Skocz do zawartości

przemyslaw2ar

Stały forumowicz
  • Postów

    1 786
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez przemyslaw2ar

  1. :) samymi orzechami to nie bo mi szkoda (bardzo lubię orzechy) ale paliłem już skorupkami, suszonymi pestkami, zbożem, itp. i naprawdę jest to bardzo dobre paliwo zwłaszcza skorupki orzechów.
  2. Nie mogłem znaleźć w sieci przekroju ale śmiem przychylić się do opinii że to górniak
  3. miał to tylko w EC gdzie jest stały dozór jakości. Tobie na składzie nasypią żwiru i będziesz żużel produkował ;) W dzisiejszych czasach miał to najgorszy wybór, lepiej już szyszkami palić. Przy byle jakim miale będziesz musiał go spalić 1,5 t aby zrównoważyć pozyskaną energię z 1t orzecha, poza tym jeszcze szlakownię będziesz musiał sobie wybudować;) naprawdę mówię Ci nie warto się pchać w miał
  4. Marketing to podstawa biznesu ;) Wenus to słaba/oszczędna konstrukcja sprzedawana za kawał kasy to i mogą wciskać nawet z 30% rabatem a i tak wyjdą na swoje. Obawiam się że tam już 30% ceny stanowi ten znaczek na drzwiczkach. 22kW (DS) na 250m2 to i tak ze sporym zapasem.
  5. Z szybkich obliczeń na kolanie wychodzi mi 645m3 kubatury x 40W m3 zapotrzebowania (do nagrzania pomieszczenia do 22*)daje ok 26kW ale... to było by przy paleniu cyklicznym , jeżeli decydujesz się na dolniaka to należało by określić jakie straty ciepła będzie każdy z budynków oraz ten przepust. Aby to orientacyjnie wyliczyć musiałbyś podać materiał z jakiego jest zbudowany każdy z budynków i w jakiej technologi( czy są pustki powietrzne, ocieplenie itp.) następnie jak chcesz rozwiązać przesył do drugiego budynku. Tu jednak w wyliczeniach bardziej liczyłbym na pomoc kol. z forum albowiem ja jestem dość zajętym człowiekiem a i wiedza w tym kierunku też podstawowa. Z tego co się orientuje to kol @ Vlad24 , vernal, gitar są bardzo obyci w tej kwestii więc pozostaje liczyć na ich pomoc. Na moje kocioł 22-24kW byłby optymalny ale nie uwzględnia strat przesyłu. Przy tej mocy można pominąć zbiornik c.w.u (albowiem nagrzeje się mimochodem)
  6. rozwiązań może być dużo zależy tylko od sprytu i kasy. Bdb "katalizatorem" jest żeliwo ale sami sobie odlewu nie zrobimy, pozostaje więc beton żarowy lub odpowiednio docięty wermikulit/perlit daje się to łatwo obrabiać ale nie może być narażone na uderzenia.
