vernal

Witam, W tym całym opisie to jest najciekawsza wiadomość. Wydaje mi się, że to jest główna przyczyna stanu rzeczy, czyli wadliwy projekt. Byc moze jakieś znaczenie moze mieć tutaj typ grzejników [niektóre mogą się lepiej do tego nadawać], ale wszystkie mają nie taki mały stopień "konwekcyjności". Pozdrawiam.

Ja bym dał rury 1,5" i taki zawór. Tylko nie może być takich zakrętasów w tym małym obwodzie oraz najkrótsza droga. Zawory zwrotne daje się za pompami. Kocioł na paliwo stałe w instalacji zamkniętej musi mieć zabezpieczenie termiczne jak: wbudowana wężownica lub zewnętrzna wężownica lub zawór upustowy termostatyczny. Jeśli to kocioł bez podajnika, to przydać się to może w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Termomentr to może być od sterownika ale warto przeiwdzieć na niego miejsce i wstawić tam trójnik z wkręconym termometrem tarczowym, który da się wyjąć a w jego miesce wstawić właśnie czujnik [tylko że to powinno być bliżej kotła niż w pięcie cwu.

Witam, Taki schemat to już jest naprawde standard. Budzisz instalatora o 3 w nocy, dajesz ołówek i rysuje bez zastanowienia. I chyba tak było, bo trochę (delikatnie mówiac) niekonsekwencji tu jest. 1. Te zakrętasy w obwodzie kotłowym zdradzają brak doświadczenia z 4D (jakie tam przekroje i jaki zawór) 2. Termometr to powinien być ale na powrocie do kotła. 3. Brakuje zaworów zwrotnych 4. czy ten kocioł może pracować w instalacji zamkniętej - jakie są zabezpieczenia. To na razie tyle. Pozdrawiam.

To jak to ma działać? Gdy grzeje kominek, to 1. Kondensat nie grzeje 2. Kominem grzeje cwu (a wtedy nic nie grzeje c.o.) 3. Gdy nagrzeje cwu to przełącza się na grzanie c.o. (nieważne jaka temp. w domu) i tak do momentu aż cwu się wyziębi, to wtedy przechodzi do punktu 2. ???

Chodzi o to, żeby tę pompę dać koło samego grzejnika na tym schemacie.

No to trzeba tylko zdrowe scenariusze brać pod uwagę. Ale najpierw zacząłbym od przerysowania schematu, bo nie wiadomo do czego się odnosić.

Jakiś tam sygnał mamy, ze kominek grzeje c.o., więc mozna go wykorzystać do całkowitego wyłaczenia kondensata.

Są potrzebne i przydatne. Ogrzewanie to nie jest taki prosty system i bez takiego regulatora nie da się całej roboty zrobić, tak samo jak i sam regulator całej roboty nie zrobi. Inna sprawa, że taki dziad z 1 stopniową histerezą to jest przezytek. Są juz duzo lepsze.

Witam. Takie klapki nigdy nie są super szczelne. Stwarza to niebezpieczeństwo zagotowania wody [ale przecież w poprawnie zrobionym układzie to jeszcze nie tragedia]. Trzeba zaobserwować czy nie przeciąga za bardzo temperatury, zwłaszcza gdy wieje wiatr. Bo z drugiej strony, to im większa nieszczelnosć tym lepiej.

Witaj snoop, Rzeczywiście prosty schemat. Ale wyglada na to, że za prosty. Koncepcja dobra, zastanawiam sie czy nie lepiej byłoby przepiąć wężownice miejscami. Brakuje mi czegoś - co robi kondensat gdy kominek grzeje c.o.? No i na koniec błędy: pompa c.o. powinna być w gałęzi grzejnika. Pozdrawiam.

Bo jeszcze jest taka prawda, ze zmiany temperatur na sterowniku pokojowym nie mają wiekszego sensu. Chyba, że na dłuższy czas. Większy komfort jest gdy cały czas sie grzeje [ale tak, żeby temp. nie spadała tylko co najmniej utrzymywała sie na tym samym poziomie!] a temp. jest nawet niższa niż utrzymywanie wyższej temp. non stop ale z długimi przerwami w grzaniu.

Bez zbędnej paniki... Na razie spróbuj zmniejszyc radykalnie temperaturę na c.o. za pomocą zaworu mieszającego (tak z 10C). Efekt ma być taki, że pomimo chodzącej pompy temperatura powinna rosnąć bardzo wolno (parę godzin). Po załączniu pompy może nawet nieznacznie spaść. Jak nie trafisz za pierwszym razem to skoryguj. To może zupełnie załatwić Twój problem. Pozdrawiam.

