Skocz do zawartości

TIMON120777

Stały forumowicz
  • Postów

    3533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez TIMON120777

  1. instalacje typu otartego są bardziej narażone na korozję, również wymiennik kotła im bardziej skomplikowany i im więcej spawów tym więcej miejsc gdzie zacznie się coś dziać. nie napisałeś też słowa o tym jak kocioł przez te 7 sezonów był eksploatowany, możliwe że tutaj też można by znaleźć przyczynę korodowania czy pękania. Ja w swoim nie grzeję wody latem więc wtedy stoi otwarty a wcześniej wyczyszczony
  2. O masz a Ty jak dziecko w piaskownicy :( nie uważam się za mądrego i takiego nie udaję Jeśli masz wątpliwości to pytaj przecież od tego jest forum. Tylko skoro masz już te wątpliwości to je sprecyzuj zamiast się teraz irytować.
  3. Rady w temacie czego konkretnie???? Skoro jesteś coraz bliżej efektywnego spalania, mniej spieków, osiąga zadaną i mam nadzieję spada spalanie to cóż mamy radzić??? Robert jest zwolennikiem palenia z większą mocą, ja z mniejszą ale becna zima zmusza mnie do zwiększenia mocy żeby nie rozwalić instalacji Co mamy Tobie podpowiedzieć jeszcze??? ;)
  4. w poście 12 jest foto tych które mam u siebie, po założeniu temperatura spalin spadła o 50stc a sprawność wzrosła o jakieś 5% niestety musiałem wyjąć gdyż przy marnymzapotrzebowaniu na ciepło miałem temperaturę spalin na poziomie 80st
  5. Robert Przy ustawieniach 8/45 daleko Ci do mocy nominalnej Twojego kotła. Moc nominalną osiaga się w granicach chyba 1:2 lub 1:3 czyli gdybyś miał 8/24 Często gęsto i potwierdziło to już kilka osób na różnych forach, również Ci którzy handlują kotłami, jest tak iż producent sterownika ustawia parametry fabryczne "od czapy" Ja miałem 2 sterowniki tej samej firmy i w jednym ustawienia fabryczne miałem 20/40 i nadmuch maksymalny 10 bieg na 10 możliwych zaś w drugim 5/30 i również nadmuch 10 bieg. Nijak się to ma do mocy maksymalnej z jaką może kocioł pracować. Taka niestety wada sterowników dwustanowych. Inaczej jest już w tych z PID-em FL czy adaptacyjnym Tam już algorytmy takie czy inne oparte na różnych założeniach prowadzą kocioł z modulacją mocy i w taki sposób żeby praca odbywała się w sposób ciągły gdyż w fazie podtrzymania są zbyt duże straty. W moim kotle też nie było deflektora i komora spalania ma jakieś 60cm wysokości. Ja sobie deflektor zamontowałem wieszając na 2 sztabach żeliwnego rusztu awaryjnego. Myślę że temperatura na samej górze tego Twojego dużego płomienia nie jest aż tak drastycznie duża aby zrobiła wielką krzywdę wymiennikowi, inaczej by było gdyby to było 20cm myślę. Za duży płomień i przy tym wzrost temperatury spalin nadmierny to równoznaczne ze wzrostem nadmiaru powietrza i wielkością straty kominowej. Jeśli u Ciebie przy takich jak masz ustawieniach spala się przyzwoicie to bym się nie zastanawiał nad zwiększaniem mocy dopóki nie będzie to niezbędne do osiągnięcia temperatury zadanej, np przy jakichś drastycznie dużych mrozach i zwiększonym zapotrzebowaniu na ciepło
