Skocz do zawartości

przemyslaw2ar

Stały forumowicz
  • Postów

    1 786
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez przemyslaw2ar

  1. Niema żadnych szans na reklamację ani z tytułu gwarancji ani z tytułu rękojmi Kocioł został zainstalowany niezgodnie z DTR. pracował z ciśnieniem wyższym niż dopuszczalne ciśnienie pracy no i na koniec kocioł zainstalowany niezgodnie z przepisami! Cieszcie się że wam chałupy nie wywaliło. Kocioł aby mógł być zainstalowany w układzie zamkniętym oprócz dopuszczenia producenta musi posiadać urządzenie schładzające oraz utrzymujące odpowiednie ciśnienie robocze
  2. Ludzie wy śmierci w oczy patrzycie! Takie rury spalinowe to można do kuchenki węglowej zamontować a nie do kotła i to 32kW :blink: Pominąwszy fakt że nie są to rury przyłączeniowe (takowe mają 2mm grubości ścianki) to sposób ich zamontowania "od du..y strony" spowoduje wydostawanie się dymu. Odcinek rury o 5%spadku nie powinien przekraczać 0,6mb Komin gazowy otwarty na kotłownie na paliwa stałe :blink: no tylko pogratulować pomysłowości ;) Zbiornik tak jak ktoś pisał będzie bardzo słabo się nagrzewał w takim położeniu (rozumiem że ciężko tam cokolwiek ustawić stąd takie dziwne połączenie) należy dodać pompę ładującą Oj nie zazdroszczę takiej instalacji
  3. nasyp soli kuchennej ona się topi w temp ok 810st.C
  4. Tak to jest jak Polak nie uczy się na błędach. Zapewne dali ci kocioł z rusztem wspawanym pod skosem aby się odpowietrzał ale po roku eksploatacji ruszta się przegrzały i straciły geometrię i problem powrócił. Może też być sytuacja że po prostu wytarły się ruszta do takiego stopnia że zamiast tych umówionych 6mm ( :D) maja teraz 3m i szybciej się przegrzewają. Tak to się zwykle kończy jak żal dołożyć kilka zł do rusztu żeliwnego . Zastanawiające jest to dlaczego tak szybko padły czyżby użytkownik polubił sadzpal? (oczywiście niczego nie sugeruję)
  5. No piwko dla Ciebie. U mnie bryła budynku na to pozwala więc grzechem jest tego nie wykorzystać
  6. Podoba mi się proste , skuteczne bez zbędnych elektro-fajerwerków no i to połączenie kotła i kominka bezbłędne. Od dłuższego czasu planuję coś podobnego u siebie i jak tylko czasu mi wystarczy to przedstawię wam kominek DS jakiego świat nie widział ;) a dodatkowo zero syfu w salonie B)
  7. No widzisz a ja czerpie energię z ludzi chcących czegoś innego niż to co można spotkać w sklepie, więc... koło się zamyka. Wbrew wielu pozorom ja cały czas się uczę a wnioski wyciągam dzięki ludziom którzy mi zaufali. Teraz do sukcesu brakuje mi odpowiednich maszyn ale ... pracuje nad tym. Pozdrawiam i życzę wielu owocnych prób.
  8. Witam Na początek prosiłbym o nieużywania w stosunku do mojej osoby zwrotu Pan bo się obrażę ;) na forum mówmy sobie na ty per. kolega @pgad ja nie jestem wrogiem kotłów GS ale wrogiem ich niewłaściwego użytkowania a to jest zasadnicza różnica. Z twojego opisu wynika że masz wysokowydajny kocioł ale jak wszystko tak i ten twój ma wady a mianowicie praca w określonej wydajności. Jeżeli będziesz/my starali się zmniejszyć moc poniżej tej magicznej granicy pomiędzy wydajnością a sprawnością spalania to zaraz zaczynają się kłopoty z dymem. Ja tu nie będę ukrywał że modulacja mocy w okresach przejściowych u mnie polega na puszczeniu części ciepła po prostu w komin byle zachować sprawność spalania i zapobiec kondensacji spalin w kominie, a ze trociny i drewno to stosunkowo tani opał to mogę sobie pozwolić na puszczenie pary w gwizdek Ja na sezon na ogrzewanie wydaje 1100zł na 77m2 a pewien jestem że mógłbym zejść do 800zł :) i żaden komfort użytkowania gazu czy ekogroszku mnie nie przekona do zmiany paliwa (ew. pelett z własnej pleciarki tylko po co ? ) Pozdrawiam
  9. przemyslaw2ar

