Skocz do zawartości

HarryH

Stały forumowicz
  • Postów

    3642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Treść opublikowana przez HarryH

  1. Nie wiem, co to jest wstecz. Rozpisanych schemarów z 4d jest na tym forum multum, ja po takim zdjęciu fragmentu się nie połapię. Jak zwiększyłeś moc pompy i jest OK, to temperatura na powrocie znacznie wzrośnie, a po stronie instalacji nic się nie zapsuje.
  2. Dzień na próbę może iść, ale jeśli to nie są jakieś zapowietrzenia to trzeba się przyjrzeć instalacji.
  3. To temat przepływu-możesz przyspieszyć pompę na powrocie? Tak konkretnie, żeby różnica zasilanie-powrót wynosiła kilka stopni i zostaw na dzień, czy będzie równiej.
  4. Jak nie wchodzi w nadzór to o co chodzi? Cofam wszystko, bo coś Cię nie chwytam. 1% wyświetla się na panelu pod wentylatorem, gdy kocioł idzie na minimalnej mocy.
  5. Wtedy nie było 300 KM w kompaktach z napędem na przednią oś. Sporo polskich blach nawet. Zawsze mi się przypomina relacja sprzed pół wieki, gdy nasi po nocnych zmaganiach szli Syreną pełną mocą autostradą, a lokalsi wyprzedzali ich w drodze do pracy, z kubkiem kawy w dłoni.
  6. I tak będzie pracował cyklicznie, więc ograniczenie mocy nie ma sensu. Ja bym przywrócił ustawienia fabryczne, dokładnie dobrał ewentualne korekty powietrza, żeby pracował czysto i ekonomicznie na 1%, bo zawsze będzie szedł na 1%. No i ustawienia nadzoru sprawdź, żeby nie wypalało węgla w nadzorze, bo odbudowanie złoża idzie wtedy na kiepskiej sprawności, wydmuchujesz wszystko w komin. Cwu w tej sytuacji powinno mieć dużą histerezę by włączało się jak najrzadziej, bo lepiej szarpnąć kotłem raz na dobę, niż co godzinę. Na resztę szkoda czasu i nerwów, mniej taki smok nie spali a walka o równą kreskę jest bez sensu. Teraz pewnie więcej wody mieści kocioł, niż cała instalacja. Komin wytrzyma mokre spaliny?
  7. To wychodzi 1 kg/h, a przy sprawności tego potwora na tak niskiej mocy masz może ze 3kW! Nie da się zmusić kotła węglowego do stabilnej pracy na 1/8 mocy. Chyba nie masz pompy kotłowej, może coś wyrówna. Ale ogólnie sprawa przegrana i szkoda nerwów i węgla.
  8. Najlepsze palniki pelletowe na świecie nie schodzą do 1kW, więc na jakie poważne odpowiedzi liczyłeś chcąc to zrobić w takim potworze, jak Kipi? Jest to niemożliwe, a efektywność tego palnika na małej mocy jest tak licha, że użytkownicy montują bufory, by palnik mógł pracować cyklicznie z dużą mocą.
  9. Jak chcesz taką malutką moc, to sobie znicza wstaw do kotła.
  10. A po co lepsze, jak przez szkody górnicze i tak kostka do przełożenia za parę lat? Albo i mak do likwidacji, jak w Bytomiu.
  11. Dokładnie. Jak widać berthold nie musi być artystą, by tworzyć sztukę.
  12. 50 lat temu takim jeździłem, a nie było nowe. Nazywał się Biełaz.
  13. Co tu dużo gadać-sterowniki kotłowe Techa nie radzą sobie z zaworami całkowicie. Także nastawy są wykastrowane w porównaniu z Techami instalacyjnymi, które o dziwo potrafią działać równo. No właśnie w kotle Defro tak to nie działa od paru lat, zawsze otwiera i zamyka się o tyle samo.
  14. Zawsze będzie 3% na raz, niestety tak jest w aktualnej wersji oprogramowania. Warto zmniejszyć.
