Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Treść opublikowana przez carinus

  1. Właśnie, podaj może jaki udział zakwasu żytniego dajesz na chleb mieszany wypiekany bez foremki, bo wyglądają nawet lepiej niż te z piekarni.
  2. To nie jest za darmo, to część Twoich podatków, jak wszystkie inne dotacje. Czyli żeby zgarnąć pełną pulę trzeba mieć kwity na 12 tysi.
  3. Tez wcześniej wspominałem o chęci ulepienia pieca chlebowego, ale to może kiedyś na emeryturze za jakieś 15 lat, na razie mam nadwyżki produkcji prądu, więc taki piecyk elektryczny to też dobra sprawa.
  4. Dofinansowanie jest na ileś tam procent wydatków, ale nie więcej niż 6 tysi, więc musisz nazbierać jakąś konkretną kwotę żeby dostać pełny limit.
  5. Mogę tylko pozazdrościć sprzętu, wiedzy i umiejętności. Można jeszcze gdzieś kupić taki używany piecyk i co to za przykładowy model?
  6. Nie trzeba wydawać więcej, jeżeli ktoś zrobi taki kocioł zgodnie ze sztuką od A do Z. Na razie mamy klony węglowych kosmetycznie dopasowanych do drewna ze względów homologacji. Komory załadunkowe do szuflowania, zamiast układania z góry.
  7. Magazyn będziesz miał w formie zbiornika CWU, żadna dopłata nie zwróci kosztów kupna i amortyzacji banku energii. Chyba że mieszkasz z dala od sieci energetycznej.
  8. @bercus Tobie chyba chodzi o bilansowanie międzyfazowe. Jak masz falownik 6kW i zasilanie idzie z jednej fazy np.6kW, to 2 pozostałe fazy pchają w siec energetyczną po 2kW, a Ty dopłacasz za 4kW z sieci. Niby nowe liczniki miały uwzględniać takie zjawiska, ale tak naprawdę robią to arytmetycznie i też nie wiem czy do końca to robią tak jak powinni.
  9. W naszym kraju jak chcesz być uczciwy, to niczego nie osiągniesz bez zmarnowanego czasu, pieniędzy i zdrowia.
  10. Mimo to nadal są dywagacje co wybrać.
  11. Niczym nie ryzykujesz. Oddasz do sieci tylko nadwyżki, ale je oddasz i coś tam odbierzesz. Magazyn na razie się nie opłaca, a na samym off-gridzie czego potencjalnie nie wyprodukujesz, idzie w zmarnowanie i nic w zamian.
  12. Nadal nie wiemy jak chcesz to użytkować? Robisz przyłączę do sieci czy off-grid?
  13. Ilość zaczynu żytniego odbierasz do swoich preferencji. Jak chcesz mieć chleb bardziej pszenny to dodajesz w miejsce mąki żytniej samą pszenną. Tutaj jedynie czas gra rolę, gdyż musi całość mąki zakwasic. Sam starter 40-50g wystarczy żeby zakwasic wiaderko ciasta, trzeba tylko czasu i kilku etapów.
  14. Masz sporo ciepłych dni w tych zakładanych 6-ciu miesiącach grzania, więc średnia wyjdzie nieco lepsza i grzanie tańsze bez roboty.
  15. Tak, do takiej dobrej garści suchego kwasu dodaję małą porcję mąki chlebowej żytniej, tak ok. 100g i 120-140g wody, zostawiam to na 10-12h do wyrośnięcia, dodaję kolejną porcję mąki 200g i wodę, pozostawiam na 3-4h i ponownie dodaję 300g mąki żytniej i wodę. Do takiego zaczynu wsypuję już ok. 1kg mąki pszennej chlebowej.
