esselite

Tylko są producenci, którzy mają bardziej restrykcyjne podejście. Dla Rotenso, monoblok ma być zalany roztworem glikolu i koniec, żadne zawory, pompki i bypassy ich nie interesują, albo nie ma gwarancji.

Czy jesteś zdaniab, że HP nie nadaje się na jedyne źródło ciepła w domu w Polskich warunkach, czy nadaje się, ale do podłogówki? Nie pytam z przekory, tylko z małego doświadczenia, a mam ustalony montaż hp 7kw i ma to stanowić jedyne źrodlo ciepla. Mam niby kominek i grzałka w zbiorniku też, ale czy to rozsądny wybór. Tempretury bywało, że spadały poniżej - 20 st. C. I wtedy rozumiem, hp nie działa?

Toś mnie trochę przestraszył, ja mam tak właśnie montować, plecami do ściany , 5m od ogrodzenia i dom sąsiada naprzeciwko jakieś 12m ma taras. Obok jest druga część bliźniaka, ale tam sąsiad już wybudował drewutnie i szopę, więc z tej strony będzie ok. U mnie to ma być w takiej wnęce, więc jeszcze bardziej się martwię o wzmaganie się hałasu, ale tam by miała fajnie, nie padało by na nią i zawsze tam więcej ciepła się gromadzi. A co to była za pompa, że głośna?

Od konceptusa, czy inna? Co tam masz zaproponowane, zamontowane. Nie bądź żyła, podziel się info [emoji857]

Taki z tego wniosek, że budując dom, bardziej opłacało się wstawiać kociol i zatruwać, bo później można dostać dofinansowanie. Kto nie zatruwał i podłączył gaz, wyszedł na tym jak Zabłocki.

Tak właśnie, Kowalski i Nowak dofinansuje, ale może skorzystać tylko Kowalski, bo ma mniejsze dochody, albo dopiero co zbudoiwał/ buduję dom. Bo Nowak co budował i płacił za wszystko sam, jeszcze dopłaca Kowalskiemu. Czy to nie dzieli bardziej społeczeństwa?

patologia. Dofinansowywanie wybranych grup, nie rozumiem tego. Może dlatego, że na żadne z tych dofinansowań się nie kwalifikuje, ale wytłumaczcie, jak ktoś buduję nowy dom to projektuje go od razu pod źródło ciepła, jakie mu pasuje. Po co to dofinansowywać i jak to jest sprawidliwe w stosunku do ludzi, którzy chcą zamontować pompę już po zbudowaniu domu.

I farelka nagrzeje wodę do mycia też? Piec gazowy zużywa niewiele prądu i w przypadku długiej niedostępności łatwiej go zasilić agregatorem, a przy krótkich niedostępnosciach upsem.

Ale jak się ma dofinansowanie na 60% kosztu to w zasadzie można pominąć jakikolwiek aspekt techniczny tego urzadzenia

Mi wpadło jeszcze coś takiego. Może to nie jest jakaś szczególnie wiarygodna wypowiedź, ale też jest tu jakaś zaszyta logika, wyartykułowana dość przejrzyście. https://www.facebook.com/watch/?v=479576027011066

Z tego co teraz słyszę na konferencji, całe NATO nie jest w ogóle gotowe na jakiekolwiek wydarzenia. Nie ma ustalonych scenariuszy na co jak reagować i w jaki sposób, bo musi to zostać najpierw uzgodnione ze wszystkimi sojusznikami. Do takich spotkań w ogóle nie doszło, a z dzisiejszej konferencji Pan Stoltenberg, szef NATO powiedział, że dopiero analitycy mają przygotować różne opcje do omówienia w najbliższym czasie. Nie wiedzą co uznać za prowokację, co uznać za atak, a co za pomyłkę, czyli ja to rozumiem, że żaden rozkaz nie może być wydany przed takimi rozmowami. Czyli jak ruskie pociski uderzą w mieszkańców w PL, czy innego kraju, to nie wiadomo co robić. W zasadzie może to być zbłąkany pocisk, albo celowe działanie, ale przyleci to z terytorium Ukrainy. Te teksty o reakcji to paplanina bez pokrycia, czysta teoria jak do tej pory. Jedno jest pewne , tak jak piszesz. Jedno co wiedzą na już to, że trzeba więcej pieniędzy na dozbrojenie i wszyscy mają podnieść % PKB na zbrojenia jak najszybciej. Każdy inny scenariusz i rozwój wypadków, to jest spekulacja i nie chcą o tym rozmawiać z prasą/ opinia publiczną. Zero szczegółowości same ogródki "zdecydowana odpowiedź" , "krytyczne wsparcie", "znacząca obecność, "konkretne działania", to wszystko zwroty na które mam uczulenie. Już się stało to o czym wspominam. Dron 6-tonowy latał sobie nad niebem NATO i się rozbił w Chorwacji i NATO gówno zrobiło. A kolejnym krokiem jest zebranie materiału o tym zdarzeniu. Ależ to jest obrona.

