-
Postów
469 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez szpenio
-
To chyba tak ma być, na wyższą temperaturę krótszy, chodzi o to aby mieszek bardziej się wysuną, zanim zacznie zwalniać nacisk sprężyny, która dociska ten plastikowy koszyk blokujący dopływ wody zimnej. Rozebrałem swój zawór z wkładką na 60* i zauważyłem, że w temperaturze pokojowej jest jeszcze ok 5mm luzu pomiędzy tym wkręcanym deklem o który się zapiera aby luzować sprężynę. Różnica długości tego trzpienia taka jak na foto moim zdaniem nie spowoduje niedomykania zaworu, bo cały trzpień u mnie ma długość 6mm, więc różnica tak na oko wynosi 2-3mm. Przyznam się, że po rozebraniu tego zaworu jestem w szoku, to się nie nadaje do sprawnego nabijania bufora powyżej 80*. zobaczcie na zdjęciach jakie tam jest wąskie gardło przy maksymalnie otwartym zaworze, woda się dosłownie przeciska pomiędzy tymi dziurkami, a obudową. Jedynie bajpas, wydajna pompa i grube rury sprawią, że bez bulgotania będzie można naładować bufor do 90*.
-
Ja bym to rozegrał jeszcze inaczej, zanim wezwiesz fachowca, to jednak spuść wodę, przygotuj poligon doświadczalny na powrocie i gdy już wszystko będzie hulać, to wtedy on zmontuje to na stałe. Kup dwa zawory kulowe , dwie calowe gwintowane z obu stron rurki długie na 20-30 cm, dobrze by było żebyś miał jeszcze pod ręką ze dwie mufki calowe no i od zaprzyjaźnionego punktu demontażu aut dwa trzy węże do chłodnicy samochodowej w miarę przyzwoitym stanie, akurat na calową rurkę, a taką średnicę masz na powrocie, jest spory wybór na złomie... kilka solidnych opasek skręcanych, pastę i pakuły. W zawory kulowe wkręć końcówki gwintowanej rurki przeciętej w połowie , jeden zawór wkręć w tego nypla na dojściu gorącej wody do afrizo, a drugi na powrót do kotła po wyrzuceniu tego grzybkowego zwrotnego i już możesz zalewać układ wodą, bo na powrocie z bufora zawór masz. Poligon doświadczalny gotowy 🙂 teraz przy pomocy tych docinanych węży samochodowych, gwintowanych kikutów rurki i innych calowych kształtek robisz co chcesz bez ponownego spuszczania wody aż do skutku... wpinasz pompę, testujesz zawory trójdrożne, klapkowe... może inną wydajniejszą pompę wypróbujesz, do podłogi masz blisko więc ta elastyczna konstrukcja z węży i pompa mogą sobie tam leżeć. Dla inspiracji daję fotę (rurka calowa, kolanka elastyczne też się przydają), prowizorka dobrze skręcona może lata wytrzymać ... pakuły umiesz nawijać ? bo taśma teflonowa to lipa🙂
-
Tutaj na forum ktoś pisał, że do grzania bufora na maksa , to trzeba zakładać zawór trójdrożny maksymalnej średnicy jaki jest dostępny, podobno 6/4 cala, nawet gdy rurki są mniejszej średnicy, bo zawory w tym samym rozmiarze stawiają za duży opór, no i pompa musi mieć nietuzinkową wysoką wydajność. Wychodzi na to, że im grubsze rury do bufora tym sprawniej odbiera ciepło w tych wysokich zakresach pracy kotła. Ja bym w drodze eksperymentu całkowicie wywalił te oba zawory i tymczasowo połączył powrót kawałkiem węża od samochodowej chłodnicy (na opaski skręcane) najlepiej na ciepłym buforze. Na ten czas nie będzie ochrony powrotu, ale o to chodzi, aby sprawdzić czy pompa sobie radzi. Gdy będę podłączał bufor, to dam maksymalnie grube rury, pompę o dużej wydajności i obejście z zaworem kulowym do ładowania bufora na maksa.
-
Ciekawi mnie bardzo ten temat, bo mam już kupiony taki sam zawór z wkładką 60* i tak wyszło, że jeszcze nie zamontowany. Ale czy to pomoże taki pikuś raptem 5*C więcej? Ciekawe...
