Skocz do zawartości

Mecenas

Stały forumowicz
  • Postów

    637
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mecenas

  1. Jest to błąd - połączenie będzie korodować
  2. Niskotemperaturowy pracuje z wodą do temp. 95 stopni. Wysokotemperaturowy z wyższą (ciśnieniowo).
  3. Kaloryfery nie produkują ciepła tylko je oddają. Żeliwne są najlepsze do CO węglowego. Ile masz tych żeberek i co to znaczy utrzymywać temperaturę ? Przy -20 na zewnątrz i 80 na kotle ile było w domu ?
  4. Jeśli jest to kocioł wysokotemperaturowy potrzebna jest blacha kotłowa. Jeśli niskotemperaturowy to zastosowanie blachy kotłowej nic nie wnosi (oprócz kosztów).
  5. Sugestia. Przenikanie ciepła wzrasta liniowo z różnicą temperatur na zewnątrz i wewnątrz. To co obserwujesz jest efektem akumulacji ścian - ty podgrzewasz powietrze do 22 stopni, zaś mury szybko odbierają to ciepło bo jeszcze mają 21. W budynku murowanym proces ten może trwać kilka dni. Dopiero wówczas porównaj spalanie. Oczywiście przy założeniu, że temperatura na zewnątrz się nie zmieniła.
  6. Zależy po ile ten ekogorszek możesz u siebie kupić. Workowany w markecie to 760zł/t. Ile u ciebie kosztuje z przywozem do domu? Gaz porównywalnie kosztuje tyle, jak byś węgiel kupował po 900 (kondensat) lub 1000zł/t.
  7. Stary polski Zębiec. Są na pewno droższe od pleszewskiego rzemiosła, ale i jakość wykonania jest zupełnie inna.
  8. Tak. Przegrzanie degraduje kwasoodporność blachy. Wkład nie wytrzyma 30 lat. Ta firma dała ci pisemna gwarancję ?
  9. Zainwestuje 300zł w licznik ciepła i kontroluj stosunek ciepła do zużycia gazu. Przeczytaj na tabliczce jaką sprawność deklaruje producent. Czyścisz wymiennik co sezon ?
  10. I ciekawe co robi po wykryciu sklejenia się styków przekaźnika sterującego podajnikiem. Piszczy buzzerem ? Mruga wyświetlaczem ? Dzwoni do palacza ?
  11. Tydzień temu był w moim miasteczku wypadek - sterownik się zawiesił i kocioł nie wygasł tylko rozpalił się do zagotowania wody. Był pełen węgla. Na szczęście właściciel był w domu i miał w kotłowni nie zamarznięty piasek którym zasypał palenisko. Naczynie wzbiorcze MUSI być przyłączone bezpośrednio do kotła. Nie wolno instalować go za zaworem 4D.
  12. Tak. Wystarczy zawieszenie się sterownika w czasie fazy podawania lub sklejenie styków przekaźnika. I masz komorę spalania pełną płonącego węgla.
  13. Wężownicę musisz mieć żeby być w zgodzie z przepisami. Zdrowym rozsądkiem zresztą też. Ja radziłbym dodać układ nadzorujący pracę sterownika kotła, czy nie nastąpiło zawieszenie lub sklejenie styków przekaźnika i dmuchawa lub podajnik nie pracuje zbyt długo.
  14. Niestety klucz do problemu jest tylko jeden - jakość węgla. Dziś rozmawiałem ze znajomym, który kupił bezpośrednio z kopalni 30t ekogroszku (tzw. wanną). Dostał kwit z wagi, deklarację parametrów jakościowych, groszek spala się z minimalną ilością popiołu. Kupił raz a porządnie na kilka lat.
  15. Mecenas

