Skocz do zawartości

vernal

Stały forumowicz
  • Postów

    5 921
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez vernal

  1. Pompa to jest pompa i zawsze będzie przepuszczać wodę, bo ona nie jest od zatrzymywania obiegu gdy nie działa. Jak nie chcesz żeby przepuszczało, to po prostu zostaw te zawory. Jakie masz parametry tej pompy?
  2. Bo to zła kobieta była... Ten termostat się nie nadaje do tego typu instalacji. Normalny termostat przy ustawionym 20C i tak się załączy nawet jak już jest 20,5C (ale na krótko) - im dalej od 20C tym rzadziej się załączy. Z kolei im mniej niż 20C tym częściej będzie się załączał. On wie jak, bo bada jak szybko temperatura pomieszczeń się zmienia. I tak jak pisze Andrzej - nie stresuje się cyferkami lecz po prostu powoduje, że cały czas jest komfortowo. A pompy swoją drogą muszą być dobrane do układu. Wygląda na to, że masz za słabą tę pompę i ona nie potrafi odebrać ciepła, które produkuje kocioł. To też trzeba zrobić dobrze - niezależnie od sterowania. Zauważ, że Ty masz nieodpowiednią pompę i zamiast ją zmienić na taką jak trzeba, to chciałeś do niej dobierać grzejniki. Oczywiście można i tak, ale po co ...
  3. Z pompą to jest tak, że jak dasz na powrocie, to po prostu trzeba zbiornik wyrównawczy dać wyżej, bo przy tej samej wysokości co na zasilaniu to może ona wylewać wodę tamtędy. Jak wyleje wodę, to po schłodzeniu powietrze zaczyna docierać do grzejników i się powoli układ zapowietrza. Inną sprawą jest używanie odpowietrzników automatycznych przed pompą - też potrafi nimi wciągnąć powietrze. Tu jest podobnie - jak dmuchawa będzie silniejsza od ciągu (nadciśnienie), to będzie działać źle. Jak jest słabsza, to już od wentylatora niewiele się różni, choć zapewne nie jest to to samo.
  4. Tak robi nieprawidłowo ustawiona dmuchawa. Normalnie to działa jak ten wentylatorek.
  5. Dolniaki to fajny wybór. Jednak z tymi zrębkami to będzie kłopot ze względu na ich niewielką kaloryczność w stosunku do objetości - nie nadążysz biegać i dokładać. Tak, że polecałbym palić jednak czymś o większym "ciężarze właściwym" a "zrębkę przyjmę" :lol: Pozdrawiam.
  6. Kiedyś kumpel naprawił mi złamaną antenę CB paroma koszulkami termokurczliwymi i stwierdził, że są one zupełnie niedoceniane. Za ich pomocą pobno można naprawić wszystko ;) Pozdrawiam.
  7. Witaj Przemo, Wentylator tu czy tam, to na jedno wychodzi ;) Pozdrawiam.
  8. No można więcej żeliwa ;) Ale w tym przypadku widać, że po prostu źle są dobrane parametry instalacji: przepływ oraz temp. zasilania. Wartałoby też zadbać o to, żeby grzejniki nie były zamulone. W sumie w takim przypadku wymiana na nowe, czyste, o znacząco większej mocy alusy jest alternatywą, która przyniesie efekt szybszego nagrzewania (wykorzysta więcej mocy kotła w tym samym czasie=odda więcej ciepła do pomieszczeń w tym samym czasie). Jeden koszulę pierze a drugi wyrzuca do kosza i kupuje nową - mozna i tak. Jednak sama wymiana nie spowoduje, że będzie "ciepło i bezobsługowo", nie ma się co łudzić. Jakby takie cuda istniały, to nie znalibyśmy zaworów mieszających oraz różnego rodzaju sterowników.
  9. 2 calowe rury mają sporą przepustowość ale zapomniałeś jeszcze o pompie - ona może być za słaba. Jest jeszcze kwestia tego, że w sumie te żeliwiaki mogą być za słabe na obecne warunki (mogą mieć moc obliczoną na parametry 90/70) i wymiana na aluminiowe może dać wtedy pozytywny efekt. Ale nie dlatego, że będzie mniej wody lecz z powodu ich większej mocy dla tych warunków. Nawiasem mówiąc, to ciekawy jestem czy masz ustawioną temp. 90C na kotle...
  10. No właśnie o tym pisałem, że jak kocioł jest za słaby to na rozruchu nie da rady choćby było w tej instalacji tylko 10 l. Wystarczy dać taki co momentalnie nagrzeje wodę do 80C niezależnie od przepływu, lub istniejący tak wyregulować - bezwładność w opisanym zakresie nie ma wtedy większego znaczenia. Powiem więcej - sądzę, że tu kocioł nie wyrabia i dlatego rozgrzewanie grzejników trwa 2 godziny. Co oczywiście nie zmienia faktu, że i tak pozostają jeszcze 2h na rozgrzanie pomieszczeń ;)
  11. Jak się nie da palić cały czas? Ludzie to przez cały rok nie wygaszają kotła i żyją. To, że masz saunę w domu jest wynikiem zupełnie błędnego podejścia do tematu ogrzewania, archaicznej struktury instalacji oraz praktycznie braku sterowania (a nawet gorzej niż braku, bo źle dobranego sterowania). Grzejniki alu tak samo jak duże lusterka nie są w stanie tego zmienić na, jak piszesz, "ciepło i bezobsługowo".
