maatek1 Opublikowano 3 Listopada 2009 #1 Opublikowano 3 Listopada 2009 Mam pytanie czy ktos palii flotem, gdyz jest stosunkowo tani. Akltualna cena to FLOT KWK Marcel kaloryczność 19000-23999 popiół 4-7 granulacja 0-1mm cena 330zł. Jeśli tak to jaki sie tym pali bo cena jest satysfakcjunująca.
Mancio Opublikowano 4 Listopada 2009 #2 Opublikowano 4 Listopada 2009 Ja wrzucam węgiel a na to flot z niewielką ilością trocin, flot kropię wodą ( w małej ilości żeby nie pylił)
Gość lysy1l Opublikowano 22 Września 2012 #3 Opublikowano 22 Września 2012 Jako, że na tym forum praktycznie brak opinii o flotokoncentracie jako paliwie, przeprowadziłem wykopaliska archeologiczne i odgrzebałem ten temat. W kwestii flotu mogę coś powiedzieć, bo palimy nim już ponad 15 lat. W 70% w tym okresie czasu z racji bliskości był to flot z KWK Knurów lub KWK Szczygłowice, a w 30% z KWK Marcel. Według mojej oceny najlepszy jakościowo jest ten z Marcela. Ma najmniej popiołu, wypala się praktycznie jak papieros, do zera. Bardzo dobrze pali się rozpalany tradycyjnie, wystarczy dość mocno rozpalić drewnem i węglem dla szybkiego podbicia temperatury (może być też samo drewno, bez węgla) i zasypać komorę wilgotnym (bardzo ważne, forma ciasta) flotem. Spalanie polega na intensywnym, długim żarzeniu się zbrylonego flotu z lekkim płomieniem (nie ma przy tym żadnego mocnego dymienia). Podczas palenia można przerusztować, rozbić trochę wsad pogrzebaczem (pojawia się wtedy mocniejszy, otwarty ogień) i na górę zasypać nową porcję. Naprawdę bardzo dobry opał, w zasadzie popularny chyba tylko na Śląsku. Parametry na papierze: kaloryczność od 21 do 24 Mj/kg, popiół ok 6%. W tym roku kupiłem po 420zł z transportem 3 tony flotu z Marcela i jest rewelacyjny, już próbowałem. Z zeszłego roku została mi jeszcze ponad tona ze Szygłowic (moim zdaniem generuje dużo więcej cięższego popiołu). Mam ten flot na większe mrozy, jest stabilny w spalaniu, długo trzyma. Nie należy absolutnie mylić, jak to czyni wiele osób flotokoncentratu z mułem. Może podobnie wyglądają, ale to dwie różne bajki. Miałem jakieś parę ładnych lat temu muł z KWK Rydułtowy. Nie powiem, palił się nieźle, ale popiołem utwardziłem chyba połowę polnych dróg w mojej okolicy :).
rzeznik2555 Opublikowano 22 Września 2012 #4 Opublikowano 22 Września 2012 Wie ktoś gdzie można to kupić w woj łódzkim w powiecie poddębickim albo skąd wziąć tego złota na próbę
pepito82 Opublikowano 25 Marca 2013 #5 Opublikowano 25 Marca 2013 Witam. Po raz kolejny odkopuję temat, bo chciałbym dowiedzieć się więcej szczegółów jak takim flotem palić. W sobotę po zamieceniu piwnicy z węglem nazbierała mi się węglarka bardzo drobnego pyłu węglowego. Chciałem te zmiotki zutylizować poprzez spalenie, najpierw spróbowałem odrobinę na sucho, ale pył nie dość że jest wybuchowy to jeszcze zasypywał i dusił ogień. Spróbowałem na mokro, domieszałem tak ze 0,5l wody pył zwilgotniał i zrobił się plastyczny, kupka ściśnięta w dłoni nie rozsypywała się. Wrzuciłem to do kotła na żar i Eureka! Paliło się to świetnie, stabilnie i dawało dużo ciepła. Co prawda po pewnym czasie trzeba było to trochę przemieszać bo wypaliły się "dziury" i dalsza część nie chciała spadać na dół, ale byłem pozytywnie zaskoczony jak dobrze może się to palić. Mam pytania: 1. Czy takie spalanie od dołu poprzez wrzucenie wilgotnego flotu na żar to jedyna skuteczna metoda ? Dodam, że nie powoduje to takiego kopcenia i smołowania jak spalanie od dołu węgla. 2. Ile naraz da radę wsypać do komory zasypowej by była dłuższa stałopalność ? 3. Czy ktoś jeszcze pali takim paliwem i może podzielić się doświadczeniami ?
