Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Sokół Typ Sdg16 Metal Fach.


emus

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

posiadałem sterownik ST 81 zpid z Techa. Sterownik na podstawie sondy w czopuchu dawkował powietrze działało to całkiem sprytnie w połaczeniu z dmuchawą WPA 117.

Z instrukcji obsługi sterownika nic nie wiadomo jak i kiedy czujnik temperatury spalin wpływa na pracę dmuchawy podczas normalnej pracy kotła (nie rozpalania kotła).

Wróg nie śpi, dlatego producent tego nie napisał.

Parametrów P, I, D też użytkownik nie możne zmieniać.

 

instrukcja_obslugi_st-81_zpid.pdf

 

P.s Porządny regulator do temperatury zadanej powinien pracować jako PD, powyżej temperatury zadanej jako PID.

Opublikowano

Odnośnie palenia na ciągu naturalnym. Przykład z dzisiaj, pisałem, wcześniej umieściłem w palniku kawałek cegły 3x4cm, na węglu nie dało się już tym sposobem palić, temperatura na wyjściu z kotła stopniowo spadała, a wraz z nią ciąg kominowy. Co więcej ten palnik bez cegiełki zaczął dopiero działać przyzwoicie gdy ociepliłem czopuch. Myślę, że za pomocą dmuchawy mógłbym zmusić go do pracy i bez tych zabiegów, choć w tej chwili zastanawiam się jeszcze czy ocieplenie komina na strychu, około 1 m może coś zmienić.

 

Co do sterownika myślałem również o geco, takie kiedyś były instalowane z hef, ale ceny jakieś absurdalnie wysokie. Przeglądałem instrukcję kilku sterowników i niestety wszystkim zajmuje się algorytm. W najlepszym wypadku podaje się temperaturę rozpoczęcia właściwiej pracy (w odwrotną stronę wygaszania) i temperaturę maksymalną, po której następuje stopniowe zmniejszanie obrotów, aż do zatrzymania. Dziękuję Fiedel za opinie, myślałem właśnie by iść jeszcze w tym kierunku, tj. poznać opinie świadomych użytkowników, bo ostatecznie algorytmy nie mogą być takie złe...

 

 

 

      Też tak miałem, trzeci rok już się kurzy, potem przyszedł czas na wentylator wyciągowy, już rok sobie odpoczywa na półce ledwie okopcony...

Psujesz mi niespodziankę. :)

Opublikowano

Witam, ST 81 zpid z Techa po wpisaniu kodu serwisowego nr 12 miał dostęp z tego co pamietam do tych różnych algorytmów ale ja tego nie ruszałem z obawy, że jeszcze coś się popsuje. Generalnie z moich obserwacji wynika, że automatyka najlepsze zastosowanie ma w kotle z podajnikiem, gdzie kocioł pracuje na małej porcji paliwa i w każdej chwili sterownik może odciąć podowanie opału nie rozpalając tym samym nadmiernej ilości paliwa. Jedyne zastosowanie dmuchawy widzę w miałowcu widziałem kilka tych kotłów w pracy (pleszewskich) tam po napełnieniu komory nie ma szans aby powietrze się przecisło przez tak mocno zbity i wilgotny opał musi być dmuchawa. Inna sprawa, że palenie mialem przestaje się pomalutku opłacać o jednak syfu przy tym więcej niż przy orzechu czy groszku.

Opublikowano

Inna sprawa, że palenie mialem przestaje się pomalutku opłacać o jednak syfu przy tym więcej niż przy orzechu czy groszku.

 

 

 

Ja zaprzestałem używania miału w ogrzewaniu domowym 3 lata temu. Mimo że, ze względu na gospodarstwo, mam dostęp do niezłego w rozsądnej cenie(Staszic 24-25kJ po 500).

Wolę jednak opalać orzechem II ze Staszica po 640. Mniej popiołu, mniej czyszczenia, mniej trzeba zmagazynować. Leniwy się zrobiłem.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam. Emus mam do ciebie pytanie. Już od roku myślę o wymianie kotła. Narazie jeszcze stary górniak daję rade, ale ma 18 lat i mam nadzieje że na następny sezon będzie w kotłowni stało coś nowego. Pisałem już temat o pomoc w wyborze dolniaka no i typowania były różne: najperw HEF, potem DAKON, potem VIADRUS U24 i tak w kułko. Im więcej czytam tym gorsze wydają się te kotły.

