kiminero

Pisałem wczoraj żeby ustawić temp zasilania podłogi na 28-30 st. Masz to zrobić pokrętłem zaworu mieszającego ustawiając go na takim numerze, jaki w efekcie da te ok 28st. Ustaw pokrętło na 3 i sprawdź jutro jaką temperaturę wskazywał będzie termometr na górnej belce rozdzielacza. Jakakolwiek korekta pokrętła zaworu wymaga kilku godzin stabilizacji temperatur, więc nie kręć tym częściej jak raz dziennie. Kto Cię namówił na tak duży kocioł? 24 kW maks ze względu na CWU i jak najniższy próg modulacji plus podłoga napędzana bezpośrednio pompą kotła, sterowanie pogodowe i drabinka łazienkowa elektryczna. To było by najprostsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie. Niestety jest co jest i póki co postaraj się trafić z temperaturą podłogi dla Twoich warunków.

Lepiej tak:

Odkręć korek na górze naczynia. Teraz jak dopuszczasz wody i dojdzie do przelania, to robi się lewar i woda jest wyciągana z naczynia i układu. Ewentualnie napełniaj bardzo,bardzo powoli. Ogólnie do przeróbki to naczynie. Nie wolno Ci zostawić go w takim stanie na zimę, bo zamarznie naczynie lub rury do niego podpięte. Obowiązkowo na kotle zawór bezpieczeństwa 1,5 bara.

OK. Można było to inaczej rozwiązać, ale OK. Kocioł ustaw na 45-50, bo na niskich temp będzie taktował. Jakiej mocy ten kocioł? Jedno, czy dwufunkcyjny?

No więc w tym cudownym rozdzielaczu temperaturę podłogi ustawiasz tym białym pokrętłem pod pompą. Teraz jest chyba max. Generalnie im wyższy numer tym wyższa temperatura wody podawanej w podłogę. Co Ty tam masz za układ? Sama podłoga czy grzejniki też?

Nie. Pokaż zdjęcie całego rozdzielacza, bo tam raczej jest pompa mieszająca z zaworem mieszającym i wtedy temperaturę podłogi ustawiasz na zaworze mieszającym, nie kotle. Ten kocioł to kondensacyjny jest?

2l jak najbardziej OK, a jaki bieg pompy? Co to jest "dwubiegowy piec"? (KOCIOŁ!) Gaz, pellet, węgiel? Dla podłogi powinno wystarczyć na dziś 27-28 st, ale to zależy od gęstości upakowania rur w podłodze. Jeśli startujesz od zera, to na efekt ciepłej podłogi poczekasz kilka godzin.

Tak. Musi być przepływ, by rotametr go pokazał. Te siłowniki otwierają sie ok. 3 min, wiec chwila cierpliwości. Jak nie masz projektu podłogi to otwórz rotametry na maks i wtedy sprawdzisz, jakiej korekty potrzeba.

Na zdjęciu siłowniki są zamknięte, więc przepływu nie będzie. Jeśli to foto chwili obecnej to musisz podnieść temp zadaną na sterownikach stref, by siłowniki się otworzyły.

Jeśli chce się realizować ochronę powrotu zaworem 4D 1", to bez pompy kotłowej małego obiegu jest to niemożliwe. Tak jak pisał @gmaj22 trzeba domontować tą pompę na rurze między 4D a powrotem. Poza tym jeśli faktycznie doszło do zamknięcia wszystkich termostatów, to bez przepływu czujnik wskazuje błędny odczyt. Najlepiej mieć w układzie jeden grzejnik stale otwarty.

Warto przeczytać pytanie zanim udzieli się odpowiedzi. Uważnie.

Jeśli pompa pracuje, ale nie ma efektu, to nitka cyrkulacji jest zapowietrzona. Tam są widzę fabryczne przyłącza 1"GZ. Ja je wywalam i montuję własne zawory z półśrubunkami, bo łatwiej mi instalację odpowietrzać. Ty musisz niestety zdemontować korpus silnika pompy odkręcając tą wielką nakrętkę mosiężną. Wcześniej oczywiście zakręcasz ten minizawór przed pompą (śrubokrętem o 90st). Od drugiej strony wodę przytrzyma wbudowany zawór zwrotny. Po zdemontowaniu silnika "jakoś" trzeba podstawić wiaderko i odkręcić ten minizawór aż woda płynąć będzie jednostajnym strumieniem. Po założeniu silnika przed jego solidnym dokręceniem puść delikatnie wodę, aby przestrzeń wirnika wypełniła się wodą. Ciśnienie w układzie nie ma znaczenia.

No i gra gitara. Globalna marka "nie dała rady", a Polak w godzinę problem rozwiązał. W sumie, to takie pół śrubunka wystrugałeś.

Oczka wodne nie maja znaczenia i ogranicza Cię tylko długość wężyków baterii lub trzeba będzie je wymienić na dłuższe (ew. przedłużyć). Kanaliza to już inna sprawa. Jak masz cały zestaw to złóż go łącznie z syfonem i sam zobaczysz jaką tolerancję wysokości masz na syfonie. Wzmocnienia tylne szafek robione są bez przejmowania się o takie "drobiazgi" jak przyłącza wod/kan. Ile Ty masz wzrostu, że 90 cm będzie krawędź umywalki? Dla niskich osób (o dzieciach nie wspominając), to zdecydowanie za wysoko. Standardowo dają do baterii wężyki 30 cm i starcza to do oczek kilka cm powyżej osi kanalizacji przy rozstawie 10-15 cm.

