mkwapisz

Akurat Lew dobrze się u mnie sprawdził, podobnie jak Ogień Ultra, czyli groszki 27-29MJ. Ale takie się nadają na silne mrozy tylko, gdzie piec idzie na dużej mocy. Są to węgle 32.1, a większość kotłów na ekogroszek powinna jednak palić 31.2. Tak mi mówi instrukcja do mojego kotła i pokrywa się to z moimi obserwacjami. Ale ja mam już stary kocioł, może w nowszych jest lepiej.

Kocioł na węgiel cały czas jest https://czystepowietrze.gov.pl/czyste-powietrze/ oraz lista kotłów spełniających wymagania https://lista-zum.ios.edu.pl/ Chociaż nie wiem, czy warunkiem nie jest brak podłączenia do sieci gazowej.

Już tyle razy miałem dostarczany węgiel i do tej pory nikt nie robił z tego problemu. Jak jest duży, to staje na podjeździe bramy i paletowcem dalej przeciąga. I jeszcze jedna uwaga do mojej ostatniej dostawy KGM26 z której lała się woda. Przepaliłem już 200kg węgla ( a miał iść na grzanie wody, bo liczyłem na wyłączenie CO w kwietniu) i ilość kamienia w nim to lekkie przegięcie. 100kg węgla to ok 15L popiołu (półtora wiadra).

U mnie miasto daje kasę tylko na gaz i elektryczne, ale z czystego powietrza jest chyba do 30% max 3000 + oczywiście odliczenia od podatku.

Przepraszam że zapytam, ale czy warto w ogóle robić coś z tym kotłem, skoro w mazowieckim (zakładam że się nie pomyliłem) trzeba będzie go wymienić do końca 2022? Nie lepiej zacząć myśleć o modernizacji kotłowni i na spokojnie wziąć jeszcze do tego dofinansowanie na wymianę?

Węgla bym nie obwiniał, bo KGM28 kalorycznie jest ok, natomiast pod względem popiołu to dno totalne. Zakładam, że masz dobrze ustawiony potencjał podajnika i że wskazanie sterownika zgadza się ze spalonym faktycznie opałem. Jak dla mnie, to bardzo wysoka temperatura spalin i bardzo niska podajnika, to by znaczyło że pompujesz w piec dużo za dużo powietrza. Mnóstwo energii ucieka ci kominem. Ale to by raczej nie tłumaczyło, dlaczego piec jedzie na 100% jakby nie potrafi utrzymać temperatury w domu. Może jest jakiś problem z czujnikiem temperatury wewnętrznej. Jeżeli są takie problemy, to w pierwszej kolejności wyłączyłbym wszystkie dodatki: korekty, czujnik pogodowy i wewnętrzny oraz siłownik zaworu i obserwował co się dzieje. Wykres CO się dziwnie zachowuje, ale bez większej ilości danych, to równie dobrze z fusów można wróżyć.

Raczej o jego popularności i ciągłym zmianom do niego wprowadzanym, przez różnego rodzaju modyfikacje sprzętowe i aktualizacje oprogramowania. Po jego montażu możesz monitorować tyle parametrów swojej instalacji, że każdy problem z jej wykonaniem po prostu ci natychmiast wyjdzie. Ja np. wiedziałem, że moja instalacje nie jest dobrze zrobiona, bo był w zasadzie brak ochrony powrotu. I tak piec przez wiele lat sobie chodził. Dawno temu instalacja u mnie była grawitacyjna na zasypowcu, potem doszły pompy (do CO i CWU) i wymieniony został piec na ekogroszek, po 8 latach od tego momentu zmieniłem sterownik na skzp02 (stary tech st48 nadal na piecu jest), a ponad rok temu, po 5 miesiącach "męczenia" się z ustawieniami poprawiłem ostatecznie instalację wkoło kotła na taką zgodną ze sztuką. Już wtedy zestaw stał się prawie bezobsługowy. Od 1,5 miesiąca jak @Popcorn1 jadę na wersji oprogramowania sterownika 2.46 z dołożonym analizatorem spalin. Od tego momentu faktycznie sterownik nie wymaga większych modyfikacji w parametrach, co jest istotne jak np. zmieniasz opał na inny. No i masz w skrócie 26 letnią historię mojej kotłowni. Komplet SKZP02 z analizatorem Bragera BCA-02 mogę polecić, bo go najzwyczajniej używam. @Pieklorz dobrze ci opisał oba sterowniki. SKZP + Brager + zapalarka i powinno być dobrze, tym bardziej że dostaniesz zestaw skonfigurowany przez producenta kotła, a nie tak jak większość tutaj z nas na zasadzie samodzielnego montażu.

Faktycznie, świetne rozwiązanie, gdyby tylko nie cena powyżej 20pln za mb.

