Skocz do zawartości

piastun

Stały forumowicz
  • Postów

    1788
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez piastun

  1. piastun

    Gazowy Dylemat

    nie wiem czy mnie zrozumiałeś ale płacone było około 600zł miesięcznie gazem w tym okresie a teraz wyszło 600-700zł za dwa miesiące palenia. Przemysł moze i sprawdz kaloryczność paliwa ale prawdopodobnie oni mają inne przyłącza i inna ciśnienia w sieci a z uwagi, że istnieje prawdopodobieństwo, że mają urządzenia pomiarowe u nich możę być wszysto jak należy. Nie popadajmu w paranoję ale afera solna w tym roku pokazała, że konsumentów można oszukiwać bo nikt tego nie pilnuje i każdy ma to gdzieś. Co do kotła kondensacyjnego to proponował mi to znajomy hydraulik ale teściowa i żona kategorycznie chciały zrezygnować z tego rodzaju ogrzewania domu. Jednak widok ubywającego węgla działa motywująco na zachowania domowników :). Wracając do kondensatów to ich "cudowna" sprawność z mojej forumowej wiedzy wymaga odpowiedniej temperatury powrotu wody umożliwiającej kondesacji co najłatwiej uzyskać przy nowych dobrze ocieplonych domach i odpowiednio dobranej instalacji w innym przypadku to poprostu piec ze sprawnością 80-90%. pozdrawiam
  2. Większość inwestorów łyknie wszystko co mu powie sprzedawca/instalator bo przecież oni siedzą w temacie :). Jako ciekawostkę a nawet dwie dodam, że do instalatorów to trzeba mieć naprawdę duży dystans. Znajomu instalator, który hydrauliką zajmuje się od pewnie 30-35lat zainstalował u Brata piec węglowy z rurą bezpieczeństwa na której znajduje się zawór kulowy :) w celu podgrzewania CWU w lecie. Ostanio brat mi tłumaczył, że :) zauważył taką zależość że jak piec w nocy nie grzeje to w CWU rano jest zimna woda a jak grzeje całą noc to jest spoko :)..... i co ? Okazało się że nie ma zaworów różnicowych czy jak to tam się nazywa :)i podgrzewamy kocioł w nocy z CWU :P. O ile zawór na rurze bezpieczeństwa nie jestem w stanie bratu wybić z głowy bo nawet nie byłem w stanie "hydraulika" przekonać to dopiero brak ciepłej wody dał bratu do zrozumienia. Nie chciałbym być posądzony o herezję ale jestem na 99% pewien, że osoby techniczne po spędzeniu kilkunastu godzin na tym forum i podobnym bedą miały większą wiedzę w temacie instalacji kotłówm, kominów i instalacji ogrzewania niż domorośli instalatorzy a dzięki temu można zaoszczędzić kilka-kilkadziesiąt tyś PLN :)
  3. piastun

