Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piękne sklepienie i w dobrym miejscu a przez to i wysoka temperatura tam gdzie trzeba . Popalisz z tym dłużej to wymiennik powinien się wyczyścić do czystego metalu . Dobra robota .Skąd masz takie ładne płytki ?

Edytowane przez mac65
Opublikowano (edytowane)

... nic nie mówcie ze kocioł brudny bo to po testach z zawirowaczami , dławikami ,, na jednym zdjęciu na płomieniówce widac ślady czyszczenia śrubokrętem takie kreski aby oddacwam wizualnie porównanie z czystośći palenia z zawirowaczami a z szamotem ....

 

ja od jakiegoś czasu co przeładowywuje żar to "przelece" szczotką drucianą wymiennik, zawirowacze i drzwiczki a co 2-3 tyg jak to nazwałeś jade "śrubokrętem", ogólnie po zawirowaczach robi sie bielutki mączny osad, czasem przed tym osadem robi sie grubszy puch ale jak temp w kotle dojdzie do wyzszej to ten puch znika i robi sie mączny osad i tyle ...

 

no własnie gdzie dostałeś takie szamotki ??

- PSB :)

 

Dzięki za foty, Pozdr

 

ps. a ja znalazłem w leroy merlin - Wymiary produktu: 23 x 11,4 x 3,2 cm - 2,83 PLN/szt

 

http://www.leroymerl...10042,l345.html

 

podjade w poniedzieli :) :)

Edytowane przez damdob
Opublikowano

Z ciekawości palenie od góry węglem (na co dzień palę flotem) jestem zaskoczony wczoraj zasypałem komorę równo z drzwiczkami (5członowy) jakieś 6 wiaderek po farbie i rozpaliłem o 8:30 wczoraj z ustawieniem pieca 70C a dzisiaj o 9 na piecu 40C a w piecu jedno wiaderko żaru :)

Opublikowano

Panowie tak się przyglądałem zdjęciom kociołków Toomm'a i Damdoba oni maja te wersje z tymi mniejszymi otworami załadunkowymi. Ja mam z większym i tak przyszło mi do głowy że ciekawe jakby się spalało w moim jakbym zastosował blachę z wyciętym nie centralnie otworem i położył je w tym miejscu co jest zaznaczone na czerwono. Oni maja tak człon zrobiony z otworami na spaliny.

 

Co o tym sądzicie ??

 

Może by wtedy zastosować cegły szamotowe tak jak pokazał to Toomm.?

 

Wiadomo byłoby bez tego daszku co na zdjęciu bo nie miałem innego zdjęcia.

post-45910-0-07772300-1360571758_thumb.jpg

Opublikowano

MichaŁ26 - jak najbardziej wskazane abyś pomajsterzył ...

Opublikowano

michał ,, ja mam i taki i taki teraz pale w 3 członowym czyli w tym mniejszym .. a jeśli chodzi o przeróbkę większego ja bym zrobił dwa daszki jeden w tym miejscu co teraz jest twój a drugi nad nim z otworami jak w orginalnych przesłonach od tego mniejszego czyli 10cm na 2cm a połączenie między nimi bym zaślepił , wtedy będzie taka komora dopalająca ze hoo hooo.

Opublikowano

michał ,, ja mam i taki i taki teraz pale w 3 członowym czyli w tym mniejszym .. a jeśli chodzi o przeróbkę większego ja bym zrobił dwa daszki jeden w tym miejscu co teraz jest twój a drugi nad nim z otworami jak w orginalnych przesłonach od tego mniejszego czyli 10cm na 2cm a połączenie między nimi bym zaślepił , wtedy będzie taka komora dopalająca ze hoo hooo.

 

Pomyśle nad Twoją podpowiedzią. Najpierw zrobię te blaszki, tylko musze poczekać na kumpla żeby mi wypalił otwory bo szlifierką troche cięzko bedzie.

