Tak w ramach ciekawostki- serwisant Metal-Fach na uruchomieniu kotła podłączonego z buforem w taki sposób jak na schemacie (jedno wyjście z dołu bufora rozchodzące się na kocioł i instalację CO) nie daje odbioru. Twierdzi, że "kocioł się zagotuje", bo tą samą drogą musi iść z bufora zimna woda na kocioł w jedną stronę i tą samą drogą w drugą stronę powrót z grzejników do bufora. Jedyna możliwa konfiguracja to ta z instrukcji obsługi. Niema żadnych argumentów, że to może również działać inaczej, bo MUSI być jak w instrukcji. Poza tym jak na "profesjonalny" serwis producenta to nie myślałem, że palnik ustawi sobie "na oko" (co jak później policzyłem to wyszło nie całe 14kW w kotle 20kW). Na ruszcie powietrze pierwotne i wtórne też na oko (albo na pamięć), żadnych przyrządów pomiarowych. Domyślne ustawienia kotła są takie, że na ruszcie można uszkodzić wentylator wyciągowy i czujnik temperatury spalin- duuuużo za mocny ciąg i tym samym temperatura spalin.
W praktyce już sprawdzone, że na krótką metę zmniejszenie pojemności bufora działa jak miało działać (serwisant twierdził, że nie będzie, choć nie uznał za wadę skutkującą brakiem odbioru z tego powodu). Po dłuższym czasie ciepło i tak rozchodzi się również na niższą część bufora, ale jak normalnie ładował bym go powiedzmy od 25 stopni do 60 stopni (ATV 55 stopni) w 70-80% pojemności to po przełączeniu powrotu bufora wyżej mam 80 stopni w 50% pojemności co uważam, że w przypadku grzania samego CWU jest na spory plus.