Tunel jest niski, bo jest przenośny, a folia jest okopywana. Dlatego marzy mi się taki pasywny tunel jak na tym filmie, tylko w mniejszej skali. Ja producentem warzyw nie jestem, to bardziej takie hobby. Mam satysfakcję, że mam własne warzywa, a dodatkowo jeszcze trochę sąsiadom posprzedaję. Może w tym roku dzieciaka wciągnę. Uczy się na mechatronika więc może jakąś automatyzację mi kiedyś zrobi. Aktualnie pomidory i papryki siedzą w piwnicy pod lampami. Jest tam w miarę chłodno, więc rosną sobie powoli i nie wyciągają mi się. Ale krzaki coraz większe, a nie mam już ich gdzie rozstawiać. Dobrze, żeby do tunelu trafiły, tylko przy takiej pogodzie bez grzania szlag je szybko trafi. Co do nagrzewania, poczytałem trochę artykułów i praktycznie wszystkie z nich twierdzą, że najlepiej i najefektywniej jest grzać ziemię. Dmuchawa może pomóc tylko okresowo i bardzo szybko traci się ciepło przez folię. Zamiast rur można zastosować drut oporowy, o którym wcześniej pisałem. Stąd też wziął się temat na dogrzewanie z PV. Co do kotłów, to na rynku teraz będzie się pojawiało ich coraz więcej z uwagi na wymuszenie ich wymiany.

Na razie minął tydzień od zgłoszenia reklamacji, a mają miesiąc. Myślałem, że jakoś się odezwą, że przeanalizują sprawę. Ale jeżeli mam być szczery, to raczej się nie odezwą. Węgiel nie jest zły, dobrze się pali, tylko ta lejąca się z worków woda mnie strasznie wkurzyła. Gdyby był tylko wilgotny, to jeszcze ok. Na workach wilgotność jest 2-12%, co akurat mieści się w wymaganiach dla ekogroszku, a jaka była rzeczywista, to nikt bez badań nie powie. Ostatnio od tego aresztu domowego z powodu covida strasznie mi "strzela" . Zamierzam zadzwonić do Inspekcji Handlowej i dowiedzieć się jak wygląda sprawa z sądem polubownym. Chciałbym "komisyjnie" przeważyć te worki, jak już z nich wszystko obleci, bo do samochodu ich nie zabiorę teraz. Najgorsze w wodzie/wilgoci w węglu jest to, że to wszystko leci w komin, gdzie z siarką tworzą kwas, który ten komin "rozpuszcza" i przez niego potrafi się przesączać. Jak palę ekogroszkiem od ponad 10 lat, to pierwszy raz dostarczono mi węgiel w takim stanie. Następnym razem zamówię latem tyle, bo do kolejnego lata starczyło.

A jak SZKP02 to witamy w klubie w najdłuższym i najbardziej popularnym wątku na tym forum ?. Niedługo chyba 1000 stron będzie. Ja tutaj zawsze powtarzam, że żaden sterownik nie da rady dobrze sterować, jak instalator źle te wszystkie rurki podłączy. Także nie pytaj się tylko o sterownik i kocioł, a równolegle postudiuj i popytaj w dziale z instalacjami + kanał Afriso na YT do samokształcenia. Nie musisz kupować ich osprzętu (jest chyba całkiem dobry), ale przynajmniej dowiesz się co na rynku jest dostępne i jak instalacje powinny być mniej więcej zrobione. Są filmy z gotowcami. Ja po założeniu SKZP przerobiłem w zeszłym roku swoją instalację właśnie wg ich projektu. Działa teraz wszystko bardzo dobrze.

W ogóle szukałem rozwiązań bazujących na PV, ale to jest chyba jeszcze zbyt drogie rozwiązanie. Mam wyprowadzoną mufę na "siłę", tylko brakuje mi osprzętu, który w foliaku można by bezpiecznie rozłożyć. Nie jestem elektrykiem i czegoś takiego sam się nie podejmę. Ten gościu z filmu, gdy robił te sadzonki, to wisiały one w tacach na przewodach grzewczych. Sterownik z czujnikiem temperatury wsadzony do ziemi jednej z sadzonek. Po prostu ogrzewał je elektrycznie od spodu.

