Skocz do zawartości

nightwatch

Stały forumowicz
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez nightwatch

  1. nightwatch

    Kocioł DS MPM

    Tym bardziej jestem przekonany że to właśnie jest problem - gdy pompa jest wyłączona podczas pracy kotła to woda w kotle się nagrzewa ale nigdzie nie wypływa - bo pompa nie działa. Czujnik mierzy temperaturę rurki na wyjściu z kotła która jest o wiele chłodniejsza niż woda w płaszczu pieca. Dopiero jak kocioł osiągnął 85 stopni to rurka nagrzała się na tyle żeby załączyć pompę. I wtedy nastąpiło to dotknięcie czarodziejskiej różdżki o którym piszesz. Proponuję wsadzić ten czujnik w miejsce przewidziane w kotle (zapewne takie jest).
  2. nightwatch

    Kocioł DS MPM

    Ale w którym konkretnie miejscu 'na wyjściu' - tzn jak daleko od tego kotła? Gdy pompa nie pracuje to czy w ogóle gorąca woda ma szansę dopłynąć do tego czujnika?
  3. nightwatch

    Kocioł DS MPM

    Mogła pompa nie wystartować z jakiegoś powodu, mógł się zaciąć zawór - jedno z dwojga. Należało by jedną z tych ewentualności wyeliminować bo na razie to tylko można zgadywać. Ale moja hipoteza jest taka ze być może nieprawidłowo rozwiązane sterowanie Przede wszystkim ta temperatura załączenia i wyłączenia pompy - od której temperatury ona zależy - od temperatury wody w kotle, czy od temperatury w buforze? Tzn gdzie jest umieszczony czujnik od którego zależy praca pompy?
  4. Nie znam przypadku ze komuś coś wybuchło, choć znam taki że się zagotowało i wyleciało właśnie przez zbiornik przelewowy, przysparzając właścicielowi mnóswo stresu przy okazji. Więc na pewno naczynie wzbiorcze jest skuteczne. Na temat skuteczności innych rozwiązań się nie wypowiadam.
  5. To raczej chodzi o przepisy, np gdybyś w ubezpieczonym domu miał jakąś awarię to żeby firma nie odmówiła Ci wypłaty odszkodowania gdy się okaże że masz niezgodną z przepisami instalację. No a poza tym to kocioł zasypowy to się może zagotować, jak najbardziej. Wystarczy awaria pompy.
  6. Tu problem jest taki że są użytkownicy kotła z buforem i są tacy bez bufora. I u wszystkich działa OK jak już ogarną sterowanie. Ci co mają z buforem mówią że tak jest lepiej, ale ci co nie mają bufora to z kolei twierdzą że lepiej bez. Moim zdaniem obie opcje są OK, ale ta bez bufora jest tańsza i mniej miejsca zajmuje🙂
  7. Na oczy to nie widziałem, tylko wyczytałem sprawdzając przepisy. Podobno jakaś wężownica zasilana zimną wodą z wodociągu.
  8. z tego co kojarzę to instalacja zamknięta jest dozwolona z kotłem na paliwo stałe tylko wtedy gdy ten kocioł jest wyposażony w instalację schładzającą. Jest?
  9. Drugi problem z obrazka to długi czas grzania cwu - jakieś 3h. Pewnie dlatego że grzeje się razem z buforem?
  10. No tak, ale obniżając temperaturę wody w co ma słabsze grzanie i jeszcze zimniejszy powrót. Równie dobrze można poradzić żeby w ogóle nie włączał pompy co, wtedy bufor się nie ochłodzi
  11. A może to normalne że bufor ma 32 stopnie na dole gdy temperatura powrotu to 32 stopnie? Znaczy się dobrze działa bo nie dochodzi do wymieszania się wody. A to że cały bufor starcza na 1-2h to też nic dziwnego, w końcu ma 500 litrów.
  12. AndrzejM, nawet identyczne panele mogą dawać różne napięcia gdy inaczej są oświetlone, więc nie bardzo wiadomo o co Ci chodzi
  13. Ok, ale napisz skąd te statystyki czerpiesz. Bo informacje łatwo dostępne w sieci raczej sugerują że 'short cycling' to włączenie/wyłączenie co kilka minut, a 2-3 cykle pracy na godzinę to mieści się w normalnej eksploatacji, zwłaszcza w okresach przejściowych. Gdyby każda pompa miała się rozlatywać po 5 latach normalnej pracy to byśmy wszyscy chyba coś o tym wiedzieli.
  14. Powyżej 10 stopni to pompa się pewnie załaczy 3 razy na dobę i to wszystko. Myślę że każdy producent daje jakieś wytyczne i jak mówi że jest ok to raczej jest, w przeciwnym razie napisali by inaczej w warunkach gwarancji.
