Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec Miałowy , Dymi Przy Końcu Spalania.


RobgiE

Rekomendowane odpowiedzi

Tak rzeczywiście robią producenci. Być może nawet wykonywali jakieś badania napowietrzenia (ja nie znam).

 

Ja podaję powietrze wtórne kierownicą powietrza wtórnego (z pochylonego profila).

Uważam, że podawanie bocznymi otworami powoduje, że żar będzie schodził szybciej w dół właśnie przy tych otworach - środek zasypu, jako niedotleniony, może trochę dymić. Dodatkowo, te otwory mogą zatykać się miałem.

Ponadto, w miare obniżania poziomu zasypu coraz większa ilość otworów zaczyna podawać powietrze, które będzie uciekać do wymiennika (bo mu łatwiej niż przez zasyp). W konsekwencji mniej powietrza dostaje sie pod ruszt, co w sytuacji przytkania go popiołem (w końcowej fazie palenia) jest niekorzystne (niedopałki). W tej fazie palenia powietrze wtórne jest zbędne (bo mało gazów), a jest niestety podawane w coraz większej ilości.

Jeśli do tego dodamy sterownik, który zwiększa obroty dmuchawy wobec spadku temperatury spalin (coraz bardziej wychładzanych nadmiarem powietrza wtórnego) to mamy obraz klęski.

 

Może się mylę, ale boczne otwory powietrza wtórnego to porażka, tak jak rura na środku paleniska (reszta uwag OK).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok więc zrobie tak że wstawię rurkę do testów bo to mi będzie najłatwiej zrobić. odezwę się jak wymienię sznur i zrobię ten dodatkowy nadmuch. Później jeszce ewentualnie poruszę kwestię ustawień przedmuchów i siły wentylatora żeby może z tego pieca zrobić cos dzialającego a nie spalającego bez sensu opał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak rzeczywiście robią producenci. Być może nawet wykonywali jakieś badania napowietrzenia (ja nie znam).

 

Ja podaję powietrze wtórne kierownicą powietrza wtórnego (z pochylonego profila).

Uważam, że podawanie bocznymi otworami powoduje, że żar będzie schodził szybciej w dół właśnie przy tych otworach - środek zasypu, jako niedotleniony, może trochę dymić. Dodatkowo, te otwory mogą zatykać się miałem.

Ponadto, w miare obniżania poziomu zasypu coraz większa ilość otworów zaczyna podawać powietrze, które będzie uciekać do wymiennika (bo mu łatwiej niż przez zasyp). W konsekwencji mniej powietrza dostaje sie pod ruszt, co w sytuacji przytkania go popiołem (w końcowej fazie palenia) jest niekorzystne (niedopałki). W tej fazie palenia powietrze wtórne jest zbędne (bo mało gazów), a jest niestety podawane w coraz większej ilości.

Jeśli do tego dodamy sterownik, który zwiększa obroty dmuchawy wobec spadku temperatury spalin (coraz bardziej wychładzanych nadmiarem powietrza wtórnego) to mamy obraz klęski.

No zgadza się. Ciekawe uwagi i myslę, że słuszne.

Napisałem jednak o tych dziurkach, bo podejrzewam, że istnieje taki punkt wysokości opału, w którym (zimne)powietrze podawane w stosunkowo duzych ilościach nie jest w stanie zmieszać sie z płomieniem dając pozytywny bilans cieplny.

Po prostu może ono byc za późno podawane i suma sumarum bardziej wychłodzi to wszystko niż dopali.

Sądzę, że to zależy od wielu czynników, więc dlatego podałem koledze "sprawdzony" :( patent.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz rację.

 

Podawanie powietrza nad zasyp jednym czy dwoma otworami (coś jak wylewka kranu) też nie jest bez wad - w pewnym momencie ten "kran" jest za wysoko w stosunku do opału. Ale zwykle już wtedy miał jest odgazowany, a strata spowodowana wychładzaniem wymiennika jest mniejsza niż wtedy gdy do akcji wchodzi coraz więcej otworów.

