AdamGuitar

Ta klapka też może się przydać, Regulator na kominie zmniejsza ciąg, ale go nie eliminuje, Po prostu mniejsze podciśnienie nie powoduje tak dużego odgazowywania paliwa. natomiast klapka odcina dopływ powietrza a co za tym idzie nie podtrzymuje palenia i żar przygasa.Takie klapki można nabyć osobno i zamontować pomiędzy wentylatorem a kotłem. Obejrzyj mój ostatni post w Junkers Supraclass lub Dakon DOR12 . Na jednym ze zdjęć jest pokazany regulator ciągu kominowego, ze zmienioną śrubą regulacyjną.

Aby nie być gołosłownym, załączam kilka zdjęć. Nie są to wszystkie zdjęcia, brak z wnętrza kotła , ale niestety kocioł jest eksploatowany. Przy przerwie w eksploatacji zrobię i zamieszczę dalsze zdjęcia .[attachme n t=2356:100_1253.jpg] [ attachment=2358:100_1256.jpg]

Opał zgazowując się nie wytwarza potrzebnej ilości ciepła do podgrzania wody w kotle, natomiast w postaci gazu i smoły opuszcza kocioł lub skrapla się na ściankach powodując straty kominowe, a co za tym idzie zwiększa zużycie opału. Ile, to, niestety , trudno przewidzieć.

Układ pompowy część wody będzie przetłaczał z powrotem gdyż zawór grawitacyjny będzie niedomknięty. Powinien być w momencie awarii układu pompowego (brak prądu). Ja osobiście nie posiadam takiego zaworu. zwłaszcza jeśli jest np. układ schładzający kocioł. Zawór trójdrożny dla mnie bardziej potrzebny na instalacji c.o. do grzejników. Ponieważ powrót jest wtedy chłodniejszy, trzeba podnieść temperaturę powrotu. Ja mam to rozwiązane poprzez dodatkową pompę pomiędzy powrotem i zasilaniem ze sterownikiem wyłączającym pompę przy przekroczeniu ustawionej temperatury, zaworem regulacyjnym (dławiącym) i zawór zwrotny uniemożliwiającym przepływ wody od powrotu do zasilania gdy pompa nie pracuje. Oczywiście rozwiązań jest wiele.

Dane od producenta: RURA PEX/AL/PEX PERFEKT SYSTEMU DANE TECHNICZNE: - maksymalna temperatura pracy: t max = 95°C - maksymalna temperatura działająca krótkotrwale: t max = 120°C - maksymalne ciśnienie pracy: p max = 10 bar - minimalny promień gięcia: r = 5 x d2 - współczynnik rozszerzalności liniowej k = 0,025mm/(mK) - współczynnik przewodzenia ciepła = 0,45W/(mK) Powinno być dobrze. Co prawda rozszerzalność liniowa większa 2 - krotnie od stali, ale przy niedługich odcinkach nie powinna płynąć zwłaszcza przy niższych parametrach zasilania.

Masz kocioł i kominek . Odseparowujesz te układy wymiennikiem. W związku z tym bojler będzie z jednej strony podłączony bezpośrednio pod kocioł, z drugiej przez wymiennik. Ja osobiście nie montował bym wymiennika wcale. Instalacje pracują na podobnych parametrach, to można je spiąć razem. Przy uruchomieniu kominka kocioł na ekogroszek wejdzie w stan podtrzymania.

Od nadmiaru głowa nie boli. Może być to nawet zaizolowany odcinek z rury.

Nic dodać nic ująć. Podobne regulatory zamieszczałem w postach wcześniej. U siebie wymieniłem tylko śrubę w celu szybszej reakcji na zmiany, na zupełnie inną.

Ponieważ instalacja jest własnością Spółdzielni wszelkie sprawy tego typu należy załatwiać właśnie z nią. Muszą wyrazić na nią zgodę. Jeśli chodzi o te rury pod sufitem to najprawdopodobniej zbiorcze odpowietrzeniem instalacji z rurki 3/8".