 

Toomm a powiedz mi co ma na celu u Ciebie ta przysłona drzwi zasypowaych zrobiona z tych cegieł?

Opublikowano

gdybym mógł to wyłożyłbym całą czapke do okoła ale niestety niewiem jak aby dobrze..

a czemu ?

- nie grzeje drzwiczek (grzanie = strata)

- podnosze temp paleniska (zysk)

 

a porównac cene (2x 2,99) + 30 minut majsterkowania do zysku = bezcenne :)

Opublikowano

A ciezko je się docina?

 

To jak jest wieksza temp w komorze spalania to gazy też się lepiej dopalają ??

 

Dziś mam wolne bo troszke walcze z chorobą ale w przyszłym tygodniu bede miał 1 zmiane to będzie wiecej czasu aby majsterkować.

 

Także na relacje z mojej strony trzeba poczekać :)

Opublikowano

łatwo docina się szlifierką kątową (małym boszkiem) z tarczą do betonu ,,, a właśnie o to chodzi ze im większa temperatura nad zasypem tym lepiej gazy się dopalają.

Opublikowano

Witam

w ostatnią sobotę wyciągnąłem dławiki. No może takie trochę nieudane. Zostawiłem tylko półkę z blachy z czołami. Okazuje się, że ciąg jest mocniejszy co oczywiście było do przewidzenia. W związku z tym czopuch przymknąłem nie do połowy a do 4/5 czyli do zamknięcia pozostało jakieś 1,5 - 2 cm. No i właściwie efekt jest podobny a może nawet lepszy bo nie gromadzi się tak dużo pyłów i sadzy w kanałach spalinowych. Wniosek z tego jest taki, że moje dławiki nie pełniły żadnej sensownej roli. Może kiedyś wsadzę w te kanały rurki pospawane. Na razie twierdzę, że albo blacha albo dławiki. Im więcej wynalazków tym więcej osadów pyłowo-sadzowych co osłabia moc wymiennika. W przyszłości najbliższej wykorzystam pomysł z szamotowymi wkładkami. Spróbuję je tak zorganizować aby miały taką zasadę działania jak moje blachy czyli półka z czołem dochodzącym do drzwiczek aby zachować duży otwór wsypowy. Blachy się jednak wypalają i trochę się krzywią (chyba, żeby z jakiejś żaroodpornej!). Jak to zrobię to dam fotki. Tyle że to dopiero może być na przyszły sezon :-). Pozdrawiam, dużo ciepła i wytrwałości do końca sezonu życzę. Jednak rola palacza domowego jest męcząca ;-)

Opublikowano

witam

 

panowie dziś wykonałem dławiki z szamotu ,, wsadzone tam na wzór tych rurkowych spawanych ,, powiem wam ze 30 min i zadana temperatura osiągnięta ,, bardzo szybko!!! testuje co dalej

Opublikowano

a ja jestem po testach paro-dniowych, w ruch poszły zawirowacze spalin:

 

1. rurki

2. nowe "L-ki" - wyższe

3. stare "L-ki" - niższe

 

z moich obserwacji wynika że rurki oraz nowe L-ki sa okej ale jakoś bez rewelacji, raz wymiennik brudny, czasem sie zabieli, czasem zasmoli, czasem sam popiół czasem spieki - coś jakby za mały przepływ powietrza, jakby przytkane...

wrecz odwrotnie jest ze starymi L-kami, węgiel ładnie dopalony, a wymiennik ? sami ocencie poniżej wrzucam foty ...

 

post-26933-0-05173200-1360846435_thumb.jpgpost-26933-0-44560900-1360846447_thumb.jpgpost-26933-0-71372400-1360846476_thumb.jpgpost-26933-0-57714200-1360846463_thumb.jpg

 

 

ps. byłem w Leroy Merlin i ogladałem w realu polecane szamotki i wydawały mi sie liche, kruche.... musze przejechać sie jeszcze po okolicznych składach budowlanych aby mieć jakieś rozeznanie ... Pozdr

Opublikowano

rozetke mam tylko otwartą pierwsze 15-20 minut po rozpaleniu i to na maxa, później zamykam i zmykam do pracy, miarkownik na 70oC .... a zdjęcia pokazuja mój poranny widok w viaderku ...

