Skocz do zawartości

maracz

Stały forumowicz
  • Postów

    1 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez maracz

  1. Przy temp spalin jaką osiągają atmosy, to powietrze będzie się naprawdę solidnie nagrzewać, a biegnąc dalej kanałem do otworów w dyszy jeszcze bardziej zwiększy swoją temp. Duży plus według mnie, zwłaszcza przy spalaniu drewna, gdzie tego powietrza dopalającego trochę jednak potrzeba. W mpm sam sobie dorobiłem układ rur osadzonych w wymienniku celem ogrzania powietrza do napędzania kotła, idzie z tego zarówno PP jak i PW. Odkąd zastosowałem to podgrzane powietrze widzę poprawę spalania drewna u mnie. Przedtem pisałem że jeżeli chodzi o tańsze kotły to chciałbym mieć hybrydę mpm-a i stalmarka, teraz do tego miksu dołączył bym jeszcze atmosa z tym podgrzewanym fabrycznie powietrzem. Ale się rozmarzyłem 😀
  2. Płomień według mnie powinien przedewszystkim być czysty, klarowny i nie zadymiony. Jeżeli taki będzie, to z komina nie powinno nic widać, a wymiennik będzie bez sadzy, tylko z lotnym popiołem.
  3. Możemy to oficjalnie nazwać "element wirowy Bajka"? 😀 Czy są jakieś przeciwskazania?🤔
  4. Najpierw popal trochę, żeby się samemu przekonać czy pw rzeczywiście brakuje.
  5. Jeżeli miałbym wybrać pomiędzy stalmarkiem i atmosem, to pomijając kwestię ilości pw, którą dałoby się w stalmarky zwiększyć używając dłuta rzeźbiarskiego😀 skupiłbym się na wymienniku, w którym z tych kotłów jest wydajniejszy i na tej podstawie dokonał bym wyboru. Ktoś tu też wspominał że atmos ma podgrzewane pw, nie wiem czy wszystkie wersje, ale to też byłby duży plus.
  6. Najpierw trzeba by było się dowiedzieć czy w stalmarku w ogóle da się te otwory pw powiększyć.
  7. @Mac08 co prawda nie znam szczegółów na jakiej zasadzie to u Ciebie działa, ale według mnie każde działanie które spowoduje zmienne dawkowanie pw dostosowane do aktualnych potrzeb podczas spalania jest bardzo dobrym krokiem.
  8. W przypadku wersji lambda uzbierała a się ładna sumka. Według mnie w tej wersji zyskujemy prawi całkowitą pewność że proces spalania drewna przebiega tak jak powinien. Rola obsługującego ten kocioł ogranicza się pewnie tylko/aż do wkładania "metrówek" do komory załadowczej i wybierania popiołu, bez domieszki sadzy z samego kotła i z komina. Fajne, tylko ta cena.
  9. Sam mam mpm-a i pełna zgoda że jest bardzo duża szansa na zwieszanie się polanek w komorze o takich wymiarach jakie ma zwykły mpm, bo to przecież kocioł węglowy. Trochę lepiej pod tym względem wypada pewnie mpm wood. Tak się zastanawiam ile było by trzeba wydać na kocioł do drewna, żeby wszystko działało jak trzeba. @Mac08 poruszyłeś bardzo ważną kwestię, czyli podgrzewane pw. Sam sobie takie sprawiłem w mpm. Myślę że u mnie to powietrze wpadające do dyszy może mieć coś około 300*. Oczywiście w porównaniu z temp jakie tam panują to i tak niewiele, ale zawsze to lepiej niż całkiem chłodne powietrze. Co do ilości tego powietrza, to ja dobieram taką ilość żeby na wymienniku nie było sadzy, a płomień był w jak najmniejszym stopniu wychładzany.
  10. @maronka ja piszę ogólnie, nie z zamiarem żeby Ciebie zniechęcić do zakupu mpm. Każdy ma swój rozum i najlepiej wie co będzie dla niego najlepsze, zwłaszcza doświadczony palacz. Poprostu myślę że prawie każdy kocioł wraz z kominem można zasmolić przez niewłaściwą obsługę.
  11. Ja bym aż tak bardzo nie psioczył na ten kocioł, na pewno nie po kilku zaledwie opiniach. Przecież widziałem np mpm-y lub atmosy również zawalone sadzą. Każdy kocioł można źle prowadzić.
  12. Możliwe że ten kocioł jest przewidziany do spalania tylko liściastego drewna i w takim wypadku możliwe że pw wystarcza.
  13. Trzeba by było sprawdzić jak wygląda sprawa pw w przypadku spalania drewna liściastego.
  14. Komu nie przeszkadza sadza na wymienniku będzie to miał gdzieś, kto jednak zwraca uwagę na czystość wymiennika będzie miał problem. W tym kotle jest regulowane PP?