  7. W zasadzie każdy z nich (carbi do mocy 13kW wyżej to już górniak) a z drugiej strony żaden :blink: B) dlaczego? - zbyt duży prześwit pomiędzy rusztem (wodnym o zgrozo) a pierwszą grodzią wymiennika , niektóre mają dodatkowy prześwit nad pierwsza grodzią co może powodować rozpalanie całego zładu paliwa Szczerze powiedziawszy takie konstrukcje sa wspaniałe.... dla producenta...:) , poprzez większa warstwę żaru zwiększa się pow. wymiany przy niskim zużyciu materiału, a kocioł z nazwy nadal DS :P warto nad tym czasem się zastanowić.Jedno jednak trzeba przyznać - nie czarują sprawnością 85% i więcej jak górniaki z Pleszewa B) Teraz to się pewnie naraziłem... ;)
  8. A ja gdybym miał wolnych kilka tyś to bym się wystarał o certyfikaty eko. A tak dla kilku(dziesieciu) szt. to gra niewarta świeczki. Co do kotłów to mają pewne wady estetyczne ale staram się ;) Ważne żeby dobrze i długo służyły. Pozdrawiam Przemo. PS. i błagam...nie "panie" bo na Pana to trzeba mieć wygląd, pozycje społeczną i pieniądze, mi brakuje każdej z tych rzeczy ;)
  9. Dam coś od siebie... a co niewolno ;) Na zdjęciu KDS 20-25 kW i KDS 16 kW w wersji do spalania drewna A wracając do tematu to z podanych przez ciebie to wybrał bym HEF-a ew.coś od Kostrzewy Pozdrawiam
  10. Nic nie wiadomo czy ten kocioł przez te 8h utrzymuje zadaną temp. jeżeli tak to żadne klapki tutaj cudów nie zdziałają, natomiast jeżeli przeciąga o 5-10* to można wówczas winą obarczyć brak właśnie tej przepustnicy, swoją drogą zakup takiej przepustnicy to koszt niewielki 27-45zł w zależności od modelu. A tu ciekawostka z opisu kotła: ". Atutem jest opatentowany system wielopunktowego nadmuchu powietrza - Common air odpowiedzialny za dostarczenie powietrza w każdą część komory załadunkowej, co wpływa na bardziej efektywne spalanie paliwa." i dalej " Spalanie dolne ma miejsce na tylnej ścianie komory załadunkowej. Spala i rozżarza się tylko część paliwa znajdująca się na ruszcie. W miarę spalania poziom zasypanego paliwa ulega wolnemu obniżeniu. Spalanie górne polega na tym, że od razu rozżarza się cała załadowana porcja paliwa. Spaliny są odprowadzane przez umieszczone w górnej części kotła kanały konwekcyjne o specjalnie wydłużonej drodze." Moim zdaniem to nie atut lecz wada jeżeli chcemy utrzymać duża stało palność, takie dostarczenie powietrza powoduje rozpalenie się całego wsadu paliwa i częściową utratę kontroli nad procesem spalania. Jest to fajny zabieg aby zwiększyć pow. wymiany ciepła bez ponoszenia dodatkowych kosztów (przy pracy jako "dolniak" komora załadowcza powinna być szczelna[bez tego ich comon air] i nie powinna brać udziału w wymianie ciepła) Moim zdaniem to jest gniot który w zamyśle konstruktora miał być do wszystkiego, a jest ... Pozdrawiam.
  11. W odpowiedzi na pytanie ruszt wodny w dolniakach to trochę złe rozwiązanie (obniża temp.spalania i powstaje niedopał) Jeżeli będzie ruszt żeliwny to temp.szybko przekroczy 900* i wówczas te twoje opony ;) nie zrobią takiego spustoszenia w okolicy :) (mowa tu oczywiście o spalaniu w kotle DS) Zaintrygowało mnie stwierdzenie "Zastanawia mnie tylko eksploatacja,ja bede musial spuszczac wode ze wszystkiego i napelniacraz w roku na grudzien i styczen-klopotliwe przy podlogowce" Po kiego czorta chcesz spuszczać wodę? kocioł szybko skoroduje i utracisz bardzo szybko gwarancję. Na rynku jest cała masa kotłów zarówno tych wielkich producentów jak i małych lokalnych jedne są zrobione tak inne inaczej, ale raczej każda choćby najbardziej wyszukana konstrukcja ma swoje zalety jak i wady. Ja również spawam kotły i wiem ze każdemu coś innego trzeba zbudować, zatem polecam Ci wycieczkę po okolicy w poszukiwaniu takiego zakładu aby zrobił to czego oczekujesz. Z glikolem to bym uważał bo w przeciągu jednej błędnej decyzji,możesz stracić gwarancję zarówno na kocioł jak i na całą armaturę. Poza tym glikol pomimo większej lepkości ma mniejsze cząstki niż woda i może się okazać że cała instalacja jest nieszczelna (zwłaszcza na wszelakich gwintach) Wiem to z autopsji własnej ;) Pozdrawiam Przemo
  12. Z kotłów które wymieniłeś to Dakon Dor i kolny (Junkers, Buderus) to typowe kociołki na węgiel brunatny, jednak mają też swoje wady. Górniaki nie nadają się za bardzo do brunatnego ponieważ wsad trzeba zapalać od spodu (rozpalony od góry zapopieli się i zgaśnie). Swoich konstrukcji zachwalał nie będę ponieważ to było by śmieszne. Jednak u mnie miałbyś kocioł DS z możliwością zrobienia go według swoich potrzeb.