Bardzo podoba mi się właśnie Sokół SDG (zwłaszcza że pod domem mam sklep z tymi kotłami). I tu pojawja się pytanie: czy pomimo braku PW da się palić w nim w miarę czysto. Przyznam że skłaniam się bardziej do sterownika z dmychawą niż miarkownika.

Czytając forum wydaje mi się żę niektórzy już nie potrafią żyć bez ciągłych przeróbek i poprawiania (sam  też tak mam, ale ja mam starego górniaka, który teraz pali w miarę czysto).

Zauważyłem, że z tymi wszystkich "dobrymi" dolniakami są ciągłe problemy. A z twoich opisów wynika że Sokół specjalnych problemów Ci nie sprawia. I oto chyba chodzi: minimum obsługi (przeróbek) przy maks. stalopalności i w miarę czystym spalaniu. 

Z góry dzięki za odpowiedź. 

Opublikowano

minimum obsługi (przeróbek) przy maks. stalopalności i w miarę czystym spalaniu.

Potwierdzam.

Pamiętaj o kominie i dobrej jakości węglu.

 

Jednak dalej moimi faworytami są: HEF (przeróbka na dmuchawę), Wamet RR, KSGW Zgoda, Viadrus U24 (przeróbka na dmuchawę, nie mieści się w mojej kotłowni).

Kotły DS kolegi Przemysław2AR też mi podobają, ale nie będę jechał 1000 km (w obie strony)aby dograć pewne szczegóły.

Nie mam do końca wyrobionej opinii o Dakonie i jego klonach, ale w 1997 roku mogłem zostać właścicielem Dakona 24 kW.

Opublikowano

A co z Metal-Fachem odnośnie braku PW. Jesteś z niego zadowolony? Da się w nim w miarę czysto palić
.  Ja nie mam super wymagań co do czystości, aby w mierę możliwości nie zatruwać okolicy.

Opublikowano

Jak będziesz trzymał wysoki poziom w komorze zasypowej i nie będziesz sypał świeżego węgla na żar to sąsiedzi raczej nie powinni narzekać. No chyba, że sąsiedzi grzeją prądem, gazem itp.

Opublikowano

Kurcze, ten KSGW Zgoda to w sumie fajny kociłek. I z dmuchawą. Trochę mało wiadomości o nim.

Opublikowano

 

Nie mam do końca wyrobionej opinii o Dakonie i jego klonach

 

 

To ja się wypowiem.

Użytkuję Dakona Dora 12 od początku grudnia.

Kocioł jest po bardzo drobnych przeróbkach palnika, które zapewniły w zasadzie bezdymne spalanie.

Pali się płomieniem w zasadzie cały czas, bo kocioł jest w miarę dostosowany do zapotrzebowania.

Jestem z niego bardzo zadowolony, ruchomy ruszt jest chyba najlepszy z kotłów obecnych na rynku, a skuteczne odpopielanie w DS to podstawa, która zapewnia oszczędzenie połowy nerwów.

Generalnie mogę polecić zakup takowego kotła.

Opublikowano

No właśnie. Z jednej strony jest to bardzo dobry kocioł DS, a z drugiej można się trochę naczytać ile w nim trzeba przerabiać. Ja zasadniczo chcę przyzwoity kocią przy którym nie będę musiał za dużo majstrować.

Druga sprawa to to, że do moich 150 m2 nieocieplonego domu pasował by Dakon Dor 16, ale ma małą komorę, kupić 20 kw i go przerabiać nie bardzo mi się chce.

colover ile masz metrów i na ile wystarcza ci zasyp.

Opublikowano

a z drugiej można się trochę naczytać ile w nim trzeba przerabiać.

 

Daj spokój, cała przeróbka to przełożenie dwóch luźnych szamotek piętro niżej + dołożenie ułamanej szamotki o grubości 30mm, do tego kawałek kątownika przy ruszcie z tyłu..

A i jeszcze kawałek wełny mineralnej na ruszt pionowy.

