Skocz do zawartości

maronka

Stały forumowicz
  • Postów

    3 370
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez maronka

  1. O co chodzi z tym czyszczeniem ,nie ma lepszego dostępu,czyścisz raz na tydzień,a w tym setlanie nie idzie wyczyścić wszystkiego i po roku może już nie dać rady spalać ,zastanów się ,woood 18 kw bardzo dobry wybór
  2. Piast spala sie bez problemu ale trochę papierowy jest i ma dużo popiołu,ziemowit jest mocniejszy ,kiedyś kupiłem worek na próbę od gawlika i nie byłem zadowolony ,ale oni mówili że jest super więc sam nie wiem
  3. Można drobnym ale im drobniejsze tym większa moc i wsad szybko schodzi,ja w moim spalam dosłownie wszystko i drobnicę i grube,najlepiej nie przekraczać 12cm grubości,długość parę cm mniej niż szerokość komory ,w moim to 24-27cm w wood 18kw 30-34cm
  4. Jak masz bufor 800l to wood 18 kw bedzie dużo lepszy bo jednym wsadem załadujesz bufor a 14kw nie ,chyba że tylko doładujesz ,14kw z górnym zasypem zmieści około 50kw energii a wood jak ułożysz do góry na max 70kw i wejdą ci kawały 33-35cm a do 14 kw 25-27,14kw to jak jesteś w domu i masz drobnice i górny zasyp wtedy zawsze dosypiesz ale też ten bufor będziesz ładował 4h a woodem 18kw 3h i masz drugie powietrze wtórne co przy dobrej regulacji pomaga wyeliminować dymienie zupełnie
  5. Jak będzie nadciśnienie czyli nie będzie wciągało dymu w palnik to i tak pójdzie na kotłownię nawet bocznymi,bierz górne bo jest lepiej ,jedyny argument za bocznymi to szuflowanie zrębki czy węgla łopatą prosto do kotła,a nie najpierw wiadra jak w moim przypadku,ale układanie drewna ,wrzucanie węgla z worka już lepiej o wiele robi się górnymi ,do tego w bocznych smoła zalewa uszczelki i stają się nie szczelne,w górnym nie ma tego problemu i jeszcze jak już pisałem 10 litró większa komora to mało nie jest dokładnie 25% wiecej i o tyle też dłużej sie będzie paliło
  6. Tyle samo co bokiem,do drewna górny wygodniejszy,a i do węgla z worka czy wiadra też,i więcej wejdzie opału
  7. Macie rację do rozpalania i podkładania będzie ok ,ale jeśli wkradnie się tam nieszczelność gazy spierdzielą do komina i nici z ekonomi ,ta że trzeba na to zwracać uwagę
  8. Bo jest wtedy najwięcej ognia długiego ale nie koniecznie wtedy czysto spala sie pellet,ale przesadzić z powietrzem to też strata mimo czystego spalania ,wg mnie 8% to ideał Wg tej tabeli to nawet 6% tlenu jest lepsze niż 8%,ale zwróćcie uwagę że większe straty może generować duży nadmiar tlenu niż wyższa temp spalin
  9. Nie bardzo bo coś by padło ,najpierw żmijki,potem palnik z racji zalegania ciężkiego popiołu i grzania palnika przez żar po wygaszeniu,chyba że w palniku do tego przystosowanym bodajże v200
  10. Nie wiem czy się mylę ale ładowanie bufora pompką z prostym sterownikiem to tylko start od 80-90 bo jak kocioł wygaśnie to przy pracy poniżej tych temp. pompka rozładuje bufor po mału grzejąc kocioł
  11. A pompkę masz zamontowaną i jak I nie ma ochoty się gotować przez ten znaczny opór?
  12. Panowie takie pytanie techniczne,czy ten zawór z linku nie przyhamuje grawitacji ,założony na powrocie od bufora,i pompka wg mnie na bajpasie by nie hamowała przepływu,lub ten zawór sam na powrocie a pompka na zasilaniu na bajpasie z zaworem z piłką,wtedy zimny kocioł byłby z dwóch stron odcięty od bufora https://allegro.pl/oferta/zawor-zwrotny-klapowy-jednokierunkowy-mosiezny-2-11968001281
  13. Jest ok ale ten mi się bardziej podoba bo ma włącznik ,wyłącznik,u mnie przydatny,ale czy u ciebie to nie koniecznie,u mnie bo przeważnie jadę bez pompki szczególnie już przy wysokiej temp. ale ty chcesz aby właśnie przy wysokiej chodziła pompka więc tego nie potrzebujesz a masz wyświetlacz dodatkowy https://allegro.pl/oferta/sterownik-do-pompy-obiegowej-centralnego-ogrzewani-11736307137?reco_id=a3c0ceda-8e5c-11ec-be30-b02628485a70&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco& A czy nie lepiej by było pompę dać na zasilaniu z zaworem -piłką i za bajpas na powrót z zaworem dławiącym w razie czego
  14. Warto jak już tu koledzy wspomnieli chociażby do doładowania bufora na wyższych temperaturach,załączanie np od 80
  15. Powrót u mnie na grawitacji ma faktycznie 20-25 mniej niż zasilanie i pewnie to to a długo to już pracowałem bo i 16h i jest tak cały czas ale to pewnie przez to że jest stały odbiór 10-15kw
