w Twoim przypadku to chyba zrobił bym to z rur stalowych, lub miedź 28 -ale taka odlegość z miedzi sporo więcej wyjdzie.

Poprowadzić rurkę np 1" do pomieszczenia gdzie są dwa grzejniki i dopiero od tego miejsca dać fi16 na te 2 grzejniki w tym pomieszczeniu oraz trzeci ostatni grzejnik.

Do bojlera też rurka fi 28 lub 1". Twój ostatni rysunek jest dobry z tym podczepieniem grzejnika do przedpokoju.

 

"Vernalowi"chyba chodzi o to że napisałeś że bojler ma być grzany grawitacyjnie i sądzi że tylko takie wyjście jest dla Ciebie akceptowalne.

Mnie znów wydaje się że po prostu nie chciałeś dawać osobnej pompki na bojler i dlatego tak napisałeś, ale mój wariant jednak podoba Ci się bardziej - bo może nie wiedziałeś że jest taka możliwość żeby grzejniki i bojler wspomagała jedna pompa.

Moje rozwiązanie nic nie psuje, a raczej zdecydowanie ulepsza pierwotną koncepcję, zresztą jak widać autorowi tematu ten pomysł się bardzo spodobał.

Ale to już "peyo" sam oceń kogo posty i porady są dla Ciebie bardziej pomocne.

Albo może dopowiedz żeby nie było niedomówień, z jakiego powodu mówisz o tym grawitacyjnym grzaniu bojlera, bo może to ja coś źle zrozumiałem.

Według mnie przy takim schemacie jak ja zrobiłem, to w lato przy zakręconym zaworze na grzejniki - bojler może być grzany z wykorzystaniem pompy lub grawitacyjnie z wyłączoną pompą.

U mnie kiedyś funkcjonowało takie rozwiązanie.

Opublikowano (edytowane)

bojler może być grzany z wykorzystaniem pompy lub grawitacyjnie z wyłączoną pompą.

Pewny jesteś, że grawitacyjny przepływ wody przez wyłączona pompę będzie na tyle duży aby umożliwić nagrzanie wody w zasobniku c.w.u., szczególnie że mówimy tu o pompie zainstalowanej na powrocie. Czy aby nie dojdzie do sytuacji, w której wzrost ciśnienia w instalacji wywołany przez opór pompy spowoduje przelanie się wody przez naczynie wzbiorcze. Wg. mnie lepsze było pierwotne rozwiązanie w którym powrót wody z bojlera wprowadzony był pomiędzy pompę a kocioł. Zawór zwrotny zabezpieczy układ przed wpompowaniem wody w ten powrót. Dziwi mnie ostatnio ten pęd instalatorów do montowania pomp do podgrzewaczy c.w.u. Oczywiście jeżeli podgrzewacz jest usytuowany daleko od kotła ma to sens, ale najczęściej oba urządzenia są zainstalowane w jednym pomieszczeniu i z powodzeniem działa układ grawitacyjny podłączony przed wszelkimi zaworami, mieszaczami itp. Woda może nagrzewa się trochę dłużej ale działa to bez żadnych pomp i sterowników.

Edytowane przez MarekW
Opublikowano

Ehhhh, miałeś kiedykolwiek do czynienia z hydrauliką ?? bo jakieś farmazony tu wypisujesz.

 

To o czym mówię czyli takie rozwiązanie jest praktykowane od bardzo dawna, baaaardzo często. Funkcjonowało również u mnie kilka lat.

Wcześniej miałem wszystko na grawitacji i wiem jaka kolosalna jest różnica in plus.

Oglądałeś kiedyś pompę i sprawdzałeś jej stopień dławienia ?

Wiesz jakie opory są przy bojlerze z podwójną wężownicą ?

 

Jedyne minimalne dławienie będzie powodowała nie pompa lecz filtr przed nią - ale wiadomo że trzeba go pilnować żeby był czysty.

 

Zawór zwrotny zabezpieczy układ przed wpompowaniem wody w ten powrót. Dziwi mnie ostatnio ten pęd instalatorów do montowania pomp do podgrzewaczy c.w.u.

No to Asa dałeś mówiąc o zaworze zwrotnym na powrocie z bojlera - chłopie zastanów się co ty w ogóle mówisz !

Pompa niby dławi, a zawór zwrotny nie ? :)

Jeśli ktoś w lecie pali tylko po to żeby nagrzać ciepłą wodę w bojlerze to nie będzie palił kilkanaście godzin żeby mu się bojler ogrzał, tylko chce ten cel osiągnąć jak najszybciej.