    Palenie Słomą

    Dodam jeszcze że słoma (zwłaszcza zielona) ma dużą zawartość chloru siarki i innego świństwa więc nie wolno dopuszczać do spalania w niskich temp. (zdymiać) inaczej taki wymiennik długo nie pociągnie
  10. przemyslaw2ar

    Palenie Słomą

    Ujście spalin na dole a wentylator przeciwprądowo zaraz pod tym ujściem inaczej będzie ..pa blada ,ew załadunek poziomy i przepływ powietrza współprądowy. Zalecam tą komorę spalania wyłożyć szamotem lub perlitem w całości @ konopka ruszt jest zbędny podraża tylko inwestycję.
  11. Ale przy tak wysokim pomieszczeniu ruch osób w nim nei spowoduje dostatecznego mieszania a jak do tego dodać niskie parametry instalacji to sama konwekcja może sobie nie poradzić
  12. Ja mam pytanie, mianowicie czy za szamotem masz płaszcz wodny? i czy spalasz też węgiel. Ja mam też przed palenisko 60l szamotowe tyle że bez płaszcza i nie do końca jestem zadowolony o ile na początku jak i teraz spalam biomasę (wilgotne trociny przekładane suchym drewnem z suszarni) to przez pewien okres zmuszony byłem palić węglem i byłem przerażony albowiem ten pieco-kocioł wręcz pożerał węgiel (typ 33) spalanie oczywiście było czyste ale ilość węgla jaką pochłaniał i trudność z okiełznaniem tego była porażająca. Dlatego też to pytanie. U mnie na drewnie a raczej mieszance drewna z różnego rodzaju biomasą spalanie jest wręcz idealne pomimo dużej wilgotności paliwa, wymiennik suchutki tak jak i komin a moc daje się okiełznać aczkolwiek przydałby się bufor
  13. I słusznie, sprawdź zobaczysz jak będzie się sprawował i ile ci będzie brakowało MOCY (pamiętaj że w tak wysokich pomieszczeniach trzeba to powietrze jakoś przemieszać inaczej będziesz grzał sufit). Nawet gdybym miał latać co 3-4h do kotła to wolałbym to niż wyrzucać przez komin tony niedopalonego CO.
  14. Tyle tylko że koks trzeba umieć spalać ;) albowiem potrzebuje powietrza do spalania więcej niż węgiel
  15. No całkiem ładnie Ci to wychodzi ale w twoim porównaniu brakuje mi temp. zew i wew. albowiem to jest istotą sprawy. Inaczej kocioł pracuje przy +5st i inaczej przy -15 stC ;) Ja jeżeli decydowałbym się na podajnik to tylko pelet + wymiennik z własnego warsztatu a to dlatego że jestem fanem biomasy a cenowo wychodzi tak samo z tą różnicą że pelet można również robić samemu a węgla raczej sobie nie wykopię
  16. No to gratulacje dobrego wyboru B) Biorąc pod uwagę kaloryczność miału 25MJ/kg (mrzonka) to z 1kg przy 80% sprawności uzyskujemy 5,5kWh teraz weźmy pod uwagę fakt ze poniżej mocy minimalnej sprawność spada na.... to sprawność szacunkowa ok 50% czyli z 1kg uzyskujemy 3,5kWh i teraz pomyśl jakie kuku sobie zrobiłeś albowiem każdej godziny tracisz ok 0,5kg miału. Ciekawi mnie tylko dlaczego znajomy od atestów Ci tego nie powiedział? No chyba że zdałeś się na instalatora a Ci wiadomo im większy tym lepszy :) (oczywiście nie wszyscy tak robią)