    Gazowy Dylemat

    Kolego poczekaj do końca sezonu z takimi wpisami :). Znajomy z Wrocławia opowiadał mi, że w okresie 2011/2012 w styczniu czy lutym potrafią w PGNIG jakiś "gówniany" gaz dać do rur co powoduje, że ma dużo mniejszą kaloryczność. Można to w okresie zimowym zaobserwować po kolorze płomienia w kuchence gazowej. Sam mam gaz do kuchenki i zaobserwowałem, że poza okresem grzewczym kolor spalonego gazu ma żywy niebieski kolor w okresie grzewczym jest albo niebiesko/pomarańczowy albo pomarańczowy. Dodam jeszcze, że u tego znajomego na osiedlu poszedł tak gówniany gaz, że gazownia zwracała za remonty nowoczesnych piecyków :) bo przy kilkudziesięciu/kilkuset reklamacjach nie mieli szans na zwalenie winy na piece. Jako ciekawostkę dodam, że w tym roku zmieniałem piec u teściowej z gazowego na węglowy. Dom ~200m2 nieocieplony z 80roku. Zużycie gazu : paź,lis,marz,kwi ~600zł/ms, gru ~900zł, sty,lut ~1200zł/ms. Komfort cieplny w domu w miesiącach cieplejszych był "znośny" w największe mrozy nie było żadnego komfortu. Jako ciekawostkę dodam, że apłaty abonamentowe z gaz naliczane były [x2] podobno osobono się płąci za każde przyłącze w nazym przypadku kuchnia gazowa oraz piec. Miesięcznie to wychodziło pona 120zł, rocznie ponad 1400zł. Wychodziło na to, ze w miesiącach poza sezonem grzewczym opłaty abonamentowe były z 5-6 razy większe niż opłaty za zuży gaz :). Narazie mineły dwa miesiące od rozpoczęcia nowego sezony grzewczego na tzw. piecu węglowym i zużycie wygląda następująco: ~1,5mp sosny po 80zł/mp + 600-800kg wegla kosztujacego (2x 600zł i 780zł - mieszam dwa rodzaje 1 stosunku 3/1 dla testów) ~650zł. Więc sumaryczny kosz wyniósł narazie 600-700zł. Oczywiście przy dużo większym komforcie cieplnym. Oczywiście największe oszczędności będą w miesiącach styczneń/luty :) a do tego nigdy więcej ogladania pary z ust we własnym pokoju. Oczywiście znam zalety gazu i wady węgla ale ekonomia oraz komfort cieplny jaki mogę uzyskać paląć węglem są nie do pobicia. pozdrawiam
  4. Oj kolego nie wyciagaj pochopnych wniosków :). Było podsumowanie za i przeciw obu typów pieców. Pozdrawiam
  5. Ja kupiłem w tym roku 2t groszku po 600zł/t i 1t orzecha 760zł/t bo obawiałem się o granulację groszku ale niepotrzebnie bo do palenia od góry groszek nadaje się idealnie. Powierze spokojnie przez niego przechodzi i warsta żaru jest bardziej równomierna a do tego różnica w cenie..... :)
  6. Ja kupiłem najtańszy z przesyłką za 75zł bo markowy się zepsuł :). Mi udało się wymienić bez spuszczania wody z instalacji fakt, że ze 2-3litry poszło na sufit ale czasowo to maże z 5min łącznie ze wszystkimi przygotowaniami.
  7. Mi się zdaje, że w prawdziwym dolniaku nie da się palić od góry. Jeżeli twój piec ma taki przekrój http://tnij.org/gorniak123 to masz typowego górniaka. Może podpałka nie jest w stanie rozpalić dębu, spróbuj z jakąś sosna. Ja wsypuję węgiel na to kilka szczap sosny następnie robię sobie "szałasik" z cienkich patyczków to zalewam podpałką do grila i podpalam. W zależności od dnia po 5-10min wrzucam na palące się patyczki jakaś jedną albo dwa małe kawałki drzewa i dalej jak już się rozbuja to miarkownik i to wszystko.
  8. Górne drzwi dostarczają powietrza wtórnego i musisz sam dobrać metodą prób i błędów obserwując komin albo ogień w palenisku jak masz taką możliwość oczywiście dla konkretnego paliwa musi być inna dawka powietrza pierwotnego. Ja osobiście czopuch mam całkowicie otwarty bo "ciąg" powietrza sterujesz klapka dolną tą od powietrza głownego.
  9. Wody spuszczać nie trzeba :) ale trzeba mieć kocie ruchy w trakcie wymiany. W trakcie podmianki ze 2-3l wody puścisz po suficie i będzie gitara :P
  10. Palić możesz od góry i dołu :). Ręcze Ci, że od dołu będziesz generatorem smrodu i dymu na całą okolicę i miał problem z utrzymaniem stabilnej temperatury na piecu. Jeśli zdecydujesz się na palenie od góry moim zdaniem tylko takie ma sens w tym piecu to poczytaj sobie to forum http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego i tam dowiesz się jakie są zalety, jak palić czysto itp.
