Skocz do zawartości

marcin

Administrator forum
  • Postów

    2333
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez marcin

  1. Niestety bardzo często jest tak (obserwuje to na kilku forach które prowadzę) że bez względu na logiczność i jasność podziału część tematów/osób zawsze pisze w pierwszym możliwym forum (a niestety nie zawsze wyłapię i przeniosę każdy temat).
  2. Układ forum zostanie w najbliższym czasie zmieniony. Wcześniej postaram się podać tutaj propozycje do dyskusji. Już kiedyś były przymiarki (https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=565), ale jakoś nie doszło to wtedy do skutku. Zgadzam się jednak w 100% że obecny układ nie jest dobry. Powstał on jeszcze gdy na forum nie było postów i do końca nie było wiadomo w jaką stronę forum się rozwinie - teraz już widzimy, że dyskusji teoretycznych jest generalnie malutko a dominują tematy praktyczne i tak też zostanie stworzony nowy podział.
  3. 10-12 ton na 120 metrów?? Chyba lekka przesada
  4. marcin

    Czeski Ekogroszek

    Na ten temat było już sporo. Polecam skorzystanie z wyszukiwarki forumowej: https://www.info-ogrzewanie.pl/cms_wyszukaj...entry55597#1391 Pozdrawiam Marcin
  5. Mój ślimak (Brucer) spala także miał. Gdzieś ktoś pisał o spalaniu także mieszanek np. ze zrębkami itp... Także zresztą w tym wątku wspomniano, że można kupić i ślimaka spalającego owies np - także pelet nie do końca nie da się spalić (chociaż tutaj raczej dedykowane rozwiązania się sprawdzają). Także nie jest tak, że ślimak spala tylko jedno paliwo a tłok "różne". Do tego posiadacze tłoków generalnie narzekają na dymienie palenisk, sadzę wylatującą z komina i osadzającą się na dachach (jest o tym sporo na różnych forach, także naszym) i niemożność ustawienia kotłów tak, aby tego efektu nie było. Oczywiście można powiedzieć, że w ślimakach zrywają się zawleczki - owszem, ale tłoki też mają tego typu zabezpieczenia. Do tego problem jest rozdmuchany (tzn. był okres, że użytkownicy, którzy go doświadczyli będą i owszem pisać o tym wszędzie sprawiając wrażenie, że praktycznie w 90% kotłów ta zawleczka się nieustannie zrywa) - natomiast np. u mnie w czasie 5 letniej eksploatacji kotła zawleczka zerwała się raz (i to przy wymianie ślimaka na inny, który nie do końca pasował do korpusu i musiał się "wyrobić". Ale ja generalnie nie optuje za ślimakiem - pewno jak kupisz tłoka też będziesz zadowolony - to po prostu inny, równorzędny rodzaj paleniska i pisanie sądów typu: "Tłok jest lepszy" jest imho nie do końca usprawiedliwione :rolleyes: A ja jako zadowolony posiadacz "ślimaka" także polecam ten typ podajnika - u mnie jest bezproblemowy i ekonomiczny :) Pozdrawiam
  6. Wyciąganie takiego wniosku na podstawie jednej wypowiedzi uznałbym za przedwczesne :rolleyes: Ślimak też ma swoje zalety (znajdziesz je na forum). Pozdrawiam.
  7. Może wyjdzie, ale będzie to raczej niewielka kwota. Oczywiście decyzja należy do Ciebie ;)
  8. Wg mnie podstawowe wyregulowanie kotła (tak, żeby się bezproblemowo paliło) nie jest wielkim wyczynem i owszem - wymaga pewnych umiejętności, ale uważam, że 9 na 10 osób da sobie radę bez specjalistycznego szkolenia co najwyżej po krótkim instruktarzu czy poszukiwaniu np. na forum. Co innego "strojenie" tak, aby wyciągnąć te dodatkowe 5% oszczędności opału - to taka uwaga na podstawie kilku już lat eksploatacji takiego kotła. Tutaj trzeba czasu, doświadczenia itp cech, które moim zdaniem średnio są warte tychże oszczędności. Ale jak się lubi może to być nawet ciekawe "hobby" :P Czyli ekogroszek generalnie drogi. Jak masz dostęp do gazu - ja przy tym metrażu i lokalizacji domu nie rozważałbym nawet innej opcji. Nawet u mnie na Śląsku ogrzewając 66 metrów wydałbym na ogrzewanie ekogroszkiem jakieś 2,5 x 600 zł czyli 1500 zł rocznie a na gaz pewno nieco ponad 2000 zł (mam podobny dom jak Ty, tylko 200m2) - u Ciebie tej różnicy może nawet nie być a na pewno będzie mniejsza ze względu na koszty transportu ekogroszku. Co do konkretnych kotłów - to już działka dla fachowców :)