  6. to już wam spróbuję kwestię nadmiaru wytłumaczyć. jest to cytat z przewodnika zawijana którym się często posługuję potrzebując jakiejś informacji lub wiedzy więc pozwalam sobie cytować Do spalania potrzebny jest tlen. Na nasze nieszczęście, dysponujemy tylko tlenem zawartym w powietrzu, gdzie jest go jedynie 21%. Pozostałe 79% ? to balast, który nie bierze udziału w procesie spalania, natomiast ogrzewa się od temperatury otoczenia (z taką temperaturą wchodzi do kotła) do temperatury spalin wylotowych, będąc pierwszym, nieuniknionym źródłem strat ciepła wyprodukowanego w palenisku (tzw. strata kominowa). W dodatku do spalenia paliwa stałego w kotle niezbędne jest dostarczanie tego powietrza w nadmiarze w stosunku do tzw. ilości stechiometrycznej, czyli wynikającej teoretycznie z podstawowego równania reakcji chemicznej spalania C+O2=CO2. Praktycznie współczynnik nadmiaru powietrza dla interesujących nas kotłów małej mocy oscyluje w okolicy ?=2, czyli do spalania paliwa w palenisku trzeba doprowadzić około dwa razy więcej powietrza, niż wynika to z zapotrzebowania teoretycznego. Zatem już z założenia tracimy kilka procent energii z paliwa, bez możliwości jakiejkolwiek reakcji zapobiegawczej. Robert podejrzewam że u Ciebie w opisanej sytuacji doszedłeś do takiej ilości powietrza że wystąpił jego brak stąd dymienie gdy zwiększyłeś jeszcze podawanie oraz niska temperatura spalin i mały płomień. potem wykonałeś rzecz właściwą czyli zwiększyłeś ilość powietrza a zarazem tlenu potrzebnego do prawidłowego spalania i naturalną koleją rzeczy wzrosła jego sprawność a większa sprawność pociąga za sobą ekonomiczniejsz spalanie ponieważ mamy mniejsze straty :D :D :D
  7. ten dym powstaje ponieważ w czasie podtrzymania zachodzi spalanie z niedoborem tlenu. w momencie otwarcia drzwiczek jest on najpierw delikatnie wypychany z kotła a potem zaciągany z porcją dostarczonego właśnie przez otwarte drzwi nowego powietrza w kierunku komina. Normalna sytuacja, czasem występuje również na samym początku fazy pracy. Tym bym się nie przejmował. Co do fotek to mam wrażenie jakby kopiec był ciut za wysoko ale może to tylko wrażenie. pilnuj żebyś miał nadmiar powietrza. przy braku płomień zacznie się robić czerwonawy i będzie dymił oraz pojawi się sporo niedopalonego węgla. Ja obecnie przy podawaniu 10/60 mam nadmuch na 4 bieg z 10 możliwych bo miałem za niską temperaturę spalin ale mam też zapewne inny opał mniej spiekający.przestawiłem na większe podawanie gdyż chcę zobaczyć czy przy mocniejszym mieszaniu opału w strefie żaru jak więcej podaje to dopala lepiej czy gorzej ale test będzie trwał kilka dni aż spalę cały zasobnik.
  8. jeśli dobrze rozumiem to u ciebie jest 240m2 do ogrzania w tym 130m podłogówki + duży bojler ???