-
No to w takim razie trzeba podłączyć bufor do kotła grubymi rurami i dać pompę o dużej wydajności jeśli chce się nagrzewać go do 90*C i żeby nie szumiało i bulgotało w kotle. Zaciapa podał realny rozkład temperatur, a tutaj na tych schematach mamy jakiś kosmos
-
Nie jestem hydraulikiem, tylko tak sobie dłubię u siebie w ktłowni i głośno myślę, więc mogę się mylić, ale przyszedł mi do głowy jeszcze jeden powód Twojego problemu - wężownica w zbiorniku cwu miała wadę fabryczną i skorodowała, gdzieś minimalnie pękła i woda z wodociągu zwiększa ciśnienie w układzie grzewczym, nie za dużo bo nieszczelność mała, a że układ otwarty, to ona się tam powoli sączy do kanalizacji ze zbiornika wyrównawczego, a sam pisałeś, że były z nim problemy, działał jak grzejnik. Zwyżka ciśnienia może zakłócać całą tę misterną pejęczynę rurek zaworów, pompek... wypychać ciepłą wodę jakby wbrew logice.
-
Jest jeszcze jeden myk, że te pomiary w miedzi z cienkimi rurkami nie są wiarygodne, ona jest tak dobrym przewodnikiem, że dopóki nie ma dużej różnicy temperatur albo woda krąży powoli to temperatura rurki na dwóch końcach zawsze będzie prawie identyczna i właśnie ta wyższa. Może być tak, że powrót z bufora nagrzany jest z drugiej strony, bo woda prawie stoi w rurce. Musiałby się wypowiedzieć w tej materii fachowiec co robi w miedzi na co dzień, bo ja tylko w teorii 😀
-
Według mnie cudów nie ma, bufor jest nieprawidłowo podłączony, taki układ temperatur jak na rysunku jest możliwy jedynie, gdy bufor ma wężownicę i jest grzany właśnie nią, woda 70 stopni gania wężownicą i ogrzewa równomiernie bufor, oczywiście na początku palenia różnice góra dół będą, ale z czasem temperatury będą się wyrównywać. Patrząc na ten rysunek widać jak na dłoni, że te dwa króćce w buforze są połączone wewnątrz. Zerknąłem na fotkę z pierwszej strony i według mnie trzeba wykręcić te korki z bufora, tak na oko 6/4 cala i tam poprzez redukcję wkręcić zasilanie i powrót, a zaślepić to co teraz masz wpięte do bufora i będzie git.
-
W moim MPM DS18 WOOD otwór przegrody ma 72 cm2 (9x8cm), a szczelina, która powstała po zlasowaniu i wykruszeniu się paska szamotki nad palnikiem też ma 72cm2 (24x3cm). Dlaczego chcę pokombinować z zasuwą szamotową, a nie zostawić na stałe bądź uszczelnić tak jak było ? Ponieważ : - gdy kocioł jest rozgrzany i stosuję dwuletnie idealnie wysuszone drewno dębowe, oryginalny otwór przegrody sprawdza się znakomicie, ale bez wentylatora (podobno nie do końca skuteczny) podkładanie to udręka, trzeba czekać aż zostanie tylko żar na ruszcie - gdy opał jest chociaż trochę niedosuszony, bądź warunki pogodowe niekorzystne i ciąg jest słabszy ciężko przy tak małym otworze przegrody rozbujać kocioł i nawet przy rozgrzanym układzie kiepsko się pali, opał się zawiesza - najlepiej by było mieć możliwość płynnej regulacji otworu przegrody, od oryginalnego do podwójnego przekroju, czyli około 142cm2 razem z tą szczeliną ponad palnikiem Podwójny otwór przegrody sprawia, że przy podkładaniu bez wentylatora dym z komory załadowczej jest skutecznie wciągany, kocioł i cały układ szybciej się nagrzewa, gdy są jakieś problemy z ciągiem albo z opałem jest jakaś furtka, aby zaradzić. Duży klocek szamotowy w postaci tej zasuwy z pewnością poprawiłby trochę czystość spalin, które niewątpliwie będą gorsze omijając częściowo oryginalny palnik. Wizualnie i na nos nie można się zorientować, że otwór przegrody jest powiększony z komina dymu nie widać i smrodu naokoło domu też nie ma, jedynie jakieś analizatory spalin coś by rozjaśniły. Nie ma tu analogii, ale czy producent dając taką lichą szamotową listewkę nad tym palnikiem nie puścił do nas oka 🙂 i nie zasugerował co trzeba zrobić, żeby kocioł się zbierał tak jak Volkswageny ze sprytnym oprogramowaniem ? 😛
