vernal

Witam, Proszę o informację na temat przyrostu cisnienia w rzeczonym układzie w zależności od temperatury. Załóżmy, że dajemy naczynie przeponowe o wilekości 10% zładu (weźmy 25l). 1. Wysokość słupa wody (ciśnienie statyczne) 1,2bar 2. Ciśnienie robocze 1,4bar 3. Ciśnienie wstępne 1,5bar Co się będzie działo ze wzrostem temperatury dajmy na to do 90C? Jak będzie się zmieniać ciśnienie w układzie? Może ktoś ma jakiś wykres na tę okoliczność. Albo opisać może słowami? Chodzi o to, że takie naczynie pracuje w sposób nieliniowy - najpierw "wyrównuje" wzrost ciśnienia - do jakiej temp. idzie to w miarę poziomo? lub o ile przyrasta? Proszę o podzielenie się informacją. Pozdrawiam.

A słyszałem takie przysłowie: Prawdziwy mężczyzna "rąbie" i milczy. Ale chyba to nie o olchę chodzi... :rolleyes: Pozdrawiam.

No widzisz, już kolega znalazł lepszą cenę. Można też zastosować na przykład Lider. Pewnie jeszcze tańszy. Z ustawieniem nie ma problemu bo bez PID. Zasada jest tu taka, że ustawiasz palnik na najlepsze spalanie (można poznać m.in. po wyglądzie płomienia, popiele, przyrostowi temp kotła oraz temperaturze komina). A resztę załatwiają przedmuchy (te z kolei niezbyt są optymalne ale da się przeżyć). Zimą nie ma to w zasadzie większego znaczenia. Nie wiem czy w płomyku da sie wyłączyć PID (np. jakimś switchem) a nie chce mi się dzwonić do producenta (niezbyt miły Koleś odbiera telefony :rolleyes: ) ale to byłoby super. Wtedy kupiłbym płomyka za 390. Albo może da się tak ustawić parametry w PID, żeby działał jak bez PID (chyba matematycznie jest to możliwe). Koledzy - czy ktoś to wie? Podzielcie sie wiedzą. Jeszcze inny pomysł to PLC, ale tutaj trzeba programować (przynajmniej algorytmy pisać). Pozdrawiam.

W tempsterze są jeszcze ustawienia serwisowe (wejście poprzez przytrzymanie klawisza czerwonego podczas włączania sterownika). Tylko radzę najpierw zapisać ustawienia a potem zmieniać. W zasadzie nie radzę zmieniać tego czego nie jesteśmy pewni. Możesz spróbować zmniejszyć jednorazową dawkę paliwa - ilość podawania (lub coś podobnego w ust. serwisowych). Jeśli masz np. 7s to zmniejsz na 4s. Wtedy będzie brał co 60 sekund ale O POŁOWĘ mniej paliwa. Jeśli potrafi utrzymać w ten sposób stałą temp. dla cwu to ok. Pozdrawiam.

Witaj Aneta, Rozumiem, że zakupiłaś grzałkę bez wtyczki do gniazdka? Napisz jaka jest jej nazwa i najlepiej parametry. Czy została już wkręcona w zbiornik? zdjęcie byłoby najlepsze ale wiem, że z tym sporo dla niektórych zachiodu...

Panowie, trochę za drogo kombinujecie.

Witam, To zależy co chcesz tym sterownikiem robić. Czy ma być automatyczne rozpalanie, gaszenie itp. Podejrzewam, że nie. Paliwo też ma znaczenie. Nic o tym nie piszesz. Może masz bufor ciepła, a jak wygląda sprawa z cwu? Czy będzie grzanie latem? Poza tym jak robisz sam palnik, to najpierw go musisz poznać - jak zmienia się ilość powietrza w stosunku do paliwa, żeby wię wogóle jakoś paliło... To nie jest takie proste. Opisz sytuację to będzie łatwiej coś wymyślić. Pozdrawiam.

Witam, Po pierwsze spytaj sprzedawcę. I napisz co Ci powiedział. A generalnie jest to niestety dla Ciebie przykra, ale jednak nauczka. Paliwo jest NAJWAŻNIEJSZYM elementem całego układu grzania - trzeba kupować odpowiednie. Są 2 wyjścia - albo kupować z pewnego źródła i wg wskazań producenta kotła [tu uwaga poniżej] i zazwyczaj bardzo drogo. Albo się na tym trzeba dobrze znać, znać dostawców, producentów itp. Uwaga - raz dzwoniłem do producenta kotła miałowego pytając go jaki miał powinno się stosować do jego konkretnego kotła. Stwierdził, że najtańszy, bo i tak się na tym lepiej wyjdzie. Oczywiście jest to nieprawda, więc tu też (terz!) trzeba uważać. Pozdrawiam.

Nie muszą być siłą rzeczy nastawiane ręcznie. Można kupić np. zawór 4D z jego własnym siłownikiem i sterownikiem (i tak jest generalnie lepiej niż sterownik od kotła). Oszczędności to może przynieść pod warunkiem, że teraz Twój układ pracuje niestabilnie (czytaj: przgrzewa często pomieszczenia). Pozdrawiam.

Właśnie widzę Domin, że masz domino :) A ile lat to już pomyka i na jakim paliwie? Jak często trzeba czyścić? i jaka temp. eksploatacji?

To jest klasyka ale bardzo droga. Do jednej pętli podłogówki... Chyba nie o to chodzi. Ale widzę, że nikt nie odpowiada na zadane przeze mnie wcześniej pytanie (RTL+syfonek), pewnie nikt nie sprawdził no i wiedzy brak... Pozdrawiam.

