Mecenas

Te 40 arów mógłbyś podzielić na 4 działki budowlane i sprzedać za powiedzmy 200 000zł. Zakładając, że na gaz wydasz 5000 zł rocznie wystarczyłoby ci to na 40 lat....

Od dołu dajesz folię paraizolacyjną (źółtą). Paraprzepuszczalne daje się od górnej strony. Przeczytaj poradnik techniczny dowolnego producenta systemów suchej zabudowy.

Możesz wdmuchać odkurzaczem granulat styropianowy.

Ja mam banalne sterowanie DOR12 - miarkownik na 60 stopni i głowice termostatyczne na wszystkich grzejnikach. Tyle tylko, że kociołek nie został przewymiarowany i bez problemowo moduluje moc nawet przy +10 stopniach na dworze. Zamknięty nie oddaje więcej niż 1kW ciepła a tyle ucieka przez samą wentylację i okna.

Ja mam obserwacje przeciwne - domy w których w zimie przemarzały ściany zewnętrze co skutkowało zagrzybieniem - przede wszystkim w łazience, po dociepleniu zostały wyleczone. Być może to co obserwujesz jest skutkiem nie docieplenia a połączonej z nim wymiany okien ?

Czyli masz węgiel z transportem po 580zł/tona. Tanio. U mnie trzeba wydać 700zł z transportem. Czyli analogicznie byłoby to nie 14 a 17zł. Gazem około 26zł.

Czemu tak dużo dodajesz na c.w.u ? Zakładając zużycie 300l ciepłej wody (50 stopni) na dobę (9m3/miesiąc) potrzebujemy średnio 730W na jej dogrzanie.

Tu nie będzie problemu pompy tylko prędkości. Rurka 3/4 (20mm średnicy wewnętrznej) nadaje się do przeniesienia góra 5kW. Przy większej mocy, będzie w niej potrzebny taki przepływ, że woda będzie szumieć.

Dla samej kompensacji cieplnej wody naczynie może być gdziekolwiek, byle za zaworem zwrotnym (bo szybkość zmian ciśnienia jest bardzo mała). Dla minimalizowania skutków "uderzeń hydraulicznych" (stuków w instalacji) w czasie zamykania i otwierania baterii, powinien być jak najbliżej odbioru. Np. na zakończeniu pionu w budynku wielolokalowym.

1) 1" przy delta T 15 stopni jest w stanie obsłużyć 10-15kW. 2) Jeśli zasobnik jest powyżej kotła - tak 3) Najlepiej "białe" (do ciepłej wody użytkowej) jak najdalej w instalacji (np. na końcu pionu).

1) U mnie za ocieplenie 15cm płaci się 45zł brutto 7% VAt (materiał i robocizna). 2) Wierzę, ale pewnie twój dom ma ściany z pustaka itp. 3) Np. dom mojego teścia (cegła pełna 36cm).

Tylko że jest to taki piec akumulacyjny, w którym nie można zatrzymać emisji ciepła (brak izolacji). Nowoczesny piec (dynamiczny) przy zatrzymanym wentylatorze oddaje ciepła bardzo mało. Można spróbować te piece ... ocieplić na noc kocem.

W tamtych czasach nie były osiągalne okrągłe kształtki a z cegły tak małego koła się nie wymuruje. Dlatego twój komin musi być prostokątem. Komin o przekroju kołowym jest faktycznie najlepszy. I co do ciągu i co do czyszczenia.

Pewnie liczysz bez przywozu i workowania. U mnie to dodatkowe 100zł/t. W twoim kosztorysie uwzględniłeś ocieplenie i elewację. Dom i tak musisz otynkować, więc na samo ocieplenie wydasz 10000. Dom mojego teścia o tej powierzchni ścian potrzebował przed ociepleniem 12t/sezon, po 6 ton. Czyli w sezonie oszczędza ponad 4000zł. Ocieplenie zwróciło mu się w 3 sezonie. Każdy dom i przypadek jest inny i trzeba je traktować indywidualnie.