"Kran" powinien zmniejszać swoja przepustowość (lub wręcz się zamykać) po obniżeniu poziomu paliwa. Albo opuszczać się razem z nim i zamykać po odgazowaniu paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpalanie opału z dołu i z góry to często brak wyczyszczenia pieca z żaru. Drobinki żaru z popielnika dmuchawa rozdmucha, i zapala się z góry i z dołu. Wtedy nie ma zmiłuj się i masz jedną wielką zadymę. A co do kopcenia to masz piec zasmolony i zarośnięty. To że komin jest drożny nie znaczy że w piecu się będzie paliło OK. Kup z 50 kg dobrego groszku i przepal ten piec po wcześniejszym wyczyszczeniu. Wypali trochę ta smołę i osady.

 

Moja rada. Zrezygnuj z palenia miałem. To pozorne oszczędności, bo tak naprawdę płacisz sporo więcej a ciepła masz symbolicznie. Miał jest dziadowskim paliwem. To trochę piachu trochę wody i garstka miału o znikomej kaloryczności.

 

Kalkulacja finansowa dość prosta bo miesięcznie spalam około 800 kg groszki x 730pln co daje 584pln na miesiąc. Przy podobnych temperaturach „spalałem” „dobrego” „kalorycznego” miału który tak naprawdę jest tym czym wyżej napisałem około 1500kg miesięcznie. Licząc skromnie 550pln za tonę wychodzi nie inaczej jak 825pln miesięcznie. I to nie koniec. Z 1500 kg miału jest około 40% popiołu. Z 800 kg groszku wyniosłem 4 wiaderka popiołu więc jakieś 30 kg. Tak więc po roku testów chodzę raz a dobę na 10 minut do kotłowni, nie upierniczę się jak murzyn bo prawie nie mam żadnej roboty gdyż nie ma popiołu. Przegarniam, ładuję, odpalam, ustawiam temperaturę w zależności od zewnętrznej i mam 24 godziny wolne. Piec jest czysty bez smoły, bez sadzy, nie kopci, a dmuchawa po rozgrzaniu chodzi sporadycznie przez zaledwie chwilę aby podtrzymać zadaną temperaturę. Jeśli się ktoś męczy z miałem w miałowcu niech przemyśli głęboko to co napisałem. Jak się okazuje drożej nie znaczy wcale drożej, a korzyści ubocznych jest cała masa, Przy -15 -20 stopniach paliwem typu „wysokokaloryczny miał” musiałem palić dwa razy na dobę, wynieść przy tym masę popiołu i przerzucać to wszystko tonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie warto to roważyc bo o ilewywalanie popiołu czy nasypywanie miału to jestem w stanie jakoś przeboleć to niesttey palenie 2 razy na dobę "troszkę" mnie irytuje. Na razie chcę sprawdzic te uwagi o których napisano wyżej ale powiem szczerze że zrodził mi sie pomysł przerobienia pieca na szuflade/tłok i własnie ekogroszek wtedy. Z tym że to raczej temat odległy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie warto to roważyc bo o ilewywalanie popiołu czy nasypywanie miału to jestem w stanie jakoś przeboleć to niesttey palenie 2 razy na dobę "troszkę" mnie irytuje.

 

Gdybyś miał dalej wątpliwości przeczytaj popatrz na to poniżej. Paliłem właśnie masz parę fotek.

 

Mój opał. Ekogroszek Pieklorz 730 pln. tona z dowozem.

 

post-14455-1292858808_thumb.jpg

 

Piec po wygaszeniu. Zwróć uwagę na kolory a czyszczony był z miesiąc temu :

 

post-14455-1292858819_thumb.jpg

 

Zasyp na dzisiaj. Jest ciepło więc około 2/3 zasypu wystarczy na 24 godziny

 

post-14455-1292858825_thumb.jpg

 

Odpalam bez dmuchawy, bardzo drobnymi drewkami i kawałkiem papieru

 

post-14455-1292858831_thumb.jpg

 

Dokładam kilka grubszych szczapek po chwili

 

post-14455-1292858836_thumb.jpg

 

Na koniec trzy cztery nie porąbane oflisy. Zauważ że nawet rozpalanie odbywa się bez dymu przy otwartych drzwiczkach zasypowych.