W moim przypadku chodzi o Panasa mono 7kw, i Rotenso Aquami mono 8kw O ile jestem w stanie zrozumieć popularność tych pomp przez ostatnie pół roku, to jakoś dziwne dla mnie jest , że dostawy są takie mało częste i instalator nie może od listopada zdobyć tej pompy w żadnej sposób.

Przez wypowiedzi wszystkich najważniejszych polityków przechodzi zdanie, że NATO odpowie zdecydowanie po zaatakowaniu któregokolwiek kraju należącego do paktu, ale jak się zastanowić, jakby miało to wyglądać w rzeczywistości, to coraz bardziej tracę przekonanie, że tak rzeczywiście by się stało. Załóżmy czysto hipotetycznie, że rakieta spada na terytorium Polski, gdzieś tam pod granicą z Ukrainą i wtedy co? NATO wysyła "swoich" rzeczoznawcow, żeby faktycznie potwierdzili, czy to prawda i jaka jest skala. Dzwonią czerwona linia do Rosji, żeby sprawdzić, czy to celowe działanie. Rosja odpowiada, że nic nie wie. Zaczynają się spotkania na szczycie, żeby ustalić "co robimy", bo niby był atak, ale tak jakby trzeba to udowadniać. Decydują się w NATO na "zdecydowaną odpowiedź zbrojna" o której ciągle się powtarza w opinii publicznej, czyli co? Atakują Moskwę bombami, czy tylko przesuwają wojska na granice z Ukrainą. Jaka to w zasadzie mogła by być odpowiedź? Może zamkną dopiero przestrzeń powietrzna przy granicy z krajami NATO i to będzie ta mega odpowiedź której Putin ma się wystraszyć. Ehhh, coraz bardziej żałośnie wygląda ten sojusz.

Tam to akurat jest najwięcej sprzedawców, którzy sprzedają coś, czego nie mają.

Drodzy, ponieważ niektórzy z Was zajmują się tematem zawodowo, czy jesteście w stanie potwierdzić taką retorykę firmy instalacyjnej, że pompy Panasonic Aquarea, czy Rotenso Aquami są niedostępne od kilku miesięcy? Dogadałem się na poziomie finansowym i technicznym z firmą instalacyjną w listopadzie, a firma twierdzi, że od tamtego czasu nie są w stanie kupić PC z wyżej wymienionych modeli, bo nie ma dostaw, albo są dostawy, które przekazywane są do firm rezerwujących wcześniej. Zastanawiam się na ile to jest niska kompetencja wykonawcy lub też brak odpowiednich relacji z dystrybutorami i czy nie zrezygnować z tej firmy, jeżeli zabierają się do tematu z takim impetem. Czy rzeczywiście nie ma tych urządzeń i nikt nie jest w stanie ich pozyskać od kilku miesięcy, czy to jest bajeczka wykonawcy?

Szekspir zastosował nielogiczne porównanie. Jak okręt nie zdąży odpłynąć z falą odpływu to nie zatonie, bo zostanie na mieliźnie. 😁

USA się powoli ugina. Już jest mowa o MIGach i kongrsmeni wypowiadają bardzo stanowcze opinie, że trzeba to powstrzymać, nieważne czy dzieje się to na terytorium NATO, czy nie. Wygląda, jakby wątek moralny był istotniejszy dla nich niż ten wynikający z artykułów. Nie oglądam wszystkich mediów, ale staram się dużo i to co rzuca mi się w oczy to trochę opieszałość naszego rządu i nie widać w ogóle działań naszego wicepremiera do spraw bezpieczeństwa. Tak jakby ten temat nie dotyczył bezpieczeństwa. Najwięcej widzę spoczywa na barkach obywateli.

Historia się powtarza, przekaz zachodu jest jasny, wszyscy są zgodni i jednomyślni, że potępiają, ale nic nie zrobią, dopóki to do nas nie przyjdzie. No jedynie przepływ informacji do opinii publicznej i świadomość zwykłych ludzi jest inna niż te kilkadziesiąt lat temu. Czyli który moment eksterminacji narodu jest już nie akceptowalny, ja tego nie rozumiem. Wygląda na to, że dopiero jak obozy powstaną to będzie nie okej. Jaka jest różnica pomiędzy: - zabijam ludzi/ cywilów rakietami z powietrza, - zabijam ludzi otaczając ich i pozwalając umrzeć z głodu i wycieńczenia, - zabijam ludzi wywożąc ich do obozów pracy , aby tam umarli, - zabijam ludzi zaprowadzając ich do gazowni, Które z powyższych są akceptowalne, a na które już trzeba reagować zbrojnie? A może jest jakaś liczba ludzi, która wyznacza ta granicę?