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Kolosalne i nie piszę tego na podstawie podręcznikowej wiedzy, ale sprawdziłem w praktyce wielokrotnie. Ostatnio też zasmoliłem wymiennik, bo chciałem przyoszczędzić na zimę suche, dwuletnie dębowe drewno i na początku sezonu zacząłem ładować niedosuszoną gałęziówkę. Czyszczenie tej smoły do gołej blachy, to przechlapana robota, chyba że inni mają jakiś super sposób. Ja skrobałem ostrą skrobaczką wykonaną z płaskiego pilnika oraz szczotką rotacyjną (zaplataną) na szlifierkę. Szczotka najlepsza jest taka tarczowa, którą można często odwracać, ma to znaczenie, bo końce drutów wycierają się pod skosem i odwrócenie/zmiana kierunku wirowania powoduje, że przez pewien czas goli jak wściekła. Ale do drugiej przegrody nawet mała szlifierka się nie zmieści, trzeba skrobać i użyć wiertarki z długim prętem z przyspawaną małą szczotką rotacyjną. Po wyczyszczeniu wymiennika sprawność kotła wzrasta znacznie, widać to gołym okiem, szybciej się nagrzewa i opału mniej potrzebuje. Nie warto więc ładować niedosuszonego drewna.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Mimo wszystkich tych mankamentów ja jestem zadowolony z tego kotła, tanio go kupiłem za niecałe 7tys. zł, ma papiery dla urzędników, prosta konstrukcja i można sobie eksperymentować 🙂 . Nie ma co się oszukiwać, niezawodnego automatu na drewno kawałkowe, to się z tego nie zrobi, jest tak wiele zmiennych w warunkach spalania, że trzeba by zastosować sondy, komputer do sterowania oraz idealnie wysuszone, porąbane i ułożone drewno. Wracając do tej szczeliny, która po jednym sezonie sama się pojawiła i z którą ciężko mi się rozstać, bo kociołek wreszcie zaczął hulać i podczas podkładania fajnie wciąga dym. Wyczyściłem wymiennik i zrobię jeszcze próbę na dwuletnim wysuszonym na pieprz drewnie dębowym, bo wcześniej chciałem pogonić trochę rocznej niezbyt suchej gałęziówki i pojawiła się sadza niestety. Chciałbym zostawić tę szczelinę i zasłaniać ją cegłą szamotową opuszczaną na stalowym pręcie, który wyprowadzę przez wizjer uszczelniając dookoła sznurem. Do rozpalania, rozgrzewania, podkładania podniosę tę cegłę, jak będę chciał zwiększyć moc kotła też. Na ekonomiczne spalanie opuszczę szamotkę i będzie jak dawniej. Nie ma co się bawić w aptekarza, drobne nieszczelności w tej zasuwie nie będą miały istotnego wpływu na zużycie opału oraz czystość spalin. Czerwony prostokąt na drugiej fotce to właśnie ta planowana szamotowa zasuwa
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
@maracz, @maffer jednak macie rację, mój staż palacza w kotle MPM DS 18 WOOD jest krótki zaledwie sezon więc często mam pomysły nie do końca przemyślane 🙂 . Z tą szczeliną pali się lepiej i moc kotła jakby wzrasta, ale... tak jak piszecie spaliny są bardziej zanieczyszczone, mimo że komin nie dymi. Zobaczyłem to dopiero, gdy zabrałem się do czyszczenia kotła - sadzy dużo na ściankach, a w drugiej przegrodzie w niektórych miejscach to nawet smoła się pojawiła. Dlatego w te pędy docinam szamotkę i uszczelniam. Nie ma co kombinować i iść na łatwiznę, lepiej się przyłożyć do przygotowania i układania opału.