  16. Na którymś z odcinków tego kanału, jest informacja o zakwasie i podana nazwa szczepu. Browin zakwas żytni starter obecnie jest do kupienia, sprawdzałem przed chwilą. Oto jego skład;Składniki: Lactobacillus plantarum, Lactobacillus sanfranciscensis, Lactobacillus brevis, Saccharomyces cerevisae, mąka żytnia, glukoza. Nieporównywalny, mniej kwaśny smak chleba nawet czysto żytniego, do tego co uzyskiwałem z domowej roboty zakwasem. Po wymieszaniu startera kwasu i mąki, tak zakwaszone ciasto, jeszcze przed dodaniem soli, biorę małą porcję i rozcieram z mąką żytnią razową w ilości ok. pół szklanki i robię coś jak drobną kruszonkę, pozostawiam do wyschnięcia i trzymam w przewiewnym pojemniczku w suchym miejscu. Nie trzeba nic pomnażać, dokarmiać i cudować.
  17. Miałem wieczorem wstawić filmik z tego samego kanału. Z niego brałem informację na temat zakwasu i obróbki mąki.
  18. Akurat trafiłem na suchy zakwas z firmy Browin i kupiłem przez allegro to. Wieczorem na kompie poszukam nazwy tego szczepu bakterii olejowych. Chleb razowy o dziwo nie jest wtedy jakoś przesadnie kwaśny jak na takim domowym zakwasie. Nie wiemy.co nam z powietrza namnaza się w słoiczku.
  19. Ale nam się trafił specjalista, liczę że coś podpowiesz jak poradzić sobie z niektórymi problemami.
  20. Mnie naszła ostatnio ochota na zrobienie bułek też na zakwasie, coś w rodzaju grahamek z mąki razowej. Te czysto pszenne szybko czerstwieją i jak wcześniej pisałem, staram się unikać bezwartościowych węglowodanów bez czegoś treściwego w składzie.
  21. Korzystam podczas pieczenia z funkcji parowej w piekarniku, ale tak naprawdę mam ochotę kiedyś ulepić sobie taki mały piecyk chlebowy mieszczący kilka bochenków. Zauważyłem że robiąc ciasto w 1/3 zawartości mąki żytniej, muszę używać jednak foremek do pieczenią, gdyż bochenki wyrastające w koszyczkach, po włożeniu do piekarnika dosyć mocno opadają i robią się spłaszczone. Nie dodaję drożdży, kupiłem specjalny szczep bakterii mlekowych do zakwaszania mąki i do przechowania zakwasu stosuję tylko suszenie, bez trzymania tego w lodówce.
  22. Zacząłem wypiek chleba w domu, ale z drugiej strony ograniczam jego spożycie traktując to jako zbędne źródło węglowodanów. Zmniejszyłem ilość cukru w diecie i pierwszy raz od równo roku czasu, nie przybieram na wadze w okresie zimowym. Zrzuciłem prawie 6-7kg i trzymam stałą wagę bez większych wyrzeczeń z mojej strony. Jem dwa posiłki dziennie, raczej mało obfite i deficyt kalorii daje znać o sobie. Pomyślałem nawet żeby mając automat do wypieku chleba, zrobić sobie chleb za zakwasie w automacie. Jego zaletą jest podtrzymywanie stałej temperatury podczas wyrastania ciasta, tak potrzebnej żeby to trwało odpowiednio krótko, ale skutecznie zakwas zrobił swoje z mąką. Zakwaszam ciasto chlebowe metodą 3-fazową czystym zakwasem żytnim na mące chlebowej 750.
  23. Jakoś niespecjalnie sie przebił na rynek, słuch po nim zaginął.
  24. Te dodatki mączne, gdyż jest to tylko dodatek do mąki, ma chyba na celu zbilansowanie naszej diety tańszym w produkcji nośnikiem pewnych potrzebnych nam substancji. Sam staram się teraz wyszukiwać sprzedawców mąki niestandaryzowanej i używam konkretnych szczepów kwasu mlekowego do wypieku chleba. Bardziej cieszy mnie zjedzenie własnego wypieku, pomimo że nie jest tak ładny jak sklepowy, ale smakuje różnie dobrze. Ważne że jestem w stanie zrobić coś do zjedzenia uniezależniając się od wyrobów manufaktury piekarniczej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.