Skocz do zawartości

Andrzej_M_

Stały forumowicz
  • Postów

    2797
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    58

Treść opublikowana przez Andrzej_M_

  1. A po co pompa CWU ma się męczyć z oporami instalacji CO kiedy łatwiej jej podebrać wodę z kotła. Ponadto, montując zawór zwrotny w tym miejscu zamykasz drogę dla obiegu grawitacyjnego przez pompę CO.
  2. Witam. A po co ten zawór za pompą P1 ?. A jeżeli to jest filtr wodny, to nie z tej strony pompy.
  3. Witam. Może wtrącę pytanie nie na temat, ale zaciekawiła mnie aptekarska dokładność kolegi Kand. Jeżeli można dowiedzieć się jak to w praktyce wygląda. Lubie ludzi pozytywnie zakręconych (też mam takie słabości) Pozdrawiam Andrzej
  4. Witam. Muszę się pochwalić, iż taki system użytkuje od kilku lat. Aby nie było iż genialny jestem to wymyśliłem to przy współudziale mego kota. Dom 10m na 10m w całości podpiwniczony. Piwnica od czterech lat całkowicie sucha. Przedtem były kłopoty podtopieniami. Najpierw uregulowano u nas odpływ wód deszczowych, następnie zrobiłem odwodnienie liniowe wokół domu ( do ław fundamentowych) i przy okazji ociepliłem ściany piwnicy styropianem + folia kubełkowa. Latem okienka w piwnicy są cały czas uchylone celem wietrzenia piwnicy. Jednym z tych okienek zawsze wychodzi kot za potrzebą, nie za bardzo odpowiada mu kuweta z żwirkiem. No i z nadejściem zimy powstał problem z przyzwyczajeniami kota. Z powodu iż okienka w piwnicy są zrobione z metalu + pojedyncza szyba zawsze wstawiam od środka płytę styropianową dopasowaną do wymiarów okna ( ciemno ale cieplej), jedynie w pomieszczeniu pralni okienko cały czas minimalnie uchylone a styropian dopasowany z małymi szczelinami, w tym pomieszczeniu kanał wentylacyjny a drzwi do pomieszczenia prawie cały czas zamknięte. Kot upatrzył sobie inne okno i tam zrobiłem mu otwór w styropianie z śluzą aby nie wiało zbyt mocno. Jest jeszcze jeden otwór, ale to w kotłowni. Z tego powodu iż kot wędruje tam i z powrotem to drzwi do piwnicy na hol i z holu na parter cały czas uchylone. I tym sposobem mam świeże powietrze wstępnie ogrzane przez piwnice. Zużyte powietrze w sposób grawitacyjny opuszcza budynek poprzez kanał wentylacyjny w kuchni i łazienkach. Okna plastykowe bez wentylacji, drzwi do poszczególnych pomieszczeń przeważnie otwarte ( chyba, że w kuchni coś się smaży lub intensywnie gotuje, to drzwi od kuchni zamykamy a okno uchylamy ). Drzwi w łazienkach z otworami u dołu. Wilgotność w domu na poziomie 30%-35% temperatura w pomieszczeniach gdzie przebywamy około 18*C ( wstyd mi o tym pisać jak inni na forum podają 22*C – 24*C, ale tak jesteśmy przyzwyczajeni i nikt od lat nie choruje) Pozdrawiam Andrzej
  5. Czytamy i uczymy się. Jak już zdradzasz powoli tajemnice swojej kuchni, to powiedz, czy w takich konstrukcjach z gliny i trocin można dać wewnętrzną konstrukcje metalową celem zwiększenia żywotności elementu. Mam obawy iż inna rozszerzalność cieplna stali i gliny spowoduje popękanie. Czy suszysz tą glinę później i wypalasz, czy na żywioł prosto do pieca. Pozdrawiam i dziękuje za zaangażowanie na forum Andrzej Odpowiem za Heso. One mają się wypalić. Da to nam lekką, porowatą konstrukcje o bardzo dobrych własnościach termoizolacyjnych. Andrzej
  6. Witam. To wyłożenie pieca płytkami szamotowymi w taki sposób raczej spowoduje pogorszenie wymiany ciepła niż lepsze dopalenie niedopalonych gazów. Aby uzyskać lepsze spalanie należało by ten szamot zbliżyć do kopczyka na retorcie. Kiedyś kolega Heso wspomniał, iż on by zamontował jakąś rurę nad retortę, ale nie chce podpowiadać producentom. Chciałem to narysować, ale ze względu na lenistwo przeszukałem zasoby internetu i znalazłem taki rysunek. Trochę go zmieniłem, aby odnieś się do idei lepszego spalania w otoczeniu szamotu. Pozdrawiam Andrzej
