robekrt Opublikowano 23 Czerwca 2008 #1 Opublikowano 23 Czerwca 2008 Zakupiłem swój pierwszy piec...dolniak..lokalnej firmy PiecBud Klęczaj Radom.Piszę o tym celowo poniewarz korzystałem z ich produków wcześniej i byłem zadowolony...Jest to kocioł 11kw zamierzam ogrzewać nim dom parterowy o pow 60m2,pustak szlakowy,nieocieplony,otynkowany.Okna plastiki.Postawowym paliwem bedzie miał,i drzewo niesezonowane,wszelki odpad-np gałęzie.Moje pytanie dotyczy czy cała ta automatyka...przedmuchy..nadmuchy..mają istotny wpływ na ekonomię spalania...czy istnieja jakieś sprawdzone nastawy? Wszyscy znajomi korzystją z ustawień fabrycznych a cała obsługa dotyczy tylko regulacji tep na kotle...i może to dobrze bo jesli wraz ze zmianą tep trzeba biec do kotłowni i zmieniać nastawy....no w końcu ma być taniej i cieplej....Pozrawiam.. Cytuj
marcin Opublikowano 23 Czerwca 2008 #2 Opublikowano 23 Czerwca 2008 Wg moich obserwacji taniej jest albo niewiele albo wcale - natomiast przy dobrze zrobionej automatyce może być wygodniej i bardziej komfortowo (to ostatnie dotyczy zwłaszcza kotłów z podajnikiem). Ale i w przypadku "zwykłego" kotła delikatna automatyka może pomóc np zwiększyć stałopalność pieca (miarkownik lub dmuchawa sterujące ilością powietrza dostarczanego w procesie spalania). Generalnie mi automatyka daje tylko jedno - większy komfort (wyższa stałopalność). Automatyka to generalnie wyższy koszt montażu i wyższy stopień skomplikowania całej instalacji - bardzo wątpliwy jest szybki zwrot takiej inwestycji (zwłaszcza w przypadku tak małej powierzchni do ogrzania). Cytuj
tomek krakerss Opublikowano 24 Czerwca 2008 #3 Opublikowano 24 Czerwca 2008 Witam Jeśli chodzi o spalanie paliw stałych to sposób zautomatyzowania jest różny dla poszczególnych odmian. Drewno i większe granulacje węgla należało by spalać na "swobodnym ciągu" ( ewentualnie miarkowniki - jako najprostszy element automatyki). Miał natomiast i drobne sorty węgla spalać należy przy pomocy dmuchaw ( z odpowiednią modulacją mocy w stosunku do zapotrzebowania na powietrze) To kompromis pomiędzy efektywnym spalaniem a przedmuchiwaniem ciepła w komin. Osobiście traktuję miał jako bardzo trudne paliwo do spalania w kotłach domowych. Wszystko wiąże się z procesami chemiczno fizycznymi a przede wszystkim z granulacją i popieleniem. Jeśli chodzi o automatyzacje procesów spalania w kotłach zasypowych ograniczył bym się do sterowania zaworu 4 - drogowego lub poszedł na całość i zaryzykował eksperyment z akumulatorem ciepła. Na tym forum nie spotkałem posiadacza kotła na paliwo stałe z buforem w najprostszej konfiguracji dlatego też pisze eksperyment. Pozdrawiam. PS: Automatyka to zło konieczne XXI wieku. Cytuj
robekrt Opublikowano 25 Czerwca 2008 Autor #4 Opublikowano 25 Czerwca 2008 Wnioskuję z tego że przy gorszych paliwach..zakup sterownika i dmuchawy nie był błendem..bi grunt to byc zadowolonym..wszystko wyjdzie w praniu..tzn po sezonie..dzięki Pozdrawiam wszystkich.. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.