Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    4 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    125

Treść opublikowana przez carinus

  1. carinus

    Kocioł DS MPM

    Normalnie miałbym w piwnicy mały zapas węgla i drewno do rozpalania. Teraz już chyba do węgla nie wrócę, gdyż drewnem szybciej nagrzeję bufor gdy zachodzi taka potrzeba. Przyjemniej też patrzeć na spalające się drewno, niż czuć smrodek spalanego węgla.
  2. carinus

    Kocioł DS MPM

    @maracz Cały czas mam w swoim kotle skos szamotowy sięgający prawie połowy rusztu. Paliłem tak groszkiem i teraz spalam sosnę. Może pracuje mniejsza powierzchnia rusztu, ale przy drewnie to nie ma większego znaczenia. Większe znaczenie ma osuwanie się żaru przed sam palnik i tam zawsze są warunki na dopalanie gazów. Podaję część powietrza przez zsyp i nie ma szansy żeby cokolwiek się wtedy zawiesiło. Dodatkowo komora zasypowa odbiera sporo ciepła od żaru. Nie mam płomienia w komorze zasypowej, tylko dym i smołę.
  3. Odprowadzam wodę z tacy wężem ogrodowym pionowo w grunt i jestem zdziwiony że wodami nie zamarza. Jest chyba na tyle ciepła że udrażnia wszelkie zlodowacenia na tacy i wężu.
  4. carinus

    Kocioł DS MPM

    Też musiałem dopasować różne rozmiary rur dymnych i używałem do tego sznura od drzwiczek kotłowych. Kupiłem odpowiedni przekrój, rozbiłem trochę młotkiem żeby zrobił się bardziej elastyczny i upychałem kilka zwojów pomiędzy rury.
  5. To bardzo dobry węgiel płomienny, trzeba tylko pobawić się w ustawienie podajnika. W zasypowym szedł wspaniale, z lekkim smrodkiem, ale cena robiła cuda.
  6. @bajek Ty chłopie nie opowiadaj jak to robisz, tylko rób szybko kolejne, bo pewnie kolejka chętnych zaraz zacznie walić drzwiami i oknami. Producent odwala taką fuchę że zapotrzebowanie niebawem zacznie wzrastać w szybkim tempie.
  7. Przenieśmy sie z tym tematem gruntówek do innego wątku. Może moderator wytnie i wklei do wątku który zaczął już wcześniej Marcin. Zastanawiałem się nad tym co radził wcześniej Yaro. Pomysł jest żeby nie transportować wody studziennej do budynku, tylko wywalić wymiennik na zewnątrz i zanurzyć to w wodzie. Trochę pomógł mi pomysł ,,naszego'' Juzefa.
  8. @astragtc Jak będziesz miał nadal problemy i będziesz chciał odsprzedać ten groszek to daj znać. Szukam czegoś do kozy w garażu. Mieszkam niedaleko.
  9. Za mało wody w układzie lub dodatkowo słabą modulacja mocy. Gdyby było na zewnątrz 15 na plusie to takie coś może mieć miejsce, ale teraz?
  10. Zastanawiam się czy warto kupić gotową, używaną pompę gruntową on-off. Wystarczy podłączyć do obiegów i po robocie. Kombinowanie własnoręcznie może kosztować podobnie i nie mamy gwarancji poprawności działania.
  11. Inspirowałem sie cyklem filmików tego użytkownika. Nic nie jest robione jest na pałę, wszystko przeliczone. Wymiennik pompy.
  12. Panas też ma takie widełki +/-5*, ale bardziej by korygować chwilowe potrzeby bez ruszania całej krzywej lub prostej grzania. Temperatura zadana powinna się trzymać bliżej +/- 1-2*, nie więcej. Trzeba też sprawdzić poprawność działania czujników temperatury, niekoniecznie muszą reagować na zmiany temperatury. Nie wiem czy jest możliwość zwiększenia rozdzielczości odczytu temperatur z krokiem co 0.1* lub choćby 0.5*, co powinno bardziej uelastycznić reakcje sprężarki na zmiany temperatury.
  13. Właśnie włączyłem aktualizację. Ostatnia poprawka wkurzała mnie głośną pracą układów przetwornika, może teraz coś poprawili.
  14. Popytaj studniarzy w Twoim rejonie. Oni wiedzą jaki jest grunt i głębokość na jakiej jest woda.
  15. Dzięki za wskazówki.
  16. Wszystko jeszcze przede mną. Trzeba sporo wiedzy zebrać zanim rozpocznę cokolwiek montować.
  17. Na razie najlepszy jaki widziałem to 2-3 rurki miedziane 3/8'' prowadzone w rurce PE przeciwprądowo. Wystarczy 8-10m takiego wymiennika rurowego na 3-4kW sprężarki, wszystko zwinięte w krążek i nie zabiera dużo miejsca. Widzę też na OLX sporo używanych gotowych pomp gruntowych w cenie 6-10tys.
  18. Jeżeli miałbym się bawić w jakieś samoróbki pomp ciepła, to tylko z wymiennikiem gruntowym na bazie studni czerpalnej i zrzutowej, żadnych wierconych kolektorów z solanką i tym podobnych. Zaletą jest w miarę prostota konstrukcji i duży COP w najzimniejsze dni. Wystarczy mi tryb pracy on-off z podłączeniem do bufora, wszelkie sterowania są w tym przypadku zbędne.
  19. Im drobniej, tym lepiej. Jak mam czas i chęci to rozdrabniam jeszcze bardziej. To jest dążenie do uzyskania granulacji zrębki, która będzie kwintesencją rozdrobnienia drewna.
  20. Przy buforze i drewnie zapotrzebowanie jest sprawa drugorzędną.
  21. Specjalnych odwiertów robić nie mam zamiaru. Powinny wystarczyć dwie studnie zrobione własnoręcznie. Mam dobry grunt i niskie położenie względem wód podskórnych.
  22. @berthold Musimy poważnie pogadać o tym pomyśle.
  23. Już myślałem że to było na serio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.