 

post-14455-1292858843_thumb.jpg

 

U mnie idzie grawitacyjne + pompa. Temperatura 22 stopnie na grzejnikach przy rozruchu.

 

post-14455-1292858851_thumb.jpg

 

Zadana temperatura kotła 54 stopnie na dzisiaj. Na noc zmniejszę na 50-51.

 

post-14455-1292858858_thumb.jpg

 

Po 12 godzinach palenia bedę miał takie coś w piecu. Pełen piec skoksowanego węgla. Teraz to się będzie paliło kolejne 12 godzin z dołu do góry. Zauważ że pali się dalej bez dymu i praktycznie bez ognia. W piecu jest zupełnie ciemno, nie ma ognia, trzyma temperaturę zadaną jak zamurowany. Czy tak jest lepiej czy pierniczyć się z tym czarnym syfem po 550 zeta i łykać ten popiół dym codziennie za swoje ciężko zarobione pieniądze ?. Decyduj sam.

 

post-14455-1292858864_thumb.jpg

 

Na razie chcę sprawdzic te uwagi o których napisano wyżej ale powiem szczerze że zrodził mi sie pomysł przerobienia pieca na szuflade/tłok i własnie ekogroszek wtedy. Z tym że to raczej temat odległy.

 

Daj sobie spokój nie rób sobie kolejnych kosztów i problemów. Poczytaj o retorach, o opale do nich, o tym jak ludzie w kotłowniach mieszkają, ile z tym tak naprawdę jest roboty i czyszczenia trochę to może Cie oświeci co to tak naprawdę jest. Kolejne dziadostwo ładnie wyglądające na obrazkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedmuchy wyłączone

Pompa rusza od 35 stopni

Histereza 4

Dmuchawa 3

 

Ważne jest to przy groszku czy węglu aby dmuchawa miała klapkę. Inaczej za mocno rozbuja się piec. Wtedy zadajesz temperaturę i koniec.

 

Ja ostatnio jeszcze testuję lekko uchyloną klapkę od dmuchawy. Jest lekki dopływ powietrza i samoczynnie palenie utrzymuje wtedy temperaturę godzinami. Wielkość uchylenia zależne od temperatury zewnętrznej. Taki rodzaj miarkownika tyle że zamiast na drzwiczkach uchylana jest klapa dmuchawy. Można by zrobić to jakość regulowane przez termostat jeszcze, to wtedy dmuchawa by nie była generalnie wcale potrzebna. Tak nieraz się załączy na moment. No i szybciej się rozpala z dmuchawą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec jestem po 4 dniowych testach z ekogroszkiem i ........ muszę powiedzieć ze różnica jest przepaść. tzn pierwsza doba ponad 18 godzin ( u mnie to byłoby super na miale) zmiana nadmuchu na 30% mocy dmuchawy i zmiana przedmuchów na co 10 min przez 10 sek, druga doba 26 godzin, trzecia doba 24 godziny. fakt że w tą druga dobę akurat było cieplej mimo wszystko różnicę da się wyczuć dużą. tak wyszło że kupiłem 90 kg i starczyło mi na 3,5 doby a popiół z tego zmieścił mi się w węglarce nie zapełniając jej. Dymić się przestało. Wczoraj zapaliłem miałem i znowu się zaczęło dymić. Jedno jest pewne ten miał jest chyba jakiś dziwny i dlatego tak dymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda ze śniegiem, z piachem, i z mułem zawsze będzie dymić i słabo grzać. Ciężko jest kupić dobry miał bo takiego nie przywożą. Do tego po przywiezieniu jeszcze na nim "operacje uszlachetniające" robią. Kiedyś słyszałem na składzie takie zdanie jak lało. ?Złoto z nieba leci?. A że na wyrzucanie pieniędzy szkoda zdrowia i czasu stwierdziłem rok temu. 90 kg groszku ogrzałeś 3,5 doby, miałeś ciepło, i nie za wiele oglądałeś kotłownie. Policz ile wydałeś, a ile byś przez 3,5 doby spalił miału, za jaką był by kwotę, ile wyniósł byś popiołu, i najważniejsze ile byś miał ciepła z niego............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.