Skocz do zawartości

maracz

Stały forumowicz
  • Postów

    1404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez maracz

  1. maracz

    Ogniwo DS

    Pewnie że możesz, dla chcącego nic trudnego😀 Nie mam żadnych linków jak takie oslony zrobić do wooda. Co prawda mam takie osłony, ale mój kocioł jest z górnym zasypem, więc zupełnie nie do wykorzystania w wood. Według mnie z szamotu też można zrobić taką izolację. Trzeba jednak faktycznie uważać na możliwość wystąpienia korozji w miejscu styku blachy kotła z osłoną. W pierszym roku użytkowania mpm miałym w komorze zasypowej lejącą się smołę. Dla mnie ten smród parującej smoły był nie do wytrzymania, przenikał mnie do "szpiku kości"podczas dokładania, przenikał również do części mieszkalnej, zawłaszcza że kotłownię mam na jednym poziomie z mieszkaniem.
  2. maracz

    Ogniwo DS

    Należałoby doprecyzować, że żywa, błyszcząca i śmierdząca smoła w komorze zasypowej to oznaka zgazowania opału, ale tylko w kotłach z nieosłoniętym płaszczem w komorze zasypowej. Gdy te osłony są, smoły jest minimalna ilość.
  3. Dobra, to już chyba teraz kupię mpm-a na zapas, żeby na emeryturce było się czym pasjonować😀
  4. Do drewna powietrze nad ruszt, będę to powtarzał przy każdej nadażającej się okazji.
  5. @zusman jaką masz temp spalin na zamkniętych popielnikowych, przy tym małym płomyku?
  6. Układając tak drewno, faktycznie mogła się zwiększyć warstwa żaru. Dodatkowo przy takim układzie drewna ułatwiony jest też przepływ gazów w kierunku palnika. To też mogło mieć wpływ na poprawę spalania. Możliwe też, że z racji ułatwionej komunikacji gazów/powietrza w kierunku palnika, jakaś ilość pp dostała się do palnika I wraz z pw stworzyła przypadkowo optymalną ilość do dopalania, ale to na krótką metę mogłoby tak działać.
  7. Świat nie jest doskonały, i to widać , bo w niektórych kotłach robią zbyt małe skosy antyzawieszeniowe.
  8. maracz

    Sonda lambda

    Ustawisz niby jakąś średnią sztywną nastawę jaka ma obowiązywać przez cały okres spalania, ale co zrobisz w momentach kiedy tlen spada do zera, a wierz mi, takich sytuacji może być wiele, przecież bez zwiększenia w tym momencie pw, klarowanie będzie trwało całe wieki=zadyma i sadza. Albo coś się przywiesi, jakiś kanał się przedmucha, pw wtedy się nie zamknie, chociaż nie jest wtedy zupełnie potrzebne.
  9. maracz