Ta metoda nie zadziała. Złączki standard nie wciśniesz na rurę Teceflex. Należałoby nakrętkę rozwiercić lub "spiłować" ale to nic nie da, bo poza nakrętką trzeba jeszcze nasunąć pierścień, który się rozszerzy na tyle, że jego "nowa" średnica nie pozwoli naciągnąć na niego nakrętki lub wejdzie na tyle płytko, że gwintu nie złapiesz. Tu się trzeba trzymać rozwiązań systemowych. Podałem wyżej jak to można rozwiązać. Autor chyba już odpuścił, ale podsunę jeszcze jeden pomysł. Zamiast tej zwykłej redukcji z filmiku lepiej użyć fragmentu ze śrubunka mosiężnego 1/2" http://www.instalfix.pl/pl/p/Srubunek-prosty-stozkowy-12-mosiadz/781. Ten element WZ śrubunka posiada wytoczoną powierzchnię stożkową, która będzie dobrze doszczelniać połączenie przy dokręcaniu eurokonusa. Być może trzeba będzie wymienić tylko oring na "grubszy".

Nie jest to złącze typu eurokonus, ale ile razy Ty te garnitury przyłączeniowe będziesz demontował? https://produktdaten.tece.de/web/tece_PL/pl/all/all/Alternatywny%20%C5%9Brubunek%20przej%C5%9Bciowy%20z%20pier%C5%9Bcieniem%20z%20mosi%C4%85dzu%20do%20rur%20wielowarstwowych%20systemu%20TECEflex%2C%2016%20mm/$catalogue/teceData/PR/740144/keywords.xhtml?result=1598810942274

To ja wtrącę inną historię z Afriso, żeby im chociaż tak podziękować. Zgubiłem raz torebkę z zestawem sprzęgła siłownika z osią zaworu. Występuje on jako część zamienna, ale nigdzie tego w sprzedaży nie znalazłem. Machnąłem maila do Afriso z prośbą o kontakt do dystrybutora dysponującego tym zestawem lub sprzedaż bezpośrednią z ich magazynu. Tego samego dnia odpowiedź, że paczka nadana. Dzień później kurier pod drzwiami i miłe zaskoczenie, bo kasy nie chce. Tu nie było reklamacji. Chciałem tylko kupić część bezpośrednio od producenta, której w normalnej dystrybucji nie było, a dostałem ją gratis. Fakt, że nie było to coś kosztownego, ale dobre wrażenie pozostało. Duże firmy mają oczywiście budżety na takie "akcje" marketingowe, a wiedzieli, że po drugiej stronie mają instalatora. Tak czy inaczej plus ewidentny i jak widać kolejnego klienta udało im się "zaskoczyć" pomocą w rozwiązaniu problemu z wkładką (pytanie, czy ten zadzior faktycznie był problemem, bo z lektury tematu wynika, że po spiłowaniu poprawy nie było).

To już co innego niż ten szkic wyżej i ma szansę zafunkcjonować. Zrobić to na RTL i zasilić z pionu jak ma być pojedynczym tworem.

Po 9 latach raczej Ci nie odpowie. Zrealizować pewnie zrealizował, ale wg mnie nie ma prawa zadziałać. Woda nie głupia i popłynie tam, gdzie mniejsze opory. Tam by musiał być szereg lub wpięcie równoległe z regulacją hydrauliczną.

Nieprawda. W szczególnych warunkach może się sprawdzać, ale nie można z tego wyciągać generalizujących wniosków. Wszystko zależy od warunków "roboczych" bufora, który czasem nie zasługuje na to miano. Ten co buduje układ powinien znać możliwości nadwyżkowe kotła i akumulacji zbiornika "buforowego". Czasem kumulacja nie ma ekonomicznego sensu i lepiej poprzestać na samej stabilizacji pracy układu i wtedy do niebezpiecznie niskich temp na powrocie z bufora nie dojdzie. Teraz można się zastanawiać, czy chronić powrót, czy już sensu brak.

Upieram się, że tam wszystko działa prawidłowo. Wyżej napisałeś coś co sensu nie ma. Ciepło nie może "uciekać" do bufora bez otwartego, czy uchylonego wejścia ATV od jego strony. Woda wtłoczona do bufora górą, dołem musi gdzieś popłynąć (a może tylko do kotła), co oznacza, że zawór ATV pilnuje temp powrotu do kotła i popuszcza tyle wody z bufora ile się da do utrzymania tych 48 st. (o ile czujniki pokazują tyle ile widzi faktycznie ATV).

Szach, mat.

Jak dla mnie to w sytuacji gdy zasilanie 50-55, a mimo to powrót nadal 48 (czyli wysoko), to zawór działa prawidłowo i to kwestia niedokładności wskazań czujników. Zrób kontrolę na zimnym starcie. Wyłącz kocioł, poczekaj aż bufor się wychłodzi i odpal. Wtedy sprawdzaj kiedy temp na buforze zaczyna rosnąć. To jest prawidłowe działanie. Fakt, że kocioł "buja się" do zadanej równo z buforem to pewnie wynik jego małej pojemności wodnej i małej mocy (12 kW). Ten kociołek z buforem to na mocy maksymalnej powinien chodzić jak chcesz dobijać do 80. Lepiej trzymaj na buforze 60-65 i niech on służy do stabilizacji pracy kotła, a nie akumulacji.

Tam za pompą kotła powinien być termometr tarczowy w tulei zanurzeniowej. Bazowanie na czujnikach może być niemiarodajne. Skoro twierdzisz, że nie utrzymuje 55 na powrocie to ile utrzymuje?

Do kontroli naczynie wyrównawcze. Prawdopodobnie uszedł gaz i spadło ciśnienie wstępne. Wtedy wahania ciśnienia na manometrze są duże, a w sytuacji całkowitego wychłodzenia układu spada do zera. Zdemontuj naczynie i sprawdź ciśnienie na naczyniu. Skoro 1 bar jest ciśnieniem roboczym, to wstępne ustaw na 0,8 bara.