No coś w tym stylu tylko 30m długości, 5 szerokości i 2 wysoki. Teraz by się ogrzewanie przydało, bo mógłbym wstawić pomidory do tunelu, a na dworze aktualnie śnieg. A marzy mi się coś takiego

To teraz post poglądowy co dostałem z KGM. Filmów nie edytuję, wrzucam tak jak zostały zrobione. Jak widać frakcja ok, popiół gorszy niż przy Lwie i Ogień Ultra, tutaj tworzą się małe i miękkie spieki co powoduje że jest go objętościowo więcej. Na ściankach pieca bardzo cieniutka warstewka szarego osadu. Spalanie w zeszłym tygodniu na poziomie 12-13 kg, a wczoraj niespodzianka - spadł śnieg i wiało mocno. Pali teraz trochę więcej. Idzie Grześ Przez wieś, Worek węgla niesie, A przez dziurkę Woda ciurkiem Leje się za Grzesiem. "Węgla mniej - Nosić lżej!" Cieszy się głuptasek. Do dom wrócił, Worek zrzucił, ?????? Węgiel został trochę podsuszony i wrzucony do pieca. Po spaleniu dobrze ponad 50kg:

Ja mam licznik ze zdalnym odczytem, ale zaraz za nim mam swój własny. Tak kontrolnie. Natomiast proponuję obejrzeć sobie poniższy film. Może was zainteresuje. https://zaplanujswojdom.pl/domoticz-czy-home-assistant-co-wybrac/

Skutki uboczne koronawirusa. Piszę poważnie. Zamiast siedzieć w pracy bądź szkołach, mnóstwo ludzi siedzi teraz w domu. I zdziwienie, że non-stop działające komputery tyle energii wcinają.

Wygląda to dobrze. Jakby była wersja z ETH byłoby dla mnie jeszcze lepiej, bo w piwnicy mam sieć, którą zrobiłem do podłączenia sprzętu do PV od Froniusa. No ale wszystkiego mieć nie można. Konieczna jest jakaś dodatkowa konfiguracja, czy też urządzenia odnajdują się w jednej sieci automatycznie, np. przez rozgłoszenie? Bo chyba w sofcie sterownika musiało się coś zmienić, żeby to wspierać. No i szkoda że adapter po stronie sterownika nie może robić jako moduł internetowy. Takie all-in-one.

Generalnie dobra wiadomość, tylko trochę nie dla mnie. Piec stoi w piwnicy, oddzielają mnie od niego dwa stropy betonowe. Żadnych szans na sygnał wifi. Trzeba by dostawiać AP, o ile te dwa adaptery potrafią nawiązać połączenie z AP, a nie pracują w trybie P2P. Skoro sterownik ma moduł internetowy i może dane wysyłać w świat, to czy będzie mógł to robić także do panelu pokojowego? Albo może inaczej, czy ten adapter po stronie sterownika będzie mógł pełnić także rolę modułu internetowego? WIFI po stronie panelu ma sens, bo można go będzie zawiesić praktycznie wszędzie.

Wszystko w opisie w moim profilu, piec ciężko przewymiarowany bo 25kW, ustawiony na 17kW na sterowniku. Z czasów kiedy im piec większy tym lepszy ?. Aż dziwię się, że nawet teraz niektórzy instalatorzy tak przewymiarowują instalacje. Może liczyć im się nie chce, albo nie umieją

Tak właśnie jest, u mnie w trybie podtrzymania latem leci około 125kg węgla miesięcznie. W zeszłym roku za grzanie CWU odpowiedzialna była PV, ale piec słabo zniósł takie wyłączenie. Strasznie wszystko pokryło się rdzą w środku. Więc w tym roku wracam do grzania kotłem, które wychodzi trochę drożej, ale przynajmniej utrzymuje piec w suchym stanie.

No tak, sprzęgło też mam do tego kompletu

Czyli mniej więcej to samo co mam teraz na dwóch zaworach 3d, jednym normalnym, a drugim termostatycznym

Ja korzystam z opcji wyłączenia pompy kotłowej gdy jest niepotrzebna. Po co ma mi przewalać przez piec wodę jak on nie pracuje. Czyli jak piec chce dogrzać CWU, to włącza pompę kotłową i pompę CWU, a potem obie wyłącza.

I to jest słuszna koncepcja ?. I jeszcze z PITa się później część kasy odzyska.

Nie będę się wypowiadał na temat pieca, którego nie mam. Tylko ich użytkownicy. Tutaj na forum może ci pomóc np. @Pieklorz który tym towarem obraca. Podobnie opinia o tym sterowniku, jest temat na forum o argos pid. Skamp domyślnie właśnie jest z tym sterownikiem, ale firma instaluje także skzp z bragerem. W obu przypadkach znajdź tutaj wątki o tych kotłach. Poczytaj o sposobach zabezpieczania kotła w instalacji. Będziesz musiał ją trochę przebudować, dołożyć pompy, jakieś zawory 3d/4d. Nie wiem jak u ciebie z zasobnikiem CWU. I od razu zacznij myśleć o kominie. Te kotły są niskotemperaturowe i istnieje możliwość, że coś się może w przewodzie skraplać. Konsultacja z kominiarzem zalecana, niech zrobi przegląd i oceni czy wszystko jest ok.