Jest jeszcze jedna możliwość, zrobić bypass - łącząc powrót z bojlera i miejsce miedzy pompą a kuchnią i pomiędzy dać zawór kulowy - otwierany tylko w lato.

Ale według mnie jest to zbyteczne.

 

Nie bardzo rozumiem czemu autorowi tematu - zamiast pomocnych podpowiedzi, dajecie jakieś niedorzeczne, tak jak byście mu chcieli zaszkodzić.

Na szczęście peyo widać że się orientuje ogólnie w temacie i wyłapie taki kuriozalne rady jak zamontowanie zaworu zwrotnego na powrocie z bojlera który ma działać grawitacyjnie:).

Opublikowano

Witam.

Żadko się to zdarza, ale tutaj się vernal nie popisał. Kolega całkiem być może "wczorajszy" ;)

O zaworze zwrotnym na powrocie boilera lepiej szybko zapomnieć (koledzy chyba razem świętowali :P ).

 

Mimo wszystko proponuję dla dobrego funkcjonowania obiegu grawitacji, wykonać obejście pompy dla boilera. Rozwiązań jest kilka, ale przy pompie na powrocie sugerowałbym założenie zaworu odcinającego. Gdy najdzie ochota grzać wodę grawitacyjnie, to zawór trzeba będzie otworzyć. Byćmoże spisałby się tu zawór różnicowy lub klapowy, ale pewności nie ma czy w tym układzie szczelnie się pozamykają. Byłoby wygodniej, chociaż raczej pompa będzie śmigać non stop, gdyż zmniejsza ryzyko zagotowania wody i uskutecznia proces nagrzewania wody w boilerze.

 

post-18583-0-51207500-1324980372_thumb.jpg

 

Filtr na powrocie jednak będzie się często brudził. Cały system pracował będzie "pulsacyjnie", a podgotowanie wody na ruszcie będzie częstym przypadkiem.

 

Wykonałem dwie podobne instalacje na kuchniach kaflowych z podobnym rozwiązaniem płaszcza. W obu przypadkach kuchnie postawił doświadczony zdun, wkłady były takie same, a różnica była w kanale odprowadzania spalin (usytuowanie wkładu względem komina). Tam, gdzie spaliny dodatkowo "omiatały" płaszcz wydajność była zdecydowanie większa.

 

Co do średnicowania rurarzu, to ten PEX 20 trochę faktycznie mały. Pamiętaj też o małej wytrzymałości tego materiału na wysokie temperatury. Wielokrotnie widziałem też przeciekające kształtki, które bardzo źle znoszą wysokie wachania temperatur.

Pamiętaj też aby nie zakładać termostatów na grzejnikach.

 

Na temat pompy mam akurat odmienne doświadczenia. Diamond - głębokie Chiny, nie polecam. Omnigene omijam szerokim łukiem po kilku "wpadkach", które polegały na odmowie wznowienia pracy w kolejnych cyklach rozpalania. Wirnik się zwyczajnie "zapiekał" na tyle skutecznie, że pompa nie ruszała. Pomaganie mu śrubokrętem za każdym razem gdy klient dzwonił, że "nie grzeje" było denerwujące. Czy Grundfoss pracuje głośniej trudno mi powiedzieć, bo ja różnicy nie słyszę. Głośna praca pompy to prawie zawsze wina instalacji, nie pompy. Tak czy inaczej awarii tych pomp nie zanotowałem, tak samo Leszno, które do niedawna miało licencję Grundfossa, a teraz kręci z Daabem (może Daab też jest Grundfossa, a chodzi wyłącznie o "oczyszczenie" marki, nie wiem). Twoje pieniądze, twój wybór. Doświadczenia jak widzisz różne.

Opublikowano

Kolego JONAIK chciałem grawitację na bojler tylko dlatego, że bojler mam nad piecem i jest możliwość zrobienia grawitacji, a wolałbym sobie oszczędzić montowania 2. pompy do bojlera, bo i po co. Bojler jest umieszczony jakiś 1 metr nad wyjściem z kotła, a rury idą w pionie, więc byłoby chyba bezsensowne pchanie drugiej pompy w to miejsce. Rzeczywiście Twoja koncepcja najbardziej mi się podoba, czytelna i jasna.

