Mecenas

ad1) 9stopni ad2) Rura z wodociągów ma po drodze zawory zwrotne - jeden może być w studzience ulicznej, drugi przed licznikiem (antyskażeniowy), trzeci przed zasobnikiem (zespolony z zaworem bezpieczeństwa). Tak więc kompensacja nie może iść "w sieć". Bez naczynia wzbiorczego zasobnik "kapie" z zaworu bezpieczeństwa. P.S. Z ciekawości - dlaczego zdecydowałeś się na kocioł w części mieszkalnej jeśli posiadasz piwnicę ?

IMHO nie da się. Jeśli chcesz mieć w obiegu temperaturę niższą niż na zasobniku to musisz albo domieszać zimnej wody (czyli na końcu wypuścić nadmiar do kanalizacji) albo ochłodzić tę wodę (wówczas będzie to strata ciepła). W obu przypadkach bez sensu. Z kolei jeśli zrobisz dla cyrkulacji obejścia zaworami zwrotnymi to pobór wody będzie pracował z obniżoną temperaturą, ale cyrkulacja już nie. I woda na początku poboru będzie parzyć. Moja propozycja to dołożenie małego zasobnika 20-30l, za zaworem termostatycznym. W dużym zasobniku będzie wówczas woda gorąca a w małym ciepła i cyrkulacja.

Dawniej, czyli w instalacjach grawitacyjnych.

Dziś wymiennik płytowy + pompa to dla małej instalacji wydatek < 1000zł i zaczyna być akceptowalny. A zalety posiadania to: 1) Praca grzejników w układzie zamkniętym (zmniejszenie korozji) 2) Umiejscowienie naczynia wzbiorczego w kotłowni 3) Zastępuje zawór czterodrogowy Sprawność wymiennika to jakość jego izolacji cieplnej. Jeśli jest on umiejscowiony w ogrzewanym budynku to i tak wynosi ona 100%. Niestety pogląd o tym, że wprowadza on jakieś tajemnicze straty jest nie do wykorzenienia.

Ja w tych dwóch kwestiach. 10cm to za mało by spełnić obecną normę dla k=0,3[W/m2*K]. W zależności od ściany spełni ją dopiero 12 lub 15cm styropianu. A nawet 20cm spłaci się w tym samym roku co 10cm, potem już tylko będzie zysk. Po drugie jeśli chcesz mieć instalację w pełni funkcjonującą bez prądu to musi być w niej zapewniony obieg grawitacyjny - czyli rury o przekrojach 2" i więcej. Z reguły stalowe. Nie daj sobie wmówić, że instalacja na rurkach miedzianych 18mm z zaworem zwrotnym na pompie będzie działała bez prądu.

Z tego co wiem poprawnie montuje się na zasilaniu.

Naczynie wzbiorcze musi być połączone rurą bezpośrednio z wyjściem kotła, unikając kolanek i odbić w poziomie. Para wodna i wrzątek musi swobodnie wypływać bez wchodzenia na grzejniki. W instalacji pompowej nie zaleca się zasilania grzejników z tej rury (ryzyko zapowietrzania), zresztą i tak obwód grzejników zasila się przez zawór czterodrogowy. Zbiornik musi być oczywiście najwyższym punktem instalacji.

Niestety z punktu widzenia obecnego PB jest to przebudowa budynku i potrzeba na nią pozwolenia na budowę (a do tego z kolei projektu, inwentaryzacji stanu bieżącego, warunków zabudowy lub planu zagospodarowania przestrzennego, kierownika budowy). W nowym PB (od września 2009?) będzie już wystarczało tylko powołanie kierownika budowy.

Mam komin w starym domku, kanał ceglany 14x20cm do którego chcę włożyć wkład żaroodporny o średnicy 130mm (kominek 10kW, wysokość 8m). Niestety będzie problem z "wzorcowym" zainstalowaniem tego wkładu w/g rysunków producenta, czyli od dołu skraplacz, wyczystka, trójnik 90 stopni z uwagi na brak miejsca na wyczystkę. Z jednej strony ściany komina zasłaniałby ją sam kominek a z drugiej nie ma dostępu. Dlatego myślę o zakończeniu wkładu powyżej kominka kolanem 45 stopni, i połączeniem skośnym czopuchem z kominkiem (z drugim kolanem 45 stopni). Czy to ma prawo zadziałać ? Czyli czy sadze będą opadały przez czopuch do paleniska ?

Z tych danych wychodzi mi, że kocioł pracuje z mocą dostarczaną do CO 3kW. Przy -20 byłoby to 6kW, czyli jakieś 85W/m2. Możesz zdradzić jakie masz ocieplenie ścian i stropu ? Pytam bo rozważam zakup Dakona DOR12 do domku 2x72m2 użytkowej który zostanie dość dobrze docieplony (15cm styropianu i wełny). I chciałbym dobrać kocioł bez przewymiarowania.