Witam, No cóż, nie da się inaczej powiedzieć jak tylko: Odpowiedź otrzymałeś od razu (post #2 tego tematu), ale jak widać musiałeś to przetestować na własnej skórze, co zajęło 71 postów oraz cały sezon grzania. Pozdrawiam.

Witam, Ja bym sie tym nie przejmował za bardzo. Jak widzisz działa to tak, że sterownik grzania cwu sprawdza uzysk z ostatnich 24 godzin a więc w tył (nie wie co się będzie naprawde działo). W związku z tym jest temp. minimalna, poniżej której i tak się załączy na cwu. Decyduje tylko czy dogrzać do minimalnej czy trochę więcej czy dużo więcej. Dla mnie to jest tylko bajer marketingowy, bo nawet ta decyzja może być zła (wtedy tracimy). A temp. minimalna i tak musi wystarczyć do normalnego działania. Jak dla mnie to lepiej tych układów po prostu nie łączyć. Ustawić na cwu temp. minimalną (czyli wystarczającą, a może nawet jest tak, że da się ustawić różną minimalną na różne godziny, takie coś mają nawet zwykłe supertanie sterowniki do kotłów na paliwo stałe). Czyli zakładamy, że solar zawsze zagrzeje. A solar niech robi swoje, jak zagrzeje to dobrze jak nie zagrzeje to pozostanie minimalna. Pozdrawiam.

Witam, Może zburzę trochę Twój światopogląd, ale to raczej dmuchawa w zimie a w lecie bez. Pozdrawiam.

Wg normy może być.

Witam, Zależy czym będziesz palił i jaka jest rzeczywista moc wykorzystywana w Twoim domu. Jedno jest pewne: ten na 180mm jest już za duży. Pozdrawiam.

Nie gorączkuj się tak, do lata jeszcze mnóstwo czasu. Możesz zrobić jak na pierwszym rysunku (jeśli ten układ bez podłogówki działa teraz bez problemów). Tam jest tylko ten błąd, że powrót podłogówki ma byc z drugiej strony pompy (czyli bliżej kotła). Dodatkowo dokładnie na tej gałązce, o której piszę ma być zawór zwrotny (na przykład taki ze spręzyną). Pozdrawiam.

Spoko. To nie jest tak, że ja się nie zgadzam z tym co piszesz, pewnie to jest prawda. Ale mam po prostu odmienną opinię, co niekoniecznie musi negować cokolwiek.

Jest to sonda samochodowa, podgrzewana 12V. Więcej się nie interesowałem, bo obczaił ja Vlad, narysował nawet do niej charakterystyki (przy jednoczesnych pomiarach analizatorem spalin). Tak więc nie wyważałem otwartych drzwi ;) Vlad będzie znał szczegóły, to myśle, że warto się do niego zwrócić.

:lol: No tak, wtdy ją wyjąłem i okazało się, że jest na niej trochę nieściągalnego nagaru (na tej metalowej obudowie z dziurkami). Przedmuchałem i wyczyściłem co się dało różnymi metodami, co niewiele zmieniło. Włożyłem więc sonde z powrotem do czopucha a było to pewnie ze 2 miesiące temu i działa do dziś, reagując (jak na moje oko) bardzo podobnie do zupełnie nowej. Trochę sadzy na nią w międzyczasie poszło, bo ekperymenty były i dalej pokazuje "normalnie". Oceniam to (i porównuję) również wzrokowo, bo w drzwiczkach mam szybę wielkości ludzkiej głowy ;) Pozdrawiam.

Ja nie wiem. Wymiennik to dla mnie bezużyteczny sprzęt w dobie powszechności układów zamkniętych.

Mam odmienne zdanie na ten temat. Jak kocioł zasypowy, to do wyboru - wszystko w otwartym lub wszystko w zamkniętym (można wylosować). Jak kocioł z podajnikiem to wszystko w zamkniętym. Pozdrawiam.

Jeśli tego jeszcze nie wiesz, to ponownie zadzwoń do Defro i powiedz im tak, że chcesz zastosować ten kocioł w układzie zamknietym z zewnętrznym zabezpieczeniem w postaci rzeczonego zaworu. Ciśnienie robocze będzie 1 bar, ciśnienie maksymalne (otwarcia zaworu bezp. ciśnieniowego) 1,5 bar. Co oni na to. Pozdrawiam.

Różnie to z tymi histerezami jest. Czasem histereza 0,4 oznacza, ze jak zadana jest 20C, to dojeżdża do 20C a potem czeka aż spadnie o 0,4C czyli do 19,6. I wtedy różnica wynosi tylko 0,4. Rózni producenci do róznych szkół chodzili.