  16. Ja tego u siebie nie zauważyłem,zauważyłem że im więcej na kotle tym szybciej grawitacja działa,zauważyłem to po grzejnikach które są na poziomie kotła i tak przy 70 na kotle nawet po paru h jak już instalacja jest rozgrzana ,grzeje grzejnik powyżej połowy.przy 80 połowa,a przy 90 poniżej połowy tak 3/4,i kocioł mam ciężko zagotować ,nawet przy 100 nie gotowało z racji 0.5 bara ciśnienia,i wtedy nie był na miarkowniku ,tylko zapomniałem zamknąć drzwiczki
  17. Panowie mam pytanie czy przy podłączeniu kotła do bufora tak by bufor był grzany grawitacyjnie daje się jakąś ochronę powrotu np.bajpas i czy daje się pompkę z zaworem kulowym grawitacyjnym by w razie czego podgonić grzanie bufora pompką,pytam bo mnie też pytają i ja tak polecam ale nie wiem czy nie ma w tym błędu ,to wszystko bez żadnych zaworów zz i czy po zagrzaniu bufora i wygaśnięciu kotła zawór kulowy grawitacyjny na wyjściu odetnie kocioł od bufora by nie był przez niego grzany w fazie gdy się w kotle nie pali
  18. Już kiedyś razem z Piecuchem zauważyliśmy że te atmosy ,szczególnie s aż tak sprawne jak nasze mpm-y nie są,obserwacje na bazie filmików i niesamowita ilość drewna spalona do nagrzania bufora 1000l ,czas spalania jednego wsadu to 2-3h a wsad to ze 100l,u mnie to taką ilością całą dobę ogrzewam przy średniej 7 na dworze
  19. Mam pewną informację ,zmarł tata pana Marcina -doradca techniczny,firma pracuje normalnie i można zamawiać kotły
  20. Z tego co ja słyszałem to brakło im stali i przez to były zamówienia wstrzymane,teraz już niby jest ale ceny ostro w górę
  21. Nastaw miarkownik na 90 to nie będzie dymu i zdąży się bufor naładować, a miarkownik się nie przymknie
  22. Tyle że grawitacja pcha wodę tak w miarę dopiero od 70,przy 80 już jest pięknie a prz90 to tak pcha jak prawie na pompce na 1 biegu i im wyżej tym szybciej woda krąży takie samo zabezpieczenie przed zagotowaniem ,ja jeszcze nigdy nie zagotowałem wody a już kilka razy zapomniałem kotła zamknąć( drzwiczki) i doszło do 100 ale nie gotowało ,ciśnienie u mnie to 0,5 bara więc gotuje od 105,generalnie wg mnie jest tak że im wyższa temp kotła tym lepsze spalanie,szczególnie jak nie ma bufora,przy 90 jest taka moc odbioru że kocioł nie wchodzi w mizerne spalanie,przy 80 jest jeszcze ok ale już przy 70 zaczyna się kiszenie na drewnie,na węglu może być choć nie jesem wtedy zadowolony ze spalania, a oszczędności z niższej temp na kotle ja nie zauważyłem żadnych wręcz przeciwnie,nie wspomnę o trwałości kotła, u mnie po 5-ciu latach nie zauważyłem żadnej korozji nigdzie
  23. U mnie wymiennik jest różny,czasami bardzo wypalony a czasami przybrudzony,ale generalnie jest ok ,ale co ważniejsze wg mnie to komin jest suchutki z małą ilością pyłu nie sadzy,mógłbym go czyścić raz w roku co już ma miejsce bo kominiarz w kulki leci totalnie,jak kiedyś ustawiłem kocioł na 60 z ciekawości to był syf totalny ,cały mokry wymiennik tak że 70 a lepiej 80 to minimum by sucho było , ja nastawiam na 90 i czasami dobija do tej temp a czasami 85 cały czas,raczej na grawitacji ale czasami włączam pompkę na 3 bieg jak chcę by cieplej było szybciej,,,, Kurde zadzwoniłem do kominiarza a on niestety nie żyje,zamówiłem innego,tak że to nie w kulki granie było
  24. Ja wam mówię że nie ma wielkich różnic w ilości spalonego opału czy to ciągle czy przy przepalaniu ,tak samo wg mnie są wyolbrzymione straty kominowe przy ostrym paleniu,to co niby stracę kominem to zyskam sprawnością spalania,liczą się tak naprawdę straty budynku i temp jaką chcemy mieć przy tych stratach,1 stopień więcej czy mniej to podobno 6% ,a kominem 30 stopni to 1%,U mnie przy paleniu ciągłym spalam więcej bo przegrzewam dom ,a przy przepalaniu już nie,i stąd ta różnica,a jak są termostaty na grzejnikach to już by nie było tego przegrzania ,ewentualnie kocioł by zakisił troszku, różnica choć nie u wszystkich ,bo spotkałem tu na forum osobę co wgs spalała mniej niż w ds,jest na korzyść dolnego spalania i zgazowania opału
  25. Ty i pewnie wielu by tak wolało bo przyzwyczailiście się do równej temperatury,ale ja całe życie miałem tak iż w nocy się nie paliło i teraz jakbym choć miał 22 stopnie na noc to jestem upocony,żona i dzieci to samo,a rano jak wstaję i się biorę za palenie to zagrzewam się w mig,tak że wszytko zależy od przyzwyczajenia ,u mnie to by musiała też być modernizacja bo rury są na wierzchu i też grzeją mino zamknięcia grzejnika i termostaty na grzejniki,tak że idę o zakład iż nie zmięknę kolego, i jeżeli kiedykolwiek bym zmieniał grzanie na automatyczne to pellet z racji łatwego odpalania lub pompę ciepła z tego samego powodu ale puki co zdrowie pozwala to w palniczek i jest pieknie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.