  13. Od razu stawiałem na Rejon Częstochowy ze względu na wapień ;) Powiem Ci od serca bierz dolniaka o małej mocy i twój problem zniknie jak za dotknięciem różdżki. Miał to chłam dobry dla fabryk, w twoim regionie węgiel pewnie o 30% tańszy niż u mnie (870 zł/t) więc zapomnij o tym miale, ew mieszanka orzech 60% groszek niesiany 40% (ale może się wieszać) Ja jestem dobry w jednym ty w drugim :) może pomożesz przy budowie plotera CNC ;)
  14. Kolego @mcneo76 mam wrażenie że twoje pojęcie o budownictwie jest małe a o ogrzewaniu takiego budynku jeszcze mniejsze, i nie piszę tego pogardliwie lecz aby wyprowadzić cię z błędu. Po pierwsze piszesz że dom z kamienia- pytanie z jakiego i w jakim regionie ta chałupa stoi, jeżeli jest to teren górski to zapewne jest to wapień a on ma zupełnie inną przewodność cieplną niż otoczak (kamień polny). W przypadku kamienia polnego to wewnętrzna część ściany jest zwykle wykonana z cegły "cerówki" (jest to cegła surowa niewypalana) która jest dość dobrym izolatorem, poza tym bardzo dobrze akumuluje ciepło. Jeżeli chodzi o strop to to są dwa typy stropów drewnianych- lekkie gdzie wypełnienie wierzchniej warstwy stanowią trociny z wapnem i ciężki z wypełnieniem glinianym,obydwa zapewniają jakąś izolację jednak problemem jest pustka powietrzna pomiędzy tynkiem sufitu a posadzką strychu, albowiem tam hula wiatr ;) Kolejną rzeczą jest nieumiejętne palenie w kotle. Piszesz że ustawiasz kocioł na noc na 35* a ja pytam po co? przecież to Ci nic nie daje poza korozją i smołą w kotle! 35* to H*& a nie temp. (chyba ze podłogówkę masz) Pompa nie ruszy poniżej 45*(chyba że na sztywno bez sterownika) a grawitacja w ogóle. Sam sobie krzywdę robisz ;) piszesz o 18 kW mocy ciągłej? Przy tej mocy to Ci namiot wnet ogorzeje :) Moim skromnym zdaniem 8-10kW max przy założeniu że kocioł DS i praca ciągła. Ofert w necie kotłów DS o takiej mocy mało ale od czego są lokalni wytwórcy np : JA :) :) :) Na twoim miejscu zamiast miału wybrałbym alternatywnie węgiel brunatny i bujał kocioł niedoszacowany na 70* miałbyś ciepło, tanio, i bezpiecznie (że Ci komin na głowę nie runie przy wybuchu) Moja propozycja KUS 10kW cena +/- 3k (wymiarami się nie sugeruj projekt był dla innego klienta)
  15. Chciałem napisać to samo wcześniej ale jako że zajmuje sie min. budową kotłów nie chciałem zostać posądzony o stronniczość. Z moich obserwacji wiele osób wybiera kocioł z nadmuchem bo wydaje się być nowocześniejszy oraz dlatego że sąsiad ma taki. A co bardziej doświadczeni palacze wiedzą że dmuchawce szczęścia nie dają, owszem jest to przydatne przy rozpalaniu oraz w dni gdy "nie ciągnie" ale na dłuższą metę to ma sens głównie przy spalani paliwa drobno frakcyjnego lub przy zastosowaniu podajnika. O wiele lepszą alternatywą zdaje się być wyciąg na czopuchu. Ale to moje zdanie.