Opublikowano (edytowane)

tak myslałem, taki puch odstający ,, suchy pojawia się gdy mało jest PW ,, spróbuj zostawic ze szczeliną 2mm powinno zniknąć

Edytowane przez toomm
Opublikowano

rozetke mam tylko otwartą pierwsze 15-20 minut po rozpaleniu i to na maxa, później zamykam i zmykam do pracy, miarkownik na 70oC .... a zdjęcia pokazuja mój poranny widok w viaderku ...

 

Ja już doszedłem do tego że PW u mnie musi być otwarte właściwie na max przez +- 3-4h od rozpalenia całego składu. Wtedy z komina najmniej kopci. Potem przykręcam PW ale i tak zostawiam jakieś 30% max otwarcia i dopiero wtedy jest najmniejsze zasmolenie i dobre dopalanie. Dzisiaj rano nikt nie domknął PW i jak przyszedłem z pracy jak zwykle wchodzę do piwnicy aby rozpalić a tam 1/4 zasypu się żarzy. Przykręciłem PW i temp. na piecu się się podniosła o 6 stopni z 39 do 45. No i teraz muszę czekać aby się wszystko dopaliło.

Opublikowano

shkiperfil

 

ja mam otwarte na full przez cały okres odgazowania , około 7h ,, potem przymykam do miejsca co wcześniej na foto zapodałem teraz się zastanawiam bo mam moment startu zgazowania bo temp spadła o 3 *ci pojawiły się niebieskie płomyki i,nie wiem czy zostawic aby zwykły miarkownik bardzo powoli dociągnoł do zadanej czy podkręcić go odrazu o pare stopni do góry.hmmm

Opublikowano

obawiam się, że jak podkręcisz miarkownik to otworzysz PG a wtedy więcej zaciągnie od dołu i szybciej wypali zasyp; do ideału ciężko dojść bo różny węgiel, różne warunki pogodowe, ciśnieniowe, różna ziarnistość opału itd; z tego to właśnie powodu ustaliłem w miarę optymalny czas przykręcania PW bo nie chce mi się do piwnicy latać co trochę; jak przykręcę po 6 godzinach zamiast po 3-ch to też się nic nie stanie; ważne żeby przykręcić wtedy jak już jest zasyp odsmolony i odgazowany; zauważyłem też że najlepiej wykapować jak ustawić miarkownik przed paleniem (to tylko dzięki wielokrotnym obserwacjom) bo każda zmiana w trakcie palenia na piecu odbija się jakoś niekorzystnie; niestety tak jest, że temp. na piecu lekko spada na jakiś czas w momencie przejścia z odgazowywania do wypalania koksu a to dlatego, że zaczynają działać trochę inne zasady spalania; ale potem się wszystko wyrównuje

Opublikowano

Ja jadę jak narazie na surowym :)

Dobra Panowie a jak ja mam to zrobić że rozpalam i muszę iść do roboty. Jak rozetka będzie na ok 3mm to dużo fredzli z sadzy wisi.

Opublikowano

zalezy jaki masz ciąg komina ,, musisz wytestowac ,, zostaw 3mm , a na drugi dzień 2mm potem 4 lub 5 i wybierz najlepiej , michał a masz biało w kociołku ? ile wytrzymuje cały zasyp ?

Opublikowano

Pale orzechem z Marcela. Niestety nie mam biało :( jak kończy się wypalac to widać minimalnie ale w porównaniu z waszymi to lipa. Miarkownik na 65 to na piecu mam wtedy 60. Może za mała temp w komorze spalania.tak wsad ok 23 kg przy starcie zimnej instalacji to uda mi się wycisnąć 9 godzin.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.