  9. co do spieków to załączam zdjęcie po lewej koksowy po prawej żużlowy co do ustawień to podaj model dmuchawy jaki masz. w tym sterowniku są dwa programy pracy dmuchawy zależne od jej wydajności i możliwe że jest wybrany zły i stąd mocne dmuchanie przy niskich wartościach mocy nadmuchu. Potem jak pisze Vlad24 musisz dostosować podawanie i przerwę aby dobrać moc potrzebną do ogrzania Twojego domu. Uważam że taki stosunek jak masz w tej chwili jest zbyt duży 5/55 to 1: 11 sugeruję ustawić 1: 6 może 1:7 czyli 5/30 lub 5/35 i wtedy dmuchawa też może pójść wyżej spokojnie bo będzie musiała napowietrzyć większą ilość opału
  10. i dużo i mało pytanie jakie zapotrzebowanie na ciepło i jakie straty??? z tego co pisałeś wcześniej masz bojler 400l a to już trochę energii potrzebuje myślę że jakieś 6kg/dobę spokojnie na samą CWU plus około 20kg na ogrzanie domu więc nie jest chyba tragicznie. zwłaszcza że było 40 więc już jest poprawa spora
  11. kiedy występuje to dymienie??? czy kiedy kocioł jest w fazie pracy czy podtrzymania??? skąd dymi i jak intensywnie??? u mnie też występuje osadzanie na ściankach wymiennika. jest to efekt pracy z niewielką mocą- tak kiedyś czytałem ale nie wiem czy dokładnie o to chodzi. Jednak osad jest łatwy do usunięcia podczas czyszczenia. Ja ze względu na niską temperaturę spalin od czasu do czasu zmieniam ręcznie ustawienia i raz na kilka dni gonię kociołek z większą mocą, wtedy większość z tych "gron" jak je określiłeś ulega wypaleniu, stosuję też sadpal oraz obierki ziemniaków. Pieklorz jeśli byłbyś tak miły i zajrzał na mój wątek na FM i zerknął swoim fachowym okiem na mój palnik oceniając co to jest tak naprawdę to będę wdzięczny http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186332-Palnik-brucer-sterownik-dwustanowy
  12. nie widzę napisu ale ja szary użytkownik więc nie zauważam niuansów i nie wiem w jakich mocach te palniki są robione :blink: kształt otwory, rodzaj dmuchawy i sposób mocowania taki jak w brucerze a reszta???? skoro to nie brucer to cóż to za twór???
  13. to po kolei ;) co do temperatury to owszem minimum musisz trzymać żeby kotła nie trafiło ale myślę że jeśli jeden sezon tylko tak będzie pracował a potem założysz zawór 3d lub głowice termostatyczne na zaworach to problem zniknie co do ustawień to musisz dobrać ilość podawanego opału oraz przerwę i nadmuch tak aby kocioł osiągał temperaurę zadaną, masz 2 drogi albo będzie to robił powoli z małą mocą- wtedy mniej paliwa, dłuższe przerwy i mniej powietrza- lub szybko -dużo paliwa w krótkich odstępach czasu z większą ilością powietrza. Teraz sedno czyli wynik spalania - popiół. Jeśli szlakuje oznacza to że dostarczasz zbyt dużo powietrza dla tej ilości węgla jaką podajesz na retortę. drogi wyjścia z problemu sa 2 1 skracasz przerwę podawania 0 5 sek i obserwujesz kilka godzin - spieków powinno byc mniej lub będą mniejsze i bardziej kruche, po tym czasie kolejna korekta i kolejna obserwacja, aż do momentu osiągnięcia zadowalających efektów. Jeśli przeciągniesz i zacznie się pojawiać niedopalony węgiel wtedy należy się cofnąć czyli wydłużyć o kilka sek aż do miejsca w którym popiół wydawał Ci się najlepszy 2 zmniejszasz nadmuch o kilka % i obserwujesz jak wyżej aż do momentu uzyskania zadowalających efektów. deflektor spróbuj opuścić tak aby wisial 15cm nad palnikiem.