  7. To jeszcze popraw. 1 - ZK2 wtaw za P1 2 - ZK! wstaw przed ZZ1
  8. Witam. Moje trzy grosze. 1 - zawór kulowy wstawiłbym przed zaworem zwrotnym ZZ1 i jeszcze dodatkowo jeden zawór kulowy na zaworze 3d od spodu. Myślę iż pomocne to będzie przy następnej modernizacji, czy jakieś małej awarii. Nie trzeba będzie spuszczać wody. 2 - Co prawda masz zainstalowany filtr przed pompą (zdjęcia), ale proponował bym abyś poprawił swój schemat i dorysował te dwa filtry przed pompami, ponieważ inni forumowicze też to oglądają i jeszcze przyjmą to za regułę. Pozdrawiam Andrzej
  9. Też kiedyś pytałem i taka dyskusja z tego wynikła. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...ic=1009&hl= od postu 5 Pozdrawiam Andrzej
  10. Chyba nie zrozumiałeś moich sugestii. Ten zawór bezpieczeństwa nie w obwodzie CO a w obwodzie CWU.
  11. Witam. Przed pompami obowiązkowo filtry. Do zasobnika CWU wypadałoby podłączyć zawór bezpieczeństwa. Pozdrawiam Andrzej
  12. Witam. Mogę się mylić co do przyczyn, ale wydaje mi się iż Twoje próby z ogrzaniem zasobnika CWU grawitacyjnie nie powiodły się z dwóch powodów. 1 - elektrozawór, z pewnością powoduje duży opór dla wody 2 - zasobnik z wężownicą Oba elementy wprowadzają dosyć duży opór dla przepływającej wody. Grawitacja w tym układzie na pewno działa tylko jest mało wydajna. Może ktoś z kolegów z doświadczeniem praktycznym wypowiedział by się na ten temat. Pozdrawiam Andrzej
  13. Witam To może jeszcze raz moje sugestie nieprofesjonalisty, ja tylko czytam forum i się uczę. Objaśnienia 1 - Obwód CWU należy połączyć w taki sposób jak narysowałem. Spowoduje to iż zasobnik CWU będzie się ładował przy pomocy obiegu wody w CO. (nie musimy montować dodatkowej pompki) 2 - Do zaworu mieszającego 4-drożnego musimy podłączyć dwa zawory różnicowe. Można podłączyć zawory zwrotne z wyciętą sprężyną, wątek https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...ic=1820&hl= posty 16 - 18. 3 - Przy takim połączeniu zaworów różnicowych z pewnością w skrajnym położeniu zaworu mieszającego mogą się dziać dziwne rzeczy. Pozdrawiam Andrzej
  14. Witam. Co prawda nie zmontowałem jeszcze żadnej instalacji CO ale jestem w trakcie projektowanie przeróbki swojej. Ja bym przerobił to tak. Dodatkowo zyskalibyśmy na bezpieczeństwie. Pozdrawiam Andrzej
  15. Witam. To może przy pomocy kolegi Heso opracujemy teoretyczny model takiego pieca. Co mnie nurtuje. Pomijam palenisko, bardziej interesuje mnie ta strefa dopalania gazów. Na pewno to będzie jakiś kanał szamotowy łączący palenisko z wymiennikiem. W tym kanale otwory na doprowadzenie wtórnego powietrza dopalającego. Ale czy ten kanał ma być dłuższy, czy racej krótszy. A może zrobić w tym kanale przewężenie i zaraz za przewężeniem będziemy dostarczać powietrze, z pewnością lepiej się wymiesza z gazami. Z pewnością będziemy musieli zapewnić jakąś minimalną moc w palenisku, aby nasz kanał był cały czas odpowiednio rozgrzany. To tyle. Może ktoś jeszcze coś zasugieruje Pozdrawiam. Andrzej
  16. Witaj. Ja nie napisałem iż masz za mało wody w instalacji, tyko że w Twoja instalacja po wymianie rur stalowych na miedziane i grzejników żeliwnych na aluminiowe posiada małą ilość wody. Ja widze różnice pomiędzy "za mało wody" a "małą ilością wody w obiegu CO". Napisałeś w postcie #20, że nie zapełniasz całego kotła opałem, ponieważ nie masz kontroli nad temperaturą. Moim zdaniem, gdyby ten kocoł pracował w instalacji CO gdzie występuje większa pojemność wody (zbiornik CWU, bufor ciepła, stara instalacja z grzejnikami żeliwnymi) to by nadwyżka mocy z kotła została przekazana do instalacji CO. Swoją drogą w kotle należało by sprawdzić, czy nie ma jakiś nieszczelności przy dozowaniu powietrza. To tyle. Pozdrawiam Andrzej