    C O Dla Babci

    Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Dziś babcia ogrzewa dom paląc węglem w kotle w piwnicy oraz gotuje paląc drewnem w piecu kuchennym, zaś chce palić tylko w kuchni ? Tylko czym. Węglem czy drewnem ? Czy twojej babci ubywa lat ? Ze znanych mi przypadków ludzie poszukują rozwiązania jak dla starszej osoby zrobić ogrzewanie bezobsługowe a tu tendencja jak widzę odwrotna.
  16. Jeśli budynek jest ocieplony, wpływ ten będzie niezauważalny
  17. Ja daję prostą receptę - kocioł nie powinien mieć większej mocy niż grzejniki. Zapewne w tym domku nie ma 20kW (np. 200 aluminiowych żeberek) odbioru. Do c.w.u. z zasobnikiem góra 2-3kW naddatku. Alternatywnym rozwiązaniem jest zakup taniego kotła ze słabą modulacją i wpięcie do układu bufora.
  18. Z twojego opisu wynika, że po przekroczeniu 45 stopni włączyłeś pompkę. Czyli test nic nie wykazał. Nastaw miarkownik na 60 stopni - tak jak użytkujesz normalnie kocioł. Poczekaj aż będzie miał stałą temperaturę. Wyłącz pompkę. Tak jakby przy NORMALNEJ pracy, nie rozpalaniu, zabrakło prądu. Jeśli w ciągu godziny temperatura nie przekroczy 90 stopni to instalacja jest stabilna.
  19. Chodzi mi o to, że bez sensu jest robić takie przeróbki licząc na szczęście a nie według obliczenia ciśnień i przepływów. Skoro przeliczeń nie zrobiłeś ty, to powinien to zrobić projektant lub instalator.
  20. Możliwe, że gałązki, które zasilają pierwszy grzejnik nie są w stanie przenieść ciepła dla dwóch dodatkowych grzejników. Dodatkowo pierwszy grzejnik musi zostać wykryzowany (stłumiony) by nie przejmował większości przepływu. Kto robił projekt na tę przebudowę (obliczenia) ?
  21. No i proszę. Wczoraj u znajomych kocioł z podajnikiem się "zagotował". Nastąpiło sklejenie styków przekaźnika i podajnik władował całą zawartość zasobnika do komory spalania. Dobrze, że w domu był właściciel i umiejętnie zagasił palenisko.
  22. Obawiam się, że bez przeczytania twojej umowy o dostarczanie ciepła i cennika też tego nie zrozumiemy. Można tylko podejrzewać, że jest to jednostka za "m2" czyli rozłożone koszty ogrzewania budynku na procentowy udział w powierzchni budynku. Bo cena energii to np. 50[zł/GJ] czy 25[gr/kWh] a więc twoje liczby nijak nie pasują.
  23. Może działać, jeśli teren ma spadek i kotłownia będzie poniżej budynku. Tylko że jeśli chcesz mieć prawdziwą grawitację, to rury do budynku będą koszmarnie drogie. Taniej wyjdzie UPS i agregat samostartujący.
  24. W systemie grawitacyjnym ciśnienie jest bardzo małe. Np. dla 3m wysokości (kocioł w piwnicy, grzejniki na parterze) i temperatur 90/50 wynosi 180[Pa]. Dla porównania pompa 25/40 na pierwszym biegu i przepływie 0,6[m3/h] daje ciśnienie 10000[Pa]. Czyli ponad pięćdziesięciokrotnie większe. Dlatego, jeśli ktoś ci mówi, że ta sama instalacja ma pracować pompowo i grawitacyjnie to coś jest delikatnie mówiąc nie tak. Albo ta instalacja ma tak małe opory, że może pracować grawitacyjnie (i wówczas nie potrzebuje pompy), albo jest zaprojektowana jako pompowa i grawitacyjnie będzie miała zdolność przeniesienia zaledwie kilku % mocy. Ty to obserwujesz jako bardzo wolną prędkość przepływu. Dlatego nie rezygnuj z testu polegającego na wyłączeniu pompki i sprawdzeniu czy kocioł pracujący z minimalną mocą (miarkownik zamyka dopływ powietrza) jest w stanie tę energię przekazać do grzejników.
  25. W małych pompach jest czujnik obrotów - mierzy poślizg silnika i na tej podstawie wyznacza rzeczywiste obciążenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.