  15. A co się dzieje z ciepłem które tracisz?
  16. Na stronie kaisai.pl piszą o taktowaniu że jesli jest to zalaczenie 1 lub 2 razy na godzinẹ to 'nie ma powodu do niepokoju'. No to może faktycznie nie masz czym się martwić?
  17. Albo nie zawracaj sobie głowy rewelacjami z Internetów tylko policz i śpij spokojnie. Zużycie prądu 20 kWh przy zapotrzebowaniu domu rzędu 3.7kW * 24h = 90kWh to daje Ci sprawność pompy ponad 4 - chyba działa całkiem nieźle. Jest szansa że przy -15 stopniach też będzie działać i nie będziesz musiał dogrzewać się farelką.
  18. Eee pompki działają mimo odłączenia zasilania od sieci? czy chodzi o to że po włączeniu znowu zaczynają działać niezależnie od ustawień kotła? Pierwszy test to przejść w tryb ręczny i zobaczyć czy wtedy można włączać i wyłączać pompy. To pomoże ustalić czy elektronika jest sprawna. Pompy te same co zawsze, czy może były wymienione ostatnio na 'elektroniczne'? Jak elektronika sprawna to może w sterowniku jest źle ustawiona jakaś temperatura alarmowa powyżej której wymusza załączenie obu pomp?
  19. Dostępne są wykresy cen 'spot' i rzeczywiście widać tam czasami spadek poniżej 0 - zwykle około godziny 14-15 (zapewne w słoneczny dzień). To pewnie wyjaśnia czemu energetyce tak nie po drodze z 'prosumentami' i najchętniej wysłali by wszystkich na drzewo. Nie dość że ceny niskie to jeszcze prosumenci najwięcej wtedy dokładają do sieci i zmuszają elektrownie do pracy po jeszcze niższych stawkach.
  20. Rozumiem że masz dwa sterowniki - jeden na piecu, drugi osobny 'bufora' do obsługi pompy CO. I pompa ładująca bufor to ta 'kotłowa', która jest sterowana przez sterownik pieca? Czy jakoś inaczej? Jeśli tak to trochę niedorobiony ten sterownik pieca - jeśli mając możliwość załączenia pompy nie robi tego i dopuszcza do przegrzania. Może jest tam w sterowniku jakaś maksymalna temperatura 'alarmowa' której przekroczenie powoduje przymusowe załączenie pomp? Jeśli jest to ustaw ją niżej i zobacz czy to zadziała zanim wybije STB. W swoim sterowniku zrobiłem funkcję 'zrzutu' ciepła do CWU (lub CO) gdy piec nie grzeje, ale ma wysoką temperaturę - załącza pompę na chwilę. Może to jakaś niewielka korzyść ale źle sie czułem z tym że wytworzone ciepło zostaje zmarnowane. Przy obecnych sterownikach zwłaszcza z obslugą bufora też powinno być coś takiego (ale nie wiem czy jest) (edit) doczytałem że tempertura alarmowa tam jest i można ustawić - ale nie rozwiązuje to problemu?
  21. Ile lat ma ślimak? Jeśli do retorty wchodzi węgiel nierówno, nierówno się pali, z jednej strony wygląda na bardziej zmielony niż z drugiej, podajnik cięzko pracuje - to prawdopodobnie końcówka ślimaka już zużyta.
  22. Nawet bez cofania się żaru do rury to zaobserwowałem na wykresach temperatury podajnika - gdy piec pracuje to temperatura rury jest niższa niż gdy stoi w podtrzymaniu - bo wchodzący węgiel chłodzi rurę nawet gdy korpus palnika jest gorący. No ale nigdy to u mnie nie przekraczało 35-40 stopni (teraz to w ogóle prawie się nie grzeje bo przeszedłem na pelet i piec się wygasza zamiast stać w podtrzymaniu).
  23. Tak jak pisze bercus - zakladom energetycznym chodzi przede wszystkim o to żeby sprzedać jak najwięcej energii po jak najwyższej cenie. Jak ceny energii są wysokie to zarabiają, jak są niskie to tylko mają koszty bo generatorów zatrzymać nie mogą. Tak więc to nie jest w ich interesie żeby konsumenci robili im jeszcze konkurencję gdy ceny są najwyższe.
  24. Nie, żar nie powinien się cofać niezależnie od tego czy palnik działa w podtrzymaniu czy nie. Raczej jakaś nieszczelność zbiornika na opał. Ewentualnie zwiększyć podawanie węgla w podtrzymaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.