  17. Witam. Z tego co się nauczyłem na tym forum, to uważam iż wymiennik nie pomoże, ale zabezpieczy Twój dobytek jeżeli podłączysz go w układzie otwartym. Twój problem z instalacją na pewno wynika z małej ilości wody w obiegu CO. (fachowo nazywa się to chyba zład wody). Pozdrawiam Andrzej
  18. Witam. Ja żeby wypróbować zalety spalania dolnego, wtawiłem do kotła zasobnik stalowy na opał. Jest on bardzo mały, ale to takie laboratorium aby doskonalić metody spalania. Ta przegroda z blachy (nawet grubej) nie zda egzaminu. Nie dlatego, że sie przepali tylko dlatego, że będzie nadmiernie rozgrzewać opał. Nastąpi niekontrolowana destylacja opału i duże ilości niedopalonego dymu ujdą w komin. Można by spróbować z szamotem, ale z pdwójnym i przerwą powietrzną (najlepiej gdyby jeszcze tam doprowadzić powietrze wtórnego spalania. To takie moje rozwiązanie teoretyczne, na podstawie moich doświadczeń. Pozdrawiam Andrzej
  19. Witam. Jest norma PN-IEC 60364-5-523 z kwietnia 2001 w której jest mowa o maksymalnej temperaturze roboczej dla różnych rodzajów izolacji oraz o temperaturze otoczenia. Nie mam tej normy przy sobie, o ile pamiętam nie ma tam zakazu układania przewodów, ale mnie jeszcze za dawnych czasów uczyli iż tak nie powinno się istalacji prowadzić. Regularnie podgrzewana izolacja szybciej sie starzeje. Następuje okresowe podgrzewanie i oziębianie przewodów a co zatym idzie ich izolacji. Na pewno zauważyłeś na kominie popękane tynki, Twoja izolacje przewodów też tak może popękać. Można jeszcze dodać iż podgrzany przewód to większa rezystancja, większa rezystancja to więcej ciepła. Można napewno znaleść jeszcze pare argumentów. Generalnie NIE. Lepiej na tym odcinku przejsc np. na sufit lub podloge. Pozdrawiam Andrzej
  20. Witam. Przewodów elektrycznych NIE prowadzimy nigdy po KOMINIE !!! Pozdrawiam Andrzej
  21. Witam Świetny pomysł z zastosowaniem zaworu zwrotnego bez sprężyny. Mam pytanie do kolegów praktyków, przeglądałem te zawory na stronie jednego z producentów i znalazłem dwa rozwiązania konstrukcyjne 1 - 2 - teraz pytanie, który z zaworów będzie stawiał mniejsze opory hydrauliczne. To może jeszcze jedno pytanie. Czy jeżeli do rury 1" zamontujemy zawór zwrotny 1 1/2" poprzez redukcje to znacząco poprawimy przepustowość przez ten zawór. Pozdrawiam Andrzej
  22. Dziękuje, za wyjaśnienie niby prostego zagadnienia podłączenia naczynia wyrównawczego. Dziwi mnie tylko, że do tej pory nie spotkałem instalacji z dwoma rurami + przelew. ( 1 - może za mało widziałem, 2 - lub inwestorzy tną koszty, 3 - albo instalatorzy nie wiedzą lub nie chcą tak instalować )
  23. Witam. Podepnę się pod temat. W instrukcji kotła jednego z producentów kotłów, znalazłem taki oto sposób podłączenia naczynia wyrównawczego rys-A. Pytanie do instalatorów, czy ten sposób ma jakieś plusy w stosunku do instalacji naczynia z rys-B. Pozdrawiam Andrzej
  24. Witam. Wypowiem się nie na temat i nie jako fachowiec ale jako obserwator forum i przyszły inwestor kotła i kotłowni. Kotłownia bardzo ładnie i gustownie wykończona, to na plus. A teraz minusy gdyby zasobnik był z drugiej strony kotła, to z pewnością czopuch nie byłby taki powykręcany. Zawór 4d jest zamontowany nad kotłem a tam jest zdejmowana pogrywa do czyszczenia wymiennika. No i ta lampa jako elektrykowi nie bardzo mi odpowiada w kotłowni. Pozdrawiam Andrzej M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.