  16. Straty ciepła mają niewiele wspólnego z wkładem komina, one wynikają z konstrukcji kotła, sposobu palenia w nim oraz z jakości paliwa. Ale... komin wentylacyjny jak sama nazwa mówi służy do wentylacji i nie jako kanał dymowy. Pomijając kwestie prawne i inne tego typu to komin wentylacyjny jest zwykle murowany mniej dokładnie czyli miejscami może wystawać zaprawa i to skutecznie zawęża taki kanał, a sam wylot na przestrzał może wprowadzać nie pożądane turbulencję i może zakłócać ciąg komina (prawidłowo wykonany kanał wentylacyjny ma za zadanie wtłaczać powietrze do pomieszczeń przy zamknięciu okien i drzwi i odwrotnie w przypadku ich otwarcia) Jednak najważniejszą kwestią jest niewystarczająca przepustowość tego kanału, dla kotła 25kW taki kanał powinien mieć min. 25/14
  17. A to kupujecie kotły aby latać po serwisach? Kotły trzeba kupować świadomie przyjmując jego zalety jak i wady. Znane są przypadki że ludzie kupują kocioł dobrej firmy, montują go niezgodnie z DTR i próbują walczyć z serwisem, niejednokrotnie ponosząc sromotną porażkę bo.... coś tam się znajdzie... Kupując kocioł nie sugerował bym się tylko marką (bo i z czasem markowe produkty tracą na jakości) lecz konkretnym przeznaczeniem i sposobem wykorzystania biorąc pod uwagę do jakiego opału kocioł jest przystosowany i jaki opał jest dostępny w pobliskich składach (dobry jest ten 31-32) aby później nie było płaczu ze smoła, że się zawiesza, że się nie pali itp. Cały czas podtrzymuję swoje zdanie ze sprawność kotła zasypowego bliska 88% to mrzonka i można ją między bajki wsadzić ;)
  18. 80m2 x 4m h x 45W/m3 = 14,4 kW Tak jak wcześniej koledzy pisali przy takiej kubaturze to tylko dolniak i to dobry. Jakbyś był zainteresowany to wykonuję kotły na zamówienie, lecz terminy są dość odległe :( Na pewno wystrzegaj się miałowców albowiem tym nie ogrzejesz mieszkania Pozdrawiam Przemo
  19. Camino do miału? stanowczo odradzam albowiem Camino było stworzone z myślą o spalaniu koksu ew. dobrego gatunkowo węgla każde inne paliwo niesie za sobą straty i to duże. Camino i inne żeliwne kociołki to bardzo dobry produkt lecz trzeba trzymać się wytycznych producenta, stosuje się je głównie do spalania paliw krótko płomiennych. Moim zdaniem wybór miału jako głównego paliwa to jak strzelić sobie w kolano (ale to moje zdanie i nikomu nic nie narzucam) Zamiast kupowania miału średniej jakości wolałbym dołożyć parę złotych i kupić groszek niesiany + orzech i spalać taką mieszankę. Jestem wrogiem spalania miału w kotłach zasypowych albowiem nie stwarzają one warunków do prawidłowego spalania miału, ponadto miał i wilgoć w nim zawarta bardzo skraca żywotność kotła. Poza tym na 200m2 przy paleniu cyklicznie miałem to celowałbym bardziej w 25 kW
  20. Chodzi tu mniej więcej o to że zapotrzebowanie na ciepło dla twojego domu to w dużym przybliżeniu 16-19 kW .... ale... Takie załozenie można bardziej przyjąć przy kotle GS albowiem przy kotle DS palimy ciągle a nie cyklicznie wówczas kocioł po rozgrzaniu budynku ma tylko uzupełniać straty ciepła (jakie one są to można wyliczyć) i dlatego też Vlad dobrał kotły o takich mocach. Kocioł o mocy nominalnej np 16 kW może osiągać moc szczytową nawet 23 kW, jednak wówczas pracuje z obniżoną sprawnością (strata kominowa która też ma swoje plusy). Unikaj kotłów górno-dolnych bo wówczas dopiero zrobisz sobie ałaa... ;) dlaczego? zadaj sobie trudu i poszukaj na forum... Pozdrawiam Przemo Jeżeli zaś kupisz kocioł o zbyt dużej mocy nominalnej to zrobisz sobie kuku, albowiem z mocą nominalną będzie on pracował tylko do osiągnięcia temp. a później będzie tylko odymiał opał powodując olbrzymie straty, jak i również przyśpieszając korozję.
