Skocz do zawartości

Outsider

Stały forumowicz
  • Postów

    1 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Outsider

  1. Panele mają moc szczytową 6 kWp. Inwerter 5 kW. Pompa typu powietrze - powietrze. Multisplit z pięcioma jednostkami wewnętrznymi. Inaczej mówiąc w domu mam pięć klimatyzatorów, które używam praktycznie tylko do ogrzewania. A sporadycznie do chłodzenia. Bufor działa tylko z kotłem pelletowym.
  2. Mam u siebie bufor. I miałem dawniej PV które tylko i wyłącznie grzały wodę w buforze. System Off Gird dedykowany do tego celu. Grzałka na prąd stały z trzema poziomami mocy sterowana też dedykowanym sterownikiem. Taki układ działa o wiele sprawniej niż typowy inwerter gdzie straty jest 10%. A nie ma stopniowania mocy grzałki w stosunku do mocy chwilowej paneli PV. Oszczędność była. Bo w słonecznym dniu w październiku gdy na zewnątrz było dobrze powyżej zera grzałki dawały tyle, że przez cały dzień kocioł się nie odpalał. Takich dni nie było jednak za wiele. A generalnie efekt sezonowy był średni. Bo coś takiego działa na początku sezonu czyli wrzesień-październik i pod koniec marzec- kwiecień. Dlatego wywaliłem grzałki i sterownik. Dokupiłem paneli I zrobiłem typową instalację On gird. Do tego pompa . I teraz ogrzewam się za przysłowiowe grosze. Chcesz Kolego to próbuj. Warto jednak uczyć się na błędach cudzych a nie swoich.
  3. Świetny pomysł. Zawłaszcza przy fotowoltaice. Mam u siebie coś podobnego Aristona. Lecz dużo mniejsze. Dobry pomysł. Zwłaszcza przy podłogówce. Trzeba jednak pomyśleć nad tym czy moc kotła da radę. Przy buforze kocioł powinien być przewymiarowany. Ze zużycia pelletu widać,że to może jednak zadziałać. Gdyby zasilać bufor PC to można przy braku prądu w banku pomyśleć o zmianie taryfy i ładować go w nocy. Średnie rozwiązanie. Oddajesz do sieci 1 kWh prądu i odbierasz 0,8kWh. Produkujesz z tego 0,8kWh ciepła. Grzejąc pompą ciepła oddajesz 1 kWh prądu, odbierasz 0,8 kWh i robisz z tego 2,5 do 3,5 kWh ciepła zależnie od aktualnego COPu. Wtedy to ma sens. U siebie ogrzewam pelletem tylko dwa najchłodniejsze miesiące w sezonie. Resztę jadę na pompie zasilanej prądem z banku. CWU jak napisałem powyżej.
  4. Raczej praktyczny. Część stołu jest zamontowana na samoblokujących zawiasach. Po to, żeby nie obijać drzwi od samochodu. Gdy coś robie a fura na zewnątrz to podnoszę i mam wystarczająco szeroki stół. Zrobiony " tymi rencami ". Też miałem dawniej podobne dylematy. Obok garażu strzeliłem sobie blaszaka i tam trzymam cały szrot. A narzędzia ogrodowe w takim śmiesznym domku ( chińskim chyba ) w ogrodzie.
  5. CWU w okresie maj - wrzesień dla pięcioosobowej rodziny może wynieść 1000 albo i więcej PLN. Na przykładzie ekogroszku.
  6. A to wam wrzucę fotę mojego warsztaciku
  7. Ostatnio odkryłem Morgan James. Oprócz tego, że to niesamowita laska to jeszcze śpiewać potrafi. Następne odkrycie to Postmodern Jukebox. Często dość nowe kawałki odtwarzane w stylu lat czterdziestych. Ciekawe doświadczenie. Aż poszukałem recenzji. Wyglądają na dość dobre głośniki tzw. bliskiego odsłuchu. Dobry wybór.
  8. @Witek-z-UlicyA dziękuję. Każdy jakiś ma i to mocno subiektywna sprawa. A ten z wiekiem się zmienia, co samego mnie zaskakuje. Dobre słuchawki też odnoszą pożądany efekt. Od roku noszę się z zamiarem zakupienia głośnika przenośnego. Dobrze, że JBL ze swoimi boksami co tylko łupać potrafią nie zalał jeszcze całkiem rynku. No o w końcu zamówiłem w media Marshalla Actona 2. Do garażu będzie jak znalazł. Ciekawe jak się sprawdzi w praniu. Podobno wrażenia dźwiękowe ma świetne.