Gość lysy1l Opublikowano 25 Marca 2013 #6 Opublikowano 25 Marca 2013 Pepito82, jeżeli bywasz w Gliwicach, to dam Ci na próbę trochę dobrego flotu. Sprawdzisz sobie sam i ocenisz czy warto kupować większą ilość, czy nie. Mam dwa rodzaje, KWK Marcel i KWK Szczygłowice, chyba najlepsze dostępne w Polsce flotokoncentraty i tylko te dwa warto kupować. Wiem, co piszę, bo flotami palimy w domu od zawsze. Możesz go spalać w dwojaki sposób. Albo od góry mieszając z węglem, nawet pół na pół - na ruszt dajesz warstwę węgla, potem warstwa wilgotnego flotu (ma się nie sypać, a jednocześnie nie może być zbyt mokry, konsystencja gęstego ciasta, ja mieszam go w kalfasie murarskim) i na górę znowu warstwa węgla. Palisz normalnie od góry, tak jak sam węgiel - duża stałopalność, spokojne wypalanie zasypu, może być konieczność większego otwarcia powietrza głównego - ustawienia wyższej temperatury zadanej. Możesz też spalać flot sposobem tzw. kroczącym. Na ruszcie rozpalasz intensywnie trochę drewna z węglem, po mocnym rozpaleniu przesuwasz żar pod tylną ściankę, a z góry na czysty ruszt zrzucasz trzy, cztery łopatki wilgotnego flotu. Możesz na ten wolny ruszt dać najpierw łopatkę węgla, a na niego dopiero flot. Strefa ognia i żaru przesuwa się wtedy bezdymnie z tyłu kotła w kierunku rusztu pionowego. Po wypaleniu żar na tył kotła, na niego parę kawałków węgla, jako dopalacz na górę jakiś kawałek grubszego drewna, pryzma flotu na przód kotła i tak można w kółko. Wadą tego spalania jest konieczność częstszego odwiedzania kotłowni. Możesz też łączyć obydwa sposoby, rano rozpalasz od góry, a wieczorem wykorzystując pozostały po rannym zasypie żar, przechodzisz bez wygaszania na spalanie kroczące i palisz tak długo, jak chcesz. Flotokoncentrat z Marcela 21 Mj/kg kosztuje teraz na kopalni 306 zł/tonę, Szczygłowice 22 Mj/kg 293zł/tonę, więc ceny są dość atrakcyjne. Tylko trzeba się liczyć z tym, że wilgotność sprzedawanego flotu jest dość wysoka i ma mniejszą od węgla kamiennego kaloryczność, więc realnie kosztuje on nas trochę więcej. W stosunku do węgla ma też trochę więcej popiołu, ale wypala się doszczętnie na drobną mączkę.
3Altair33 Opublikowano 25 Marca 2013 #7 Opublikowano 25 Marca 2013 A orientuje się ktoś gdzie idzie dostać ten Flot w Małopolsce, okolice Tarnowa? Ceny są dość niskie w porównaniu do Orzecha który tu kosztuje 780zł/tona (nie wiem z jakiej kopalni).