 

Tylko te rury :/ ..... ujmę to w ten sposób. Chciałbym zrobić w miarę solidną instalację, ale nie ponosząc kolosalnych środków na nią, bo nie ukrywam też, trochę budżet nie pozwala mi szaleć. Z drugiej strony nie chcę też bezsensownie oszczędzać na całej instalacji, bo za jakiś czas przyjdzie mi zapłacić podwójnie.

 

Szczerze to boję się rur stalowych, zwłaszcza, że chciałbym je wmurować w ścianę... na miedź mnie nie stać, za duże koszty zdecydowanie... stąd myślę o alu pexie. A powiedz mi czy mógłbym zrobić kombinację w tym alupexie - 25 z 20 z 16 w jakiś sposób????

Opublikowano

Żadko się to zdarza, ale tutaj się vernal nie popisał. Kolega całkiem być może "wczorajszy" ;)

O zaworze zwrotnym na powrocie boilera lepiej szybko zapomnieć (koledzy chyba razem świętowali :P ).

No cóż, nie zawsze musi być kawior :lol:

A co zawór zwrotny przeszkadza? Jak się wie jak to zrobić, to grawitacja śmiga, aż miło - braki w czytaniu forum tutejszego :P

Bym się tak z MarkaW nie śmiał...

 

Ale spoko, koncepcja się wyłania jakaś.

 

Mam oczywiście coś w zanadrzu - jaka jest wysokość zbiornika nad górną rurą bojlera?

 

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

A co zawór zwrotny przeszkadza? Jak się wie jak to zrobić, to grawitacja śmiga, aż miło - braki w czytaniu forum tutejszego :P

Mam oczywiście coś w zanadrzu - jaka jest wysokość zbiornika nad górną rurą bojlera?

Jeśli bazą wyjściową jest: "Da się grawitacyjnie grzać bojler tak jak było na pierwszym rysunku.", to rysuj co ci się tam w głowie kołacze.

Jakieś potworne średnice? Wypadkowa wpływu Księżyca? :P A cokolwiek to by nie było, to nie pogryzie się z pracującą pompą? Lubisz pisać zagadkami... :(

 

Aha. Jeżeli z tym naczyniem pijesz do reguły H*0,7, to uprzedzam, że w tym konkretnym przypadku należy iść na kompromis i tą regułę olać. Założyć większe naczynie i mieć pewność stałego, 100% odpowietrzenia obiegu boilera. Niech sobie pompa wyrzuci co ma wyrzucić i po krzyku.

Edytowane przez kiminero
Opublikowano

Jeśli bazą wyjściową jest: "Da się grawitacyjnie grzać bojler tak jak było na pierwszym rysunku.", to rysuj co ci się tam w głowie kołacze.

Jakieś potworne średnice? Wypadkowa wpływu Księżyca? :P A cokolwiek to by nie było, to nie pogryzie się z pracującą pompą?

Było blisko...

Brakło tylko 1 zdania:

Skoro sie pogryzie z pracującą pompą, to się nie pogryzie z niepracującą pompą.

Na tym stwierdzeniu można nawet zrealizować priorytet bojlera w układzie z postu #1!

 

Ale chyba nie to miał autor tematu na myśli, wię brnął dalej nie będe, tym bardziej, że zwolennikiem takich układów nie jestem.

Opublikowano

No to Asa dałeś mówiąc o zaworze zwrotnym na powrocie z bojlera - chłopie zastanów się co ty w ogóle mówisz !

Jeśli ktoś w lecie pali tylko po to żeby nagrzać ciepłą wodę w bojlerze to nie będzie palił kilkanaście godzin żeby mu się bojler ogrzał, tylko chce ten cel osiągnąć jak najszybciej.

Nie wkładaj mi do ust tego czego nie napisałem. W mojej wypowiedzi jest mowa wyłącznie o zaworze zwrotnym, a nie o zaworze zwrotnym na powrocie. Znam i nadzoruję kilkanaście instalacji w domach jednorodzinnych (kotły na paliwo stałe opalane wyłącznie drewnem) gdzie ogrzewanie c.w.u odbywa się wyłącznie grawitacyjnie i ogrzanie 150 -200 litrowego zasobnika nie trwa kilkanaście godzin a góra 1,5 do 2 godziny od momentu rozpalenia kotła, szczególnie latem gdy zasobnik jest jedynym odbiornikiem ciepła. Zimą przy stale pracującej instalacji woda jest podgrzewana na bieżąco. Ja wiem, że wy wszystko wiedzący projektanci i ambitni instalatorzy próbujecie wciskać inwestorom skomplikowane instalacji aby potem zarabiać na ich serwisie. Posiadanie jakiejś instalacji we własnym domu nie świadczy też o zjedzeniu wszystkich rozumów.