- 4 283 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Taki jest urok kotłów na drewno kawałkowe 🙂 - trzeba do nich często zaglądać i czasem pomóc pogrzebaczem. Drobiazgowo wyjaśnił ten problem kolega Piecuch19, je ze swojego doświadczenia mogę dodać, że podstawa to suche drewno i nie za grubo porąbane. Po roku użytkowania kotła MPM DS 18 WOOD problem z zawieszaniem opału sam się rozwiązał - ten wąski pasek szamotu nad metalowym palnikiem zlasował się i wykruszył i teraz mam szczelinę i sobie to chwalę. Nie zauważyłem jakiejś znaczącej zmiany w zużyciu opału, czy dymienia z komina, a lepiej się pali. Płomień nadal pięknie wiruje, a kocioł szybciej się nagrzewa, przy jednoczesnym ładowaniu bufora i grzaniu mieszkania idealna sprawa, jest moc i nie ma co tego naprawiać. Opał jest spalany na większej wysokości i jak nie dołem, to górą płomienie wychodzą i wyżej nadpalają ten wsad przez co łatwiej się to wszystko obsuwa.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Ten ekran w dolnych drzwiczkach jest za bardzo odsunięty, wchodzi prawie do wnętrza komory załadowczej i w przypadku zawieszenia się opału robi się pułapka - odhaczysz opał, opadnie wszystko na ruszt bezładnie i nie ma jak tego nadpalonego drewna poukładać na tyle, aby luźno zamknąć drzwiczki bo zawsze coś minimalnie napiera na ten wystający ekran. Chyba to przerobię po swojemu :)))
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Tu się akurat zgodzę, sam mam na sumieniu kilka przewinień, dlatego olałem gwarancję i nawet nie próbuję zaczepiać tego tematu. Co konkretnie u mnie było nie tak? Drewno niedosuszone, rozpalanie gwałtowne palnikiem gazowym polanego "podpałką" drewna, brak ochrony/grzania powrotu, domykanie na siłę dolnych drzwiczek po odhaczaniu zawieszonego opału - wtedy drewno, które opadło szczególnie od strony zawiasów, jest dociskane do przegrody zwielokrotnioną siłą, drzwiczki działają jak dźwignia i wyginają/kruszą przegrodę. Warto zwracać na to uwagę.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Szkoda, że nie mam tego oddymiania, bo bym zrobił silikonową wyjmowaną uszczelkę i pod koniec palenia wypalałbym komorę załadowczą z tej smoły. W starym kopciuchu miałem taką szczelinę i średnio się to sprawdzało, ale tutaj jest mały otwór palnika więc może będzie lepiej zasysać górą. Moim zdaniem i tak to nie zlikwiduje całkowicie zadymiania kotłowni podczas podkładania, bo na otwartych drzwiczkach jest zawsze rozgrzana dymiąca smoła.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
No cóż ma odpowiedzieć 🙂 ... w tych pieniądzach nie da się zrobić satysfakcjonującego Was kotła, główną zaletą i taki był zamysł producenta - są papiery dla urzędników. Ja to doceniam, siedzę na forum i staram się jakoś żyć z tym kotłem. Tanie kotły nie są dla ludzi leniwych, niezaradnych, szukających komfortu w użytkowaniu z nadzieją na długą bezawaryjną pracę takiego kotła.
- 4 283 odpowiedzi
-
- 2
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Nawet nie myśl o tym, rura 120mm to kiszka do pieca gazowego, a nie do kotła 18KW. Musisz koniecznie wstawić owalny wkład prawie na wcisk do tego komina murowanego. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie był krzywy od stropu na strychu, więc na zakrzywieniu wyciąłem tarczą do betonu okno w kominie na wysokość trochę większą od jednej rury(ok.1m) i wkładałem elementy na raty, część przez to okno, a potem od góry do tego zakrzywienia. Jeśli nie ma gotowych wkładów o takim przekroju, który dałoby się wpuścić do Twojego komina, to niestety trzeba będzie zamówić indywidualnie, ale wiadomo to drożej będzie. Coś podobnego miałem w starym kopciuchu z dolnym spalaniem, tylko tam nie było palnika i wystarczyła szczelina bez uszczelnień. Nowe rozwiązanie na pewno zmniejszy zadymienie kotłowni, ale smrodu nie zlikwiduje, gdyż problemem są dużych rozmiarów drzwiczki załadowcze ociekające rozgrzaną smołą i gdy są otwarte, to tym smrodem dymią na kotłownie i ciąg z kotła tego nie zasysa nawet przy załączonym wentylatorze. Jedynym ratunkiem pozostaje większy okap z precyzyjnie dobranym wentylatorem, aby wytwarzany przez niego ciąg nie był konkurencyjny dla kominowego.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Dzięki, w takim razie doszkolę się jeszcze i spróbuję sam zrobić formę, bo po jednym sezonie widzę, że co rok czeka mnie taki mały remoncik, prostowanie tej metalowej bramki i wymiana szamotek wraz z palnikiem.
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Czy to jest do MPM DS 18 WOOD ? Jeśli tak, to poproszę na priv info jak mogę wejść w posiadanie tego odlewu
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
U mnie też się zlasował po jednym sezonie, to może jakbyś odlewał pomyśli o mnie gdyby było taniej niż u producenta 😀. A jakby stalowy zrobić z dobrego materiału?