Czy jak rosyjskie wojsko napiernicza rakietami w elektrownię atomową, która może skazić całą Europe, to już powód żeby NATO zaczęło interwencję o bezpieczeństwo w obszarze? Czy dopiero po skażeniu stwierdzą, że trzeba działać. Dyskusja w trakcie.

Konferencja z Żełeńskim...wygląda jak pijany, ale jak się tak mało śpi to tak się wygląda. Ale gościu wymiata... charyzmatyczny człowiek.

No dokopałem się. Orlen zakupił na aukcji 700 tys. baryłek w poniedziałek rosyjskiej ropy. Będzie dostarczona w połowie Marca do oddziału na Litwie. Wojna jakby już wtedy była i mocne słowa premiera żeby nie kupować nic od ruskich też. I q..a inni się wstrzymali, a Polska kupiła, bo było tanio. https://www.bloomberg.com/news/articles/2022-02-28/oil-traders-overcome-initial-wariness-over-buying-russian-crude

W porządku. Ukraina jest ważna ekonomicznie, geopolitycznie dla obydwu stron i każdy wie jakie może mieć korzyści z tej bliskości. Tylko jakimi metodami zachód ją przeciąga na swoją stronę, a jakimi wschód i czy jesteśmy neutralni, czy za, czy przeciw takim metodom.

Ale to jest niemoralne, więc jaką postawę byśmy prezentowali. Mamy sąsiada, którego lubimy, nie jest silny, ale pomocny i uczciwy. I teraz przychodzi zbir i go leje, a mamy się odwrócić plecami bo jeszcze zniszczy nam ogródek, powybija szyby i będziemy mieli przez to wydatki. To jaki to przykład solidarności, jakie to człowieczeństwo? Jaki to jest sygnał dla naszych dzieci. Ok, masz racje usunąłem. Nawet szukałem wczoraj źródeł jeszcze w nocy bo mówił o tym Cydejko, ale jeszcze za wcześnie było na publikacje medialne. Dodam, jak się dokopię.

Jest mnóstwo pytań, bo sytuacja jest nowa. Jeżeli skreślimy Ukrainę i nie wygramy teraz, to skazujemy się na kolejne wojny. Wojny hybrydowe, ekonomiczne, prowokacje na granicy (tym razem już naszej) i ponowne ataki zbrojne. To jest na na kolejne 20 lat. Czy tego wszyscy chcą dla swoich dzieci, żeby to one później musiały walczyć? Ja głęboko wierzę, że strategia na przeczekanie jest tylko po to, żeby zaobserwować siłę, stan i taktykę federacji, osłabić ich trochę (bo teraz pojawił się powód dobry , żeby zadziałać sankcjami) i później uderzyć z mocnym natarciem, skoncentrowanym i przemyślanym. Może to brednie, ale dusza nie daje mi wyboru, musze wierzyć pomimo tego co widzę. Europejskie media tez stosują propagandę. Też nie pokazują wszystkiego, Też uzasadniają w oczach Europejczyków, że nie możemy nic zrobić, mamy związane ręce. Założę się, że te wywiady wczorajsze, nocne nie pokarzą się nigdzie, bo są nie koszerne. Nie pasują do przekazu, który jest prezentowany o Zachodzie wspomagającym Ukrainę, ale Ci rozmówcy nie są trollami z Rosji. To oni zostali wybrani przez TVN do skomentowania , jako osoby zajmujące się tematem od lat. Wiem, że odjechaliśmy od tematu. Chyba bardziej chodziło o zabezpieczenie energetyczne, niż zaplecze wojenne i polityczne. Ale to też pokłosie działań politycznych. No to kurde, albo koszty , albo współpraca. Teraz nie ma stanu pomiędzy. Trzeba zacisnąć zęby, pomimo że będzie drożej, przeplanować to co się chciało osiągnąć, ale nie brnąć dalej ze wschodem w interesy.

A zaraz po rozmowie ze Skrzypczakiem wywiad z Grzegorzem Cydejko, dziennikarza mediów ekonomicznych. Długo by opowiadać, ale może będą to gdzieś zawieszać na serwisie to wrzucę, bo niezły wywiad i też sprowadza się do tego samego. Dlaczego wszyscy stoją i patrzą, jak trzeba działać. Dotychczasowe zaniechania już zrobiły bardzo dużo złego.