  17. Tłumaczę to jak mantrę kocioł przewymiarowany to zużycie opału nawet 100% większe niż rzeczywiste zapotrzebowanie. chłopie na ogrzanie takiego budynku wydasz rocznie nie mniej jak 4000-5000 a żałujesz 800-1000zł jednorazowo na OZC? Jeżeli akurat brakuje Ci tego kafla do wujek Google Ci podpowie co i jak i sam policzysz albowiem niema w tym żadnej filozofii. A w ciągu jednego sezonu zwróci Ci się z nawiązką. Kocioł czy to GS czy DS ma swoją moc nominalną którą zwykle się dobiera do m2 (błędnie) albowiem podczas sezonu dni w których temp spada poniżej -20 jest stosunkowo niewiele do tych w temp +5/-5. Należy tez pamiętać iż kocioł z mocą nominalną np.16kW może osiągać moc max. rzędu 23kW oczywiście wzrośnie nam strata kominowa (gorące spaliny pow 160st.C ) ale lepiej kilka dni popalić na ostro(komin się oczyści :D ) aniżeli 90% sezonu mieć straty z tytułu niezupełnego spalania (zdymiania węgla) które to potrafią obniżyć sprawność kotła nawet do 30% Na stropie drewnianym też można robić ogrzewanie podłogowe poczytaj o tym. Smoła w kotle to najmniejszy problem najwy żej stracisz kilka tyś na nowy kocioł jak ten padnie, gorsza sprawa to wykwity na kominie i tu najmniejszy koszt remontu w takiej chałupie to kilkadziesiąt tyś zł !!! Zatem przemyśl czy warto ryzykować. Przy takiej wysokości budynku grzejniki powinny pracować w wysokich parametrach lub trzeba pomyśleć o wymieszaniu/wyrównaniu temp. powietrza w budynku PS. 50kW to ma mój znajomy w 800m2 kurniku a temp. wewnątrz 19* C przy -10 także nie polecam takiego rozwiązania dla twojej chałupki
  18. Kto powiedział ze kocioł zgazowujący musi mieć palnik w dół? Tak jest po prostu łatwiej albowiem gaz drzewny jest ciężki i "spływa" w dół ale równie dobrze może być ujście poziome. Przede wszystkim należy odizolować drewno od płaszcza wodnego np szamotem lub jeszcze lepiej perlitem (ten nie przenosi temperatury). Również ruszt jest nam zbędny albowiem w wysokiej temp. popiołu z drewna prawie nie ma a to co będzie to się stopi w małą bryłkę, więc ruszt można również odizolować. jedyny warunek jaki trzeba spełnić to odpowiednie podciśnienie w przewężeniu palnika oraz podanie powietrza pierwotnego w połowie załadunku tak aby przepływ był współprądowy. Powietrze wtórne należy podać w przewężenie aby zadziałało na zasadzie inżektora (podciśnienie w palniku samo zassie odpowiednią ilość powietrza wtórnego w zależności od temperatury i szybkości przepływu) za przewyżką nie trzeba już powietrza albowiem nic nie da a tylko wychłodzi wymiennik i zmniejszy podciśnienie w palniku. Nie będę pisał w języku angielskim albowiem nawalę błędów, a z tego co widzę i tak używasz translatora ;)
  19. Sporządzenie uproszczonego OZC jest bardzo proste i da Ci odpowiedz na twoje pytania. 320m2 wykorzysta 25kWh tylko podczas długotrwałych mrozów (ale mówię tu o faktycznej mocy 25kW a nie jakiejś wyimaginowanej wziętej z kapelusza tutaj przewaga na korzyść DS które taką moc może zapewnić w każdej fazie spalania) i aby było ekonomicznie kocioł musi pracować z buforem lub mieć możliwość modulacji mocy. W tym konkretnym przypadku są poważne problemy 1. Duża kubatura budynku 2. Duży rozrzut zapotrzebowania cieplnego 3. Czasowe ograniczenie zapotrzebowania (nieużywane piętro) Przy takich uwarunkowaniach poleciłbym kocioł z palnikiem peletowym z automatycznym zapalnikiem, albowiem oprócz gazu i oleju tylko taki kocioł może sprostać zadaniu. Przy kotle zasypowym zastosowanie buforu będzie konieczne za względu na duże wahania w zapotrzebowaniu na ciepło w ciągu doby sięgające nawet 10kWh Dodam jeszcze ze przy tak wysokich pomieszczeniach najkorzystniejsze jest ogrzewanie podłogowe lub promienniki IR