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Takie czasy nadchodzą, że nie ma co się przejmować korozją 😀, za dziesięć lat, to pewnie połowa MPM-mów jeszcze całkiem szczelnych na złomowisku wyląduje przez opłaty, które Unia szykuje. Teraz człowiek zadowolony, bo ma zgłoszony urzędasom tani kocioł z papierami, ale nie ma co się cieszyć,bo owszem będzie można go używać i 20 lat, tylko podatek trzeba będzie płacić. Kupując taki kocioł od razu się nastawiłem, że to prowizorka na kilka lat jedynie
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Za rok będę mógł podać konkretną odpowiedź odnośnie zużycia opału. Kocioł MPM DS18 Wood zainstalowałem awaryjnie pod koniec listopada, zanim nauczyłem się w nim palić minął prawie miesiąc. Od pierwszego stycznia 2023r. do dzisiaj spaliłem ok. 5m sześciennych drewna dębowego z domieszką brzozy, dom stary dwie kondygnacje ok 200m kw. , ocieplone tylko suteryny styropianem 12cm, okna plastiki stare dwuszybowe, instalacja stara z grzejnikami pojemność ok. 300 litrów. Przepalam przeważnie raz dziennie i temperatury tak jak wyżej opisujecie 20-24 stopnie. Węgla w ogóle nie używam. Po sezonie zamierzam przerobić trochę instalację, dodać bufor 2tys. litrów, trochę zaworów termostatycznych i przejąć całkowicie obsługę kotła 🙂 bo w tej chwili z uwagi na brak bufora inni domownicy też się tym zajmują i nie wiadomo jak to się odbywa podczas mojej nieobecności, a zdarzało się, że klapa była zostawiana na obiegu otwartym i wtedy sporo opału wyleciało przez komin. Myślę, że po przeróbkach i nawet z tym połowicznym ociepleniem, 10 m. sześciennych drewna na sezon mi wystarczy. Pisząc metry sześcienne mam na myśli drewno już porąbane i starannie ułożone. Nie doliczyłem starych desek używanych na rozpałkę, na cały sezon to może nawet ze dwa metry takiego drewna potrzeba
- 4 283 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Po co to wszystko do kotła, gdzie trzeba wkładać ręcznie kawałki drewna, które i tak nie dają gwarancji, że same się spalą bez udziału pogrzebacza 😀. Bufor, dwie pompki, dwa zawory termostatyczne ,a ten na grzejniki z pokrętłem i to mi wystarczy. Nie będzie miało się co psuć, mało to się tu naczytałem, że jakiś syfek coś zablokował, że coś tam głupieje i nie chce chodzić jak powinno.
- 4 283 odpowiedzi
-
- 3
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
@pigeon8 Mimo podobnych powierzchni do ogrzania każda sytuacja jest inna i naprawdę trzeba brać wszystkie okoliczności pod uwagę. Ogrzewam stary dom w trakcie powolnej termomodernizacji i wiadomo dlaczego powolnej - kasa 🙂 . Ogrzewam tanim drewnem i teraz: spalenie taczkę drewna tygodniowo więcej, to pikuś w porównaniu z kosztem pełnej automatyki i kompletnej modernizacji starej instalacji grzewczej, lepiej te środki przeznaczyć na i tak konieczną wymianę okien, czy szybsze ocieplenie ścian i stropu rezygnując z pełnego komfortu. U mnie i tak będzie wyraźna poprawa komfortu i oszczędności na opale, gdy zamontuję bufor i dam stałą temperaturę na grzejniki dodając może w kilku pomieszczeniach głowice termostatyczne ręcznie ustawiane. Dopóki nie zlikwiduję dużych strat ciepła poprzez ściany, okna i słabo ocieplony strop na strychu, to precyzyjne dozowanie ciepła do pomieszczeń niewiele zmieni, bo i tak mi go zabraknie, nie mogę palić ciągle, większego bufora niż 2 tys. litrów nie zmieszczę, a z tego co sygnalizują inni forumowicze taka ilość rozgrzanej wody przy starej instalacji i słabo ocieplonym domu wystarczy w porywach na 6 godzin grzania i to w przypadku, gdy na zewnątrz jest w okolicach zera. Bufor i jakieś proste zawory po prostu zmniejszą dotychczasowe wahania temperatury w domu, nie będzie to 19 - 24 stopnie, a powiedzmy 20 - 22. Myślę, że dopiero po całkowitym ociepleniu domu i wymianie okien na trzyszybowe ten kocioł (z buforem 2tys. litrów) opalany raz na dobę pozwoli utrzymywać stałą zadaną temperaturę w pomieszczeniach.
- 4 283 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)