Założenie w temacie jest takie, że instalacja solarna jest połączona z instalacją c.o. (z rożnych opisanych wcześniej względów). Można też glikolu dolać tylko trochę więcej. Pozdrawiam.

Witam, Całkowicie sie z powyższym zdaniem zgadzam. Żeby było jasne, to mówiąc o instalacjach wodnych całorocznych miałem na myśli tylko instalacje tego typu - z powietrzem. Natomiast okres przejściowy to dla mnie jesień i wiosna - dokładnie mówiąc granicą jest czas, kiedy ochrona instalacji w nocy odbiera ze zbiornika mniej energii niż daje w ciągu dnia. Rzec by można pierwsze przymrozki bez prognozy na słoneczne dni. Zabezpieczenie w sterowniku, z podtrzymaniem pompki przez UPS, bez grzałki. Piszę o instalacji solarnej połączonej z c.o., zawierającej zwykłe niepróżniowe absorbery. Więc glikol tak średnio wchodzi w rachubę. Jeśli byłby drugi zbiornik, to oczywiście albo powietrze albo glikol i tak jak piszesz - bez ceregieli! Ale to jest duży koszt. No bo jak dodatkowy zbiornik, to przecież nie 300l tylko od razu 1000 lub 1500 itp itd.... temat na osobną dyskusję. Pozdrawiam.

No tak, racja. Zwłaszcza przy nowej instalacji. Termostat pokojowy jest jednak tanią alternatywą dla drogich termostatów na każdym grzejniku (no i ładnie współpracuje z pogodówką). Pozdrawiam.

No właśnie, Baca słusznie tu zwrócił uwagę na pewien niuans związany z budową Twojego układu. Bo jeżeli termostat pokojowy służy do załączania źródła ciepła na cały dom, to nieważne gdzie go umieścisz, zawsze to samo podmieszkanie będzie cieplejsze od drugiego. Jednym słowem nie może zaistnieć taka sytuacja, że po przeniesieniu termostatu, cieplejsze podmieszkanie stało się nagle zimniejszym. Co najwyżej będzie PRZEGRZANE. W takim przypadku zainstalowanie drugiego termostatu nie ma żadnego sensu. Jeśli jednak termostaty potrafią załączać 2 osobne punkty układu odpowiedzialne za grzanie poszczególnych podmieszkań to napisz że tak jest i jak to jest zrealizowane. Wtedy można myśleć o drugim termostacie pokojowym. Pozdrawiam.

Aurostep Vaillanta jest rzeczywiście przykładem takiej instalacji ale są też inne (ale to nie jest grzałka jak piszesz). Jeśli chodzi o zabezpieczenie w okresach przejściowych układów bardziej klasycznych, to załatwia to sterownik solara. Dla wody oczywiście musi być wyposażony w tę funkcję. Pozdrawiam.

Chociaż da się też używać kolektory zimą przy wykorzystaniu wody jako medium, ale do tego trzeba dodatkowy zbiornik i układ jest troche inny.

Właśnie o ile RTL na zasilaniu to nieporozumienie, to na powrocie może nie spełniać swojego zadania z tego właśnie powodu. Jak temu zaradzić? Może umieścić go w pewnej odległości od rozdzielacza i zasyfonować?

Ta osłona u góry to do czego służy?

No tu w drugą stronę trochę pojechałeś za bardzo. Zauważ, że jeżeli te rurki by tak fajnie przewodziły bez przepływu czynnika, to w lecie gdy grzejesz tylko zbiornik prądem nie nastarczyłbyś pieniędzy nosić do Energetyki... (no bo tak by grzało w drugą stronę, że wszystko ciepło ogrzałoby kocioł i pół instalacji "w trymiga", biorąc pod uwagę ile to kWh energii potrzebnej to koszty horendalne) Czyli nijak nie pasuje. Te wyliczenia producenta to dotyczą sytuacji ze stałym przepływem czynnika (czyli dodatkową pompą CWU lub bez żadnej pompy w instalacji). A że u Was ze Szwagrem grzeje to nie wykluczam, twierdzę jednak, że dla niektórych może takie grzanie być mało komfortowe i trzeba to wziąść pod uwagę, żeby się nie obudzić z ręką w nocniku (jak żona co miesiąc robi awanturę, że woda zimna) :) . Pozdrawiam.

Moja uwaga dotyczyła wszyskich typów wymienników CWU. Fajne wyliczenia. Nie wiem tylko czy brałeś pod uwagę przepływ czynnika przez wymiennik. Zauważ, że jak włączysz pompę c.o., to woda przez CWU przestanie płynąć :) No i wtedy nawet 350! kW nie wystarczy do ogrzania wody choćby o 1 stopień.

Spoko, nic sie nie dzieje. Twój poprzedni układ był na tyle rogaty, że jednego z Kolegów pozbawił snu tej nocy. :) Rzeczywiście takie połączenie nie wydaje się wiele zmieniać w pracy układu. Nie wiem do czego doszedł Baca, ale mi się wydaje, że te rogi siedzą w sercu czyli zaworze 4d - będzie wtedy źle pracował (niestabilnie). Pozdrawiam.

Zimą nie dawać im wody - odciąć zawory i spuścić kranem. I tak pożytek byłby z nich marny.

Aha. To obawiam się, że prędzej Uczeń będzie dziurę w stropach kuł...:) Ale rozwiązanie jakieś jest. Można też zapodać kocioł przystosowany do układu zamkniętego i zapomnieć o tym co na strychu, niech rdzewieje.

To Ty Baco jeszcze nie śpisz? Napisałeś dziś chyba z 350 postów więc myślałem, że jakieś piwko i do spania. Ale w takim razie pozdrawiam. Hej!