 

 

Druga sprawa to to, że do moich 150 m2 nieocieplonego domu pasował by Dakon Dor 16, ale ma małą komorę, kupić 20 kw i go przerabiać nie bardzo mi się chce.

colover ile masz metrów i na ile wystarcza ci zasyp.

 

Ja ogrzewam ok.100m2 + piwnicę nieizolowanymi rurami. Zasyp starcza przy tej pogodzie na ok.8h (wchodzi ok. 8-9kg), ale mój węgiel jest tani i niekoniecznie bardzo kaloryczny, ale za to się nie spieka.

Jak było ciepło to przepalałem jeden zasyp.

Co do 20kW, to mój brat kupił, ale jeszcze nie założył. To różnica wielkości komory załadowczej jest duża.

Nie wiem co Ci doradzić, ale przy takich ścianach jak u mnie - max, przerwa, suporex + okna plastiki, ale bez szału, to ten mały Dor nie wystarczyłby na więcej.

Ja bym się skusił na 20 i trochę poprzerabiał.

Dakon ma sporo zalet: ruszt, doprowadzenie powietrza (3 różne), łatwość załadunku i czyszczenia, duża sprawność .

Opublikowano

Ja mam około 150 m2: syporex - postka -suporex, okna plastikowe (ale terz bez szału). Jak bym się skusił na dakona to chyba jednak 20 kw.

Mam jesze jedno pytanko. Jak jest z trwałością dakona - chodzi mi o cienkie blachy i dostępność części.

Drugie pytanie to przy niektórych dakonach pisze że paliwo podstawowe to węgiel brunatny. Czy należy się tym sugerować?

Opublikowano

 

Mam jesze jedno pytanko. Jak jest z trwałością dakona - chodzi mi o cienkie blachy i dostępność części.

 

Co do blach to nie wiem ile przeżyją. Jak będziesz dbał aby się nie skraplało przy powrocie, to będzie żył.

Ja tym się specjalnie nie przejmuję, kupiłem trzyletnią uzywkę i jak oglądałem ją przez króćce podłaczeniowe, to blachy nówki sztuki.

 

 

 

Drugie pytanie to przy niektórych dakonach pisze że paliwo podstawowe to węgiel brunatny. Czy należy się tym sugerować?

 

Nie. Może być kamienny, byle niespiekający.

Opublikowano

Koledzy proszę o Dakonie dyskutować w innym temacie np. w temacie "Junkers Supraclass lub Dakon DOR12"!!!

Opublikowano

post-12152-0-73385900-1390814589_thumb.jpg

Oryginalnie cegła oznaczona strzałką na rysunku ma 6 cm grubości.

Po kilku dniach zauważyłem, że węgiel mi się zawiesza.

Cegłę zdemontowałem i w jej środkowej części zmniejszyłem grubość do około 3 cm. Węgiel zaczął ponownie spadać. Paliło się dobrze ale jak temperatury zewnętrzne były w okolicach +5 stopni.

Po spadku temperatur poniżej około 0 stopni kocioł miał olbrzymie problemy aby nagrzać wodę powyżej około 50 stopni (mało aby nagrzać pomieszczenia). Musiałem zdemontować cegłę.

 

Mój wniosek.

Obniżenie prześwitu cegłą (oznaczona strzałką na rysunku) zdecydowanie zmniejsza moc kotła.

Opublikowano

No tak by wychodziło z tą mocą . Super było by ten prześwit regulować ale nie montując cegły a zmieniać to w zależności od zapotrzebowania np. regulując wysokość rusztu jak w niektórych konstrukcjach ale to nie ten przedział cenowy niestety.

Opublikowano

Jeżeli poziom paliwa jest odpowiednio niski to nie ma problemów z demontażem (wyjęciem, nie oparzyć się bo dolna krawędź cegły rozgrzana do czerwoności) i montażem (włożeniem) cegły.

Zgodnie z aktualną prognozą pogody to prawdopodobnie w sobotę ponownie zamontuję (włożę) cegłę.

 

Szkoda, że do tej pory nie ujawnili się inni użytkownicy tego typu kotła.

Czy są one tak mało popularne?