Chłopek Opublikowano 27 Marca 2013 #8 Opublikowano 27 Marca 2013 Po prostu zapytaj w składzie opału czy mają. Raczej pewne że tak tylko-uwaga-zapytaj o flot, nie o muł. To drugie jest jeszcze gorszym badziewiem od flotu. Często pali sie równie dobrze ale popiołu jest jeszcze więcej. Ja flotem pale od dawna, w podobny sposób co wymienił lysy1I (chyba nawet w takim samym piecu jak ma w ikonce :) ) jednak bez użycia wegla. Rozpalam drewno, na to trochę flotu i jak załapie żar to dosypuję w efekcie az po samą górę komory. 1 zasyp w piecu 21KW wystarcza mi na 7-9 h, w porywach trochę dłużej przy temp ustawionej na miarkowniku 60st. Jak zima mocna to tym sposobem palę na okragło cały tydzień a wygaszam jedynie po to by piec wyczyścić. tylko rzeczywiście flot (muł z reszta tez) musi być wilgotny bo suchym to zasypiesz ogień jak piaskiem :D
lukas87 Opublikowano 28 Marca 2013 #9 Opublikowano 28 Marca 2013 Ja palę tak samo jak Ty i jestem zadowolony teraz aktualnie palę od góry bo resztki flotu i mieszam 50-50 z węglem i zapalam od góry :)
zbyster87 Opublikowano 21 Stycznia 2015 #10 Opublikowano 21 Stycznia 2015 witam. mam kocioł Ogniwo S7WC 10 KW. Mam miarownik mechaniczny. Chciałem zapytać czy jest możliwe w nim rozpalenie od góry flotem?(próbowałem 2 razy i temperatura nie przekroczyła 30stopni). Wrzucałem na dół drewno, na to mokry flot na niego drewno bukowe i na samą górę papier i suche miękkie drewno. Drewno miekkie sie spaliło ale flot się nie zajął.->> Paliłem na otwartym kominie na full, drzwiczki dolne otwarte całe i powietrze wtórne na górnych drzwiach również całe otwarte. Jest sens próbować palić flotem czy dać sobie spokój i kupić węgiel do palenia od góry?
meping Opublikowano 21 Stycznia 2015 #11 Opublikowano 21 Stycznia 2015 Zasadniczo do palenia flotem i miałem zazwyczaj potrzebna jest dmuchawa. Można próbować na miarkowniku sypiąc cienką warstwę, ale chyba nie o to Ci chodzi...
zwanzig Opublikowano 21 Stycznia 2015 #12 Opublikowano 21 Stycznia 2015 Zasadniczo do palenia flotem ... Ciekawe rzeczy opowiadasz. Szkoda tylko że nie masz o tym, o czym piszesz pojęcia.
sambor Opublikowano 22 Stycznia 2015 #14 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Poszukaj w wyszukiwarce - było na forum dużo na ten temat Prawy górny róg strony głównej tam jest okienko wyszukiwarki wpisujesz "palenie flotem" i masz co potrzeba.
Mancio Opublikowano 22 Stycznia 2015 #15 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Spróbuj palić od tyłu czyli drewno rozpalić , na to węgiel a na to flot pod górkę w stronę drzwi nie zasypując tyłu paleniska- od tamtej strony bedzie sie przesuwać ogień w stronę drzwiczek , ja tak spalam i jest ok , mogę palić z dmuchawą i bez, pozdrawiam
zwanzig Opublikowano 22 Lutego 2015 #16 Opublikowano 22 Lutego 2015 Ktoś z forum pali w tym sezonie flotem z Marcela?
reeich Opublikowano 22 Lutego 2015 #17 Opublikowano 22 Lutego 2015 znajomego mam co jedzie w taurusie tlokowcu nawet samym flotem z marcela i mowil ze nie problemu ze spiekami i sadza temp tez w przyzwoitym czasie osiaga tylko dmuchac trzeba troche wiecej niz przy miale jak sa mrozy to miesza z groszkiem albo dobrym mialem beda chcial sprobowac w swoim tlokowcu jedem zbiornik tego flotu przepuscic dam znac co i jak
zwanzig Opublikowano 23 Lutego 2015 #18 Opublikowano 23 Lutego 2015 Pytam dlatego, że w ostatnich dniach spaliłem z pięć worków i wydaje mi się, że nadal trzyma bardzo wysoką jakość. U mnie w zasypowcu na spalaniu kroczącym, wagowo nie pozostawało mi więcej niż 12% popiołu, na wymienniku lekki meszek. Biorąc pod uwagę kaloryczność na poziomie węgla z Sobieskiego i Janiny nie ma w tej chwili dla mnie na rynku bardziej konkurencyjnego opału. Obecnie mogę go kupić po 340-350zł z transportem pod dom, ale chcę jeszcze poczekać ze dwa miesiące i zlecić zaworkowanie 5-6 ton, myślę ze zmieściłbym się wtedy poniżej 400zł za tonę.
