nightwatch

COP nie jest nawet taki zły, na peno powyżej 3, tylko ta letnia wodą w grzejnikach to się nie sprawdza. Jak temperatura powietrza spada to trzeba przygrzać mocniej od razu, a nie przez 3 godziny czekać aż PC nadgoni. A niech jeszcze zacznie się zużycie CWU i grzanie bojlera , to się 6 godzin zrobi Mysle że jest w ustawieniach pompy coś co można poprawić, bo domyślnie kaisai utrzymuje bardzo małą deltę, kosztem temperatury wyjściowej. Ale są jakieś opcje, których instrukcja za dobrze nie wyjaśnia, ale pozwalają na to wpływać

To jak dobrze pójdzie to nigdy tych 40 nie osiągnie, bo zanim dogrzeje to znów defrost będzie... i od nowa Pewnie w końcu osiągnie, ale potrwa to znacząco dłużej niż przy piecu na pelet

Też mam kaisai i tak to faktycznie działa że ona stopniowo zwiększa moc. No ale przez to temperatura też bardzo powoli rośnie, tak że nawet jak ustawie 40 to przez większość czasu jest niższa. Tzn dla kaloryferów za niska, bo dla podłogi pewnie OK. Ale nie planuje niczego wymieniać bo za bardzo nie ma potrzeby, po prostu ustawie ją na wyższą temp.

Nawet jak temperatura w domu jest ta sama to domownicy narzekają że zimniej niż na tradycyjnym ogrzewaniu, non stop ktoś kręci termostatem. Kaloryfery to jednak muszą grzac jak na kaloryfer przystało...

U mnie przy lekkim mrozie wyszedł mały problem, większość domu jest na kaloryferach a tylko parę pomieszczeń ma podłogowe. No i się okazało że PC niby grzeje, ale to ciepło jakieś takie niemrawe. PC działa, ale z przerwami, po każdym defroscie ileś minut dodatkowo spędza na tym żeby się dogrzać do poprzedniej temperatury. Po przełączeniu na pellet grzejniki ciepłe a nie letnie. Chyba trzeba by podnieść temperaturę PC na 40-42⁰C żeby było jako tako, ale łatwiej przełączyć na pellet i się nie zastanawiać grzeje czy nie grzeje albo ile prądu zużyje. Będę jeszcze eksperymeentował z różnymi ustawieniami PC

Nie wiem czy harmonogram, czy może termostat domowy powinien zatrzymać pompę dopóki temperatura nie spadnie. Jak wznowi pracę po godzinie to będzie miała co robić i przez dłuższy czas się nie wylaczy

Jeśli pompa pracuje cały czas to może powinna zrobić sobie przerwę np na godzinę czy dwie? Domyślam się że jest ustawiona do pracy ciągłej ze stałą temperaturą wody?

No wreszcie ktoś rozwiazał problem. Po co robić urządzenia o różnej mocy czy liczyć jakieś zapotrzebowanie na ciepło, jak przecież wystarczy guzik nacisnąć.

To raczej bez sensu żeby zmieniać ręcznie szybkość sprężarki. Po to tam wsadzili ten inwerter żeby sterownik sam regulował predkosć. Co użytkownik może poprawić po projektantach urządzenia nie mając nawet pojęcia jak to działa?

Opowiadacie jak byście sami te pompy robili w garażu ... A wymiana oleju co ile?

Sztuczka o której pisałem polega na wykorzystaniu złączek systemu 32mm w instalacji PP40. Złączki te mają średnicę zewnętrzna akurat taką jak rura PP40 (nie wszystkie, trzeba sprawdzić, czasami producent dodaje jakieś wypustki po obwodzie i wtedy problem z wgrzaniem). Z kolei złączki systemu PP40 mają średnicę zewn ok 50mm, co powinno pozwolić na ich użycie w systemie PP50. Nie sprawdzałem...

No to już DIY level hard. Ale faktycznie to było opłacalne? Złączki mosiężne wcale nie są tanie, a jeszcze wtopić to w plastik pewnie nie łatwo. Sam też optymalizowałem koszty złączek PP (głównie śrubunki które w dużych średnicach są nieproporcjonalnie drogie) ale za pomocą innych sztuczek- okazuje się że niektóre elementy da się łączyc inaczej niż producent przewidział, bez utraty jakości, bez przewężania, a trzykrotnie taniej

Niezależnie od rodzaju rur powietrze nie powinno się pojawiać. Z kawitacji w pompie też nie powstaje. A ten zbiornik przelewowy to jak wysoko jest licząc od podłogi w kotłowni? Nieważne, to wygląda na instalację zamknietą. Jakie ciśnienie przy grzaniu a jakie przy zimnym kotle?

Te chińczyki są zaskakująco nowoczesne i sensownie zrobione. Trudno w to uwierzyć widząc ceny

No w ogóle, życie to same kłopoty. A coś na temat ?

Zależnie od umiejętności i posiadanych narzędzi. To niskotemperaturowa instalacja więc plastik dobrze się nadaje. A to połączenie instalacji bezpośrednio czy przez wymiennik?

Wody też dużo można zaoszczędzić

To chyba idealny wybór

Łatwo policzyć że nagrzewanie tego bufora to jakieś 2-3 godziny palenia. Tak jak autor pisze. No a gdzie jeszcze zapas mocy na jednoczesne grzanie kaloryferów?

No raczej tak, żadnych strat z tego powodu nie ma, ważne żeby bufor nadążał.

Szybkość pompowania nie powinna mieć aż takiego znaczenia. Bufor przyjmie tylko tyle ciepła ile wyprodukuje kocioł, niezależnie od tego jak szybko pompujesz wodę w kółko. Jedyny problem jaki może być to gdy pompowanie będzie na tyle słabe że kocioł się zagotuje.

Mówię o dniówce na podłączenie hydrauliczne, bez taszczenia pudła na postument i bez elektryki. Którą nota bene też zrobiłem, z tym że pod nadzorem elektryka.

O to mi chodzi że w podobnej cenie masz pompę z kompletem sprzętu albo bez, drobnym druczkiem gdzieś napisane. A potem dopłata kilka tys za hydrobox

No i wybierz monoblok w wersji wszystkomającej, tzn grzałki, pompę obiegowa i naczynie przeponowe, to zostanie tylko rury podłączyć i nie trzeba osobno 'hydroboxa' kupować. Też się zdecydowałem na montaż samodzielny po wycenie roboty hydraulika. Nawet nie mając pojęcia o hydraulice zmieściłem się w jednej bardzo długiej dniówce

Nie wiadomo czy są zbyt często, może po prostu są konieczne przy określonych parametrach pracy pompy? Wyzej dałem przykład z dziś, wystarczy obniżenie mocy i szron zamiast powstawać będzie się roztapiał, oczywiście o ile temperatura powietrza na to pozwoli.