A może są tak dobre, że nie ma o czym pisać.

Opublikowano

Kociołek jest fajny a mnie zawsze podobał się ten skośny i wygodny zasyp o pionowym wymienniku nie wspominając . Nie leżą mi w nim ruszta wodne i brak PW ale przy dobrym sterowniku można zrobić tak by dmuchawa podawała cały czas a pod palnikiem dać jedna skośna cegłę i nie ma problemu z PW ,tak że da się to przeskoczyć bez wielkich ceregieli . Szamot wytrzymuje dużo pod warunkiem że stanowi dużą bryłę bo tak się przegrzewa a wtedy temperatura jest tak wysoka że topi popiół i z czasem nie da się tego doczyścić bo jest jak szkło no i trzeba wszystko wymieniać. Do drewna szamot super się nadaje i jest wystarczającym izolatorem od zimnego płaszcza wodnego a dzięki temu i lepsze  spalanie .

Pozdrawiam

Opublikowano

1. Komora rozszerzająca się do dołu skośna? To chyba jest tylko na rysunku. Na oko żadnego rozszerzenia komory nie widać, a metrem nie miałem potrzeby mierzyć.

2. Drzwiczki zasypowe skośne? Pod tym względem HEF ma wzorcowe rozwiązanie.

Opublikowano

 Wybacz emus ale po jaką c.....ę Ci te cegły od strony komory załadowczej ? Wszystko co trzeba można zmieścić pod przegrodą, jedyny problem to miejsce dla pracy przegarniacza ale i ten problem widziałem, że koledzy w innych kotłach potrafili rozwiązać. Przy szerokości komory załadowczej około 26 cm i podobnej głębokości kocioł na węglu powinien spokojnie dać od 15 KW w górę, kwestia tylko jaką maksymalną temp. spalin jesteś w stanie zaakceptować ?

Opublikowano

U mnie po obniżeniu prześwitu o 3cm, zwężeniu o 6cm, po zablokowaniu RCK bez problemu można uzyskać prawie 450 stopni na czopuchu, przy 35Pa około 300 sotpni, więc na dmuchawie jestem zdania, że można sobie pozwolić na jeszcze większe ograniczenie przekroju palnika. To, że twój kociołek nie potrafił osiągnąć 50 stopni, było spowodowane zupełnie czymś innym, ale o tym chyba już pisaliśmy ;)

Opublikowano

Wybacz emus ale po jaką c.....ę Ci te cegły od strony komory załadowczej ?

Dziękuję za pierwszy głos rozsądku. Różni uczestnicy forum dodają i odejmują szamot to w ramach walki z nudą też postanowiłem że będę dodawał, odejmował a nawet przycinał szamot.

 

Dodam drugi głos rozsądku.

Już po kilku tygodniach (miesiącach?) od założenia tematu nie powinienem w nim pisać bo:

do tej pory nie ujawnili się inni użytkownicy tego typu kotła.

Opublikowano

]Dodam drugi głos rozsądku.[/b]Już po kilku tygodniach (miesiącach?) od założenia tematu nie powinienem w nim pisać bo

 

 

Pisz, pisz!

Zawsze warto poczytać o różnych rozwiązaniach, a nóż coś da się zaadaptować do innych kotłów.

Opublikowano

 Mój sąsiad ma kociołek z Sokółki, chyba nawet od tego samego producenta, tylko jego wcześniejszą wersję (bez klapki góro- dolne spalanie i w uboższych szatach). Więc sądzę, że pali się w nim podobnie jak w Twoim. Z racji wysoko umieszczonej przegrody i innych mankamentów konstrukcji, tak długo jak warstwa porządnie rozżarzonego opału jej nie zakryje z komina leci dość brzydki dym, prawie taki jak ze śmieciucha, potem jest już całkiem nieźle, żeby nie powiedzieć dobrze, pod warunkiem, że dokładamy gdy w kotle jest jeszcze dużo żaru.  Sąsiada nie interesują przeróbki a ja nie chcę na siłę go do tego namawiać więc nie mogę w boju sprawdzic swoich doswiadczeń ale sądzę że łatwo mozna go podrasować i wspomniane początkowe dymienie zminimalizować .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.