    Sonda lambda

    Moim zdaniem zastosowanie samej sondy w kotle, uzmysłowi palaczowi jak waha się poziom tlenu podczas spalania, ale źeby z jej zamontowania był naprawdę pożytek musi z nią współpracować automatyka która działa na bazie jej odczytu.
  10. Mi zostało trochę grubego, sękatego buka , więc próbuję to spalić z jak najmniejszymi stratami. Podstawowym moim opałem jest drobne, suche drewno poprodukcyjne, a z tym nie ma źadnego problemu Z jednej strony, nie po to też ludzie kupują kotły HG, żeby nie wkładać tam grubych klocków, a z drugiej strony jak już wkładają, to często są nieświadomi, spalają ze stratą.
  11. @kreciq21 niektórzy, np ja lubią eksperymentować. Obecnie właśnie próbuję spalać grube polana jak na moją powierzchnię rusztu, i mam problem z utrzymaniem poziomu tlenu poniżej 1% z jakim zazwyczaj spalam u siebie. Część Pp przedostaje się do palnika I powoduje chwilowe wzrosty poziomu tlenu do 2-3% tlenu, to strata. Mam jednak nadzieję że uda mi się z czasem maksymalnie zminimalizować straty
  12. @kreciq21 jeśli rozmawiamy o spalaniu grubego drewna bez strat wynikających z przenikania pp do palnika z pominięciem opału/żaru, niestety nie jest to takie proste. Nawet dysponując jak to nazywasz poduszką, zapewne chodzi o rozżarzony węgiel drzewny, z grubymi polanami może być problem nie do przeskoczenia, ale tak grubsza warstwa żaru może pomóc. Zresztą sam używam resztek węgla z poprzedniego spalania do rozpalania nowego wsadu i bardzo to sobie chwalę. Mam nawet w swoim układzie możliwość zakończenia spalania, w momencie dojścia do zadanej przezemnie wartości tlenu w spalinach. To gwarantuje mi pozostawienie niewielkiej ilości węgla drzewnego do następnego rozpalenia.
  13. @kreciq21 owszem, podnosząc otwory pp zwiększymy warstwę żaru, ale nie wyeliminujemy tym zalegania części opału na bokach gdzie tych otworów nie ma, co będzie skutecznie przeszkadzać w równomiernym opadaniu opału i zwiększy możliwość wydmuchania kanałów, którymi pp będzie biegła wprost do palnika z pominięciem opału. Powyższe uwidoczni się zwłaszcza na "grubym" drewnie.
  14. Nie neguje, ani nie potępiam spalania na naturalnym ciągu, bez żadnej elektroniki. To jest poprostu, kwestia wyboru.
  15. Posiadam automatkę w mpm, pracuje u mnie serwo na pp i pw. Jestem zadowolony, ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Dlatego przymierzam się do pozostania tylko przy jednym serwie, tym od pw i do uzależnienia obrotów wentylatora nadmuchowego lub wyciągowego od zmierzonego przez sondę poziomu tlenu. Wydaje mi się, że w takim układzie będzie to jeszcze lepiej pracować. Jak wdrożę tę zmianę, to dam znać na forum jak to działa.
  16. Nie wiem czy tu nie zaszło nieporozumienie co do drzwiczek(zasypowe, czy popielnikowe) o który toczy się spór.
  17. Brzoza powinna szybciej schnąć, od innych twardszych liściastych, więc być może wcale nie jest taka mokra jakby się mogło wydawać.
  18. Spodziewałem się takiego wymiennika. Co by nie powiedzieć o automatyce, to jednak proces spalania po wcześniejszym programowaniu prowadzi nienagannie. Dla porównania mój wymiennik z racji używania dmuchawy, posiada więcej pyłu na wymienniku. Najważniejsze dla mnie jednak że nie ma grama sadzy. Poniżej wymiennik po wczorajszym przepaleniu suchym drewnem jesionowym. Wsad spalany był z poziomem tlenu 0.75%, temp spalin 125/130°
  19. Jak już, to parę należy podać w żar. Kolega powyżej napisał że wkłada do kotła mokre kawałki drewna i w ten sposób produkuje i spala wodór. W sumie łatwizna😀
  20. @Jaco123Nagraj ten zielono/matowy płomień i wstaw tutaj. Czasami jedno zdjęcie/filmik więcej znaczy niż tysiące słów. Też lubię eksperymentować. Na co dzień wykorzystuję w kotle recyrkulację spalin. Używam jej głównie do przewietrzania komory spalania. Dodawanie odrobiny tych spalin oprócz przewietrzania komory, powoduje spadek temp płomienia, ale równocześnie wzrost temp spalin, średnio o 10 stopni. Mógłbym tu dopatrywać się rekcji pary wodnej zawartej w spalinach w kontakcie z żarem, bo moje są bardzo mokre. Myslę jednak że nie tak łatwo uzyskać wodór do spalenia w domowym kotle, bardziej wzrost temp spalin upatruję u mnie, we wzroście ich objętości za sprawą recyrkulacji spalin właśnie.
  21. @Tuptus pokaż wymiennik, nie wstydź się😀 A tak na serio to chętnie bym zobaczył jak to wygląda w tym kotle, bądź co bądź ma pełną automatykę. @zaciapa dokładnie tak wyglądałem, jak mi kiedyś płomień zerwało, a po chwili było wielkie sruuuu... jak gmerałem w zasypowej żeby ponownie odpalić dziada.
  22. Ale wysyp😀 to co wybieramy teraz jury? Ja nie zamierzam być w składzie oceniających, bo mogę być nieobiektywny, co najwyżej mogę donosić napitki do stolika. Na przewodniczącego oceniających proponuję kolegę @AO49@AO49 😀
  23. Było pokazać z nowego mpm-a, napewno byłoby lepiej.
  24. Coś mi się wydaje że zaraz znowu zamkną ten temat, jak się dowiedzą że spalamy tu wodór😀
  25. Żebym to ja nie musiał bronić honoru mpm-a😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.