Tak. Masz tam podane ; strumień przepływu, moc kotła, średnicę komina, wysokość komina. Producent podaje masowy przepływ w g/s a w diagramie jest w kg/s do potęgi -2 czyli np. 2kg/s -2 równa się 20g/s

Nie, regulator ciągu kominowego dopuszcza powietrze z zewnątrz zmniejszając ciąg przez kocioł. Przy schłodzonym kominie klapa jest całkowicie lub częściowo przymknięta w zależności od ciągu i mocy maksymalnej kotła. Przy paleniu jak temperatura wzrasta klapa zaczyna się uchylać coraz mocniej, przez co nie dopuszcza do zbyt dużego ciągu. Po ustaniu palenia (potrzymanie) Powoduje, że powietrze zostaje zasysane prze klapę ograniczając wypływ spalin przez komin (mniejsze straty kominowe). Po spadku temperatury w kominie i opadaniu podciśnienia klapa ponownie się przymyka. Także przy podmuchach wiatru uchyla się przeciwdziałając niekontrolowanemu ciągowi przez kocioł. W momencie ciągu wstecznego klapa automatycznie zamyka się. Uchylenie zależne jest od podciśnienia występującego w kominie.

Kocioł który posiadam Junkers Supraklass posiada obok regulacji powietrza pierwotnego i wtórnego, niezależny regulowany dopływ powietrza dodatkowego, który dopala gazy w spalinach również po przymknięciu powietrza pierwotnego i wtórnego. Klapa od powietrza pierwotnego jest u mnie prawie całkowicie zamknięta (szczelina 0,2 - 0,4 mm), dużo daje tez w moim przypadku automatyczne odpopielanie gdyż dodatkowym regulatorem jest popiół, klapa jest wtedy lekko uchylona (powietrza pierwotnego) a powietrze przez to ma dostęp do przewodów powietrza wtórnego.

Osobiście wolę zwykły miarkownik ciągu ze względu na liniowość regulacji, ale to ja. Podam diagram do sprawdzenia komina; Już niejednokrotnie go podawałem, nawet dzisiaj.

Ja nie kieruje się temperaturą spalin tylko tym , co tam osiada. I tak najgorszym momentem dla kotłów jest czas gdy kocioł jest uśpiony, brak powietrza. Pomaga tu wysoka temperatury spalania, czyli komora spalania dobrze jak jest wyłożona np. szamotem. Zapewnienie w kotle w tym czasie niewielkiego podciśnienia (regulator ciągu na kominie). Podciśnienie w kotle powoduje intensywniejsze odgazowywanie opału, a brak tlenu powoduje, że niespalone cząsteczki smoły i węgla osiadają na ściankach kotła. Pomimo, że palę w tej chwili na potrzeby prawie wyłącznie c.w.u. i kocioł prawie cały dzień jest na podtrzymaniu, brak jest twardych osadów, a to co osiądzie można usunąć zmiotką. W chwili obecnej przechodzę na palenie drewnem , które mieszam w niewielkim procencie z węglem (dla podtrzymania procesu spalania).

Łączy się równolegle. Układ można uzależnić czujnikiem temperatury który załączy kocioł gazowy po spadku temperatury do jakiegoś poziomu na kotle węglowym (czujka na zasilaniu tego kotła). Można wykorzystać do tego układ w sterowniku kotła gazowego od temperatury pokojowej. Czujnik na kotle węglowym musi być wtedy bez potencjałowy. Do przełączania źródeł ciepła na rurze zasilającej można wykorzystać zawór trójdrożny przełączający elektromechaniczny dwustanowy. Ma to tę zaletę, że wystarczy wtedy tylko jedna pompa obiegowa c.o. a woda z jednego obiegu kotłowego nie będzie płynęła przez drugi układ.

Aby w rurze przelewowej i naczyniu nie wytwarzało się podciśnienie (przy przelewaniu się wody). Przy braku innych otworów tak będzie się działo. To tak najprościej. Odpowietrzenie mogłoby by być w górnej części naczynia, np. gdy do naczynia wprowadzamy tylko jedną rurę od dołu to przy oryginalnych naczyniach pozostaje nam otwór od góry i też można go wykorzystać jako odpowietrzenie.