  11. 4 - powinnien być zawór + jakiś filtr do ochrony pompy
  12. Ja kupiłem regulusa za 75zł łącznie z przesyłką na jednym znanym portalu i jestem bardzo zadowolony. W porównaniu do honeywella(który mi się zepsuł) ma dłuższe ramię i wygląda jakoś na porzadniej zrobiony.
  13. U mnie honywell padł zanim jeszcze zaczał się sezon. Też miałem problem z małym kątem pod którym miarkownik podnosił klapę no i w końcu przestał działać (miarkowik nie miał siły otworzyć klapy a naprężał tylko łańcuszek). Zakupiłem regulusa za 75zł z przesyłką i teraz wiem co to jest wygoda obsługi pieca jak się ma miarkownik. Dodam, też że regulus ma większe ramie a dodatkowo doczepiłem śrubę do klapy przez co zwiększyłem kat pod jakim działa miarkownik.
  14. Kolego Sambor czy masz możliwość zmierzenia tych szczelin w swoim piecu? Niestety do piątku nie będzie mnie w domu a myślę nad dokonaniem pewnych przeróbek w tym piecu. Pozdrawiam
  15. link z innego forum http://forum.murator...miennego/page26 od odpowiedzi #514 jest streszczenie najważniejszych informacji dotyczących ekonomicznego spalania itd. pzdr
  16. Chyba znalazłem rozwiązanie waszego problemu z instalacją miarownika. Są dostępne miarowniki elektroniczne (<300zł), które miernik temperatury podłącza się do zasilania a klapka chodzi na silniczku. Wiem, że to ma wadę w postaci zasilania ale koszty instalacji mufy, spuszczenia wody, instalacji miarownika przez hydraulika są nieporównywalnie większe niż takie urządzonku. Polecam ten wątek na innym forum: http://forum.murator...amiennego/page9 a kokrenie wypowiedz wraz z rysunkami #165
  17. Dziś były kolejne próby z użyciem miarownika :), efekt był taki, że narazie miarownik jest odłączony a sterowanie jest na "zapałkę" :). Muszę przeczyścić zawiasy lub dodać jakiś ciężarek klapy dolotu powietrza bo dostał się kurz i potrafi się przyciąć (klapa jest bardzo lekka) i robi się dosłownie gorąco. Piec tak się rozdmuchał, ze głowa mała ale to jest pikuś. Bardziej denerwuje mnie, że ten piec jak już pisali to inni bardziej doświadczeni forumowicez to typowy górno-dolniak. Próbowałem dziś rozpalić go po Bożemu tj. wg instrukcji czyli wyładować komorę papierami + drewno to podpalić, poczekać aż sie pojawi żar, wepchnać żar pod wymiennik a na to następnie właściwa porcja paliwa (węgla - mix groszku oraz kostki)aż po same drzwiczki. Efekt tego był taki że o ile rozpalanie początkowe i rozbujanie pieca do 60stopni trwało może 15-20min i nawet żonie i teściowej nie sprawiło problemu to problem pojawił się po załadowaniu węgla na żar efekt był taki , że dymiłem na całą okolicę jak lokomotywa :S, do czasu aż całe paliwo nie stało się "żarem". Przez co temperatura wody była pomiędzy 80-90 stopni przez 1-1,5h... Dodam, że próbowałem reguować zarówno powietrzem wtórnym jak i głównym ale dymu nie udało mi się wyeliminować aż do zajęcia się całego opału. Co mnie najbardziej trapi to jest to, że ten piec nie jest prawdziwym dolniakiem :s i muszę zmienić sposób palenia/rozpalania bo w przeciwnym razie będą problemy z utrzymywaniem stabilnej temperatury na piecu a co gorsze będziemy siać po okolicy gęstym śmierdzącym dymem co ani nie jest przyjemne ani tym bardziej uzasadnione ekonomicznie. Pytanie do użytkowników, jak zmienić sposób palenia, żeby utrzymać w miarę sensowną czystość spalin i nie truć okolicy a przy okazji wydłużyć maksymalnie czas palenia?. Oczywiście wykluczam przeróbki w samym kotle. Czy w tym piecu możliwe jest palenie od góry ?
  18. Kruciec był parę mm ponizej blachy. Ja kupiłem jednak miarownik 1/2" a nie 3/4 jak pisałem wcześniej więc musiałem wstawić przejscie mosiężne z 3/4 -> 1/2" Klapka jest lekka, nasmarowałem ją bo dostała trochę kurzu podczas wykuwania dziury w kominie :) więc chodzi całkiem całkiem. Jutro na trzeźwo zastawnowię się co zrobić, żeby ten miarownik jednak chodził.