Gotuje się dalej. Naczynie pełni rolę kompensatora rozszerzalności cieplnej cieczy. Bez niego, w stanie zimnym, poziom mógłby się obniżyć do stanu zapowietrzenia. W stanie awaryjnym zabezpieczeniem jest cały zład wodny. Do wygotowania 10l wody musi się spalić 1kg węgla.

10 lat temu węgiel kosztował 300zł/t a styropian 150zł/m3. Dziś styropian kosztuje 100zł/m3 a węgiel 800zł/t. Okres zwrotu ocieplenia nie przekracza 3-4 sezonów.

Żeby była oszczędność musi być najpierw strata którą się eliminuje. Czyli w tym wypadku przegrzewanie pomieszczeń ponad temperaturę komfortu (20 stopni).

IMHO zamienisz siekierkę na kijek. PP stabi ma gwarantowany zakres pracy do 85 stopni. Stal wytrzymuje wielogodzinne gotowanie się wody. W moim miasteczku szkoły z okresu międzywojennego mają stalowe instalacje wmurowane w ściany, którym do dziś nie był potrzebny remont. Gdyby ludzi było stać też by dziś budowali CO w stali z bruzdami w ścianach. Połączenie do naczynia wzbiorczego może mieć minimum 25mm średnicy WEWNETRZNEJ. Dla miedzi oznacza to rurkę 28mm.

1) Palenie na 25kW mocy daje 100kg węgla na dobę. Skoro masz nieocieplony dom 200m2 to niestety trzeba się liczyć z kosztami. Przecież żaden kocioł nie wyciągnie z węgla większej ilości energii niż w nim jest zawarta.... 2) Co do komina to o jakim cugu mowa skoro zamykasz szyber. Powinien być cały czas otwarty na 100% a cug ma regulować miarkownik na klapie dolotowej. Jedynie w sytuacji, gdy przez nieszczelności, kocioł rozpala się nadmiernie przy całkowicie zamkniętej klapie dolotowej, można tłumić przepływ szybrem.

Ten kociołek zdecydowanie jest z górnym spalaniem. Nawet rysunek ładnie to pokazuje.

http://www.ferro.pl/produkt-automatyczny-z...lacji-2352.html

Od samego zastosowania większych grzejników - nie. Od będącego konsekwencją tego zamiaru wzrostu temperatury w pomieszczeniu - tak. W rozumowaniu należy dodać dwie myśli: 1) skoro grzejnik ma większa moc to i kocioł pobiera w tym czasie więcej gazu - iloczyn czasu pracy i zużycia gazu okaże się taki sam. 2) przy wyższej różnicy temperatur pomiędzy pomieszczeniem i otoczeniem wzrośnie strata ciepła przez przegrody i wentylację. Zatem po cyklu pracy kotła temperatura będzie szybciej spadać i skróci się czas przestoju kotła a w konsekwencji ogólne zużycie gazu wzrośnie. Zasadniczo dla osób dorosłych 18 stopni w zimie jest odpowiednią temperaturą. Tym bardziej dla dzieci. Dla starszych osób z problemami z krążeniem będzie z kolei za mało.

Z kaloryczności węgla. Skoro 1kg ma 25MJ to w 3600s (godzina) spali się oddając średnią moc 6950W. Jeśli tylko 20% z tego pójdzie "w komin" to zostaje 5,5kW w ogrzewanie. Zatem by pędzić kocioł na 25kW potrzeba niestety 100kg węgla na dobę. To powinno uświadomić jak bardzo przewymiarowane są często nasze kotły. Skoro palisz tylko 30kg to znak, że wystarczyłby ci kociołek góra 10kW na -20 mróz.

Myślę, że za 800zł różnicy kupisz zawór dopustowy i jeszcze ci zostanie na waciki :(