Ogólnie jest dobrze. Zawór grawitacyjny na pewno jednak nie działa prawidłowo, gdyż pracuje strzałką w dół, a powinien pracować strzałką w górę. Izolacja która została zastosowana to nie jest izolacja ciepłochronna. Powinna być wykonana z łupek poliuretanowych np. Steinonorm. natomiast zastosowana izolacja Thermoflex służy do izolowania przewodów zimnej wody. Jest tania i wykonawcy często ja stosują niezgodnie z przeznaczeniem.

Tyko uwagi. Zawór grawitacyjny pracuje tylko w pionie ze strzałką w górę. Dobrze dać przed pompą i za pompą zawór aby w razie potrzeby można było pompę zdemontować pozostawiając grawitację. Może okazać się niezbędna pompa obiegowa na c.w.u. W tym, przypadku trzeba zastosować zawory zwrotne przy pompach. Zapobiega to wstecznemu obiegowi wody instalacyjnej przy pracującej 1 pompie. Należy tez zauważyć, że zawór zwrotny powinien być zamontowany pod pompą co przedstawiam na rys.

Moc wymiennika zależy od powierzchni wymiany (wielkości płyt), oraz od parametrów zasilania. a więc ten sam wymiennik przy różnych parametrach zasilania będzie miał różną moc. Podawane przez sprzedawców moce podawane są przy konkretnych parametrach. Nadmienię tylko, że obliczenia mocy dla wymienników płytowych to dość skomplikowana sprawa. Dlatego nawet projektanci zawodowej energetyki wyliczają tylko moc niezbędną dla c.o. i c.w.u a wielkość wymienników wyliczana jest przez wytwórców.

Zajrzyj do postu W Ktorym Miejscu Komin Ile Nad Dach i sprawdź na wykresie czy wystarczy.

Tu można dobrać sobie wysokość komina w zależności od mocy zainstalowanej.Wynika z tego diagramu, że min. wysokość komina to ok. 5 m w zależności od średnicy i mocy kotła.Ale dobrze jest mieć trochę zapasu wysokości.

A tak ciężko było odkręcić te cztery śruby wcześniej. Cieszę się, że pomogło czyszczenie.

Ja również utrzymuję 60 st. na kotle. Na kominie posiadam regulator ciągu, opisany w dziale konkretne kotły Junkers Supraclass lub Dakon DOR12 . Jest to oryginalny regulator z przerobionym ciężarkiem. Dopiero tak zmodyfikowany działa o.k. Przy niewygrzanym kominie jest zamknięty, otwiera się dopiero pod wpływem wzrostu temperatury w kominie tj. wzroście ciągu, lub przy podmuchach wiatru. Wyłożyłem płytkami szamotowymi komore spalania. W zeszłym roku miałem olbrzymi kłopot z zarastaniem kotła, w tym roku żadnego (patrz post wymieniony wyżej). Może warto coś zmodernizować w kotle.

Murowany komin niekoniecznie musi być izolowany, ale musi być postawiony na płycie (fundamencie)

Osobiście posiadam Junkersa K20 S61 z miarkownikiem ciągu i jestem bardzo zadowolony. Też nie do końca jestem zwolennikiem wentylatorów. Widziałem ciekawe rozwiązanie, oparte na moich przemyśleniach ale nie zastosowane przeze mnie. Chodzi tu o podanie powietrza w warstwy opału i powietrze dodatkowe. Ponadto do dopalenia należałoby wykonać w środkowych drzwiczkach regulowany otwór do powietrza dodatkowego z możliwością regulowania ilości powietrza. W poprzednim kotle w którym korzystałem z wentylatora (samoróbka) w narożnikach miałem wstawione rurki do powietrza dodatkowego (tu inaczej załączony rysunek). Aha ścianki elementu perforowane fi 6 mm całość ustawiona na środku rusztu. Wysokość i wymiary trzeba dobrać do kotła i wysokości zasypu opału. Blacha 5 - 6 mm.