Fidel24 Opublikowano 23 Lutego 2015 #19 Opublikowano 23 Lutego 2015 Zwanzig flot z Marcela jest najlepszy bez porównania np do Krupińskiego ja tym paliłem w górniaku i byłem zachwycony o tym flocie pisał zresztą nie raz Kolega Łysy... ;) Do nas do Żywca go ostatnio nie wożą bo Kopalnia daleko i na składzie narzekają,że się nie opłaca. Osobiście kupuję, ale orzech z Marcela i mieszam z Piastem jak potrzebuje mocniejszą mieszankę na niskie temperatury i naprawdę ten węgiel ma potencjał.
zwanzig Opublikowano 23 Lutego 2015 #20 Opublikowano 23 Lutego 2015 Już jestem po słowie na zaworkowanie 6 ton. Prawdopodobnie uda mi się uzyskać cenę 380zł za tonę w workach i z dowozem pod drzwi, więc nawet się nie zastanawiam. Próbowałeś flotu w dolniaku? Poszłoby to? Rozpalić drewnem i węglem, a potem bez wygaszania suchy flot. Tylko rusztujesz. Zero kamieni, niedopału, czysty, drobny popiołek, który łatwo opada. Flot z Marcela masz zawsze w Bielsku koło Bepisu, w tej chwili po 340zł/tonę. Co do orzecha z Marcela, to też dzisiaj oglądałem, ale wizualnie straszny niesort, zresztą taki rozrzut 25-120mm podaje kopalnia. Od pacyn, do orzecha II. Trochę mi się to nie podobało.
Timiq Opublikowano 15 Marca 2015 #21 Opublikowano 15 Marca 2015 Witam. W tym sezonie palę w dolniaku flotem z Marcela. Wziąłem tonę na próbę, później dokupiłem więcej. Rozpalam drewnem, łopatka węgla i na to flot. Łopatę sypię takiego wilgotnego resztę mocniej moczę, bo temperaturę trzyma ładnie i dłużej trzyma. Dokładam już bez węgla, sam flot. Niestety co 3-4 dni trzeba wygasić bo jednak pojawiają się spieki. No i jakoś w wymienniku więcej pyłu niż z groszku, może przez większy nadmuch. Mój dolniak to 17 letni Protech STK do którego zamontowałem dmuchawę. Zresztą w porównaniu do groszku którym paliłem do tej pory trzeba jednak mocniej dmuchnąć.
redo10000 Opublikowano 15 Marca 2015 #22 Opublikowano 15 Marca 2015 A czy wie ktoś czy do podajnika tłokowego ten flot się nada? I czy w do kotła z podajnikiem też musi być wilgotny? Ceny widzę są całkiem przystepne.
zwanzig Opublikowano 15 Marca 2015 #23 Opublikowano 15 Marca 2015 Niestety co 3-4 dni trzeba wygasić bo jednak pojawiają się spieki. No i jakoś w wymienniku więcej pyłu niż z groszku, może przez większy nadmuch. Więcej pyłu, bo marcelowski flot wypala się na bardzo drobny i lekki, wręcz "płynny" przy przesypywaniu popiół. Spieków żadnych nie zauważyłem, ewentualnie skoksowany w małe kawałki flot, ale absolutnie zero jakiejkolwiek szlaki. Liczyłeś, jak u Ciebie wychodzi wagowo popiół?
Timiq Opublikowano 16 Marca 2015 #24 Opublikowano 16 Marca 2015 Popiołu nie ważyłem:) ale wychodzi go porównywalnie do groszku z Chwałowic, którym paliłem do tej pory. Co do wypalania, to prawda że wypala się na pyłek i pewnie dlatego jest go więcej w wymienniku. Szlaki natomiast nie ma, tylko może jak to nazwałeś skoksowany flot, coś jak bardzo miękki pumeks, (nie wiem jak to określić). Najwięcej zostaje jak się kociołek wygasza. Przy obecnych temperaturach i tak nie sposób palić ciągle, dlatego tez mam więcej takich kawałków. Ogólnie flot zaskoczył mnie na plus.
kociołsam Opublikowano 16 Marca 2015 #25 Opublikowano 16 Marca 2015 Koledzy napiszcie dokładnie co to ten ,,flot'' jest Czy to jest bardzo drobny miał, trafiają się gdzie nie gdzie drobne do 2 cm węgielki Ale w większości ,,mąka''?Szczególnie po wysuszeniu widać i czuć ten pył ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.