  19. Zgadza się zachodzi na klapę. Chciałem sprawdzić czy miarownik podniesie klapę ale ramię jest za krótkie. Opiszę w skrócie na czym mój problem polega. Miarownik próbuje podnieść klapę i naciąga łańcuszek dosyć mocno ale kat pod jakim działa siła jest duży. Dopiero delikatne dotknięciem ramienia powoduje, że klapka "wyskakuje" do góry i otwiera się na parę cm. Możliwe, ze gdybym był bardziej cierpliwy to po paru minutach miarownik wytworzyłby taką siłę, że sam by to uniósł ale z uwagi, że to jest 3 rozpalenie pieca :) to jakoś mi się spieszyło do wniosków. Dziś dopiero rozpoczałem próby z tym miarownikiem więc narazie będe próbować zrobić to po Bożemu. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pytanie ale ja mam fabrycznie wspawany krucieć na 3/4"
  20. Oto odległości od krawędzie frontu: 8,5cm od prawej krawędzi pieca: 11cm. Oraz fotki dla zobrazowania. Próbowałem dzisiaj zmusić do działania miarownik ale narazie po kilku próbach odpuszczam :). Zarówno w tej pozycji : jak i tej pokazanej na zdjęciach od cichewicza miarownik ma problem z podniesieniem pokrywy. Łańcuszek jest napięty jak struna ale kąt przy jakim działa siła jest chyba zbyt duży. Narazie jedynie co mi przychodzi do głowy to wydlużenie ramienia albo :) ręczna regulacją otwarcia pokrywy. pozdr
  21. 1) Nie ma co się rozczulać nad jego dolą :). Za darmo tego nie będzie robił a idę o zakład, że robotę wyceni nie na 30-40zł ale pewnie z 10x tyle :). 2) Ale co to znaczy źle spawa? Czy po prawidłowym pospawaniu może coś się dziać ? Nie oszukujmy się taka tłoczona kształtka u kolejnego fachowoca to dodatkowy koszt (pewnie niemały) 3) Wieczorem podam odległości 4) To fakt :) ale chyba nie byłoby problemu dołożenie mufy za 2zł ? 1) Ja kierowałem się opiniami i "długowiecznością" bo podobno te tańsze potrafią się zepsuć (nie wiem jak bimetal może się zepsuć). Do tego kupiłem ten miarownik za 80zł na znanym portalu aukcyjnym - oczywiście nowy. Wracajac do sedna problemu :). 99% "fachowców" będzie dążyć do jak najmniejszego wysiłku nie patrząć na koszty jakie będzie musiał inwestor. Ja osobiście sprawdziłbym jak piec chodzi na uchylonej klapce od dolotu powietrza (po sprawdzeniu w warunkach bojowych i dobraniu najbardziej optymalnego uchylenia). Brat kupił sobie piec z dmuchawą po konsulatacjach z "fachowcem" mimo, że pali suchym drewnem + węgiel. Finał jest taki, że dmuchawa jest owinięta folią, żeby nie brała lewego powietrza a sterowanie odbywa się za pomocą klapki :). Nawet zrębki drzewne nie stanowią problemu. Pozdrawiam
  22. Pierwsza rzecz to zmień hydraulika - "ta z handlu się podobno źle spawa" co to za bełgot? Sam nic nie spawałem ale wiem, że można po hurtowniach znaleźć mufy jednostronnie gwintowane za "grosze" i nie chce mi się wierzyć, żeby akurat sprzedawali mufy do spawania, które się źle spawa :). Trzeba tylko kupić ze stali czernionionej czy jak to się tam nazywa ale niech może bardziej doświadczeni w temacie się wypowiedzą. Druga sprawa jak majster jest taki zapracowany i robi łaskę to w razie komplikacji będziesz miała zagwarantowane nieprzespane noce i drenaż kieszeni. Jeśli chodzi o umiejscowienie tej mufy to najlepiej chyba zrobić to w tym samym miejscu co robi producent. Zaznaczyłem to strzałką na obrazku. Ja zakupiłem miarownik HONEYWELL FR124 1/2" bo podobno jest lepszy od konkurencji (wyczytane na forum) i znalazłem go w bardzo okazyjnej cenie jednak jeszcze nie miałem okazji go przetestować w warunkach bojowych. Jedynie co mogę powiedzieć, że ma on ciut krótkie ramie jeśli chodzi o wpółprace z Vespą ale na 100% będe wiedział w sobotę bo wtedy mam zamiar się do tego zabrać.
  23. U mnie jest ta sama klapa Po co jest podowane powietrze nad opał skoro wg. producenta ma to być dolniak :). Moja teoria odnośnie tego otworu jest taka, że wydmuchuje niedopalone gazy z komory załadowczej do tego otworu nad pionową przegrodą. Na bank jest, tylko trzeba się trochę pogimnastykować bo na zdjęciach i patrząc na wprost tego nie widać.
  24. A czy mógbyś mi wyjaśnić jaki wpływ ma zamknięcie /otwarcie tego otworu na pracę pieca?
  25. Chodzi mi o ten dolot powietrza regulowany klapką zaznaczony czerwonym obrysem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.