  9. Na niedzielne popołudnie. Świetny cover. Oczywiście trzeba tego odsłuchać na czymś co generuje jakiś poprawny bas, średnicę i soprany. A sybilanty nie grzeją uszu 🙂 Uczta.
  10. Ha ha. Abstrahując od problemu. Poczekaj aż moder się obudzi. Dostaniesz 458 Ostrzeżeń za wulgaryzmy. Do problemu. Jakieś foty z popielnika i komory spalania. Jak często kocioł się odpala, ile pracuje i ile stoi? Niedopalony pellet może wiązać się ze złymi ustawieniami. Na dzień dobry załącz nadzór na jakieś dwie minuty. Kocioł na chwilkę przed wygaszeniem podaje pellet, kocioł się wygasza i nie zdąży tego spalić. Palnik, się czyści i niedopał ląduje w popielniku. Dawka w czasie pracy względem postoju może też być za wysoka. Albo za mało powietrza i wtedy w kotle jest czarno. Żeby pellet spalał się ekonomicznie w kotle nie może być żadnej sadzy. Dosłownie. Spalanie pelletu musi przebiegać na tzw. dużym nadmiarze powietrza. Ale znowu nie za dużym bo went wtedy wychładza kocioł a pellet znika koncertowo. Dlatego kocioł pelletowy np. bez sondy lambda to techniczne nieporozumienie. Następna sprawa to moc kotła. Większych nie było? Przy takim domu, tak ocieplonym w największy mróz potrzeba jakieś 6 kW mocy średniodobowo. A przy zerze na zewnątrz pewnie jakieś 2,5 kW. Za duży kocioł to strata. Każdy kocioł, oczywiście dobrze ustawiony najekonomiczniej pracuje tylko mocy nominalnej. Wszystko inne to strata. Gdybyś potrzebował mocy 15 kW to kocioł spalałby na mocy nominalnej około 75 - 80 kg pelletu na dobę. Nadal uważasz, że moc kotła jest optymalna? Kocioł zwykle jest dwa razy za mocny. Następna sprawa. Obniżenie nocne. Nieporozumienie. A przy podłogówce podwójnie. Stała temperatura całą dobę a w sypialni na stałe obniżona. Sterowanie podłogówką powinno być pogodowe. Im niższa temperatura na zewnątrz tym wyższa temp na obiegu grzewczym. Można mieć za mocny kocioł pod warunkiem posiadania bufora ciepła. W tym przypadku 500 - 750 litrów pojemności. Zwłaszcza przy podłogówce. Kocioł pracuje sobie ekonomicznie na mocy max powiedzmy dwie godziny, wygasi się a bufor oddaje ciepło na obieg przez mieszacze zależnie od zapotrzebowania 5 - 10 godzin Następny punkt. Na początku grzania domu spalanie nawet w dobrze ustawionym kotle i obiegu grzewczym będzie wyższe. Cała woda w ścianach, posadzkach i stropach musi odparować a to wymaga potężnych ilości energii. To powolny proces a wody do wygotowania są setki litrów. I ostatnie. Kocioł i sterowanie. Nasze krajowe to średniowiecze. Wiem co piszę bo sam mam. Do tego sterowanie Techa... bez komentarza. Dziś kupiłbym sobie kocioł włoski albo austriacki. One dzialają jak kotły gazowe na zasadzie włącz - wyłącz. Same dobierają wszelkie parametry a niektóre uczą się działania instalacji i dodatkowo dosterowują działanie palnika. Edilkamin, Red, czy najlepszy z nich Windhager. Tam nie zostanie zmarnowany jeden okruch pelletu. A użytkownik ma tzw. święty spokój. Bo w kotłach gdzie jest kompresja popiołu wynosi go raz na 3 do 4 miesięcy.
  11. To fakt. Dawniej drogi były pustawe. Ale w kwestii bezpieczeństwa wiele zależy też od poziomu oleju w głowie. I jeżeli dla samego odstresowania w planach będzie kręcenie się wokół komina, to ryzyko spada. Z drugiej strony wiele zależy od preferencji. Nie po to kupuje się szlifierkę, żeby delektować się krajobrazem. A w przypadku cruisera jest wręcz odwrotnie. Ponad to, w takim moto komfort jazdy powyżej stówy przestaje istnieć. Nie są one stworzone do jazdy na odcince.