  21. Pustak żużlowy czyli jaki? szlakobeton :blink: czy raczej keramzyt. Kocioł max 8kW (przy pracy ciągłej ok 3kW) w takim wypadku warto rozważyć ogrzewanie gazem o ile tylko infrastruktura miejsca na to pozwala. dołóż ocieplenia na stropie, załóż rekuperator i dom przy 4 os. będzie prawie pasywny
  22. przemyslaw2ar

    Pomocy.

    Stawiając kocioł zeliwny wilgoci się nie ustrzegłeś/pozbyłeś jedynie kocioł bardziej odporny.Kocioł w czasie bezczynności koroduje- zawsze a pozostawienie popiołu w popielniku czy na ściankach jedynie przyśpiesza proces degradacji, sól w kotle to bardzo nietrafiony sposób ochrony kotła albowiem jak sól to i chlor a jak wiadomo ten skutecznie zniszczy nam kocioł. Najbardziej sensowne i mające swoje uzasadnienie jest przepalanie w kotle w celu podgrzania c.w.u. Chronimy kocioł a jednocześnie mamy ciepłą wodę
  23. Czegoś tu nie rozumiem. Jeżeli by przyjąć że oba kotły tj. DS i GS mają porównywalne rozwiązanie wymiennika czyli syfonowy to gdzie tkwi diabeł, innymi słowy dlaczego DS ma "nie ciągnąć" Moim zdaniem (być może się myle) ciąg to ma komin a nie kocioł i czy podłączamy kocioł DS czy GS to ciąg komina się nie zmieni i jeżeli tylko pozwoli na rozpalenie wsadu to dalej już problemów być nie powinno. Przy słabym ciągu komina można zawsze zamontować kocioł z poziomym wymiennikiem (niby łatwiejsza, bardziej naturalna droga spalin) i tu również nie widzę powodu aby rezygnować z kotła DS. To co wciskają sprzedawcy swoim klientom to jakiś mit aby pozbyć się zalegających kotłów GS, podobnie jest z stwierdzeniem że w kotle GS spalimy wszystko a w DS to tylko dobry węgiel (w dolniaku spalimy wszystko [w granicach zdrowego rozsądku ;) ] oprócz miału )
  24. Andrzej jak szukasz już dziury w całym to celuj bardziej w żywność a nie w blaszaki. Najczystszym jak dotąd mi znanym rodzajem energii jest plazma jednak i ta ma bardzo negatywny wpływ na wszelkie kultury biologiczne. Z tym chlorem to słyszałem już różne opinie, jednak do każdej należy podejść z dystansem i zanim wyda się wyrok trzeba zagłębić się w temat. Co do świadectw wydawanych to zagłębiłem troszkę temat i wiem że to jakiś absurd za który każe się płacić słone pieniądze (następnie kwoty te przenoszone są na klienta)
  25. tak tak czytałem ten poemat na muratorze, tyle tylko że trzeba najpierw dostosować kocioł tj zamontować deflektor i KPW a to już jest ingerencja w kocioł. A ja się pytam po co? skoro można kupić kocioł już przystosowany. Kłócił tu się nie będę,bo niema i o co, jak znam życie prawda i tak pewnie jest gdzieś po środku. Ponadto mówimy tu o żeliwiaku z miniaturowym obiegiem spalin, a co za tym idzie z niską sprawnością na drewnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.