  12. Kolego, nie odpowiedziałeś na moje pytanie ale i bez tego wyjaśnić można bezsens wymiany grzejników w celu uzyskania mniejszej bezwładności. Wystarczy znać zasadę grzania, a jest to zasada przekazywania energii. Ciepło, które trafia z grzejników do otoczenia zależy od mocy grzejników a nie od ich pojemności wodnej. Załóżmy, że masz grzejniki o mocy 1 kW i wymienisz je na aluminiowe o mocy również 1 kW. Oznacza to, że obciążą one kocioł w taki sam sposób jak te stare. Woda przekazuje tylko energię/ciepło z kotła do grzejników, które mają taki sam jego odbiór. Załóżmy, że wody będzie 3 razy mniej - czyli woda ta ma w sobie 3 razy mniej energii (przy tym samym przepływie i temperaturach. Tak więc, żeby przekazać grzejnikom tyle samo ciepła, to przepływ musi być 3 razy większy (gdy temperatury te same) lub temperatury muszą być odpowiednio wyższe (gdy przepływ ten sam). Dopiero wtedy nowe grzejniki oddadzą tyle samo ciepła co stare - a o ten efekt końcowy właśnie chodzi.[sorry ten efekt to będzie źle - Ty chcesz lepiej!] Można też to ująć tak, że kocioł i tak musi podgrzać tyle samo wody (pomimo, że jest jej 3 razy mniej), żeby było tak samo ciepło jak przy starych. Jak to zrobi? Musi obrócić ją 3 razy w tym samym czasie, co przy starych grzejnikach obracał tylko 1 raz. I teraz sam kocioł. Jeśli ma takie samo obciążenie grzejnikowe (przypominam - ta sama moc grzejników) to będzie tak samo obciążony jak przy starych przez te 2 godziny. Jeśli nie wyrabiał przy starych to i przy nowych będzie słabo. Jeśli przy starych wyrabiał i jeszcze potrafił wchodzić w podtrzymanie, to bez zmiany grzejników wystarczy zwiększyć przepływ. Ukłony dla kolegi krisb za wzmiankę o tym. Pozdrawiam.
  13. A jak zachowuje się kocioł podczas tych 2 godzin podgrzewania wody w kaloryferach? Dochodzi do zadanej i stoi w podtrzymaniu czy pracuje cały czas? Jakie są te temperatury i ew. przerwy?
  14. Największy problem jest w tym, że koledzy odpowiadają właśnie na zadane przez Ciebie pytanie. Przykładowo: Przychodzi gość do mechanika samochodowego i mówi, że niewygodnie i generalnie zbyt powoli się mu tym autem jeździ (max. 10km/h). Podejrzewa, że to wina za małych lusterek. "Jak to możliwe?" pyta mechanik. Normalnie - włączam wsteczny jadę ale przy 15km/h niewiele widzę i muszę zwalniać. Od zawsze tak jeżdżę ale mnie (i przede wszystkim pasażerów) to wolne jeżdzenie trochę drażni. Pytanie jest czy jak dam do środka takie lustro z autobusu no i te boczne powiększę to będzie się dało szybciej jechać? Czy Pan przerabiał już takie przypadki? Każdy normalny mechanik odpowie - zacznij jeździć przodem. Widzę, że Pan, panie mechaniku nie rozumie problemu - ja nie pytam o to co dla mnie jest lepsze lecz czy wymiana luster coś da w tym przypadku [nie mam zamiaru jeździć przodem, skoro jeżdżenie tyłem się sprawdza i tak całe życie robiłem]. Widzę, że raczej Pan nie przerabiał takiej sytuacji, więc może pojadę i spytam innego mechanika. To chyba tyle w temacie grzejników. Serdecznie pozdrawiam.
  15. No racja może i tak być, że to łorzech :lol:
  16. Zrób zdjęcie jak to jest podłączone, to będzie więcej widać niż na schemacie.
  17. On był zainstalowany niedawno i myślę, że rzeczywiście już od początku podziękował, bo zbyt małe ciśnienie nie potrafi go dostatecznie otworzyć i woda zamiast 25C zrobiła się letnia.
  18. Chodzi o zawór powyżej pompy (ale ten wyżej co idzie na dom) żeby go trochę przymknąć i sprawdzić czy przez bojler zacznie lecieć więcej wody - macanie ręką powrotu bojlera. To jest w tej (źle zabezpieczonej) instalacji na dłuższą metę niedopuszczalne, ale pod nadzorem można przez jakieś pół godzinki potestować - wtedy wyjdzie czy to jest to.
  19. Tu nie wygląda to na konieczność przeróbki, lecz na odpowiednie ustawienie przepływu - na bojler trzeba puścić więcej wody. O ile pamiętam, to Pan automatyk już napisał jak to zrobić - zrób próbę i macaj ręką powrót. Może być też tak, że przepływ jest marny, bo zapowietrzyła się ta poczwórna wężownica - zwróć na to uwagę.
  20. Tu dotknąłeś sedna sprawy. Kolega myśli, że na przepalaniu (czyt. wygaszaniu) zaoszczędzi, tymczasem jest to poronione rozumowanie. Skutkuje zawsze okresami niekomfortowych temperatur, co najlepiej widać w obiektach większych. Albowiem wymierne oszczędności tej metody biorą się właśnie z tych okresów zimna po chałupach. Jeśli kolega zda sobie z tego sprawę, to pójdzie do przodu inaczej będzie jednocześnie oszczędzał i ... marzł.
  21. Sprowadziłeś problem w ślepy zaułek. Powiedz mi co któregokolwiek z mieszkańców tych 2 domów interesuje ile mają wody w układzie? Tak powiem, bo nerwowy jestem co najmniej jak Vlad ale już taki jak on grzeczny być nie potrafię :angry: :lol: Myślę, że zdecydowanie chodzi im o to, żeby mieć w domu stałą temperaturę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.