  15. Według mnie dodanie więcej materiału izolującego zawsze wpłynie korzystnie na płomień. Problem w tym że tam nie ma miejsca na to, bo przysłonimy część powierzchni odbierającej ciepło ze spalin.
  16. Pw metodą prób i błędów trzeba ustawić. Nie ma gotowej recepty. Najgorsze jest w tych i innych kotłach to, że można ustawić ilość pw statycznie, na sztywno czyli raz ustawione nastawy pw mają wystarczyć na cały okres spalania wsadu, a zapotrzebowanie na to powietrze podczas spalania jest różne. W jednym momencie trzeba go więcej a w innym mniej, a pod koniec spalania wsadu wcale nie jest potrzebne. Jakbym miał ustawiać ilość pw to przed każdym przepaleniem oczyścił bym wymiennik i każdorazowo po przepaleniu sprawdził bym jego stan. Wybrał bym takie nastawy pw przy użyciu których ilość sadzy na wymienniku jest najmniejsza. Faktem jest też to że mokrym drewnem najlepiej nie palić.
  17. @szpenio niestety jest sadza na wymienniku, nie dopala "wszystkiego". Trzeba by było skorygować pw, tak żeby go nie było za dużo ani za mało. Oznaką dobrego spalania jest brak sadzy na wymienniku, lub jej śladowe ilości.
  18. O kolorze płomienia nic nie powiem, nie znam się, zarobiony jestem a do tego daltonista😉 Natomiast według mnie, ten płomień jest lekko zadymiony i "rozbuchany" jak dla mnie. Pokaż wymiennik. Przy takim płomieniu raczej będzie sadza, ale mogę się mylić.
  19. Możecie mi wytłumaczyć po co rck w przypadku posiadania wyciągu i sterownika nim sterującego? Przcież to sterownik reguluje ciąg, modulując obrotami wyciągu.
  20. @szpenio widzę że się miotasz, dwoisz i troisz , podobnie jak ja kiedy nie chciałem "pachnieć" jak wędzonka i zanim doszedłem do wniosku że jednak zły kocioł kupiłem😀 Ale pomogę i podam Ci gotową receptę na skuteczne oddymianie komory załadowczej. Posiadam nakominowy wyciąg i kiedy miałem kocioł z drzwiczkami z przodu zaraz nad nimi, na całą ich szerokość miałem zamocowaną kasetę z blachy w formie dyszy czyli w miejscu wlotu była najwęższa szczelina dla spotęgowania ciągu. Tą kasetę miałem połączoną rurą spiro z żyłą kominową . Tak zrobiony odciąg przy posiadaniu wyciągu nakominowego bardzo dobrze zbierał dym. Całkowicie smrodu wędzonki nie da się wyeliminować, bo co z tego że wyłapiesz dym komory, jak po otwarciu drzwiczek z nich samych będzie parować wędzonka. Obecnie nie stosuję żadnego odciągu, zrobiłem izolowaną od płaszcza wodnego komorę zasypową i zmieniłem sposób podawania PP i nie ma smoły, dymu i smrodu wędzonki, ale jest to bardzo skomplikowane do wykonania.
  21. Napewno nie było moim celem porównywanie tych obu kotłów. Wskazałem jedynie jak wygląda wymiennik kiedy według mojej oceny spalanie jest na wysokim poziomie. Taki wymienik po przepaleniu stanowił dla mnie wzór w dojściu do spalania bez odkładania się większej/mniejszej ilości sadzy na nim. Co do stalmarka to jestem można powiedzieć jego fanem i uważam go za dobrą konstrukcję, z tym że jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Bo dla mnie np. 2x18mm PW to zbyt mało i nie wiem dlaczego nie dali tych otworów więcej i do tego jakąś formę regulacji? Przecież każdy mógłby sobie dobrać odpowiednią ilość powietrza w zależności od potrzeb.
  22. Tu jest przykład kotła HG napędzanego dmuchawą W przypadku użycia tylko wyciągu płomień po otwarciu drzwiczek nie byłby tak stabilny a przy dmuchawie pięknie daje czadu, co prawda nie wiadomo co tam w komorze załadowczej w chwili nagrywania filmu jest, ale wygląda zacnie.
  23. Na filmiku który wkleił Predator widać wymiennik który w mojej ocenie pokazuje braki powietrza dopalającego, zbyt mocne zmniejszenie ciągu w niektórych momentach podczas palenia a co za tym idzie obniżenie temp spalania. Wszystko to razem wzięte powoduje że nie dopala się wszystkiego co przynajmniej w teorii powinno być dopalone.
  24. Dla mnie oznaką bardzo dobrego spalania jest taki osad na wymienniku jak na poniższym filmiku(4 minuta) i nie chodzi mi o ilość, tylko jak to zapylenia wymiennika wygląda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.