  15. Ten wykres jest poprawny. Możesz spędzić lata na walce o prostą kreskę, ale jakiś spektakularnych oszczędności z tego nie będzie. Sądzę, że zejście na 15kW o tak nie wykluczy przechodzenia w nadzór, bo nawet najmniejsze Defro 12kW jest do tego domu za duże.
  16. W menu serwis możesz po prostu ustawić mniejszą moc. Ten palnik fabrycznie był w kotłach od 15kW i tyle śmiało możesz ustawić. Edit: Tu jednak przebijanie jest skutkiem jakiejś wady instalacji- kocioł jest zalany zimniejszą wodą na powrocie, goni pełną mocą i wtedy cyk-coś zamyka zawór i ciepło zostaje w kotle.
  17. O jakich latach mówimy, bo w zgniłych 80 wszystko już było lipne. Ale wcześniej Ursus był ceniony nawet w Finlandii i GB (na ten rynek był nawet V8). A z branży kolejowej EN 57 jeździ przecież do dziś i w dolnośląskim regio to praktycznie 100% taboru, na pewno bardziej niezawodnego od współczesnych szynobusów PESY, które w Ścinawce kopalnie muszą spychać, by zrobić miejsce na towarówki. Najstarszy EN57-38 w mazowieckim jeździ bez przerwy 60! lat i dobija do 8 000 000 km - wynik jak w szwajcarii, a to przecież bidna gomułkowska Polska. Oczywiście - pamiętamy też o Junaku, najgorszym tworze rąk ludzkich w historii świata.
  18. Bez generalizowania - choćby Radmor, Tonsil, FAT, Andoria, czy z naszej branży Zębiec to były jednak marki i jakość dzisiaj nieosiągalna. Zębce potrafiły przeżyć ćwierć wieku. Nawet Ursus sprzedawał się na pół świata i większość wyprodukowanych ciągników wciąż jest w ruchu. A DOLMEL, ZAMECH, PAFAWAG czy silniki okrętowe Cegielskiego to byłą światowa marka. Niestety kawał komunizmu przeżyłem i coś tam pamiętam.
  19. A co to wszystko ma wspólnego z prostackim oszustwem i pisaniem na chińszczyźnie produkt polski? Stań w prawdzie, a nie wyżalaj się jak dziecko, że śrubki drogie.
  20. Jak na chińskiej taniosze Liniksie można było napisać " produkt polski wysokiej jakości", 2 kłamstwa w 1 zdaniu.
  21. Pod rozetkę już jednak musiałem ciąć dziury przez podwójne drzwi, bo kocioł pod dmuchawę powietrza wtórnego oczywiście nie miał. Ale jak na końcu kierownicy powietrza wtórnego ułożyłem kilka sosenek i podpaliłem, to aż się biało zrobiło, a dźwięk jak w odrzutowcu poszedł. Realnie w swoim pereko byłem sporo do przodu na opale, ze 20% w porównaniu z dmuchawę, ale dym zniknął jak w 5 klasie.
  22. Ja wykręciłem dmuchawę i wkręciłem klapkę, więc otwór w drzwiach był. Zamiast gwintowania wystarczą nakrętki.
  23. Miałem dokładnie tą klapkę i miarkownik-nic nie trzeba wiercić, łańcuszek zaczepia się o istniejący już otwór na dole klapki. A powietrze wtórne masz?
  24. W Defro taki wilgotny węgiel typu Jowisz sprzed lat suszy się na pieprz po kilkunastu godzinach. Ale rura jest dużo grubsza, a powietrze podawane jest gorące z obudowy palnika. Oczywiście-szczelność wszystkiego jest kluczowa, zwłaszcza klapy podajnika.
  25. Najda, czy jej syberyjskie i skandynawskie warianty, znana jest pewnie tysiące lat. Kłody powoli staczają się w ogień, dzięki czemu na długą noc subarktyczną można sobie zrobić bezobsługowe ognisko na kilkanaście h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.