  9. Na 98% strzelam, że Seb1 ma centralne ogrzewanie oraz (formalnie) kocioł a nie piec ;) Jak przypuszczam tego dotyczy wątpliwość i warto to ustalić :) Jest już bardzo długi wątek na ten temat: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=5364 - polecam jego lekturę. Generalnie moim zdaniem tak: Jeżeli mieszkasz na Śląsku (lub na tyle blisko, że ekogroszek kupisz w opłacalnej cenie) oraz jesteś w stanie poświęcić nieco komfortu aby ogrzewać taniej wybierz ekogroszek. We wszystkich innych przypadkach (np. mieszkasz nad morzem i/lub wymagasz bezobsługowości ogrzewania i/lub nie zależy ci na kosztach ogrzewania aż tak bardzo) wybierz gaz. Wnioski z dyskusji w powyższym temacie są podobne.
  10. Jako praktyk (nie ekspert) odpowiem na pytanie drugie - ciepło na grzejniki można praktycznie całkowicie zamknąć - przy odpowiednim ustawieniu kotła będzie on grzał tylko sam siebie + niewielką ilość wody w rurach do zaworu 4d. Oczywiście może się zdarzyć, że nawet w podtrzymaniu kocioł przegrzeje się w takim układzie, jednak przy odpowiednich ustawieniach trybu podtrzymania można ustawić wszystko tak, aby się nie przegrzewał. Oczywiście powyższa sytuacja ma średni sens (no może poza okresami, gdzie np. nocą potrzeba trochę pogrzać a w dzień nie) - jeżeli stawiamy na komfort a nie ekonomię używając sterownika zaworu 4d można to zrealizować. W praktyce można ustawić dowolną temperaturę grzejników poczynając od sytuacji powyższej aż do 60 stopni (no może 58 uwzględniając straty przesyłowe). Pozdrawiam Marcin
  11. Proszę poczytać - wiele już zostało napisane: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=1943
  12. Ogólna zasada jest taka (jak pisał już Mecenas), że na drodze między kotłem a naczyniem wzbiorczym NIE MOŻE być żadnej "armatury" - tylko rura. Aby więc było zgodnie z zasadami powinieneś poprowadzić dodatkową rurę do niego prosto z kotła. Wszystko inne będzie jedynie półśrodkiem, który w razie zagotowania wody w kotle może zawieść. Moja instalacja jest podobna do Twojej (z tą różnicą, że mam bezpośrednią rurę do naczynia wzbiorczego, ale wpiętą niestety za zaworem 4d - tak zrobił instalator a ja wtedy jeszcze nie bardzo się na tym znałem). Na wyjściu z kotła mam zawór bezpieczeństwa i jak dotychczas wszystko sprawnie działa. Kotły retortowe generalnie ciężko jest "zagotować". "Udało" mi się to tylko raz i to paląc na ruszcie awaryjnym. Co nie zmienia faktu, że dzisiaj nie pozwoliłbym na zrobienie mojej instalacji tak jak jest. Podsumowując - jak chcesz mieć bardzo bezpiecznie proponuję dorobić dodatkową rurę sprzed bezpośrednio z kotła do naczynia. Jak nie musisz kombinować - rozwiązanie, które podałeś wydaje się funkcjonalnie dobre (chociaż ja bym szedł jednak w zawór 4d). Aczkolwiek równie bezpieczne będzie wg mnie wpięcie tuż za kotłem zaworu bezpieczeństwa - oba rozwiązania jednak najprawdopodobniej nie będą w 100% zgodne z prawem i nie będą maksymalnie bezpieczne (czyt. w razie zagotowania wody armatura może zawieść - zapiec się itp). Pozdrawiam Marcin
  13. Gratulacje :D Życzę kolejnych 2500 postów :D
  14. Witaj na forum.
  15. Kolego Frontwerk - w regulaminie forum jest jasno napisane, że wypowiedzi powinny być na temat. Forum to nazwaliśmy "Rozmowy na dowolny temat" właśnie dlatego, aby było miejsce na wypowiedzi na tematy nie związane z ogrzewaniem. Uprzejmie proszę o nie udzielanie w przyszłości tego typu wypowiedzi. Nie ma obowiązku czytania wszystkich tematów na forum, więc jeżeli coś Cię nie interesuje po prostu zignoruj. Natomiast nawet jeżeli widzisz, że post jest faktycznie nie na temat proszę o kontakt z administratorami lub zgłoszenie postu przez opcję !Raport - w razie konieczności podejmiemy odpowiednią akcję.
  16. marcin