  12. Jak wszędzie gdzie nie panuje ciśnienie. A jaka ma wlatywać? Zimna ? Przykładowy schemat.
  13. Być może to rura do naczynia przelewowego.
  14. Bercus, o matko bosko. Tej drugiej foty mogłeś nie wklejać ha ha.
  15. U mnie kardan też był priorytetem. Zero upierdliwości i czyste koło z tyłu.
  16. Poniekąd masz racje. Co do Wildstara to jest to model, którego słynąca z dopracowania Yamaha najchętniej wykreśliłaby ze swojej historii. Model mocno awaryjny.
  17. Mi jak najbardziej wystarczy. Nigdzie mi się nie śpieszy. A używany będzie właśnie wkoło komina. To już poważny sprzęt. I żarty przy takiej pojemności się kończą 🙂 Ja totalnie wpadłem w Cruisery. I szczytem marzeń byłaby Yamaha XV 1700 Road Star Warrior, Suzuki Intruder C 1800 R, Indian Chief, BMW R 18, Yamaha XVZ 1300 Royal Star (Silnik V4! ) albo Yamaha XV 1900 Roadliner. Wiem, wiem. Dużo tych marzeń . Ale u mnie w odpowiednio wielkim garażu, którego oczywiście nie mam, mogły by stać wszystkie powyższe🙂
  18. A tam, a tam. Było za drogo i bez sensu. Że lepiej sobie tonę węgla albo dwa mp drewna więcej dokupić i na to samo wyjdzie. Jak sobie pomyślę, ile mniej idzie na ogrzewanie, że na swoje docieplenie wydałem 10 tyś. to przy dzisiejszych cenach to są grosze. Na upartego to są cztery tony drogiego ekogroszku. Edit: a to w wielu domach opał na jeden sezon.
  19. No fajny. V-Star różni się od Dragstara tylko tym, że ten pierwszy pochodzi z USA a drugi jest europejski. Moja wersja to custom. I chcę ją zachować w oryginale. Bez niczego. Zero dodatków. A zaczynałem od WSK, były Jawa, CZ a ostatnio Kawa Zephir 750, którą sprzedałem jakieś dziesięc lat temu. Postanowiłem podobnie po pięćdziesiątce wrócić do tego co dawniej. 40 KM do spokojnego cruisowania wystarczy. Zapakować moją połówkę i gdzieś dla odstresowania się bujnąć. Tzw. zap....e mnie nie już nie rajcuje. Podobnie jak jakieś długie wycieczki, zloty itp. Nigdy nie jechałem cabrio. Pytałem jednego kolegę jak to jest. Powiedział, że jak tym jedziesz to micha ci się jarzy non stop i nie wiesz dlaczego 🙂
  20. A nic szczególnego. Yamaha Dragstar 650. Maszyna dwudziestotrzyletnia z przebiegiem 24 tyś. Kupiona uwaga!!! Od 73-letniej Pani. Bez kitu. Kilka fot z doprowadzania zimą fury na wysoki połysk.
  21. Sytuacja jakoś tam się znormalizuje. Oczywiście. Ale taniej to już nie będzie. Nigdy nie jest. Za trochę zakażą węgla. Za rok, dwa inwestycja w taką przykładową pompę jak i zresztą w cokolwiek innego wzrośnie skokowo w stosunku do sytuacji obecnej. A najgorsza nauka to ta na własnych błędach. w 2007 roku wstawiłem sobie kocioł na ekogroch, który to już dokonał żywota i poszedł sobie do huty. Płaciłem wtedy 450 PLN za tonę grochu i był to wyjątkowo drogi węgiel.
  22. Myślisz, że przechodzi? Nie, nie przechodzi. Ogólnie i bardzo pobieżnie mówiąc, potrzeba trochę wyparcia. Dystansu i przewartościowania własnych myśli. Inaczej człowiek zwariowałby. Nikt nie wyzbył się strachu, łez nad ofiarami i złości dla bestialstwa. A agresor musi tyle razy dostać w zęby aż straci motywację do huligaństwa.
  23. Świetnie. Jak tak dalej pójdzie to zrezygnuję z częściowego grzania pelletem.
  24. Wystarczy zastosować odprowadzenie w postaci rurki. Na dnie jednostki i w tej rurce montujemy kabel grzejny z termostatem. Ciągnie parę Watów a problem znika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.