  14. http://www.kotlyco.pl/page,,Palnik-zeliwny,a2a1b83917b430830b3b4fec8033ab80.html tu jest o palniku który producent montuje, po mojemu to brucer ale Ty masz większą wiedzę więc jeśli się mylę to wyprowadź mnie z błędu
  15. Pieklorz podesłałem mu ten poradnik żeby poczytał wszystko, zaznaczyłem że pisany jest pod konkretny kocioł i żeby nie wszystko brał do siebie. Problem jednak w jego kociołku jest taki że ten ruszt jest bardzo nisko. stąd sugerowałem nawet powieszenie tarczy hamulcowej bo cieńsza jest. Nie da się tam powiesić deflektora 15cm nad palnikiem bo będzie leżał na ruszcie :(
  16. darr załączam przykład umieszczenia zawirowywaczy na poziomych płytach wymiennika, prosta konstrukcja z płaskownika nacinanego i wygiętego . Taka przeróbka zwiększy sprawność i obniży temperaturę spalin
  17. jeśli spada niespalony opał to za krótko przebywa na retorcie i ni zdąża się spalić. ja u siebie mam sytuację w której po jednej stronie palnika mam proszek a po drugiej spieki. też nie do końca wiem czemu ale przerobiłem swój palnik zmieniłem wysokość deflektora i testuję dalej. Nie pamiętam czy Ci wrzucałem linka ale jeśli chcesz zajrzeć to zapraszam do lektury moich wypocin http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186332-Palnik-brucer-sterownik-dwustanowy
  18. nie znam dokładnie wszystkich procesów zachodzących w kotle ale u siebie zauważyłem że jak prowadzę kocioł z temperaturą poniżej 60st to sadzy jest więcej, powyżej ilości się zmniejszają, muszę zasięgnąć lektury w tym temacie ale ma to związek z substancjami powstającymi w procesie spalania i chyba wilgotnością opału ale bez lektury nie powiem Ci dokładnie zajrzyj tutaj http://zawijan.wordpress.com/ powinno tam być o tym również. nie zrażaj się że to o konkretnym kotle i konkretnym sterowniku gdyż jest tam także mnóstwo wiedzy ogólnej o konstrukcji i prawidłowym użytkowaniu kotłów węglowych. warto poświecic kilka godzin i przeczytać bo kopalnia wiedzy to jest
  19. w zeszłym roku mógł być bardziej wilgotny i potrzebował więcej powietrza żeby dobrze się spalić i podnieść temperaturę na tyle żeby większa ilość wilgoci mogła z niego odparować. przez lato wysechł i teraz potrzeba powietrza mniej. Wilgotność groszku też ma wpływ na sprawność spalania i to sporą. spróbuj wsypać jedno wiadro tego opału ale wcześniej zlej je wodą zobaczysz co się będzie działo. oczywiście to ekstremum ale im mniej wilgoci w opale tym większa sprawność spalenia tego opału bez zmiany ustawień
  20. a w co Twoim zdaniem uderza płomien jak nie w blachę rusztu wodnego?????!!!!!! to taka sama blacha jak boczne oraz górna blacha wymiennika. różnice w rodzaju użytej stali to także chwyt marketingowy gdyz różnice w przewodności są na poziomie setnych części % po przecinku nie mają zatem wpływu na sprawność kotła Żeliwno jest lepsze ale trudniejsze w utrzymaniu w należytej czystości
  21. tak zmniejsz nadmuch z tego co na zdjęciu widać to u ciebie zachodzi sytuacja w ktorej sklejają się różne warstwy- węgiel który już długo jest w palniku i zdążył już przekroczyć temperaturę topnienia i do niego doklejają się kawałki tego który tylko odgazował i to wszystko wypada do popielnika. po pierwsze zatem nadmuch w dół ale kontroluj czy nie zacznie się pojawiać niespalony węgiel wtedy wydłuż przerwę podawania ale dopiero wtedy na razie tylko nadmuchem reguluj
  22. żar w fazie podtrzymania schodzi w dół i chwilę trwa nim się odbuduje w fazie pracy, spróbuj zatem wydłużyć ilość węgla w podtrzymaniu do 20-25 sek wtedy kopiec będzie wyżej zanim wystartuje do pracy. druga rzecz to pytanie ile znaczy długo??? czy jest to 20 minut czy 45 lub godzina??? u mnie pracuje około 20 minut i przestałem na to zwracać uwagę. w poprzednią zimę siedziałem ze stoperem w kotłowni i dostawałem szału gdy pracował dłużej niż 7-8 minut. Teraz wiem że czas pracy to nie jest wyznacznik sprawności. Brucer jednak to dziwna konstrukcja i potrzebuje specjalnego moim zdaniem traktowania. Ma większą powierzchnię paleniska niż normalna "fajka" i trudniej dobrać parametry. możesz zaryzykować podwojenie czasu podawania i przerwy bez zmiany mocy nadmuchu wtedy bedzie mocniej wypiętrzał węgiel jednorazowo i mocniej mieszał ewentualnie powstające spieki nim się scalą w większe konstrukcje. co do ilości popiołu może ona iść w parze z pozostałymi parametrami węgla- większa spiekalność zawartość popiołu siarki i kaloryczność. nie na wszystko mamy wpływ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.