    Witam

    Witaj na forum.
  17. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=5003
  18. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=5364
  19. Jest też coś takiego: http://allegro.pl/item927502841_sterownik_...tsz_4_1_co.html Tutaj pisze, że maksymalny prąd obciążenia = 8A co jest raczej bardzo dużą wartością (ale jaka może być moc pompy przyłączona do tego sterownika należy już zapytać kogoś innego :angry: W linku, który Ty podałeś jest podany max prąd = 0,8A odpowiadający mocy 180W - czyli tutaj powinno być sporo więcej).
  20. Ot chociażby taki: http://allegro.pl/item905615580_sterownik_...nkowy_nowy.html
  21. Są dostępne sterowniki o większej obciążalności (i nawet tańsze) - wystarczy dokładniej przejrzeć np. allegro. Oczywiście stosowanie jednego sterownika do dwóch pomp ma sens tylko wtedy, gdy pompy te mają być sterowane jednakową temperaturą (możliwe jest np. rozwiązanie gdzie za pomocą odpowiedniej armatury na grzejniki kierujesz inną temperaturę niż na ogrzewanie podłogowe - wtedy raczej należy kupić w sterowniki lub jeden umożliwiający sterowanie dwoma pompami na podstawie dwóch temperatur - ale nie wiem czy takie są).
  22. W takim razie tak "na oko" w okolicach 30-35 kg dziennie.
  23. Od 20 do 60kg dziennie - czyli 600-1800kg miesięcznie :angry: Podaj co ogrzewasz itp - to nie forum dla wróżek ;)
  24. Obecnie tak (co nie zmienia faktu, że w unicontrol mix jest identycznie - kabelek, śrubka, a wszystko co prawda wpinane do unicontrola wtyczką, ale zawierającą dużo więcej podłączeń niż sama pompa :angry: ). Obecnie tego wyłącznika nie potrzebuje, gdyż latem wyłączam po prostu cały unicontrol. Natomiast gdy nie miałem sterowania unicontrol miałem podłączoną pompę do sterownika GECO (który nie jest "okrojonym sterownikiem pompy co" a sterownikiem kotła z podajnikiem retortowym). Odbiegamy chyba od tematu ;) Nie ważne jak - ważne aby pompa przestała być sterowana przez sterownik - ja miałem wyłącznik i było to wygodne. Jak masz pompę podłączoną wtyczką - możesz ją wyciągać - efekt podobny.
  25. To ja też precyzyjniej :unsure: Mój sterownik GECO nie ma wtyczek - ma miejsca gdzie się wkłada "goły" kabelek i przykręca śrubką ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.