Opublikowano

Aha. Jeżeli z tym naczyniem pijesz do reguły H*0,7, to uprzedzam, że w tym konkretnym przypadku należy iść na kompromis i tą regułę olać. Założyć większe naczynie i mieć pewność stałego, 100% odpowietrzenia obiegu boilera. Niech sobie pompa wyrzuci co ma wyrzucić i po krzyku.

Ciekawe tylko kiedy kolega miał się o tym dowiedzieć, przed czy już po odpaleniu pompy na powrocie...

Muszę się trochę czepiać, jak widać, ale bez obrazy Panowie ;)

Opublikowano

Nie wkładaj mi do ust tego czego nie napisałem. W mojej wypowiedzi jest mowa wyłącznie o zaworze zwrotnym, a nie o zaworze zwrotnym na powrocie.

Trochę kolegę JONAIK-a będę bronił. Ja też tak ciebie zrozumiałem czytając: "Wg. mnie lepsze było pierwotne rozwiązanie w którym powrót wody z bojlera wprowadzony był pomiędzy pompę a kocioł. Zawór zwrotny zabezpieczy układ przed wpompowaniem wody w ten powrót.". TEN POWRÓT to z kontekstu powrót boilera, czyż nie? Jeżeli nie precyzujesz miejsca montażu ZZ to się musimy domyślać. Teraz też nie piszesz gdzie jest to "właściwe" miejsce i dalej będziemy zgadywać. Ja takiego miejsca na całym obiegu boilera nie widzę.

Ewentualnie jestem sobie w stanie wyobrazić vernalowy priorytet grawitacji boilera w tym układzie wpięcia powrotu, gdzie czujnik temperatury boilera wyłączy pompę CO, gdy spadnie ona poniżej zadanej. Dalej już tylko czekać aż grawitacja ruszy szturmować boiler :P

 

Ja wiem, że wy wszystko wiedzący projektanci i ambitni instalatorzy próbujecie wciskać inwestorom skomplikowane instalacji aby potem zarabiać na ich serwisie. Posiadanie jakiejś instalacji we własnym domu nie świadczy też o zjedzeniu wszystkich rozumów.

:(

Opublikowano (edytowane)
Wg. mnie lepsze było pierwotne rozwiązanie w którym powrót wody z bojlera wprowadzony był pomiędzy pompę a kocioł. Zawór zwrotny zabezpieczy układ przed wpompowaniem wody w ten powrót.
W takim razie wyjaśnij wszystkim co tu miałeś na myśli, i gdzie ten zawór zwrotny miał by być zamontowany żeby spełniał taką funkcję o jakiej tu wspominasz.

Ciekawy jestem jak inni to odczytali.

....ogrzewanie c.w.u odbywa się wyłącznie grawitacyjnie i ogrzanie 150 -200 litrowego zasobnika nie trwa kilkanaście godzin a góra 1,5 do 2 godziny od momentu rozpalenia kotła...

To bardzo ciekawe, chyba że ogrzanie do temp 40st. albo przyłącza bojlera są 2", a kocioł ma moc ponad 20kW.

Jak pisał autor tematu - ma zamiar podczepić bojler z kuchnią rurką fi25, do tego trudno oszacować moc wymiennika, więc jest nierealne osiągnięcie grawitacyjnie takiego wyniku o którym wspominasz.

 

Ja wiem, że wy wszystko wiedzący projektanci i ambitni instalatorzy próbujecie wciskać inwestorom skomplikowane instalacji aby potem zarabiać na ich serwisie.
Nie wiem o kim tu mówisz, ale generalnie na forum udziela sie bezinteresownych porad, w ramach dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Nie ma tu nic skomplikowanego w instalacji, wszystko typowo jak się robiło nawet 15 lat temu, i nikt tu nie weźmie ani grosika od autora tematu.

 

Przedstaw mu swoją koncepcję i nanieś poprawki na ostatni schemat, oraz opisz to jasno żeby nie było niedomówień.

 

Chwała Bogu że odezwał się ktoś sensownie mówiący czyli kiminero.

Edytowane przez JONAIK

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.