  20. @ north Super to poskładałeś ale ja zauważyłem że kanał wznoszący musi być jeden wspólny inaczej różnica temp w kanałach będzie doprowadzała do zwiększenia ciągu w tym bardziej ciepłym i w efekcie i tak działał będzie tylko jeden kanał wznoszący. W opadowych już niema to znaczenia albowiem ciśnienie/prędkość przepływu się wyrówna. Takie obserwacje prowadziłem już od jakiegoś czasu ale utwierdziłem się w tym przekonaniu po przeczytaniu opracowania które dostałem od jednego z forumowych kolegów Pozdrawiam
  21. Ale co wina producenta że wcześniej się paliło a teraz nie :) pewnie pozatykały się otwory napowietrzające lub kocioł przeczyścić
  22. Panowie co wy tu pitolicie "Myslę, że powierzchnia jest dobrana tak żeby minimum dobę wytrzymał." Kocioł dobiera się do konkretnego zapotrzebowania na ciepło a ni aby dobę wytrzymywał i truł przy tym sąsiadów :angry: Jak czytam że któs na 140m2 pali miałem w górniaku 25 kW to mi się " nóż w kieszeni ......." Jeżeli budynek 140m2 ma straty 12kW to już max i to przy -20st.C więc po co kocioł dwa razy większy? Sprawność takiego kotła to 40-50% (optymistycznie) więc gdzie tu zysk? przy 15kW też by zasyp wystarczył na dobę tyle że pracował by nieco czyściej czyli z wyższa sprawnością co pozwoliło by palić węglem na miarkowniku przy tych samych kosztach Moc nominalna kotła to moc w której kocioł uzyskuje najwyższą sprawność czyli w tej mocy jest ekonomiczny moc ta może spaść o 30% z w miarę dobrą sprawnością poniżej to już duże straty. Podobnie to działa w druga stronę można uzyskać nawet 150% mocy nominalnej jednak kosztem straty kominowej. Moim zdaniem przed zakupem kotła warto zrobić OZC dla kilku temperatur zewnętrznych, wyliczyć średnia i taki kupić kocioł a nie ślepo ufać broszurkom informacyjnym lub sprzedawcom.
  23. Hmmm jak powinienem to odebrać? ;) Ja sądzę że w porównaniu do wielu innych kociołków na rynku ten Propter jest zrobiony dość sumiennie (chociaż nie macałem go :) )
  24. @Gepardos prawdę powiedziawszy nie znam dokładnej budowy kotła HEF ale nie sądzę że winne jest tu otwarcie tzw krótkiego obiegu albowiem aby taki objaw mógł powstać to PW musiało by byc przeciągane przez warstwę opału co jest mało prawdopodobne albowiem powietrze popłynie najkrótszą drogą pomijając komorę zasypową (chyba że klapka taka automatycznie blokuje kanał dopalający. U jednego z użytkowników mojego KDS też objawił się problem przeciągania przy silnych wiatrach (ale przez warstwę żaru bo nie ma tam klapek skróconego obiegu w komorze załadowczej ) i zauważył że pomaga rozszczelnienie wyczystki tworząc coś na wzór RCK Wnioskuję z tego że takie RCK powinno być na wyposażeniu kotłowni (a nawet samych kotłów) Niestety jednak tanie to to nie jest
  25. Chcesz załatwić gościa i jego rodzinę? Nie można stosować dmuchawy i jednocześnie rozszczelniać komorę załadowczą. Kol. arczi79 ma problem ze smołą ponieważ stosuje węgiel płomienny 31.2 i to spalanie w niskich temp. Tutaj jedyną radą może być zbiornik akumulacyjny albowiem nawet gdyby zastosował zawór mieszający to kocioł po osiągnięciu temp zadanej czy to 45, 60,czy 70 przejdzie w podtrzymanie a tego trzeba unikać albowiem podtrzymanie w kotłach zasypowych to największy wróg naszego portfela Innym ciekawym sposobem może być zastosowanie małego zbiornika 500l pełniącego funkcje sprzęgła hydraulicznego innego sposobu nie widzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.